rett

Podczas wykonywania tynków (gipsowych) majster montował listwy narożne stalowe, ocynkowane. W efekcie czego, teraz na powierzchni niektórych narożników mam plamy z rdzy. Jak zabezpieczyć takie narożniki, żeby po malowaniu znów rdza nie pojawiła się na powierzchni ? Myślałem o zamalowaniu ich farbą podkładową rozpuszczalnikową ale nie wiem, który konkretnie wyrób się sprawdzi. A może jakiś inny sposób ?

Skorzystałem z kalkulatora i otrzymałem wyniki dla 0,035 i 0,038: Kalkulator uzyskiwanych współczynników przenikania ciepła Uc RSI + RSE: 0.14 Grubość warstw [m]: 0.30 Suma Oporu Cieplnego [m2K/W]: 8.711428571428572 U [W/m2K]= 0.11479173499508034 Kalkulator uzyskiwanych współczynników przenikania ciepła Uc RSI + RSE: 0.14 Grubość warstw [m]: 0.30 Suma Oporu Cieplnego [m2K/W]: 8.034736842105263 U [W/m2K]= 0.12445958338792087 Nie wiem co to jest RSI czy też RSE i w jednym jak i w drugim przypadku RSI +RSE wynosi 0.14, więc jak zrozumiałem mogę zastosować wełnę o lambdzie zarówno 0.038 jak i 0.035. Czy pomyślałem prawidłowo ?

Nie skupiam się na marce a na materiale z którego ta wełna jest zrobiona. W hurtowni usłyszałem, że wełny mineralne "szklane" lepiej znoszą czasowe zawilgocenie, na przykład po przeciekającym dachu bo nie ulegają degradacji (pleśnie, grzyby, itp. ), natomiast zwykłe wełny mineralne, np. "skalne" już nie są tak odporne na wilgoć i po pewnym czasie mogą powstać problemy. Być może coś pomyliłem, jeśli tak, to proszę o korektę. Jeżeli będę miał dwie warstwy wełny po 15 cm, to jak wyliczyć "wartość U" ?

Chciałbym niedługo ocieplić poddasze użytkowe i ktoś mi powiedział, że wełna mineralna z lambdą 0,039 jest wystarczająca, szczególnie, że planuję położyć jej dwa razy po 15 cm. wiem, że czym niższa lambda tym lepiej ale od 0,035 w dół ceny zaczynają szaleć więc na razie skupiam się na tej z przenikalnością cieplną 0,039. Drugie pytanie to czy wełna mineralna tzw. szklana, na przykład marki ISOVER lepiej się sprawdza na poddaszach niż zwykła skalna np. URSA ? To pytanie w związku z ewentualną kumulacją wilgoci.

Chciałem wykorzystać zaprawę tynkarską bo myślałem, że będzie mocniejsza niż klej cienkowarstwowy ale jeśli nie miałem racji, to użyję kleju, tyle że, jak rozumiem jego warstwa będzie musiała być cieńsza a bloczki dokładniej dopasowane. Pomyślałem o tym i między bloczek a boczną stronę posadzki chcę włożyć pionowo płytę styropianu, takiego jaki jest pod posadzką. Mam jeszcze parę płyt 4 i 5 cm grubości o przenikalności cieplnej 0,035 więc raczej wystarczy. Bloczek suporeksu zetnę na 20 cm głębokości więc po ułożeniu go na równi z wewnętrzną ścianą, powstanie pionowa szczelina ok. 5 - 6 cm, w sam raz na płytę styro. Jeśli ktoś ma lepszy pomysł jak to zrobić, to proszę o podpowiedź.

Chcę przygotować otwór drzwiowy przed instalacją drzwi wejściowych do domu. Przygotowałem sobie bloczki z betonu komórkowego i chciałbym wykorzystać do przyklejenia tego zaprawę tynkarską, której mi zostało trochę po tynkowaniu łazienki a pionowe szczeliny wypełnić klejem cienkowarstwowym do gazobetonu, którego również mam jeszcze worek. Ewentualnie do zaprawy mogę jeszcze dodać cementu 42,5 i żwir, resztkę po robieniu posadzki. Czy to dobry pomysł, czy też "musi" to być zaprawa murarska ?

Dziś sprawdziłem ten przewód jeszcze raz. W szarej otulinie jest osiem żył skręcanych po dwie. Biały-brązowy, biały-niebieski, biały-zielony i biały-pomarańczowy. W tej ostatniej parze biały przecięty. To najpewniej przewód internetowy, chyba tzw. skrętka albo nazwa podobna. Jutro kupię 10 m i położę go między środkową parą rur widocznych na pierwszym zdjęciu bo idą na skróty przez środek pomieszczenia na zewnątrz domu. Mam nadzieję, że temperatura tych rur nie zaszkodzi przewodowi i nie będzie zakłócać sygnału.

