kropeczka_ns Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #1 Napisano 19 stycznia 2010 Mój kot niedlugo doprowadzi mojego męza do rozpaczy. Mówiąc krotko CO mam zrobic żeby nie robil jednej kupki do kuwety i czterech obok? A najlepiej w trudno dostępnym miejscu np za pralką? I do jakiego wieku kot zalatwia sie po kilka razy dziennie? Czy to normalne? Ma kuwetę, ma żwirek, i jak byl mniejszy lepiej z niej korzystal niż teraz! Kuwetę oprózniamy regularnie ale on potrafi zalatwic sie do niej raz i za godzinę juz na podlogę...I drugie pytanie- muszę go umyc. Przez nasz urlop byl u moich rodziców gdzie spal w kotlowni a oni maja piec węglowy. I Zyg Zak jest caly w tym pyle. Czy kota mozna kąpać? Użyc do tego jakiegoś srodka? Link do komentarza
jętka Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #2 Napisano 19 stycznia 2010 Cytat Mówiąc krotko CO mam zrobic żeby nie robil jednej kupki do kuwety i czterech obok? Najprostsza rada. Koty są czyściochami więc aby zrobiły kolejne 4 kupki do kuwety należy wcześniej sprzątnąć tą pierwszą, a potem każdą następną Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 19 stycznia 2010 Autor Udostępnij #3 Napisano 19 stycznia 2010 nooo tylko ze ona czasem co godzine.. a ja pracuje 12 godzin... Link do komentarza
janekluki Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #4 Napisano 19 stycznia 2010 Cytat nooo tylko ze ona czasem co godzine.. a ja pracuje 12 godzin... hihi a może do zoo wychodzić w wolnej chwili a mieszkać w domu ....???????? Link do komentarza
jętka Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #5 Napisano 19 stycznia 2010 Oj to coś za często kotek się wypróżnia. Może ma non stop dostęp do karmy i po prostu się przejada. Nawet jeśli jest to maluszek to nie powinien dostawać jedzenia częściej niż 4 razy dziennie.A odnośnie wypowiedzi janekkluki to może pod tym nickiem ukrywa się twój mąż i coś tu sugeruje Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 19 stycznia 2010 Autor Udostępnij #6 Napisano 19 stycznia 2010 staram sie zeby dostawal dwa razy rano i popoludniu- ma teraz 5 miesiecy i jest raczej chudy.. Ja powoli przestaje byc przyjacielem zwierżat w domu... Link do komentarza
acia Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #7 Napisano 19 stycznia 2010 Niestety z kotami tak bywa,że robią tylko w czysty piasek, dajesz mu jeszcze mleko? Spróbuj odstawić to powinien rzadziej robić kupkę. Co do kąpania to oczywiście możesz go wykąpać, ale w szamponie dla kotów, a po spłukaniu dokładnie go wysusz np zmieniając ręczniki póki będzie lekko wilgotny. Możesz spróbować suszarką, ale niektóre koty tego nie lubią. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 19 stycznia 2010 Autor Udostępnij #8 Napisano 19 stycznia 2010 daję karmę z puszek i wodę, mleko nie.. Link do komentarza
adamis Napisano 19 stycznia 2010 Udostępnij #9 Napisano 19 stycznia 2010 Niestety, koty mają w tej kwestii swoje charakterki, więc czarno widzę możliwość oduczenia go na stale od takich nawyków.Owszem, może z wiekiem zacząć dużo częściej korzystać z kuwety, ale i tak, raz na jakiś czas zostawi wam prezent w jakiejś dziurze.Nasz Kocio nienawidzi załatwiać się do kuwety więc męczy dotąd aż się go wypuści. Lolek za to zaraz po powrocie z kilkugodzinnej włóczęgi potrafi skierować się natychmiast do kuwety.Mieliśmy też taką kicię, która może 20% zostawiała w kuwecie. Resztę lokowała w kilkunastu miejscach po całym domu.nieco pomagało zastawianie ich czymś i spryskiwanie perfumami i wykładanie skórkami z cytrusów.Cytrusów koty nienawidzą, ale te dość szybko wietrzeją.Kupcie specjalny aerozol do spryskiwania takich miejsc. Do kupienia w sklepach zoologicznych i u weterynarzy.A może trzeba trafić na jego ulubiony żwirek?Mieliśmy też taką akrobatkę, która bardzo nie lubiła wchodzić łapkami do kuwety. Stawała więc okrakiem na jej bokach wyczyniając przy tym niesamowite akrobacje. Szkoda, że nie mam filmu. Link do komentarza
