-
Posty
520 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
1
Wszystko napisane przez mark01
-
A po co siatka? Siatkę możesz dać np tam gdzie masz duże obciążenia np. garaż (ale tam nie ma ogrzewania podłogowego). Możesz wylewki zrobić "miksokretem" i zabroić zbrojeniem rozproszonym (w przypadku ogrzewania podłogowego - zbrojenie PCV).
-
Prawo do zwrotu VAT miał się skończyć w tym roku ale odeszli od tego pomysłu. Więc na razie jest. Co do zwrotu 15 proc to jest tak jak napisałeś. Zwrotu VAT możesz dokonać raz w roku podatkowym, w trakcie budowy również.
-
No akurat oparami gotujących się żeberek,bigosu i flaków na święta to ja domu nie będę ogrzewał mieszkania ani tym bardziej siebie (nie mówiąc już o oparach spalonego gazu z kuchenki gazowej) nawet kosztem rewolucyjnych chorendalnie drogich urządzeń do odzysku ciepła.
-
Może by wkręcił żarówki i zanużył w brodziku i sauna gotowa,he,he,he...żart
-
W wystapieniu o wydanie warunków zabudowy określa się również charakterystyki zabudowy i zagospodarowania terenu (m.in. powierzchnia zabudowy, wymiary budynku, wysokość ) tak w formie pisemnej jak i w formie graficznej oraz parametry socjalno - bytowe (zapotrzebowanie na prąd, wodę, kanalizację).I urząd albo godzi się na nasz planowany dom (jeśli chodzi np. o wymiary, umiejscowienie na działce, wysokość ) albo wprowadza własne obwarowania.
-
W warunkach zabudowy (jesli urząd nie będzie robił problemów) to będą zawarte takie dane jakie podasz w podaniu o wydanie tych warunków. Co do linii zabudowy - 4 m od granicy działki a więc nie bliżej niż 4 m - dalej moze być (musi jednak spełniać warunki odległości od granic działki). Co do paramtrów domu - podajesz przybliżone dane a jeśli nie masz jeszcze upatrzonego projektu to musisz poczynić jakieś założenia (wymiary, wysokość, położenie kalenicy - mniej więcej czy ma być równolegle czy prostopadle do drogi) z dosyć dużą tolerancją ale z drugiej strony, żeby nie przesadzić np. wymiar elewacji 5-15m?!
-
Adam Słodowy to by sobie nawet z żarówkami poradził.......
-
A juz myślałem,że sobie mąż saunę z solarium pod prysznicem zrobił!?!?!? Stosujmy urzadzenia zgodnie z ich przeznaczeniem.
-
Nadproże przenosi ciężar konstrukcji nad oknem na ściany (ochrona przed naprężeniami na okno) aby pewnego dnia okno nam nie walnęło. Wieniec natomiast przenosi obciążenia stropu, konstrukcji nad wieńcem (konstrukcja dachu) oraz "spina" ściany nośne usztywniając je.Jeśli okno jest dosyć wysoko, tak, że sięga wieńca to nie ma potrzeby wylewania nadproża.Natomiast jesli jest niżej, to najlepiej wylać nadproże razem z wieńcem - tak jak stwierdził Bob .
-
Witam.Ja mam w kuchni nawet 91 cm bo blat kuchenny bedzie jednocześnie parapetem okna , a ponieważ razem z żoną jesteśmy w miarę wysocy to standardowa wysokość szafki 86-87 cm jest dla nas niewygodna. Zlew będzie mamy właśnie pod oknem i będzie tak umiejscowiony aby otwierała się całkiem tylko 1 połówka a druga się tylko uchylała.
-
Możesz rozliczyć tylko faktury 22-procentowe i tylko z listy materiałów (z wykazu ustawy o zwrocie VAT za materiały budowlane). I do zwrotu będziesz miał 15 procent z 22 procent podatku VAT (różnica międzu 7% a 22%). Wszystkie materiały (druk podania, rozliczenia i wykaz materiałów bodowlanych) są na stronach ministerstwa finansów albo każdej stronie urzędu skarbowego.
-
Oczywiście , że tak.To, że budujesz systemem gospodarczym nie zmienia faktu, ża materiały musisz kupić. Podstawą odliczeń są oczywiście faktury VAT na materiały budowlane.
