-
Posty
3 152 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
78
Wszystko napisane przez aaaa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 53
-
U mnie wygląda to jak pisałem wcześniej - nie ma możliwości podłączenia nowego domu do czyjegoś prywatnego przyłącza. Musiałem swoje sprzedać wodociągom, co zrobiłem. Ale z tego co pamiętam, to ostatnie kilka mb jest moje Ale licznik jest w gestii PWiK i oni skrupulatnie pamiętają, żeby co 5 lat wymienić go na nowy. Odczyt radiowy liczników wody w mojej okolicy to jest standard od 10-15 lat
-
Ja miałem kilka lat temu bardzo podobna sytuację - i jestem trochę zaskoczony tym co piszesz. Jedyną dopuszczalną opcja przez PWiK u mnie była sprzedaż mojego odcinka prywatnego wodociągu do PWiK (wszystko odbyło się notarialnie), - gdybym nie wyraził zgody na sprzedaż swojego prywatnego wodociągu, to prawdopodobnie sasiad nie dostały pozytywnych WT na podłączenie wody (akurat studzienki kanalizacyjne są tak rozmieszczone, że problem dotyczy tylko woduy) W moim przypadku mam rurę 40mm (okolo 100mb, sąsiad jest wpięty w okolicy 30-40mb). Ale dopiero jak sprzedałem swój prywatny wodociąg, to sąsiad dostał WT na przyłącze U mnie była jeszcze inna kwestia drogi - była ona moją prywatną własnościa, gdybym nie wyraził zgody na słuzebność (odpłatnie) to sąsiad nie dostałby w ogóle zgody na budowę. Inna sprawa, że z drugiej strony mógł się starać o dojazd przez działkę swojego wujka (gorsza wersja niż z mojej strony, no ale przecież wujek) ale nie dostał zgody To tylko potwierdza fakt, że z rodziną to się najlepiej wychodzi na zdjęciu U mnie dodatkowo przyłącze nie idzie w drodze, ale obok drogi, co sprawia, że nie było najmniejszych problemów z wpięciem
-
a to ci niespodzianka...
-
bardzo ciekawy materiał, na podstawie najnowszych badań (zakończone w sierpniu 2024) - przez prawie 5 lat badali osoby na keto które miały ZNACZNIE wyższy LDL niż grupa kontrolna (Miami Heart, bardzo dobre parametry krwi i przemiana metaboliczna) - i okazało się, że mimo wysokiego poziomu cholesterolu nie ma żadnych śladów miażdzycy (mimo, że wg teorii cholesterolowej powinny być xD) Ciekawy jest też dobór osób do badania - ktoś może zarzucić rasizm (a nawet powinien, bo przecież poprawność polityczna obowiązuje, prawda?), bo 90% badanych to biali , jest wymieniony cały szereg kryteriów które musieli spełniać, żeby się kwalifikować do badania. Wszyscy wiele lat na keto. Zerknąłem też do swojego archiwum - bo regularnie robię badania rwi - no i ja bym się chyba nie kwalifikował, hehe, bo mam za niski poziom LDL
-
jeśli ta utwardzona droga wewnętrzna jest w planach (tzn trzeba się od niej dodatkowo odsunąc budynkiem) to wybrałbym działkę prawą. Bo to może znacznie ograniczyć możliwość posadowienia budynku. Tutaj jeszcze jest inna zmienna - jak bardzo ruchliwa jest ta droga gminna...a zjazd pewnie i tak będzie na tę drogę utwardzoną, a nie gminą, prawda?
-
kilka lat temu robiłem ogrodzenie CZĘŚCI działki - tak, części, bo działkę mam dużą i zwyczajnie nie chciałem wydawać ogromnych pieniędzy na ogrodzenie całej działki - wcześniej przez ponad 5 lat mieszkaliśmy w ogóle bez ogrodzenia i całkiem możliwe, że ten by został bez zmian, gdyby nie....dziki. 2 razy zryta większośc działki to o 2 razy za dużo Tak, koszty olbrzymie i to dlatego dominuje minimalizm
-
Jako mieszkaniec okolicy, gdzie wszędzie i w całej szeroko pojętej okolicy odkąd pamiętam są wszędzie MPZP - czyli odkąd zacząłem się interesować tematem budowy domu - jakieś niecałe 20 lat - nie rozumiem, że są takie miejsca, gdzie MPZP nie (dobra, pomijając pewne przypadki, gdzie duże obszary mają nie do końca wyjaśniony status prawny) - ale też miałem taki przypadek - rodzina starała się od zwrot terenu zagrabionego dekretem Bieruta w latach 60 - ale miasto uznało, że to żaden problem i także na całym tym terenie był MPZP. Może ktoś, kto jest bardziej w temacie wyjaśnić dlaczego takie plany w niektórych miejscach nie powstają? Bo mi się zawsze wydawało, że to z punktu widzenia same plusy (no chyba, że za "odpowiednie" WZ grube łapówki idą, to nie było pytania xD)
-
Możesz zrobić to co ja - wystawić ogłoszenie, a w tym samym czasie lub za jakiś czas zając się tymi zmianami - nad tym też trzeba się dobrze zastanowić, bo może się okazać, że to co narysowałaś wyżej nie będzie najlepszą opcją....
-
nie wiem jak to wygląda w twojej okolicy - zależy jakie są ceny i jaki popyt na działki. Z moich doświadczeń natomiast wynika, że łatwiej będzie sprzedać po podziale. Tak, trzeba dodatkowe koszta ponieść, ale tak możesz czekać długo i nie będzie w ogóle chętnych, a jak podzielisz i będą te służebności, to na mniejszą działkę od razu się ktoś znajdzie. Ale tak jak pisałem, to zależy od specyfiki danej okolicy W moim przypadku (sprzed kilku lat) na 1 dużą działkę w ogóle nie było chętnych przez kilka lat (bardzo mi nie zależało na sprzedaży, ale było wystawione w kilku miejscach) - zero odzewu. Podzieliłem na 2 mniejsze, zrobiłem służębność, jeszcze musiałem zjazd zrobić (ale to była taka specyficzna sytuacja) i w ciągu pół roku poszły obydwie
-
Wszystkiego najlepszego z okazji świąt i do siego roku
-
Dyskusja na forum: Ile zarabia budowlaniec w 2023 roku?
aaaa odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
heh...rozrzut moze być duży -
Super....Mty właśnie ruszamy
-
Z każdego jest reprezentant 1 lub 2, bzowego jest 5, 0% są tylko te z 1,zdjecia(2xrysling, cabernenaut i różane- jakby ktoś był w potrzebie... 😉 Butelek 0% jest więcej- bo wykorzystałem szkło które posiadałem , proszę się nie obawiac
-
Wazna sprawa - kto reflektuje na wino? Ja do "kapki wina" - wina czerwone i białe, wytrawne, półwytrawne, półsłodkie - np agrestowe, bzowe, porzeczkowe, malinowe, morelowe, gruszkowe, Cabernet savignon, ryzling itd... dajcie znać...nie wiem co dokładnie będzie na kranie
-
-
dobra, czyli jak dojadziemy, to juz ktoś będzie
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 53