-
Posty
334 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
11
Wszystko napisane przez Budujemy Dom - budownictwo i wnętrza
-
Z rysunku wynika, że największe zyski ciepła będą w nocy, między 24 a 6 rano, przy najniższej temperaturze zewnętrznej, co wydaje się dość oczywiste. Latem, powinno być odwrotnie, czyli chłodniejsze powietrze powinno napływać do pomieszczenia w szczycie upałów, gdy różnica temperatury wewnątrz i na zewnątrz będzie największa. Pod warunkiem, że technicznie jest taka możliwości i rekuperator sam jest na tyle dobrze izolowany, że nie będzie się nagrzewał od słońca.
-
Jeżeli w całym domu sprawnie działa wentylacja mechaniczna z rekuperatorem, to montaż dodatkowej naokiennej na poddaszu nie jest już potrzebny. Rozwiązanie to ma największy sens właśnie w domach z wentylacją grawitacyjną. Zimą może dać zauważalne oszczędności na ogrzewaniu poddasza. tu jest trochę więcej szczegółów http://www.velux.pl/produkty/wentylacja/wentylacja-z-rekuperatorem-do-okien-dachowych#danetechniczne
-
W jakim stopniu wentylacja okien dachowych z rekuperatorem może zastąpić tę typowa, montowaną centralnie w całym domu? Nowatorskie rozwiązanie od niedawna dostępne na naszym rynku wydaj się ciekawą alternatywą, szczególnie jeśli w domu jest wentylacja grawitacyjna. Przepływ powietrza można regulować ręcznie lub automatycznie. Czy warto wyposażyć w nią okna na poddaszu?
-
Czy jest jakiś nieinwazyjny sposób by do nowych okien zamontować drewniane żaluzje, które do starych są przymocowane na wkręty - dziury w profilach? Część sprzedawców twierdzi, że w nowych profilach można wiercić dziury, nie wpływa to na trwałość okna ani na utratę na nie gwarancji. Inni, uważają, że nie da się do nowych okien takich żaluzji (ciężkich, drewnianych) zamontować, chyba że mocując do ściany, ale zasłoniętego okna nie da się otworzyć. Poza tym wygląda to fatalnie. Jak to jest w praktyce? Montował ktoś drewniane żaluzje na nowych oknach?
-
Czyli jak ze wszystkimi wyborami, powinny być dostosowane do konkretnych potrzeb. Osobiście uważam, że garaż musi być duży, bo ma służyć jako dodatkowe pomieszczenie gospodarcze z funkcją parkowania - właśnie w takiej kolejności. Samochód, to tylko samochód, nie musi mieć swojego pokoju, acz zdecydowanie przyjemniej wsiada się do niego bez konieczności odśnieżania, etc. Drzwi są moim zdaniem więc niezbędne, kwestia, czy w bramie garażowej czy oddzielne, zostaje do rozstrzygnięcia na etapie dopracowywania projektu.
-
Kluczowa chyba jest tu również wielkość garażu i to, co w nim, oprócz aut, zamierzamy przechowywać. Jeśli, jak to najczęściej bywa, samochody stoją tuż za bramą, a "składzik" jest z tyłu, lub z boku, to oddzielne drzwi warto mieć właśnie z tej strony, czyli przeciwnej do bramy. Kwestia wychładzania ogrzewanego garażu, też nie jest bez znaczenia, acz zimą zwykle rzadko wyciąga się rower czy kosiarkę:)
-
Co myślicie o żaluzjach wewnątrzszybowych? W starych rozkręcanych oknach montaż był sprawą dość prostą. W nowych zamontowanie żaluzji przez inną firmę niż producent okien, po pierwsze, spowoduje utratę na nie gwarancji, a po drugie, trudno będzie po montażu uzyskać pierwotną szczelność? Samo rozwiązanie jest wygodne, bo na takich żaluzjach nie zbiera się kurz, nie trzeba tez specjalnie o nie dbać – mycie tradycyjnych jest dość kłopotliwe. Czy wszyscy producenci okien oferują też modele fabrycznie wyposażone w takie osłony? Czy można wybierać kolory, materiały, szerokość lamelek? Czy takie okna są dużo droższe od standardowych?
-
Na temat oferty i możliwości doposażenia bramy najwięcej wiedzą mają producenci/sprzedawcy, ale czy żaden z Forumowiczów takowej bramy (z drzwiami) nie ma. Oczywiście, jeśli do garażu jest oddzielne wejście dylemat nie istnieje. Czy faktycznie dopłata ok. 1000 zł (jak piszecie) i doposażenie bramy w takie drzwi dużo ułatwia? Korzysta się z tych drzwi? Czy skoro brama działa np. na pilota, nie wygodniej w ten sposób wchodzić do garażu?