-
Zgadza się. Czasami producenci dostarczają towar "dla hipermarketu", który odbiega jakością od tych, które mozna dostać w branżowych sklepach lub salonach. Są też te towary tańsze , bo dostawca idzie na masówkę i zbyt drugiego czy trzeciego gatunku. Jeśli chodzi o drobiznę to można sobie darować bieganie po sklepach i mozna kupować w hipermarkecie. Jeśli chodzi o droższe rzeczy czy urządzenia to tak jak powiedział Adam123 raczej kupuję w sklepach branżowych.
-
Standardowo przyjmuje się 2,5m. Przy takiej odległości słupków jest zapewniona sztywność siatki poprzez naciągi. Przy większej odległości - 3 m. też będzie stabilne. Ale już przy 4m może być problem ze stabilnością siatki.Będzie wiotka. Chyba, że można jeszcze pomyśleć o grubości siatki, może przy jeszcze większej średnicy drutu będzie stabilnie?
-
Pisaliśmy w tym samym czasie ale byłeś szybszy w kliknięciu "dodaj odpowiedź"
-
Podajniki, czy to ślimakowe czy tłokowe są w piecach z zasobnikami (a nie w każdym typie pieca). Ich ewentualna awaryjność polega na tym, że czasami w węglu (ekogroszku) może się zdarzyć różnej wielkości kamyczek. I tak jak w przypadku podawania węgla przez podajnik taki kamyczek może "podejść" w taki sposób, że zablokuje element podajnika a może się spalić elektronika podajnika albo wręcz mechanicznie uszkodzić element podający węgiel. Chociaż według mnie (na podstawie opinii z internetu) podajnik ślimakowy może być bardziej podatny na tego typu uszkodzenia niż podajnik tłokowy. Jednak awaryjność podajników w piecach z zasobnikami należą raczej do rzadkości. Trzeba mieć po prostu pecha. Na pewno nie można negować takiego rozwiązania pieca, który spełnia swoja rolę jako "małoupierdliwy "kocioł.
-
Nie, jeszcze nie mieszkam. U mnie wszystkie instalacje zrobione (oprócz tablicy rozdzielczej), kotłownia czeka na rozruch, wylewki gotowe, płytki w garażu gotowe, jak sprawdzimy szczelność instalacji c.o. kładę resztę posadzek. Mam ambicję gdzieś na październik-listopad 2008 wprowadzić się do domku.Ale problemy z kasą hamuje pewne inwestycje.
-
Witam!!! Z tego co pamiętam to za 1 m2 brał tynkarz jakieś 11-12 pln. Za robociznę wyszło coś ok. 4000.Z tym, że ja nie wszędzie dałem tynk - wszędzie oprócz klatki schodowej i komunikacji na dole (korytarz i wiatrołap) i w tej cenie miałem tez osadzenie parapetów wewnętrznych (4 szt.) i obrobienie wszystkich okien i drzwi zewn. Pozdrawiam!!!
-
Zostałem zacytowany więc się wypowiem. No to już nie Twoja brocha.Jak Inwestor sobie nie dopilnuje, to niech sam się buja.Może sam sobie później wpisuje. Ok. Zwracam honor. Faktycznie nigdzie nie jest napisane, że muszą być uprawnienia.Ja sobie jednak załatwiłem wykonawcę z uprawnieniami.To tak jakby nas leczył lekarz bez dyplomu (chyba, że dr Wilczur?!) To znaczy, że by to dupa a nie kierownik budowy.Jak on zdobył uprawnienia? Toż właśnie o tym mówię. I bardzo dobrze. Tak się powinno robić. Nie byle jak najmniejszym kosztem ale czasami trzeba ruszyć głową. I to jest bardzo smutne a wręcz tragiczne. Takie zdolności jakie wymieniłeś to ma moja żona po roku budowy naszego domku a do wykształcenia budowlanego jej baardzo daleko.
