mark01

No.. jeśli by chodziło tylko o te parę dni... to nie ma żadnego problemu. Chodzi o to,że nierzadko trzeba sie umawiać na kilka miesięcy z instalatorami - wszak część wywiało za granicę więc o naprawdę dobrego fachowca trzeba się nachodzić. Co do kar za zwłokę - oczywiście masz rację tylko nawet jak wk....wieni zrezygnujemy z niewykonanego zlecenia dostawy materiału i nawet jak dostaniemy jakąś rekompensatę to i tak musimy iść gdzie indziej znowu zamówić i znowu czekamy ... a czas leci.

Kto ma czas na studiowanie???????? Na pewno nie inwestor czyli my. Od tego jest kierownik budowy, który musi posiadać uprawnienia budowlane-więc posiada wiedzę na ten temat, poza tym nadzorując taką budowę podpisuje się pod tym,że inwestycja jest prowadzona z PN i sztuką budowlaną.

Witam!!! Niechciałbym na siłę bronić fachowców ale czasami nie do końca jest to ich wina. Często to jest wina po stronie ....samego inwestora czyli nas lub co gorsza "naszego pecha". Wszystko rozbija się o zaplanowanie harmonogramu prac i zamówień materiałów a ten rok ze względu na specyfikę problemów rynkowych w zasoby materiałów budowlanych należy chyba do rekordowych. Sam buduję dom i gdyby nie w/w problemy w zakupach i dostawy materiałów budowlanych już bym pewnie w nim mieszkał. Na więźbę czekałem 2 miesiące, na materiały ścienne 3 miesiące, na okna 3 miesiące a i inne elementy jak elektryka, sanitarne nie łatwo jest zaplanować.Co z tego, że umówimy instalatorów na konkretne terminy skoro przez jedno chociaż opóżnienie musimy mu juz przesuwać termin a biorąc pod uwagę, że instalator ma w roku np. kilka-kilkanaśnie domów do roboty to on sam ma problemy z wyrobieniem się i często kombinuje aby mieć ciągłość prac. Niestety trzeba czasami uzbroić się w cierpliwość, nie denerwować się, tylko spokojnie ale i z determinacją realizować swoje marzenia o własnym domku. Pozdrawiam

Witam!!! To,że większość ław jest lana w ziemię bez deskowań wynika z błędnych opowieści "fachowców", którzy opieraja swoją wiedzę, że:' wybudowałem już trzy takie domy i jeszcze stoją".No tak, tylko jak długo? Ja natomiast wiem jedno. Do dwóch elementów podczas budowy trzeba się baardzo starannie przyłożyć. - Fundamenty i dach. I tu naprawdę nie warto żałować pieniędzy i szukać oszczędności bo może się to kiedyś zemścić. Z resztą elementów możemy już gdybać i wybierać co chcemy natomiast fundamenty i dach powinno się zrobić ZGODNIE ZE SZTUKĄ BUDOWLANĄ. Popieram Pana Jerzego Z.

A tak wygląda to teoretycznie - czyli na papierze:

Witam!!! W moim przypadku komin "wyrzuciłem" z klatki schodowej i przesunąłem go w stronę kotłowni - klatka schodowa się zwęziła więc wejście do pomieszczenia nad garażem straciło rację bytu(tym bardziej,że są to schody zabiegowe) i zmuszony zostałem do zrobienia przejścia do tego pomieszczenia właśnie z łazienki. Co do kotłowni - faktycznie została ona zaprojektowana dla kotła gazowego - jest wąska i długa.Ale udało mi się znaleźć kilka modeli pieca na ekogorszek (wersja podłużna), które idealnie pasują do kotłowni właśnie takich gabarytów. Pozdrawiam PS.Za kilka dni wrzucę kilka fotek obecnego stanu.

Witam!!! Cieszę się, że powiększa się grono "fanów" tego projektu. Mam tylko taką uwagę do romasia. Przy powiększaniu garażu zwróćcie uwagę, żeby kalenica nad garażem "nie weszła w komin" ani koszowa dachu z kominem nie kolidowała.Ja przesunąłem komin w stronę kotłowni i na szczęście się zmieściłem (przy okazji podnosząc trochę ścianki kolankowe nad garażem - tam będę miał pralnie z garderobą. Domek z grubsza to wygląda tak (świeższe zdjątka niedługo):