-
Co jest praktyczniejszym rozwiązaniem: techniczne drzwi zamontowane w podwójnej bramie garażowej, dwie pojedyncze bramy, a może jedna podwójna i boczne (niezależne) drzwi do garażu? Czy ktoś ma doświadczenie z takimi rozwiązaniami? Niezależne drzwi są przydatne, gdy garaż pełni również funkcję składziku na rowery czy inne rzeczy (jak to zwykle bywa) lub przydomowego warsztatu i można do niego wejść z innej strony, nie przeciskając się przez zaparkowane samochody. A jak sprawa wygląda z drzwiami w bramie garażowej. Czy taka brama jest dużo droższa od modelu bez drzwi? Czy warto za takie rozwiązanie dopłacić?
-
Coraz popularniejsze stają się okna w kolorze takim samym jak grafitowy dach - od kilku sezonów najmodniejszy. Od zewnątrz ciemne profile wyglądają bardzo spójnie z resztą kolorystyki domu – grafitowy dach, drzwi, brama garażowa, często bardzo jasna elewacja w tonacji również biało-szarej. Jak wyglądają takie okna w urządzonych wnętrzach, szczególnie w kombinacji z białymi (najmodniejszymi nadal) drzwiami wewnętrznymi? Czy pasują tylko do loftowego stylu? A może warto zdecydować się na okna od wewnątrz białe?
-
Czyli w praktyce okna są sprzedawane bez nawiewników, chyba że inwestor sam się o nie upomni. o ile wie, że powinien je mieć. Jeśli nie doczyta o tym w prasie fachowej - BUDUJEMY DOM lub Internecie i nie powie mu o tym architekt ani sprzedawca okien, to kupi okna szczelne i będzie miał spory kłopot z brakiem wentylacji w pięknym, nowym domu.
-
ad1) Kwestia solidnego montażu jest bezdyskusyjna. Pytanie dotyczyło zakupu - zwracania uwagi na współczynnik U. ad2) Samodzielnie nawiewników montować nie należy. Zamawiając okna u sprzedawcy decyduje się które okna producent ma wyposażyć w nawiewniki (fabrycznie). Ale czy kupujący faktycznie o tym wiedzą? Cześć sprzedawców bowiem nie informuje o konieczności (zgodnie z przepisami) montażu nawiewników, a niektórzy inwestorzy nawet jeśli o tym wiedzą, świadomie z nich rezygnują z obawy przed wychładzaniem pomieszczeń. Czy to powszechne zjawisko?
-
Wprawdzie zima to słaby sezon dla producentów stolarki, ale dla inwestorów to dobry czas na rozeznanie rynku i zakupy. Tym bardziej że w szczycie sezonu na okna i drzwi można czekać nawet dwa-trzy miesiące. 1 stycznia 2017 r. weszły w życie nowe przepisy, regulujące warunki techniczne, jakie muszą spełniać obecnie projektowane obiekty budowlane. Zgodnie z nimi domy mają być wyposażone w okna o maksymalnym współczynniku przenikania ciepła Umaks = 1,1 W/(m2·K). Do końca ubiegłego roku wartość ta wynosiła 1,3. 1) Czy wybierając okna u dystrybutora kupujący jest informowany o tych zmianach? Czy z punktu widzenia inwestora są to istotne różnice? 2) Jak wygląda kwestia zamawiania w oknach nawiewników? Zgodnie z przepisami w domach z wentylacją grawitacyjną dopływ powietrza zewnętrznego należy zapewnić przez nawiewniki umieszczane w oknach, drzwiach balkonowych lub w ścianach zewnętrznych. Czy sprzedawcy o tym informują i czy inwestorzy świadomie z nich nie rezygnują z obawy przed wychładzaniem wnętrz (krążą takie opinie)? Ciekawi jesteśmy jakie macie doświadczenia z etapu wybierania okien. Jak to wygląda w praktyce?
-
Białe drzwi, poza tym, że pasują do każdego wnętrza, są bardzo modne i ponadczasowe. Obecnie królują białe kolory ścian i mebli, delikatne odcienie szarości do których najlepiej pasują białe drzwi. Jeśli okna są też białe, to konsekwentnie drzwi też takie powinny być. Możliwości wyboru jest bardzo dużo. Sosnowe drzwi do samodzielnego pomalowania są opcją dobrą do kogoś, kto ma czas i miejsce by je pomalować, i nie jest przy tym estetą zwracającym uwagę na każde pociągnięcie pędzlem. Efekt zależy bowiem od dokładności malarza. Jeśli chcemy mieć drewniane drzwiach warto poszukać mniejszych, lokalnych producentów (zakładów stolarskich), które malują drzwi na dowolny kolor. Można u nich wybrać jeden z kilkudziesięciu wzorów wytłoczeń czy przeszkleń. Jakość wykonania warto ocenić oglądając inne pomalowane przez nich wcześniej drzwi. Wycieczka do stolarza jest raczej konieczna, by upewnić się co oferuje, w jakim standardzie wykończenia i... negocjować ceny. Może się bowiem okazać ze solidne drzwi drewniane mogą kosztować tylko nieco więcej niż płytowe oferowane w marketach, na które i tak się długo czeka. Stolarza ma też jeszcze jedną zaletę, zrobi nietypowy wymiar futryny, przywiezie drzwi i je zamontuje, a w razie uszkodzenia naprawi je lub przemaluje, jeśli znudzi się nam kolor.