-
Twoje doświadczenie opiera się na dużych inwestycjach. I tam faktycznie niezbędną osobą jest inspektor nadzoru, którego obowiązkiem jest nadzór i "zamykanie"kolejnych etapów budowy. I skoro nie budowałeś jak sam wspomniałeś domów jednorodzinnych to nie mieszaj pojęć. Kotłownia w domku jednorodzinnym (o mocy 15-25 kW) ma się nijak do dużej inwestycji rzędu 500kW do kilku mega watów. A co do mojej wiedzy...zdziwiłbyś się. Ale nawet ja nie śmiem nazywać się ZAWODOWCEM.Widać jesteś GOŚĆ. Dlaczego kierownik ma być wirtualny? Przecież to w naszym interesie jest aby był ktoś taki, kto sprawdzi naszą budowę, sprawdzi prawidłowość robót i będzie częstym gościem na naszej budowie. Oszczędności to można szukać właśnie na dużych inwestycjach a nie w domku jednorodzinnym. Poza tym wykonawcę wybiera się nie z gazety ale z polecenia innych znajomych, u których dana instalacja działa bez zarzutu. Jakiekolwiek uwagi ze strony polecającego, że coś jest nie tak - dyskwalifikuje potencjalnego wykonawcę robót.. Jeśli u nich została wykonana dobrze praca to mam pewne zaufanie, że dany wykonawcanie nie odstawia fuszerki i nas nie oszukuje. Ja mam to szczęście, że mogę skonfrontować "doświadczenie i wiedzę" moich obecnych i przyszłych wykonawców przy budowie mojego domu. I po to jest również to forum, żeby pewne niejasności spowodowane naszą niewiedzą rozwiać zadając pytania, czytać opinie pozytywne ale także negatywne na temat danej technologgi, hurtowni, czy wykonawcy. To znaczy , że miałeś tego pecha, że zobaczyłeś spieprzone kotłownie przez jakiegoś pierdołe typu Kazik z Frankiem. Nie chce mi się wierzyć, że wykonawcą była firma, która od dłuższego czasu działa na rynku. W takim razie takie usterki nadają się jako reklamacja wykonanej usługi i właściciele tych domów powinni skontaktować się z wykonawcami celem poprawienia usterek. Jeśli w/w błędy ukryte są nie do wykazania, to równie dobrze szanowny pan inspektor nadzoru (a to jest przecież esencja naszej dyskusji) też tego nie zauważy, powiem więcej - często jest tak, że niechce zauważyć.Machnie ręką i pójdzie dalej. I ja mam jeszcze mu za to płacić? Co do zamiany tabliczek na urządzeniach - tu się kłania prokurator bo to jest zwykłe przestępstwo. I w przypadku domków jednorodzinnych takie procedery raczej chyba się nie zdarzają. Owszem spotkałem się z taką partaniną ale przy dużych inwestycjach. A takie błędy bardzo szybko "wychodzą na jaw". I wówczas wykonawca takiej fuszerki nie dość, że jest ścigany karami gwarancyjnymi (chyba wiesz o co chodzi) oraz dodatkowo finansowymi (zazwyczaj wszelkie usterki powoduję straty w innych elementach danej inwestycji-kwestia odszkodowania) , musi naprawić błędne elementy to jeszcze jest skreślony z listy przyszłych inwestycji jako podwykonawca. Nie w dzisiejszych czasach. Porządna firma nie może sobie na to nigdy pozwolić. Jakiekolwiek takie numery dyskwalifikują go z rynku. Wystarczy negatywna opinia o firmie na zasadzie plotki i nikt ,kto chce mieć robotę zrobioną fachowo nie weźmie Kazika z Frankiem. To nie są żadne baty przy budowie domów jednorodzinnych. Harmonogram prac? A możesz cokolwiek zaplanować przy budowie domu? Jakiekolwiek opóżnienia dostaw materiałów (nawet innej branży) powoduje rozwalenie całego harmonogramu. Dostawa pieca - opóżnienie nawet o 1 m-c, płytki, wykonanie wylewek - zależnie od innych podwykonawców.To nie jest duża budowa, gdzie nad ofertowaniem materiałów i prac pracuje nawet sztab ludzi, zakładając wykonanie prac budowlano-montażowych i zakup materiałów odpowiednio wcześniej. Co do nadzoru - nie neguj wiedzy kierownika budowy. To nie jest osoba, która "lizneła" wiedzę o budowaniu. Chcąc mieć uprawnienia budowlane nie wystarczy mieć ogólną wiedzę budowlaną. Moim zdaniem opłacanie inspektora nadzoru przy budowie domu jednorodzinnego a więc stosunkowo małej budowy jest niepotrzebne. No chyba, że ktoś się uprze - proszę bardzo. Wyjątek stanowią tutaj przepisy prawne dotyczące np. wykonywania przyłączy, gdzie obecność inspektora jest konieczna. Spokojnie, nie jestem wykonawcą nigdy nie byłem i nie będę. PS. Zastanawia mnie jeszcze tylko , dlaczego rejestrując się na forum dwa dni temu , w pierwszym poście od razu narzucasz wszystkim, że każdy powinien mieć inspektora nadzoru? Jaki jest tego cel skoro sam jesteś wykonawcą?