acia Napisano 20 stycznia 2010 Udostępnij #10 Napisano 20 stycznia 2010 Cytat daję karmę z puszek i wodę, mleko nie.. Spróbuj raz dziennie dawać mu mokrą np wieczorem, a ranem suchą taką dla kotów nie wychodzących na dwór (odchody mniej śmierdzą więc może nie będzie mu przeszkadzała kupa w kuwecie i wejdzie drugi raz).Spróbuj też odwiedzić z nim weterynarza, koty czasem załatwiają się poza kuwetą bo coś im dolega. Może też miejsce ustawienia kuwety jest nie odpowiednie, coś go rozprasza, przeszkadza. Link do komentarza
Czapi Napisano 20 stycznia 2010 Udostępnij #11 Napisano 20 stycznia 2010 W związku z tym ,ze takie zachowanie moze mieć bardzo złożoną przyczynę:Fajny artykuł:Odwiedź moją stronęPs:Ja mam juz trzeciego kota i kazdy z nich wychodzi na swoją wyraźną prośbę na dwór za potrzebą,ale rozumiem,ze cięzko nauczyć takiego zachowania.Poza tym to kłopotliwe,szczególnie jak się pracuje lub po prostu decydujemy się na trzymanie kota tylko w domu.A Zyg-Zakowi dajmy trochę czasu Link do komentarza
edwl Napisano 21 stycznia 2010 Udostępnij #12 Napisano 21 stycznia 2010 Artykuł świetny. Przyda się! Link do komentarza
Jolka3 Napisano 24 stycznia 2010 Udostępnij #13 Napisano 24 stycznia 2010 Cytat Artykuł świetny. Przyda się! Tak! Prawie kocia psychoanaliza Link do komentarza
Jan_13 Napisano 25 stycznia 2010 Udostępnij #14 Napisano 25 stycznia 2010 Życzę cierpliwości z tą nauką kota Link do komentarza
KAROI Napisano 7 lutego 2010 Udostępnij #15 Napisano 7 lutego 2010 I jak mają się sprawy z fanaberiami koteczka? Link do komentarza
Mathir Napisano 8 lutego 2010 Udostępnij #16 Napisano 8 lutego 2010 Cytat I jak mają się sprawy z fanaberiami koteczka? Ciekawe Link do komentarza
Super B Napisano 9 lutego 2010 Udostępnij #17 Napisano 9 lutego 2010 Kropeczko, czy brak odpowiedzi, jest oznaką braku sukcesów? Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 11 lutego 2010 Autor Udostępnij #18 Napisano 11 lutego 2010 no tak róznie. Przez chwilę było lepiej- a potem znów to samo. Licze na wiosnę, mam zamiar Zyg Zaka głównie trzymac wtedy na dworze. Teraz mój mąz jest na zwolnieniu (uraz na nartach) a ja pracuję prawie non stop w związku z tym więc on głównie odczuwa fanaberie kocie- ja tam nie wchodzę prawie:) Link do komentarza
edwl Napisano 12 lutego 2010 Udostępnij #19 Napisano 12 lutego 2010 A to ci Zyg Zak nieznośny. Czyli... Byle do wiosny Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 15 lutego 2010 Autor Udostępnij #20 Napisano 15 lutego 2010 Małzonek wpadł na ciekawy pomysł, przyuważył gdzie Zyg Zak najczęsciej się załatwia i tam ustawił mu kuwetkę. Póki co- odpukać- wyraźna poprawa.... Link do komentarza
Konfi Napisano 19 lutego 2010 Udostępnij #21 Napisano 19 lutego 2010 Cytat Małzonek wpadł na ciekawy pomysł, przyuważył gdzie Zyg Zak najczęsciej się załatwia i tam ustawił mu kuwetkę. Póki co- odpukać- wyraźna poprawa.... Jak widać przy takim kotecku trzeba sporo inwencji twórczej Link do komentarza
Bopet Napisano 21 lutego 2010 Udostępnij #22 Napisano 21 lutego 2010 Cytat Jak widać przy takim kotecku trzeba sporo inwencji twórczej Faktycznie! Link do komentarza
KAROI Napisano 22 lutego 2010 Udostępnij #23 Napisano 22 lutego 2010 Ale kotecek wart jest tej inwencji Link do komentarza