Co do tego przewodu sygnałowego, to czy wszystkie kabelki we wiązce są wykorzystywane, czy może jest tam jakiś zapas ?

Sam jestem tego ciekaw, chociaż po zastanowieniu to może chodzi o to, żeby nie przepalić (uszkodzić) cienkiej izolacji pozostałych przewodów ale nie jestem profesjonalistą więc nie mam pewności i chętnie zobaczę, co inni o tym napiszą.

Mam przecięty jeden z kabelków do pompy ciepła. Niestety nie wiem jaka jest jego funkcja. Biały kabelek w otulinie jest jakby skręcony z drugim pomarańczowym. Czy mogę go dać zlutować i zaizolować, czy też muszę wymienić go na całej długości, między pompą ciepła na zewnątrz budynku a puszką w ścianie powyżej ? W otulinie jest całkiem sporo cienkich przewodów więc być może, że jest tam jakiś ich zapas i nic nie muszę zrobić poza zaizolowaniem tego miejsca. Proszę o radę.

Dzięki, przeczytałem, naprawdę wartościowe i przydatne informacje. Teraz przynajmniej wiem, czego muszę dopilnować.

Można i tak ale w sytuacji, kiedy pytać bakterii o nic nie będę, to może ktoś wie czy były na ten temat jakieś badania robione lub podpowie jak to jest rozwiązane u innych i czy nie mają z tym problemów "zapachowych" we własnych oczyszczalniach.

Również, tak jak Ty uważam, że tak nie powinno być. Podszedłem do sprawy zdroworozsądkowo i zapytałem bo monter sam zainstalował wyjście na kran w miejscu, gdzie elektryk wypuścił wcześniej przewód. Ja tylko z grubsza określiłem, że chcę mieć kran na ścianie i mniej więcej wskazałem miejsce a monter sam wybrał konkretny punkt wyjścia. Cała instalacja jest teraz montowana, więc nie zaszkodzi zapytać, by uniknąć problemów.

Może ktoś mi podpowie jaka powinna być najmniejsza odległość gniazda elektrycznego na zewnętrznej ścianie budynku od kranu na wodę do węża ogrodowego. U mnie jest to jakieś 60 cm ale nie wiem czy to wystarczy aby było zgodnie z przepisami ?

Produktem ubocznym zmiękczacza wody jest słona woda. Odprowadzana u mnie będzie do przydomowej oczyszczalni ścieków i tu mam pytanie czy ta słona woda nie będzie zabijać tych pożytecznych bakterii w oczyszczalni co sprawi powstawanie nieprzyjemnych zapachów i być może innych problemów ? Dodam, że stacja zmiękczania wody to jednostka "Aquahome 20 Smart" a oczyszczalnia to "Graf one2clean" na trzy-cztery osoby. A może lepiej byłoby poprowadzić oddzielną rurę od zmiękczacza do jakiejś małej studni chłonnej na zewnątrz budynku ?

A jakie jest wasze zdanie w tej kwestii ?

Betonowanie odpuściłem a miejsce między zbiornikiem na wodę a ścianką sąsiedniego pokoju wypełniłem pianką niskoprężna. Nie wybrałem spienionego kauczuku ze względu na to, że ta ścianka za stelażem nie jest płaska a raczej jakaś ciosana i nie wcisnąłbym tam tej kauczukowej płyty bez zniszczenia styropianowej otuliny zbiornika na wodę. Czy takie rozwiązanie nie sprawi, że woda będzie się skraplać w tej piance bo często widzę jak zbiorniki wodne od WC (dotyczy to tych wolnostojących, niezabudowanych) pokryte są skroplinami ? Założę też otulinę gąbkową na rury odpływowe do kanalizacji. I jeszcze jedno pytanie, czy aby zakryć te wnęki od strony łazienki, to płyta GK może być przykręcona bezpośrednio do tych niebieskich stelaży, czy musi być tam wolna przestrzeń, bezstykowa ze stelażami a płyta ma być wklejona w beton komórkowy po obwodzie ?

A czy ktoś doradzi, czy zabetonowanie tej dolnej części wnęki wyjdzie na plus czy raczej nie za bardzo i czy to w ogóle jest zgodne ze sztuką budowlaną i nie będzie z tego jakichś problemów w przyszłości ?