-
Właściwy organ wydaje obowiązek inspektora lecz w przypadku duzych budów a nie domku jednorodzinnego. I nie ma takiej potrzeby. Według mnie lekka przesada.Od tego jest również kierownik budowy, który musi być i który ma uprawnienia budowlane. Jeśli chodzi o wykonawców branżowych to w 95% inwestorzy czyli my korzystamy z wykonawców posiadających uprawnienia do wykonywania konkretnych instalacji (elektrcznych i sanitarnych), są zresztą wymagani do wpisów do dziennika budowy. Nieliczne są przypadki, że instalacje kładzie "Heniek z Kazikiem", którzy chcą dorobić na winko. Bez przesady. Według mnie przy budowie domku marnowanie pieniędzy na inspektora nadzoru i zbędny wydatek. Tym bardziej, że jest przecież kierownik budowy, który odpowiada za prace na budowie i w jego interesie jest kontrola robót. Mam wrażenie, że napisałeś autoreklamę własnej osoby?!.
-
Ech...Ogólnie rzecz biorąc.Autorowi artykułu wpomnianego przez ciebie chodziło chyba i przede wszystkim o zmniejszenie zużycia prądu, a więc zmniejszenia rachunków za prąd poprzez oświetlenie i urządzenia energooszczędne. Ja to tak zrozumiałem. To było tylko przejaskrawienie Twojego argumentowania. Tu się wszystko zgadza. Wątpię aby ogrzewanie domu energią elektryczną było najbardziej ekonomicznie. Niestety nie widziałem jeszcze, aby ściana się ogrzewała od tego, że w pomieszczeniu świeci się żarówka. Może kiedys zobaczę. Jeśli nawet tak jest, że żarówka ogrzewa pomieszczenie bez względu na to jest energooszczędna czy zwykła to po co mam płacić za prąd (za zwykłą - bardziej prądożerną ) więcej niż za energooszczędną, która zużyje kilka razy mniej prądu? Tego ostatniego wniosku to już zupełnie nie rozumiem.No ale ja nie kończyłem telekomunikacji. Nie będę się już więcej kłócił. Proponuję zamknąć ten temat. Pozdrawiam.
-
No dobrze, ale ty człowieku chyba mylisz pojęcia!!! Wspomniany przez Ciebie cytat z artykułu mówi o tym, że mamy montować w domach urządzenia, które zużywają jak najmniej prądu - chodzi przecież o opłaty za prąd a Ty z uporem maniaka twierdzisz, że wcale nie - trzeba instalować 500 watowe żarówki, urzędzenia AGD klasy energetycznej C,D,E,F tak żeby nam się licznik przekręcił na lewą stronę no ale żeby urządzenia grzały!!!!!!! nasz dom. Nie rozumiem Twoich dywagacji. I nie wierzę, żeby takie teorie były wykładane w Twojej uczelni - wszak sam napisałeś, że skończyłeś telekomunikację.
-
No tak siding byłby najlepszy , ale IndyPoint chciał drewnianą podbitkę. A siding jest z PCV. Ale jak na pcv dosyć trwały. Chyba trudno bedzie taką podbitkę uzyskać (drewnianą malowaną).Kolor biały krótko jest biały. I czeka nas malowanie co jakiś czas. Lepiej zainwestować w siding.Tak jak zasugerował Bob.
-
Jeśli taka cena to nie wiem skąd-Chyba na pewno nie "zwykłą cementową" - chyba ze złota!!! Koszt wykonania samej wylewki miksokret to 35 pln/m2 (piasek, cement,woda, zbrojenie rozproszone pcv), robocizna (wykonanie wylewki, rozłożenie folii i styropianu). Grubość wylewki 4-8 cm. Jeśli sprawna ekipa to w jeden dzień robią 120-150 m2 spokojnie. Potem tylko odczekać aż wyschnie , ale przy obecnej pogodzie to max 2 tyg (do wilgotności układania płytek).