jimt Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #24 Napisano 4 czerwca 2010 A moje koty potrzebują spokoju i ciszy w medytowaniu nad wyprużnianiem czyli kupką. I jak dałem kuwete w mało uczęszczane miejsce, gdzie jest cicho i ciemno, wszystko trafia do niej a nie 50cm obok. Bo tak było jak jeden z moich kotów się stresował i coś go wyganiało z kuwety. Wtedy bobek był obok. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 4 czerwca 2010 Autor Udostępnij #25 Napisano 4 czerwca 2010 Zyg Zaka nie ma już od 2 tygodni... nie wrócił do domu. Wprawdzie moi chłopcy już namerzyli kociaki do oddania w okolicy więc chyba będziemy mieć kocią przygodę bis. Troche mi żal mojego kotka przyzwyczaiłam się... Link do komentarza
daggulka Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #26 Napisano 4 czerwca 2010 Cytat Zyg Zaka nie ma już od 2 tygodni... nie wrócił do domu. Wprawdzie moi chłopcy już namerzyli kociaki do oddania w okolicy więc chyba będziemy mieć kocią przygodę bis. Troche mi żal mojego kotka przyzwyczaiłam się... Hm .... nie wiem jak to napisać, więc po prostu napisze jak czuję ...... "przyzwyczaiłam się" - tak mogłabym napisać o wygodnym fotelu , albo o zbyt głośnej lodówce .....swoje koty kocham .... tak jak i swojego psa ..... to członkowie mojej rodziny .... kiedy nie mam ich w pobliżu - na posesji , na widoku - niepokoję się ..... idę i szukam ..... nie zasnęłabym - nie mając któregokolwiek z nich w domu wieczorem ......kiedy musiałam poprosić weta o skrócenie cierpienia Zołzy która odeszła na moich rękach - wyłam i przeżywałam żałobę - zresztą do teraz kiedy o Niej myślę - bardzo mi źle i tęsknię za Nią.Wiem, że nie wszyscy tak czują i dla niektórych może wydawać się to nonsensem - ale uważam, że zwierzęta nie powinny być jak rzeczy do których człowiek się przyzwyczaja tylko jak członkowie rodziny o których się dba , troszczy i których się przede wszystkim kocha . Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 4 czerwca 2010 Autor Udostępnij #27 Napisano 4 czerwca 2010 nie to ja nie mogę powiedzieć zebym kochała kota. Lubiłam go, dbałam o niego i szkoda mi było jak zniknął, ale jak miałabym go szukać? Zyg Zak chodził sobie całymi dniami gdzie chciał. My mieszkamy pod miastem, za nami sa otwarte pola i łąki. Najpierw byłam sceptycznie nastawiona do kota wogóle, ale kiedy zadomowił się u nas polubiłam go. Nigdy nie zrobiłabym krzywdy zwierzęciu, zawsze pilnowałam żeby miał świeżą karmę i wodę, wpuszczałam go zawsze kiedy chciał, głaskałam, ale wogóle nie czuję tego jako uczucia czy jako członka rodziny. Nie jestem aż taka kocia mama:) Link do komentarza
daggulka Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #28 Napisano 4 czerwca 2010 Na pewno mam inaczej niż Ty , kropeczko .Nie uważam, że jestem kocia mama .Po prostu najzwyczajniej na świecie kocham zwierzęta . Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 4 czerwca 2010 Autor Udostępnij #29 Napisano 4 czerwca 2010 Kocia mama to dla mnie naparwde sympatyczne określenie:) Ja poprostu mam mniej emocjonalny stosunek do zwierząt, nie angażuję się aż tak, ale lubię je i nigdy zwierzątku u nas nie dzieje się żadna krzywda. Za to mój starszy synek jest bardzo koci tatuś i uwielbia koty, dla niego największą zaletą mieszkania za miastem jest to że może mieć kota. Dlatego się zgadzam bez problemu bo cieszę się z jego pozytywnego, opiekunczego stosunku do zwierzątka. Link do komentarza
canon Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #30 Napisano 4 czerwca 2010 Cytat Zyg Zaka nie ma już od 2 tygodni... nie wrócił do domu Jak przeczytał ten post ,to już nie wróci Cytat 3. Kot- niekłopotliwy, tani w utrzymaniu.Wada- śmierdzi. Podstawowa wada kota. Link do komentarza
jimt Napisano 6 czerwca 2010 Udostępnij #31 Napisano 6 czerwca 2010 Współczuje straty kota. Nawet tylko lubianego. Tylko po co ci następny? Twój syn sie nim nie zajmuje tylko ty i mąż z tego co czytałem.ps. Wykastrowany kot nie śmierdzi. A jak sprząta sie kuwetę to nie czuć nic. Mam psa(miałem dwa) i to one bardziej brudziły nanosząc błoto z podwórka. Śmierdziały jak sie wytarzały. Jak zmokły, jak nie były wykąpane i z pyska też im czasem śmierdziało, a z radością dyszały w twoją stronę. Trzeba zawsze się zastanowić po co ci zwierzę i czy koniecznie musisz je mieć. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 8 czerwca 2010 Autor Udostępnij #32 Napisano 8 czerwca 2010 u nas smierdzialo w kotlowni kotem pomimo ze sprzątalismy stale kuwete. Dalej jest troche ten zapach. Ja czuję np psa w każdym domu gdzie wchodze i pies jest w domu. Kota mamy glownie dla dzieci, mnie by na tym nie zależalo ale Łukasz bardzo chce i o to prosi więc mu pozwalamy. Teraz będzie chyba kotka. Link do komentarza
acia Napisano 9 czerwca 2010 Udostępnij #33 Napisano 9 czerwca 2010 Od mojej kici nie czuć, ale jest wysterylizowana i ma stale czystą kuwetę, zresztą jakbyśmy o jej przybytku zapomnieli to z rozkoszą nam przypomni zostawiając niespodziankę, a piesek lada dzień ujrzy światło dzienne już się nie mogę doczekać. Link do komentarza
Franek_Janek Napisano 10 czerwca 2010 Udostępnij #34 Napisano 10 czerwca 2010 Cytat Od mojej kici nie czuć, ale jest wysterylizowana i ma stale czystą kuwetę, zresztą jakbyśmy o jej przybytku zapomnieli to z rozkoszą nam przypomni zostawiając niespodziankę, a piesek lada dzień ujrzy światło dzienne już się nie mogę doczekać. A jaki to będzie piesio? Link do komentarza
acia Napisano 11 czerwca 2010 Udostępnij #35 Napisano 11 czerwca 2010 Cytat A jaki to będzie piesio? Owczarek Niemiecki Link do komentarza
lansik Napisano 7 lipca 2010 Udostępnij #36 Napisano 7 lipca 2010 Kupując jakieś zwierze, a w szczególności kota czy psa, trzeba się liczyć z tym, że może on rozsiewać nieprzyjemny zapach. Myślę, że warto byłoby się najpierw zastanowić czy jest się w stanie takim pupilem zajmować, czyli bawić się z nim, myć, karmić, pielęgnować - wbrew pozorom zajmuje to trochę czasu. Jak już jednak zdecydujemy się na zwierzaka, to trzeba pomyśleć o tym jak się nim zajmować, czym karmić itp. Na e-karma.pl znalazłam mnóstwo bardzo pożytecznych rzeczy dla kotów i psów, wiec jakby ktoś planował taki zakup, to warto tam zerknąć. Link do komentarza
Loipeld Napisano 3 listopada 2018 Udostępnij #37 Napisano 3 listopada 2018 Ja własnie zastanawiam się nad zabraniem do domu małego kotka i chciałabym sie was zapytać jaką kuwetę dla kota polecacie mi kupić? Link do komentarza
Gość gawel Napisano 3 listopada 2018 Udostępnij #38 Napisano 3 listopada 2018 Czy to kot , czy kotka, w jakim wieku? Czy kot będzie kotem wychodzącym? Link do komentarza
retrofood Napisano 3 listopada 2018 Udostępnij #39 Napisano 3 listopada 2018 1 godzinę temu, Loipeld napisał: Ja własnie zastanawiam się nad zabraniem do domu małego kotka i chciałabym sie was zapytać jaką kuwetę dla kota polecacie mi kupić? Taką, żeby się w niej zmieścił jak dorośnie. Link do komentarza
Gość gawel Napisano 3 listopada 2018 Udostępnij #40 Napisano 3 listopada 2018 To też ale jak kotka jest wychodząca to wystarczy niewielki pojemnik tzw "alarmowy" na zimę i jesień . Moja kotka wychodzi nawet w zimie, ale ponieważ jest już stara to zimuje w domu i gdyby nie wytrzymała to ma właśnie taką kuwetkę. Nie przesadzałbym z wielkością bo idzie za dużo żwirku. Ja wywalam i wymieniam zawsze na świeży nie mogę przesiewać bo mi się słabo robi. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się