Tak właśnie myślę, jednak płyta akustyczna jest sztywna więc jej tam nie wcisnę. Styropian w formie granulatu łatwo dałoby się umieścić za zbiornik na wodę. Piankę również mógłbym tam wstrzyknąć lub wełny mineralnej kawałkami tam nawciskać. Te trzy opcje wykorzystują materiały lekkie więc nie wiem czy się sprawdzą jako wytłumiacze akustyczne. Pomyślałem również, że zamiast styropianu, można by to miejsce między zbiornikiem na wodę a ścianką do drugiego pomieszczenia wypełnić rzadszą zaprawą. Dodatkowo chciałbym zalać betonem te rury odpływowe do wysokości śrub montażowych albo nawet pod sam zbiornik ale nie wiem, czy to dobry pomysł. Błysnęło mi również aby tą resztkę ścianki za stelażem do WC zburzyć a powstały otwór zakryć z zakładką na ścianę płytą akustyczną w 3 lub 4 warstwach i na to przyszedłby tynk. Co o tym sądzicie, który pomysł jest najsensowniejszy ?

Majstry zamontowali mi stelaże do WC i bidetu w wykutej wnęce ściennej w bloczku z gazobetonu grubości 24 cm. Głębokość tej głębszej wnęki do WC to około 18-20 cm, więc pozostaje jakieś 4-5 cm. miękkiego suporeksu między łazienką a pomieszczeniem po drugiej stronie ściany więc zachodzi obawa, że będzie wyraźnie słychać każde spłukanie wody. Chciałbym to jakoś wyciszyć ale nie wiem jaki materiał byłby odpowiedni. Styropian, wełna mineralna, pianka albo zachlapać to miejsce do oporu zaprawą tynkarską. Nie wiem co ma lepsze właściwości akustyczne. A może ktoś zna jakiś inny, lepiej sprawdzający się materiał, nadający się tu do zastosowania ?

Dzięki za podanie linku do artykułu o tynkach. Wykonawca ocieplenia proponuje mi tynk silikonowy, mówiąc, że nie trzeba go malować. W artykule takiej informacji nie znalazłem więc czy jest tak rzeczywiście ?

Właśnie rozpoczynają się prace ociepleniowe na moim domu. Będzie to styropianowa okładzina i tu mam mały problem. Nie za bardzo się orientuję jaki rodzaj tynku byłby najlepszy, akrylowy czy silikonowy ? Każdy z nich ma inne właściwości i nie wiem na które zwrócić uwagę. A może jest jeszcze jakiś inny warty zastanowienia. Jeśli ktoś ma jakieś sugestie, rady, kilka słów o tym jak się sprawdza na waszych domach, czy wymaga malowania, czy nie zachodzi pleśnią, itp. Byłbym wdzięczny za podpowiedź.

Dzięki vlad1431. Wiem, że ten laser DEKO nie jest doskonały ale skupiłem się na mim bo tworzy gotowe płaszczyzny a nie tylko linie za w miarę nieduże pieniądze. Jako atut można zdecydowanie zaliczyć, że serwis do niego jest u nas w kraju. Jeśli znasz jakiś inny podobny i niedrogi, w miarę dokładny, twoim zdaniem lepszy, to mógłbyś podać nazwę.

Ja zdaję sobie sprawę, że przyda mi się ona do jeszcze kilku innych rzeczy, tych mniej skomplikowanych, choć nie wszystkie wykończenia planuję zrobić samemu. Wciąż jeszcze nie mam zrobionych tynków (plan to marzec-kwiecień) więc sufity to piosenka na maj - czerwiec. Dlatego nie chcę jakiejś najtańszej jednorazówki. Ta, o której pisałem w temacie, wydaje mi się całkiem przyzwoita za niewygórowaną cenę, nie mam tylko z kim tego wrażenia skorygować bo może to również jest gra nie warta świeczki, chociaż w tym wypadku, jak wyczytałem na stronie, gość który założył tą firmę "DEKO", to były inżynier z BOSH'a, więc raczej wie co robi.

To nie jest żadna reklama. Właśnie dlatego, że jestem amatorem, to chcę wydać tylko około 400 zł, a nie ponad 1.5 tyś. W życiu kieruję się zasadą "KTO PYTA, NIE BŁĄDZI", więc jako, że jestem przed zakupem to nie widzę w moim pytaniu nic "durnego". Na około 90 m. kw. sufitu parteru i na poddasze po termoizolacji wełną, jak myślę tańsza poziomica mi wystarczy, przy czym nie chcę kupować jakiegoś "badziewu" za 150 zł bo mam złe doświadczenia (jakość) z najtańszymi sprzętami. W pierwszym poście pytałem też o rekomendację podobnych, TAŃSZYCH, poziomic więc marka nie ma tu nic do rzeczy. Chętnie wysłucham twoich propozycji, byle bez złośliwości.