No co do ilości spalonego ekogroszku w sezonie zimowym to naprawdę indywidualna sprawa - zależy od samego kotła, automatyki, wielkości domu (a w zasadzie jego kubatury).Znajomy zainstalował piec 25 kw na 190 m2 ca powierzchni domu. Jak zaczął ustawiać okazało się, że piec musi iść prawie na minimalnych ustawieniach - wtedy zasobnik 120 kg starczył mu na tydzień ale jak wspomniałem jest to indywidualna sprawa. Co do okresu letniego jest oczywiście możliwość grzania samego zasobnika c.w.u.Zamykasz wtedy obiegi c.o. i grzejesz wodę w zasobniku. Z autopsji znajomej w okresie letnim paliła cały czas ekogroszkiem podgrzewając tylko c.w.u. i jeden zasyp (ok 100-120 kg) starczał na ....miesiąc!!! Co do palenia drewnem to niektóre kotły mają dodatkowe ruszty (w zestawie) do opalania paliwem zastępczym np. w przypadku braku prądu.Dwa warunki: nie można palić drzewem iglastym a tylko liściastym dobrze wysezonowanym. Iglaste ma bardzo dużo lotnej żywicy, która podczas spalania osadza się na całym układzie kocioł - komin żywica, a usunąć to jest baaaardzo ciężko a czasami nawet niemożliwe (kocioł do wymiany). Po drugie piec jest na ekogroszek - więc drewnem możesz "przepalić" ale nie częściej niż raz na 2 -3 miesiące. Inaczej musisz się liczyć ze skróceniem żywotności pieca. Pozdrawiam

Kwestia "rurarzu" to wynika z wiedzy i doświadczenia instalatora - zresztą w obecnych gotowych projektach instalacja jest raczej nowoczesna. Instalacja z pieca do rozdzielaczy - miedź od rozdzielaczy do grzejników - zbrojone pcv. Co do powierzchni kotłowni i samego pieca.Ja piec szukałem kilka miesięcy, aż trafiłem na taki, który będzie pasował idealnie (mam kotłownię wąską a dłuższą). Trzeba pamiętać, że piece "groszkowe" posiadają napęd (ślimak lub tłok), do którego musi być dostęp, musi być również dostęp do samego komina (czyszczenie itp). w związku z tym nie może piec pasować "od ściany do ściany". Przykłady mniejszych kotłów: http://fuego.pl/go/_info/?id=907 http://www.ekosklep.ekologika.com.pl/produ...roducts_id/1843 http://www.prosat.pl/podstrony/kotly/termo_tech_eko_tech.htm

Dobrze się wczytajcie - "Coraz więcej jest domów z 40 cm od gruntu!!! ". I tu bym się zgodził. Chodzi o różnicę poziomów terenu i "zera" parteru.Natomiast jeśli chodzi o grubość izolacji termicznej w poziomie "0" to 10 cm w zupełności wystarczy.Ważna jest również izolacja pionowa (docieplenie ścian fundamentowych, cokołów, strefy schodów zewnętrznych i tarasów) - tam są główne ucieczki ciepła. Mark01

W zasadzie w kotłowni najważniejsza jest kubatura co w przypadku powierzchni 5,5m2 oraz średniej wysokości 2,60m powinno starczyć, zresztą powinien Ci wyliczyć właśnie projektant adoptujący projekt (zwróć uwagę na odpowiednią wentylację kotłowni - sama kratka wentylacyjna nie wystarczy - musi być odpowiedni nawiew świeżego powietrza). Ja też będę miał piec na ekogroszek.Co do więźby - ja miałem przekroje krokwi właśnie pod blachę i mimo, że mam blachę (trochę cięższą bo gr. 0,55mm) to zwiększyłem przekroje ( a nóż widelec za kilkanaście lat znudzi mi się blacha i wtedy położe ceramikę?!). Natomiast jeśli planujesz jeszcze jakieś zmiany (stropy i schody -konstrukcje, umiejscowienie otworów okiennych - chodzi o elewację, wymiary dachu - to zaplanuj je właśnie na etapie adaptacji - porządek w papierach musi raczej być a rozbieżności widać gołym okiem. Powodzenia Mark01

Witam!!! Powyższe zmiany nazywają się adaptacją projektu i wykonuje go biuro projektowe za pieniążki oczywiście (we wszystkich branżach-budwolanka, sanitarne i elektryczne z podpisami osób z uprawnieniami). Od biura projektowego (gdzie kupiłeś projekt) musisz mieć pisemko zezwalające na wprowadzenie zmian (najczęściej są one wypisane punkt po punkcie) i to pisemko musisz dołączyć do projektu budowlanego. Ze zmianami, które wymieniłeś nie powinno być problemów - oczywiście zmiany muszą być zgodne z przepisami prawa budowlanego np. powierzchnia i objętość kotłowni do opalania paliwem stałym, więźba dachowa może mieć mniejsze przekroje, jeśli planujesz blachę itp ale pod wszelkimi zmianami muszą się podpisać uprawnieni architekci. Pozdrawiam Mariusz

Projekt jest bardzo ciekawy - sam kiedyś się zastanawiałem nad nim - brakowało mi tylko jednego - balkonu.No ale to indywidualna sprawa. Co do robocizny w poprzednim poście to dałem coś koło tego (powierzchnia porównywalna) -(zmiana terivy na monolityczny), więc do zaakceptowania. Jeśli chodzi o stan surowy zamknięty - myślę, że w granicach 140 000 pln.(+-5000). Zależy jakie materiały zastosujesz. W/w kwota to standard ze średniej półki. Jakbyś chciał cosik lepszego no to automatycznie cena rośnie. Pozdrawiam

