Skocz do zawartości

Irbis Strzecharstwo

Uczestnik
  • Posty

    1 697
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    40

Wszystko napisane przez Irbis Strzecharstwo

  1. Nie wiem na ile Ci to pomoże, ale wstawię fotkę jak ja wykańczam okna nad klatką schodową. Niestety zwykle pokryciem jest strzecha, a do tej okna dachowe pasują średnio... dlatego najczęściej stosuję wole oko. Poniżej sposób wykończenia płytami gipsowymi, z widoczną puszką na doświetlenie klatki schodowej od góry.
  2. Gdyby stała woda, to nie, ale jeśli nawilżysz beton, to on sobie spokojnie tę wodę wchłonie.
  3. Odpadam z dyskusji, bo jest prowadzona w dziwny sposób Jednak gdybyś miał konkretne zarzuty do mojej propozycji - w którym punkcie się mylę i dlaczego Twoim zdaniem, to chętnie podyskutuję. W każdym razie jak zawsze podpieram się nie teorią, a wykonanymi realizacjami, które nie niosą ze sobą żadnych ujemnych skutków (dyfuzja i nadmierne wykraplanie się w przegrodzie), a uzyskany efekt cieplny jest znakomity. Tak by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka, ale kiedy zagłębisz się w temat dowiesz się o wykraplaniu/bądź nie pary wodnej w przegrodzie i jej ujemnym wpływie bądź nie, w zależności od tego gdzie wypadnie punkt rosy, o niewłaściwie dobranych warstwach, dowiesz się o tym , że pustka wentylowana obniża czyli podnosi ( ) wartość współczynnika ciepła, zaś określenie czy murował pan Kazio, czy też Zdzich pozwala określić możliwości ocieplenia tej ściany w sposób tańszy i skuteczniejszy bądź brak takiej możliwości. My tu sobie gaworzymy, a Ty staraj się wyciągnąć wnioski, które pomogą uniknąć popularnych błędów... W każdym razie warto abyś sprawdził sposób wymurowania ściany zewnętrznej - jeśli jest wymurowana prawidłowo, to na zewnątrz będzie połówka suporeksu w każdej warstwie i wtedy można rozważyć wtryśnięcie w tę pustkę poliuretanu czy innego wynalazku. Jeśli jest murowana naprzemiennie (połówka raz z jednej strony a raz z drugiej, albo wariacje w tym stylu (dwie, trzy warstwy z jednej, i na odwrót) to pozostaje jednak ocieplenie od zewnątrz.
  4. Coś kojarzę - jakiś spisek? Walka o władzę? Ciągotki, jakich nie przypisywałoby się adresatowi tych słów...
  5. Nie przejmuj się tym, że nie jest suchy - nie powinien być przez pierwszy miesiąc, a w zimie to nawet dwa - jeśli wygląda na wyschnięty powierzchniowo, to powinieneś go zwilżyć (nie zaszkodzi nawet jak woda na nim jakiś czas postoi) bo aby reakcja wiązania betonu przebiegała prawidłowo potrzebuje on wody!
  6. Znowu włącza Ci się schemat - wracamy do mojej odpowiedzi, czytamy i kontynuujemy Tylko Ty twierdzisz, że jest szczelina wentylacyjna. Gdyby tam była - byłyby otwory wloty i wyloty, Jak pamiętasz tynk jeszcze oryginalny (te szkiełka) więc nie zakryto ich, a po prostu ich nie było. Z tego prosty wniosek (może z 10% wątpliwości) że nie ma szczeliny na wysokości ściany, a jest kika szczelin o wysokości 25cm i długości warstwy, a aby było ciekawiej jest ona położona naprzemiennie... Tak, na wysokości 25cm Jest prosty sposób aby to sprawdzić: wystarczy wiertło 20 cm i kilka otworów (3-4 warstwy) - jeśli w co drugiej warstwie wiertło wpadnie w pustkę mamy rozwiązanie dylematu.
  7. Na początek kwestia jakości wykonania... całkiem porządnie na zewnątrz, a niezwykle niedbale wewnątrz... Jaki to pustak pianowy? bo na suporeks (pianobeton) nie wygląda na zdjęciach, raczej na pustak własnej produkcji ze szlaki wielkopiecowej... Nie wierz we wszystko co Ci mówi sprzedający (Biuro?) - Dom wygląda na ruinę, wyszykowaną na sprzedaż. Na pewno strop nie "opadł" od libacji meneli - chyba, że ta libacja trwała w trakcie jego wykonania, a oni byli autorami tego "dzieła". Weź fachowca i niech on obejrzy to "cudo" - czuję, że znajdzie sporo niedoróbek (na początek konstrukcja dachu...?). Reasumując - odradzam na starcie! Nie wszystko da się zobaczyć (złe wykonanie elementów konstrukcyjnych już dało znać o sobie), więc będziesz, za 320 tys zł, miał własny poligon doświadczalny.
  8. Ale pozostałą część zrozumiałeś? I... znajdujesz tę pustkę wentylowaną? Ochładza to powietrze zewnętrzne ścianę nośną? Miało to Twoje stwierdzenie uzasadnienie: A później pójdziemy dalej W tym nie zrozumianym przez Ciebie fragmencie chciałem powiedzieć, że natykamy się czasem na całkiem bezsensowne rozwiązania, których nie możemy zmienić bez wyburzenia budynku (co chyba nie jest uzasadnione ekonomicznie ) więc ocieplić jednak trzeba. Proponowanego rozwiązania nie nazywam najlepszym, ale "najlepszym w tym konkretnym przypadku".
  9. Sorry Jani_63 jeśli naprawdę odniosłeś takie wrażenie. Nie taki był mój zamiar - po prostu za irracjonalny uznałem Twój wpis w którym komentując wątek napisałeś jedno zdanie: Zrozumiałem, że kwestionując wykonanie tego pomieszczenia w taki sposób jak piwnicznego, kwestionujesz brak izolacji poziomej podłogi na gruncie... Może Cię przeceniłem. Jest okazja, to może rozszerzysz swoją wypowiedź, nie będę musiał dorabiać jej znaczenia I ty Brutusie przeciwko mnie?!
  10. Rozumiem z powyższego, że znajomość PB jest Twoją mocną stroną... ale też wnioskuję nie na podstawie argumentów, których brak, a własnego - Twojego mniemania? To chyba ta grawitacja, dmuchanie i gruchanie nie mnie się tyczy... I tak się kończy dyskusja ... więc okazuje się, że Pozwolenie na Budowę nie jest konieczne, ale nie dowiemy się dlaczego, bo Bajbaga obawia się odlotu ze sznurem gęsi
  11. Jani_63... tego się po Tobie nie spodziewałem. Bicie piany aby zakamuflować błędną ocenę sytuacji - to do Ciebie nie podobne. Podstawową kwestią przy ocenie sytuacji jest określenie stanu faktycznego. Każdy błąd generuje w konsekwencji przyjęcie błędnego rozwiązania, więc może zacznijmy od "jajka", znaczy od początku: Ty twierdziłeś że pustka w tym murze jest wentylowana, więc moja propozycja błędna, bo zakłada wykonanie izolacji termicznej ściany osłonowej, a zimne powietrze będzie ją omijało poprzez pustkę wentylacyjną ochładzało ścianę nośną - tak zrozumiałem to co napisałeś: Ja spodziewałem się braku ściany osłonowej i murowania naprzemiennego, w jednej warstwie połówka od zewnątrz, w kolejnej połówka od wewnątrz, które to rozwiązanie nie daje w efekcie ściany osłonowej, a już na pewno pustki wentylowanej, w której można umieścić skuteczną izolację termiczną. Autor wątku pisze tak: Sądzisz że umknęły mu otwory które powinny wentylować pustkę, a zlokalizowane być na elewacji, w jej dolnej i górnej części? i dalej kilka postów wcześniej podałem źródłową "definicję" takiego budowania: "... według popularnego w Polsce systemu "pana Kazia", w którym jedna warstwa muru ma 12cm połówkę od zewnątrz, a kolejna od wewnątrz..." koniec cytatu I na takie dictum stwierdzasz, że miałeś rację????????????????????????????????? pisząc jednocześnie" A już pytanie w świetle powyższego jak poniżej to prawdziwa