Skocz do zawartości

Pit-4

Uczestnik
  • Posty

    411
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    21

Wszystko napisane przez Pit-4

  1. Pan Zubilewicz prowadził konkursy o kominkach, które organizowała jakaś gazeta kominkowa. Nieźle się pewnie podszkolił. Fajnie to zrobili. Można mieć inne zdanie czy spojrzenie, ale to już insza inszość
  2. Ciemna masa jestem i nie jarzę tego wpływu procencików na jakość wykonawstwa czy też jakość towaru? Możesz mnie oświecić?
  3. Sralis , dupalis (tak to leciało? ) Piszesz tak jakbyś nie chodził po Ziemi. Instalator wchodząc na montaż kotła czy kominka widzi gotowy stan. Komin już stoi, najczęściej z trójnikiem nie w tą stronę, za wysoko , albo za nisko, a doradcą w jego zakupie był sprzedawca z hurtowni dostarczającej materiały budowlane. Facet nie mający pojęcia o budowlance. Dobre jest to co "schodzi". Oferta producentów materiałów budowlanych kierowana była właśnie do tej grupy docelowej. Taka hurtownia jak ma w ofercie Presto, z pewnością nie ma Schiedla, Jak ma Pekabet, nie ma Ignisa. A jeśli ma wszystkie to wyjątek. Zdanie inwestora faktycznie jest bez znaczenia. Choć i ten wtrąci swoje trzy grosze - często wybierze tańszy! Jaki komin? A taki Panie jaki stoi na placu!
  4. Panie Mariuszu. Koncepcja komina systemowego jest doskonała. Nas interesuje rzeczywistość, której do doskonałości daleko. A skoro tak, może czas zweryfikować założenia w przypadku kominków. Deklaracje producentów kominków co do emisji temperatury w komin, znacznie odbiegają od tego co ten komin wytrzymuje i do czego go wymyślono. Kaseta kominkowa to badziewie w którym nie można drewna spalić ani bezpiecznie , ani ekonomicznie. Z dużo powietrza pod ruszt to zbyt wysoka temperatura, za mało to papranie komina i w efekcie pożar sadzy. Macie w ofercie stal, macie rury izostatyczne do Awanta, które wytrzymują dużo więcej. Może czas wysłać tą informacje w eter w sposób bardziej powszechny i oficjalny a nie tylko pocztą pantoflową czy z przymrużeniem oka? To jak wygląda komin systemowy po ostrym paleniu we wkładzie kominkowym prostej konstrukcji (takich jest 80%) nie napawa optymizmem, a "odkrywek" będzie coraz więcej.
  5. Jak poszperać, to ciekawe rzeczy można znaleźć. Presto tez jest w "klubie" "Rozgrzewanie nowo wybudowanego komina powinno odbywa? si? dopiero po jego ca?kowitym wyschni?ciu! Przy pierwszym rozruchu, niskich temperaturach otoczenia lub d?u?szej przerwie komin rozgrzewa? powoli, z max pr?dko?ci? do 50 °C/h. Uwzgl?dni? wskazówki w instrukcji obs?ugi paleniska" http://instalacjeb2b.pl/files/2733,Instruk...o_Uniwersal.pdf
  6. w Schiedlu na końcu instrukcji montazu też piszą, że masz się cackać z zimnym kominem. http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&am...ZWU&cad=rja
  7. Znam doskonale ustawę z 2009, która pozwoliła w końcu zamknąć okres "ciemnoty kominowej" w Polsce. Komin od tej pory może mieć nawet fi 7cm, jeśli taka jest wola (i wyniki testów) producenta. Jednak w odniesieniu do kominów budowanych w celu podłączenia popularnych kominków w popularnie budowanych domach, o których tu dyskutujemy (no może na razie to dość nieudolne próby dyskusji ), podtrzymuję co wcześniej napisałem. Oczywiście jak będzie potrzeba wyliczenia komina nietypowego, mogę pomóc. Ale to też nie temat na ten wątek, tak jak szczelinka we wkładzie. Ze szczelinką we wkładzie jest jeszcze trzecia prawda. Może kiedyś o tym pogadamy, a na razie pozostańmy zgodni co do naszego braku jednomyślności. Pozdrawiam ciepło i życzę dobrej nocy.
  8. Co najmniej jest synonimem "jedynie słuszną"? Cieszę się , że chociaż ktoś nie robi z siebie pajaca. Wkłady z "niższej półki", niewiele różnią się od wkładów z górnej. Nawet jak nie mają zamkniętej komory, sam proces spalania (gwałtownego utleniania) odbywa się podobnie jak w tych lepszych. Drewno nie ma jakiś szczególnych wymagań by ten proces odbywał się prawidłowo. Powietrze pierwotne, podgrzane wtórne ( specjalna szczelinka w górnej części drzwi), przedtem inicjacja ognia. Takie warunki są nawet w najtańszym wkładzie za 800 zł z Castoramy. Ładnie to widać na schematach. Pierdoły? Może dla kogoś tak. Mnie to interesuje.
  9. "Bzdury, pseudo fachowy bełkot, pierdoły". Te inwektywy to wasza inicjatywa. Ale do rzeczy. Coś złego widzisz w tym, że ostrzegam czytelników przed problemami o których nie maja pojęcia? O temperaturach spalania drewna jest sporo opracowań. Poszperaj. Drewno pali się głównie jako gaz, jeśli dostarczysz mu tlen w odpowiedniej ilości zaczyna wytwarzać gazy, które palą się w zakresie 600-900 st C, wytwarzając długi płomień, nawet do 4m. Z problemem niszczenia kominów systemowych przez kominki spotkałem się podczas wymiany kominków. Ludzie czasem wkład wymieniają, czasem powietrzny na wodny chcą zamienić albo na odwrót. Do wyjątków należą te, które nie miały pęknięć.
  10. Jestem do usług, jak będziesz miał jeszcze jakieś wątpliwości w sprawie kominka.
  11. Jani 63 Zmasowany atak forumowych wyżeraczy to dla mnie dobry znak:D Na Forum Muratora dział kominków opanowali reklamodawcy, tu zaś posiadacze słusznego dorobku w postaci wielu postów. ============================ Komin do kominka powinien być zbudowany z pełnych cegieł klasy co najmniej 150. Powinien mieć przekrój co najmniej 20 x 20 cm Pisząc o temperaturze generowanej przez wkład, pisałem o jej generowaniu do komina. Najgorsze są właśnie supermarketowe wkłady kominkowe. Paleniska ceramiczne i specjalnej konstrukcji buduję od dziecka. Tyle, że one maja zwykle po drodze do komina jakieś odbiorniki, które energię ze spalonego drewna mogą kumulować i oddawać wiele godzin po zaprzestaniu palenia. Wkładów typu supermarket zamontowałem kila setek. Kominów systemowych zamontowałem ze dwie setki. Kominów stalowych też trochę. Tak więc Jani, łatwo się mnie nie pozbędziesz. Musisz się bardziej postarać wskazując i nazywając błędy w moim rozumowaniu. "Pierdoły" to takie pospolite i mało merytoryczne. [
  12. To logiczne, że jeśli o temperaturę chodzi, pojęcie rozruchu oznacza start zimnego komina. A o tym już pisałem : 3 dni bez palenia i zimny jak moja babka (nieboszczka).
  13. Producent na metce wkładu napisze co zechcesz przeczytać, do tego zdejmie majtki i stanie na uszach by sprzedać. Piszę, by posiać niepokój i skończyć z ciemnogrodem w tej branży. Nie musisz moich pierdoł czytać.
  14. Większość instrukcji montażu i obsługi wkładów kominkowych, podaje temperaturę emisji do komina w granicach 300-400 st C. Bo taki jest wymóg ustawodawcy (jak nie naszego, to unijnego). Póki kominek jest nowy i palimy zgodnie z instrukcją - mniej więcej się zgadza. Po miesiącu palenia już nie zawsze, bo wkłady kiepskiej jakości zaczynają się rozłazić, a ilość opału zalecaną przez producenta jako jednorazowy załadunek trzeba zwiększyć, bo śmieszna. Nieszczelny wkład pali drewno po swojemu i jak to mówisz - sralis dupalis ma "parametry wymagane przez producenta". Jara się aż buczy, a inwestor "z gospodarczym trendem do budowy" zaciera łapki bo ma ciepło.
  15. Nie o tym piszę. Paproki i nieuki to jedno, niedostatek informacji i wiedzy to drugie. Większość ludzi nie wie, że palenie drewna to w zasadzie spalanie gazu. A jak gaz drzewny to zwykle 600, 700 st C, a 900 (!) też się trafi. Sam wątpiłeś (albo nadal wątpisz), mówiąc że benzyną podlewam.
  16. Większość kominków jest tak skonstruowana, że trudno uniknąć sytuacji o której mówię. Ludziska często nie wiedzą, że tak jest, bo rury nie widzą, a do obudowy mało kto zagląda. Ci co je montują też mają mgliste wyobrażenie o tym co zbudowali. Pomijając marnotrawstwo energii, jest to niezgodne z oczekiwaniami wszystkich ceramicznych rur kominowymi dostępnych na rynku.
  17. To bez znaczenia, czy któraś z tych rur jest lepsza czy gorsza. Problem dla mnie ważniejszy, to brak wiedzy jakie temperatury potrafi wygenerować kominek. Większość kominków. Nawet Ty nie wierzysz, że może być czerwona rura dymowa podłączająca kominek do ceramiki.
  18. Jakoś słabo na mnie działają twarde argumenty typu "ja wiem" .
  19. Uniwersal jest doszczelniony i posiada odkraplacz. Dlatego pozwala dodatkowo odprowadzić kondensat i w niego dmuchać. Ma to również wpływ na cenę. Żadna z tych opcji nie jest potrzebna do kominka, więc przy założeniu, że rury są te same, inwestowanie w nieprzydatne dodatki wydaje się zbędne. Spór o rury niech może rozstrzygnie któryś z ekspertów, ale nie na zasadzie "wydajemisię". Byłem na kilku szkoleniach, w tym o kominach i mam 99% pewności co do rur. Jak będzie na Twoje 1%, publicznie odszczekam. Tym bardziej, że dla meritum sprawy, kwestia rur jest bez znaczenia w przypadku połowy kominków montowanych w Polsce. Osiągają one temperatury na tyle wysokie, że rura przyłączeniowa bardzo często robi się czerwona. Czerwone rury nie są kompatybilne z żadną rura ceramiczną. Dlatego m.in nie dają gwarancji na piecyki wolnostojące (kozy), co jest swoistym kuriozum! Również połowa owych słynnych kominków nie pracuje w systemie ciągłym, tylko raz po raz. Najczęściej w weekendy albo jeszcze rzadziej. Komin po 2-3 dniach jest zimny. Czyli potrzebny jest rozruch zgodny z instrukcją. Swoja drogą, zapis ten w warunkach gwarancji to majstersztyk prawny. Pozwala odrzucić każdą (!) reklamację związana z kominkiem.
  20. Classic i Universal mają te same rury. Universal jest droższy, bo jest bardziej doposażony. Oba więc kominy mają zakres stosowania do temperatur gazów nie wyższych niż 600 st C. Oczywiście pod warunkiem, że zimny komin będzie rozgrzewany 3-4 godziny (jak podaje instrukcja). Tak więc problemem jest większość kominków, które mogą uzyskać temperaturę 600 st C po 10 minutach od rozpalenia i to nie jest wszystko co potrafią. Kominy systemowe to całkiem przyzwoite wynalazki, tylko trzeba je stosować zgodnie z przeznaczeniem i montować zgodnie z instrukcją. Tu jest pies pogrzebany. Inaczej ma się rzecz z rurami izostatycznymi. Te, mimo deklaracji producentów też zwykle tylko do 600 st C, dają radę kominkom. Jeszcze żródło:http://ipaper.ipapercms.dk/IBF/Polska/Kominy/Kominyglowny2012/
  21. Stary kotlet, ale odgrzeję. Ciekawe jak zakończyła się historia owego forumowicza. Problem tkwi nie w wadliwym kominie, tylko w kominku. Kominek (o jaki prawdopodobnie chodziło forumowiczowi) nie jest urządzeniem, które podłącza się do kominów o innym przeznaczeniu.
  22. Tez jestem za tym, by przed dyskusja ustalić co to za zapach.
  23. Kominy z dziurawki w Polsce muruje 3/4 inwestorów. Połowa z nich namawiana jest przez murarzy, dla których to lżejszy chleb. Tak więc patologia to dość powszechna. Z praktyki wiem, że woda może dostawać się do rur, które jeśli są prawidłowo zamontowane kielichami do góry, zbierają ją w dowolnym miejscu, albo w kilku miejscach jednocześnie. Kumulacja tej wody następuje na dole, gdzie nie zrobiono szczelnej miski. Gdyby był odkraplacz, woda wylatywałaby nim do czasu używania kominka. Przy czynnym kominku odkraplacz zapycha się bardzo szybko, stając się nieprzydatnym gadgetem. Woda mogła też zalegać w rurze z czasów przed montażem dragona i teraz z jakiegoś powodu nagle się wydostała. Tak sobie możemy przypuszczać do woli. Chętnie się dowiem jak było naprawdę. Tylko zainteresowany wymiękł, albo naprawił i forum już zbędne. Moim zdaniem problem jest ponad dachem, chyba, że puściła jakaś rurka wodociągowa:D
×
×
  • Utwórz nowe...