Firmy duże i znane podają swoje cenniki na swoich stronach sezonowo ( lato, jesień) i dokonują korekt procentowych w stosunku do cennika standardowego jak również ewentualnych promocjach, rabatach jak i podwyżkach. Ponieważ ceny zmieniają się coraz szybciej (raz w dół raz w górę) ten sposób przedstawiania cenników staje się coraz popularniejszy. Część producentów każe nam do nich dzwonić aby uzyskać aktualną cenę a jeszcze część zamieszcza cenniki z lat ubiegłych (rekord to chyba z 1999 r). Generalnie tak na prawdę ceny są baardzo płynne. Wynika to z faktu dużej konkurencji cenowej, wprowadzanie nowych produktów i rozwiązań.

Jak budowałem to z góry założyłem, że będzie Schiedel. Ponadto komis spalinowy jest w szeregu z wentylacyjnymi w związku z tym przyjąłem, że wentylacyjne również będą systemowe. Niczego nie żałuję - komin wygląda jak od linijki a przy tym bardzo wytrzymały i spełniający swoją rolę. Mój znajomy, który się buduje również chciał zaoszczędzić i zrobił komin spalinowy murowany - oczywiście z wkładem kamionkowym, a spalinowe z tradycyjnej ceramiki. Efekt mizerny. Kominy ceramiczne wentylacyjne mają straszną tendencję do pękania.Tragedia.Powiedział, że żałuje, że nie zainwestował w system. A koszty? nie takie straszne mając na uwagę efekt końcowy.

Dobra poddaje się - róbta co chceta. Wszystko mi jedno. Ja w każdym razie pozostaje przy swoim i nikt mnie nie przekona - nawet jakieś odgórne zarzadzenie. Kończę temat.

Witaj Mela! Jeśli chcesz, to wieszaj sobie na domie co chcesz. Przecież to twój dom i możesz robić co ci się podoba. Tylko nie każcie odgórnie mi wieszać flagi narodowej - muszę robić to samo co duńczycy, amerykanie, hiszpanie itd.?????? I nie pisz, że jak powieszę flagę państwową to będę bardziej zadowolony z życia - paranoja........ jeszcze raz powtórzę - "kobitki - opanujcie się". Z całuskami Mark01

Kobity - wam to się chyba baaardzo nudzi. To, że jestem polakiem i mieszkam w tym kraju nie znaczy, że mam obwieszać dom chorągiewkami. Ludzie nie macie już innych problemów??????

Witam, cieszę się, że znalazł się ktoś komu przypadł do gustu ten projekt. Jeśli chodzi o zmiany sw stosunku do projektu: 1. Likwidacja lukarni - zamiast nich okna dachowe. 2. Wprowadziłem przejście z łazienki na górze do pomieszczenia nad garażem - powstała całkiem spora pralnia/garderoba - w związku z tym dodałem dwa okna dachowe. 3.Przesunąłem komin bliżej kotłowni - biegi schodowe zabiegowe mają teraz sens 4.zamiana Stropu Terriva na żelbetowy monolityczny - cena niekoniecznie większa a funkcjonalność zdecydowanie lepsza (grubość, akustyka, równość, możliwość dowolnego modelowania ścian na piętrze) 5. Zmiana ustytuowania okien na parterze 6.Wydzielenie kuchni przez wstawienie ściany - kuchnia ma teraz 11 m2 To tyle z takich "grubszych" rzeczy. Jeśli chodzi o mateiały: 1.Posadowienie jak w projekcie - ławy, ścianki fundamentowe z bloczków 2.ściany zewnętrzne YTONG24 i H+H 25 3.Strop żelbetowy monolityczny zamiast Terriva 4.Schody jak projekcie - żelbetowe zabiegowe 5.Pokrycie - blachodachówka Jeśli chodzi o koszty - w tej chwili mogę powiedzieć, że mam stan surowy otwarty z dachem - wydane 140.000 pln.Planuję zakończyć realizację na poziomie 280.000pln za całość. Co do szczegółów to mogę odpowiedzieć prywatnie na e-maila. Pozdrawiam i życzę udanej inwestycji......

Witam wszystkich "budowlańców". Pół roku temu zakupiłem gotowy projekt "Pierwszy Dom III", troszkę go przerobiłem pod kątem dziwnych własnych przemyśleń. Spośród ok. 2000 projektów przejrzanych - ten projekt należał do baaardzo nielicznych ( w sumie ok. 5 szt.!!!!!!!) , gdzie prawie wszystko mi pasowało. Aktualnie jestem na etapie stanu surowego otwartego - właśnie kryję dach. Jakby ktoś miał jakieś pytania to chętnie służę. Pozdrawiam. Mark01 Dołączam widok ogólny projektu: http://projekty.budujemydom.pl/projekty.ph...ii_-_mg_projekt oraz ze strony biura projektowego: http://www.mgprojekt.com.pl/domki/pierwszy3/index.php a sam domek wygląda tak: