Skocz do zawartości

NOTO

Uczestnik
  • Posty

    1 040
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    5

Wszystko napisane przez NOTO

  1. Mam odkurzacz elektryczny. Generalnie jestem zadowolony. Oprócz funkcji opisanych w artykule ja używam go dodatkowo do sprzątania garażu. Po prostu wydmuchuje np. wióry z garażu w kilka sekund. Rozdrabnianie liści w celu kompostowania i zmniejszenia objętości to też fajna sprawa. Nóż mam plastikowy. Czasami złapie mi korę lub gałązki i potrafi się wtedy zakleszczyć.
  2. Jeśli Ty mylisz chłodziarkę z zamrażalnikiem to jest to ok. Jeśli ja piszę natężenie łańcucha to już inne nazewnictwo i wprowadzanie w błąd i laik tego nie zrozumie. Nawet jak nie zrozumie tego "natężenia łańcucha" to do jakiego błędu go to doprowadzi ? Zarzucasz mi: "pisząc o wadach i zaletach spalinowej przeinaczasz fakty (co niektóre oczywiście)" "Kolejna bujda pisząc o oparzeniach ..." "I nie pisz takich bzdur, że ..." "Bo in instrukcje są pisane dla (nie obraź się że to o Tobie) kompletnych idiotów." " ... to najpierw trzeba nauczyć się pracować i obsługiwać sprzęt." "Pisząc a raczej prostując Twoje sugestywne wypowiedzi w stosunku do pilarki elektryczne opisuję to obiektywnie ..." ".... tak samo jak piszesz bzdury,że..." "ale na pracy spalinową to się wcale nie znasz." Oczywiście to nie wszystkie krzywdzące mnie Twoje wypowiedzi na FORUM z tego wątku. Sporo tego. Nie wiem na jakiej podstawie tak sądzisz i kto dał Ci takie prawo. Uważam że nie masz racji i powinieneś to odwołać. I nie znajduje w swoich wypowiedziach nieprawidłowych informacji - Twoich sprostowań tak naprawdę to nie ma - oczywiście oprócz tego nieszczęsnego "natężenia". Dla mnie osobiście to pierdoła która urosła do sporej rangi - bo chyba nie ma nic innego. Unikasz konkretnej odpowiedzi albo odpowiadasz półsłówkami pozostawiając wrażenie że i tak wiesz lepiej. Bo w tym pracujesz ? Widziałeś program "usterka" lub "fachowcy". Nie każdy kto w czymś pracuje musi być w tym dobry. Oczywiście Tobie niczego nie zarzucam bo nie widziałem Twojej pracy (tak jak Ty mojej). Czy Tobie pilarka nigdy się nie zakleszczyła ? Przykładowo: "Jak sam piszesz , jesteś amatorem-pilarzem, a ja pracuję piłą, kosą spalinową prawie na co dzień więc o co Ci biega? chcesz uczyć ojca dzieci robić? Jeżeli nazywam rzeczy po fachowemu co i jak i prostuję błędne nazewnictwo jakie Ty używasz, to nie są rady. Jeżeli na czymś się nie znam to się nie wypowiadam po to aby niepotrzebnie ludzi nie wprowadzać w błąd." To wyjaśnij proszę co miałeś na myśli: "Do elektrycznej jest innej podziałki łańcuch jak i jego grubość." Moim zdaniem nie ma specjalnych dedykacji do elektrycznej. Ta "dedykacja" o której wspominasz jest uzależniona jest od mocy pilarki - nie od jej typu. To chyba myląca informacja z Twojej strony. i tutaj: "No to dla wyjaśnienia H. spalinowa model 550 XP o mocy 2.8 kW waży 4,9 kg H. elektryczna model 321 EL o mocy 2 kW waży 4,4 kg Podałem przykłady jednej firmy aby było łatwiej zobaczyć jaka jest różnica, a jak widać jest nie wielka. Oczywiście do spalinowej trza doliczyć paliwo+olej do łańcucha czyli coś koło 1 kg ale do elektrycznej też trza nalać oleju czyli można doliczyć kolo 0,5 kg. A pilarki amatorskie H. spalinowa model 236 o mocy 1,4 kW waży 4,7 kg H. spalin owa model 450 E o mocy 2,4 kW waży 5,1 kg" Osoba znająca i pracująca z pilarkami powinna wiedzieć że: - wagi podaje się bez układu tnącego. Czyli do tego co napisałeś należałoby doliczyć wagę łańcucha i prowadnicy a nie tylko oleju i paliwa. Oczywiście do obu ale czy takie same ? - odnośnie oleju to zbiornik na olej jest zazwyczaj 2-3 razy większy w pilarkach spalinowych niż w elektrycznych. Czyli waga oleju też jest x razy większa (nie znam gęstości tego oleju). Waga tej pierwszej pilarki mimo, że największej mocy to jest niska. Bo to istotny parametr dla pilarza - tym bardziej dla amatora/laika. Ale komfort kosztuje - 2599 zł. (nie wiem czy to dobre porównanie do elekrycznej nawet firmowej za 999 zł jest adekwatne) A i jeszcze zapytam czy do spalinowej stosuje się cięższe czy lżejsze niż do elektrycznej pilarki, zestawy prowadnica+łańcuch. Czy to nie myląca informacja ? Szczególnie dla laika. Czy dalej będziesz utrzymywał że bardzo się mylę (czekam na wskazania) i nie mam żadnej wiedzy a Twoja (w zakresie pilarek spalinowych) jest sporo większa ?
  3. A może jeśli 2 rożne osoby o tym piszą (a może i więcej ?) - to może coś w tym jest ?
  4. Na jakiej podstawie uważasz że się nie znam ? Na podstawie tego że zamiast "napięcie łańcucha" napisałem "natężenie" - być może mechanicznie przyjąłem poprawkę FF podczas wysyłania ? Jako znający temat bardzo dobrze nie domyśliłeś się o co chodzi. Tym bardziej że wypowiedź kontekstowa na to wskazuje ? Cytuję "Dla wybierających z dodatkowego doświadczenia. Bardzo przydaje się regulacja łańcucha pokrętłem. Natężenie łańcucha to ważna sprawa." Nie jestem expertem , cały czas piszę o swoim doświadczeniu i wrażeniach, pozyskuję drewno dla siebie i sąsiadów. Pilarkami spalinowymi przerobiłem ok 100mp drewna opałowego. Część z tego była również cięta w lesie. Nie wiem czy to dużo czy mało. Więcej używałem pilarki spalinowej niż elektrycznej o czym pisałem już wcześniej. Ty pisałeś wcześniej że piszesz obiektywnie. Teraz napisałeś "Jakbyś nie zauważył o elektrycznych się nie wypowiadam bo nie używam i używał raczej nie będę." Jak można pisać obiektywnie o rożnych pilarkach. Po tej próbie o której wcześniej pisałeś ? Wydaje mi się że piszesz tutaj .... subiektywnie. Proszę wymień kilka z nich - najlepiej z cytatem.
  5. Czy ktoś rzeczywiście używa Calgonu lub podobnych wynalazków ?
  6. Nie mam mani prześladowczej ale jestem wyczulony na agresywne wypowiedzi wobec mnie i innych forumowiczów. "Widzisz, przedtem pisałeś o zamrażalce a teraz piszesz, że otwierasz lodówkę kilka,kilkanaście razy na dzień a to jest spora różnica. Ja odniosłm sie do zamrażarki, a Ty w stylu irbisa odwracasz kota ogonem. " Tego typu wypowiedzi wskazują na odwrotną sytuację. Proszę zobacz co oznacza słowo "chłodziarka". Nie pisałem ani razu o "zamrażarce". Wracam do tematu pilarki.
  7. A liczyłeś opłaty stałe za gaz ? U nas (wrocław) opłaty stałe/ryczałtowe/miesięczne pomiędzy w2 a w3 są: około kilkunastu złotych dla w2 i ok 50 zł za w3. Do tego opłaty za sam gaz oczywiście. I te stałe opłaty tak istotnie wpływają na cały rachunek. 50 x 12 = ok 600 zł same opłaty ryczałtowe Mowa o gazie gz-50 - Wrocław
  8. Tam właśnie nie żadnego przepływu powietrza. Ruch powietrza jak rozumiem wywołany tylko wentylacją lub poruszającymi się osobami i ..... wylatującymi elektronami.
  9. @Piotraz88 możesz zapodać linka do Twojego lub podobnego urządzenia ? Chce zobaczyć o czym konkretnie piszesz. Edit: w komentarzu pod artykułem jest nazwa urzadzenia. http://www.youtube.com/watch?v=OfYQx8whGKQ...eature=youtu.be tu link do strony producenta .... http://lightair.pl/produkty-2/oczyszczacz-...lightair-style/ a cena allegro prawie 1900 zł. W pierwszym linku jest test po 14 dniach. Ciekawe jakby wyglądał talerzyk ustawiony obok przez 14 dni. (aczkolwiek to powierzchnia pozioma). Czy ktoś posiada takie urządzenie ?
  10. Czyli jeśli @demo mieści się dodatkowo z ogrzewaniem poniżej 1200 to jest mocno "niestandardow-a/-y"
  11. Ja swego czasu kupiłem takie urządzenie do ozonowania powietrza. Jestem laikiem w tych sprawach (ale lubie eksperymentować) i pewnie kupiłem coś kiepskiego. Ale wrażenia mam w miarę pozytywne. Może komuś się przydadzą takie informacje. Piszę z pamięci bo instrukcje do tego czytałem dawno. Kupiłem aby pozbyć się złego zapachu z samochodu + jestem alergikiem + jeszcze coś al nie napiszę bo pomysł był szalony .... ale kto wie .... To takie urządzenie co przez rurkę wypuszcza powietrze z dodatkowym ozonem. Ozon zabija wszystko co żywe m.in bakterie które są odpowiedzialne zapachy. Jedną z możliwości jest włożenie wężyka przez uszczelkę drzwi chłodziarki i wpuszczenie trochę ozonu do środka. Podobno po takim zabiegu większość rzeczy w chłodziarce przechowuje się dłużej. Potem trzeba wywietrzyć lodówkę lub poczekać odpowiednio długo aby ozon się "wypalił" - w miare szybko się to dzieje. W samochodzie zadziałało - ale efekt nie utrzymuje się długo. Nie pamiętam ile dałem za urządzenie - ale to było kilka lat temu 300-500 zł - coś w tym przedziale. Koło wrocławia widziałem gdzieś ogłoszenie że wypożyczają takie urządzenia. Wtedy w jedną dobę można dodatkowo i dom wyozonować - robi wrażenie. powietrze jak po burzy. UWAGA ! po ozonowaniu trzeba odczekać lub wywietrzyć pomieszczenie. OZON jest b.aktywny i może dojść do poparzeń. Działać zgodnie z instrukcją. Moje powyższe wywody traktować tylko kierunkowo. Proszę traktować tą wypowiedź na wszelki wypadek jakby jej nie było .... To tylko kierunek bez żadnych wskazówek
  12. Kiedyś patrzyłem i ta granica jest dosyć istotna (oczywiście jest to subiektywna ocena). Zużywając 1200 m3 w W2 a 1201 m3 w W3 -różnica w rocznych rachunkach będzie na poziomie 200-300 zł z korzyścią dla W2. Swoją drogą ciekawe dlaczego 1200m3 (12x100 ?)a nie 1000m3 lub 1800m3
  13. Trafiłem tutaj przez ... blat betonowy Opis był bardzo bogaty, pisany ciekawym językiem. Przeczytałem pierwszą stronę Dziennika - już wiem że polubię ten BLOG/dziennik Zanim dotrę do 40 strony trochę czasu minie ale liczę że przybędzie ich jeszcze. Życzę wytrwałości w działaniu i przełamywaniu schematów że się "nie da" albo że trzeba to robić inaczej. Mam nadzieję, że nikogo nie urazi ten mój post już po przeczytaniu 2 stron tego BLOGA.
  14. Co masz dokładniej na myśli ? Ozonowanie nie pomoże ?
  15. Z uwagi na obecne często spotykane przypadki szybkiego rozwalania się lodówek i generalnie sprzętu AGD m.in poprzez kontrolowane starzenie nie warto MOIM ZDANIEM planować zakupu na długie okresy. Nie wspomnę głośnie o typowym przypadku że lodówkę trzeba zmienić bo .... tak zaordynuje druga lepsza połowa
  16. Nie wiem dlaczego tak mocno personalnie mnie atakujesz. Zamieszczam informacje z mojego doświadczenia m.in. dlatego że nie znalazłem tu takich informacji. Wygląda jakbyś chciał mieć monopol na wiedzę i zabraniał innym opisywać swoje doświadczenia. To Ty sugerujesz bardzo sugestywnie że się na tym nie znam (fakt jestem amatorem pilarzem - pracuję a raczej robię te prace dorywczo - dla siebie i sąsiadów). Jeśli tak to doradź a nie obrażaj !!! (zbyt dużo niepotrzebnego sarkazmu). Trochę informacji z których korzystałem: Ze strony H. - mają w ofercie 9 pilarek popularnych (w tym 2 elektryczne) i ok 20 profesjonalnych. To odnośnie rynku, który obsługują. Pisałem że firmówki elektryczne niewiele się różnią od niefirmowych. Spalinowe się róźnią i to jak napisałem znacznie. To że stojan może być aluminiowy - trudno. Można poszukać takiej takiej która ma inny i dopłacić do tego np. 80 zł. (to cenna z Twojej strony uwaga warta zapamiętania - ciekawe jaki ja mam) Ja swoją kupiłem w markecie Casto.... za ok 170 zł. Nie wiem jaki ma stojan ale twardo pracuje od ponad 6 lat. To ta z łańcuchem i prowadnicą oregona. Myślę, że nie była to podróbka. Czekam aż się się zepsuje to niestety nie ma naciągu na pokrętło (przepraszam za pomyłkę chodziło mi wczesniej o naciąg nie o natężenie - nie rozumiem Twojej napaści w tym miejscu na moją wypowiedź ale jak to napisałeś była bardzo sugestywna (napaść). Następna będzie z takim naciągiem. Żadną piła nie powinno się pracować naciskając na nią - ma iść pod własnym ciężarem. Również i elektryczną. Odnośnie drgań to sam używasz ogromnej przenośni wskazując na drganie rąk przez pół dnia. Dlaczego używasz takiej konstrukcji ? Forumowicze to często amatorzy ale potrafią wyciągnąć odpowiednie wnioski dla siebie z takiej dyskusji. Odnośnie okrzesania i kabla. To kwestia pewnej wprawy i nie stanowi to problemu (znacznego). Pamiętajmy że drewno w większości jest już okrzesane. To są prace dodatkowe, Nie robiłbym z tego problemu. Odnośnie instrukcji to pozwolę sobie nie skomentować uwagi jest zbyt ... odjechana. Ty zmieniasz lub napinasz łańcuch w rękawicach ? Moje rękawice są na tyle sztywne że utrudniają mi te operacje. Ale robię to wtedy zdecydowanie szybciej. Być może to też efekt niefirmowych rękawic za kilkanaście złotych. "Mi chodziło a sam fakt posiadania dwóch, i pisałem to z mojego punktu widzenia. Spalinową zrobię to samo co i elektryczną, czyż nie? Jedyny argument używania elektrycznej to praca w zamkniętym pomieszczeniu, albo przy jakiś precyzyjnych robotach." Tu nie wiem o co Ci chodzi .... ? Czy ja pisałem że spalinowa jest zła ? Że nie nadaje się do pracy koło domu ? To Ty przybierasz formę ataku na wszystko elektryczne (pilarki i mnie). Ja wskazuję że w tej sytuacji w pracy przy gniazdku z drewnem na opał warto rozważyć elektryczną. Emocje. O jakich pracach precyzyjnych piszesz i dlaczego elektryczna w tym jest lepsza ? Z czego to wynika ? Piła odłożona na ziemię, płyty betonowe, kostkę też potrafi chodzić. A na ziemię nie zawsze się chce gdy akurat jest niezłe błotko - ale to tylko skrajny przykład. Chodzi o sam fakt niepotrzebnego chodzenia. W sumie to pierdoła ale potrafi czasami napędzić stracha gdy pójdzie nie tam gdzie trzeba. "Podniecasz się ,że kupiłeś z łańcuchem i prowadnica Oregona a ja powiem Ci ,że u Rumunów ..." Znowu skrajność. Nie kupuję u Rumunów. Tylko markety (szczególnie jak są promocje - Casto...) lub Allegro (kupiona jedna). Mhtyl ceny które podałeś to ceny detaliczne. Ceny dla producentów są zgoła inne i to oczywisty fakt że dokupowanie cześci jest bardzo często dużo droższe niżby to wynikało z ceny samego elementu. Przykładowo kupujemy rower z dobrym osprzętem. Gdy go rozbierzemy na części i sprzedamy części po cenach detalicznych (o ile się uda) to dostaniemy za nie sporo więcej. Tak samo jest pilarkami - szczególnie z tymi pod markami własnymi marketów. Dlatego też pilarka za 160 zł mogła mieć oryginalny łańcuch i prowadnice (35cm) Oregona. Casto wie że do pilarki dokupuje się też olej, nowe łąńcuchy, pilniki, rękawice itp. Odnośnie natężenia łańcucha zamiast napięcia łańcucha już się wypowiedziałem. Mój błąd - chodziło o napięcie. Nie wiem dlaczego tak wyszło. Ja się spieszyłem a FF podpowiedział "elektryczne" rozwiązanie. Jeśli ktoś pisze sam o sobie że pisze obiektywnie i pracował elektryczną tylko chwilę i to ze złym nastawieniem to kojarzy mi się to nachalną reklamą produktów. Wiem , że nie reklamujesz ... ale dla mnie robisz to podobnie. Dlaczego wybrałeś formę ataku zamiast w oparciu co mocno sugerujesz o swoją wiedzę zbudować lepsze zestawienie. Być może się mylę i źle oceniam Twoje wypowiedzi do mnie. Czuję się atakowany - nie rozumiem dlaczego . Jeżeli inni napiszą że lepiej abym nie pisał ... to nie będę. Nie rozumiem dlaczego moje SUBIEKTYWNE spostrzeżenia i opinie są tak źle przez Ciebie postrzegane ... podobnie w temacie lodówek. Może jakiś moderator to rozstrzygnie ....
  17. mhtyl mam wrażenie że po pilarkach to będziesz krytykował każdą moją wypowiedź . Dlaczego ? (mam nadzieję , że się mylę) To raczej nienaturalne (dla mnie) aby korzystać z chłodziarki raz na kilka dni (no chyba że urlop). U mnie jest mało osób a otwierana jest conajmniej kilka razy dziennie. Śniadanie Obiad Kolacja. Mam zły nawyk i wieczorem podczas filmu potrafię kilka razy podczas reklam otworzyć lodówkę aby poszukać czegoś do jedzenia, zimnego do picia. Wiem, że to zły nawyk ale jak rozmawiam z róźnymi osobami to okazuje się że nie jest to nic dziwnego. Jaka jest różnica w poborze prądu pomiędzy A a A+ i kiedy to się zwróci ?
  18. Lepszym rozwiązaniem niż klasa energetyczna (wystarczy A bez plusików) jest umiejętne korzystanie z chłodziarki. Choćby nie wiem jak dobra to gdy po otwarciu zastanawiasz się 3 min co wybrać to i A+++ Ci nie pomoże. A dodatkowe plusiki niewiele dają a sporo kosztują.
  19. Dla mnie to zupełnie nowy temat. Może i dla innych. Możesz podać więcej informacji jak go robiłeś ? I pokazać dalsze etapy ? Edit: UPS .... wszedłem do dziennika - tam są dodatkowe informacje
  20. No są jeszcze tzw 1 i 1/2 komory. Ja tak mam + zmywarka i sobie chwalę. Czesto ociekające rzeczy tam wkładam przed dalszą obróbką. Czy ktoś w w miarę w nowym domu nie ma zmywarki ?
  21. ciekawe https://www.google.pl/search?q=Wall+ombre+D...680&bih=939
  22. Jeszcze mi się przypomniało. To nie tak że by nie zarobili. Czesto mają więcej pił. Nie chodzi się z jedną piła do lasu. Conajmniej 2 - zawsze może się zakleszczyć. I tak planuje się pracę że robi się do wyczerpania zbiorniczka - po to są takie małe. Odstawia się piłe, kurtkę, uzupełnia płyny, białko, (nikotynę ) we własnym organizmie, prostuje plecy, zmienia koszulkę przygotowuje materiał do dalszego cięcia i .... wraca się piły która już sporo ostygła. Można przystąpić do jej konserwacji. Z własnego doświadczenia tak piszę (oprócz nikotyny - to INNI ).
  23. H. jako firma robi sprzęt głównie dla pilarzy. To że posiada sprzęt dla innych osób głównie wynika z chęci zarobku i markjetingu (sprzęt dla każdego ekologia). I dlatego robią też elektryczne (jedna (nie licząc akumulatorowej) na chyba 20 modeli). Stąd i dodatkowo za znaczek H. trzeba zapłacić. Zastanówmy się dlaczego pilarka elektryczna od poważnego producenta jest droższa niż spalinowa ? To zabieg marketingowy moim zdaniem. Użyte technologie i podzespoły nie wskazują na to (przynajmniej dla nie) (silnik, sprzęgło, gaznik, szarpak, pompki i coś tam jeszcze jest tańsze niż silnik elektryczny ?) Róznica jakościowo pomiędzy pilarką spalinową firmową a niefirmową jest dosyć spora. Wymagania układu spalinowego są większe. Samo zapalanie to najważniejszy element. Dochodzi spasowanie tłoka, gaźnik itp. Konstrukcja elektrycznej jest prosta prawie jak cep. Ciężko tam coś zepsuć. Stąd niefirmowe rozwiązania funkcjonalnością , jakością pracy nie odbiegają za bardzo od firmówek. Stąd w tym przypadku nie widzę konieczności wybierania firmówki elektrycznej. Przy spalinowej już tak prosto nie jest. Jakość tam jest dużo ważniejsza. Właśnie przez to że jest lżejsza to łatwiej i szybciej możesz się nią posługiwać. różnica ponad kilograma podczas kilku godzin pracy na wyciągniętych rękach (oczywiście nie na maxa) robi swoje (+ drgania). Elektryczną gdy nie tniesz to wyłącza się całkowicie - znikają jakiekolwiek drgania. Spalinowa gdy jest w rękach to cały czas pracuje. Okrzesywanie było poprzedzone słowem "ala". Większość okrzesywania robi się w lesie. W domu robi się to co pozostało (niewiele). Przez to że jest lżejsza zmiany ułożenia piły są prostsze i szybsze . W czym widzisz problem odnośnie okrzesywania ? Pamiętajmy że drewno na podwórku najczęściej ma 1,2 m długości - czasami jest dłuższe np. 2,4m ze strony stihla "Przed rozpoczęciem tankowania należy wyłączyć silnik; tankowanie należy rozpocząć dopiero po całkowitym wystygnięciu silnika. Przelanie paliwa może być ponadto przyczyną pożaru." http://www.stihl.pl/prawidlowe-tankowanie.aspx Samo otwarcie wlewu gdy jeszcze paliwo jest w zbiorniku może spowodować że coś chlapnie nie tam gdzie trzeba m.in na ziemię - na MOJA ziemie Nie raz mi się zdarzyło się że paliwo trafiło nie tam gdzie trzeba z powodu pośpiechu, nieciekawych warunków itp.) Z tego m.in powodu stawiam bierne bezpieczeństwo pilarki elektrycznej zdecydowanie wyżej. Po wypaleniu paliwa z pilarki czekam aż ostygnie (częściowo) - nie do końca z powodu paliwa, chodzi o fakt żeby jej nie zajechać na śmierć. Pracuje od 9000 do 11 0000 obrotów. Dla tłoka to niezłe obciążenie !!! Oparzenia. Mi się zdarzało, głównie podczas zbyt szybkiej wymiany łańcucha lub jego napinania, poprawiania. Nie zawsze chce się czekać aż ostygnie :( Miałem na myśli dwa sposoby "chodzenia". Jeden opisałeś. Drugi to taki że na wolnych obrotach postawiona na stole potrafi z niego "zejść" na ziemię. Być może Twoja jest tak dobrze wyregulowana, dopieszczona że tego efektu nie zauważasz. Ja pracowałem (sporadycznie) rożnymi pilarkami (H. nie miałem przyjemności :( ) i prawie wszystkie chodziły po stole Ja cię nie namawiam. Opisuję jak jest u mnie. Mi się to rewelacyjnie sprawdza. Gdy tylko mogę pracować elekryczną to nią pracuję. Wątek był o człowieku który potrzebował obrobić drewno opałowe (przyjąłem że na podwórku , w lesie mamy drzewa). Ja wskazuję że jeśli ktoś potrzebuje TYLKO obrobić drewno na swoim lub sąsiada podwórku to niech pomyśli o elektrycznej. Odnosnie kilku łańcuchów i prowadnic to lekka przesada. Elektryczną w miarę przyzwoitą kupisz za 200- 300 zł. (moja kosztowała ok 160 zł (7 lat temu) i miała na pokładzie prowadnicę i łańcuch oregona) Prowadnica z łańcuchem do Twojej piły kosztuje zapewne ok 130 zł (za komplet) - firmowy do firmowej pilarki. Akurat tutaj nie warto oszczędzać - łańcuch jest najważniejszy potem prowadnica. Tak więc nie jest to aż taka rozrzutność (o firmowejk elektrycznej pisałem powyżej). Ja zapewne Ciebie nie przekonam. Masz swoje zdanie , Te wywody to głównie dla tych co nie mają wyrobionej opinii. Zebranie argumentów mam nadzieję, że ułatwi im właściwy zakup - odpowiedni do potrzeb nie na wyrost. To zę posiadam oba typy pozwala mi na wybór odpowiedniej do danej sytuacji. To jak kosiarka i podkaszarka. Lub jak u sąsiada: ma traktorek, kosiarkę i podkaszarkę. A gdyby odpowiednio zaprojektował działkę wystarczyłby mu traktorek. Dla wybierających z dodatkowego doświadczenia. Bardzo przydaje się regulacja łańcucha pokrętłem. Natężenie łańcucha to ważna sprawa. Do elektrycznej i spalinowej można używać tych samych prowadnic i łańcuchów ( ja tak mam - do największej spalinowej mam inny bo prowadnica to 50 cm i nieopłaca mi się jej wymiana). Oczywiście bez skrajnych najgrubszych. Pamiętajmy że grube łańcuchy są trwalsze ale robią więcej wióra (trzeba to sprzątać i utylizować) kosztem drewna na opał - mniej pozostaje do spalenia gdy jest sporo wiórów. Z tego też powodu mocniejsze piłyu nie zawsze szybciej tną bo mają więcej drewna do zamienienia w wióry. Oczywiście odpowiednia moc to niweluje (poprzednio zamieszczony link do pilarki V8)
  24. Są specjalne stoliki w których montuje się takie frezarki aby były dolnowrzecionowe. Ich zakup to głównie sprawa ceny ceny - są tanie. Przy pracowaniu na dużych materiałach poruszasz się lekką frezerką. Dzięki temu że ma sprężyny to w materiał wchodzi idealnie pod określonym kątem. Generalnie fajna zabawka. Z tego co pamiętam są 2 rozmiary movcowań frezów które można montować w takich domowych.
×
×
  • Utwórz nowe...