perełka, pokazująca, że w ogóle nie rozumiesz o czym piszemy - posługujesz się kilkoma matrycami, a wszystko co wykracza poza nie nie istnieje! A w kwestii szczegółów: Budowałem już ściany o grubości ponad 60cm i zapewniam Cię, że przy odrobinie staranności nie tworzą "efektu bunkrowego" - w średniowieczu też już wiedzieli jak budować aby go wyeliminować, a wtedy ściany miały i ponad 1m grubości. I tak trzymaj - możesz jedynie zrezygnować z nazywania mnie alfą i omegą, bo to o czym piszę znam z praktyki, a nie z postów na forum - przykład ściany o grubości sześćdziesiąt kilka centymetrów, z pustką wentylowaną i otworami wentylacyjnymi w elewacji:
  12. Nie wykluczone, ale o tym zadecyduje ktoś, kto dokładniej oceni faktyczną sytuację na miejscu - do rozważenia kwestia urządzeń technicznych znajdujących się pod obiektem, które ulegną trwałemu zakryciu przy zastosowaniu rozwiązania zaproponowanego prze ze mnie. Pozwól, że o tym czy nastąpiło istotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu wypowie się osoba z uprawnieniami, a nie "pospolity bzykacz", bo chyba mogę Cię tak nazywać, skoro sam się sygnujesz takim tekstem. Ja nie proponuję tego o czym ty piszesz - oczywistym jest, że przy tego typu zagadnieniu konieczna jest jego ocena na podstawie dokumentacji technicznej budynku i wizji lokalnej, przez osobę z uprawnieniami budowlanymi. Na tej podstawie wskazanie możliwych rozwiązań i uwarunkowań jakie z nich wynikają. Dopiero wtedy podjęcie decyzji o wyborze rozwiązania i spełnienie uwarunkowań jakie się z nim wiążą.
  13. Pytanie brzmiało jak zaradzić wilgoci wykrapląjącej się na podłodze! Zakres prac wymaga pozwolenia na budowę, a więc i kierownika budowy. Rozumiem, że osoba z uprawnieniami budowlanymi będzie w rzeczywistości nadzorowała przebieg i sposób wykonania, jak mówi doświadczenie samo posiadanie uprawnień nie gwarantuje jeszcze poprawności przyjętych rozwiązań dlatego rozsądny inwestor... stara się poszerzyć swoją wiedzę w temacie. Z tego co pisze wyżej zrozumiałem też, że nie jesteśmy jedynym źródłem wiedzy budowlanej a temat na forum służy raczej weryfikacji zdobytej wiedzy. Zwrócę jednak uwagę, że opcja podestów drewnianych w wilgotnym środowidku jakoś nie wzbudziła zainteresowania - stąd frustracja?
  14. Problem w tym, że w rzeczonym przypadku nie ma ściany osłonowej, nie ma szczeliny wentylacyjnej, nie ma możliwości wykonać właściwej "izolacji" na niewłaściwie wybudowanej ścianie. Więc nie miałeś racji... a zresztą niech ci będzie - miałeś rację - zawsze masz rację, a ja z uwagą twoich uwag będę słuchał
  15. Wystarczy użyć szalunku traconego i wylać tylko zbrojoną płytę od góry. Zapraszam - to żaden problem.
  16. Cóż, w ogólnym zarysie zdawałem sobie sprawę ze standardu już na początku naszej dyskusji i moja rada jest aktualna. Trzeba sobie zdawać sprawę z pewnych komplikacji możliwych w przypadku dłuższego użytkowania lokalu w taki sposób, nawet po wykonaniu ocieplenia i wylewki: - brak stałego ogrzewania to wilgoć w ścianach (płytach gipsowych), które staną się po prostu miękkie i podatne na uszkodzenia, a po pewnym czasie ulegną degradacji na skutek zagrzybienia. Nie musi to być ogrzewanie wysokowydajne, ale wymuszające ciągłą cyrkulację powietrza ; - aktualna wentylacja jest zbyt wydajna... wystarczyła by wentylacja o mniejszej wydajności ale, tak jak pisze Bajbaga, reagująca na podwyższoną wilgotność w powietrzu (są dostępne w handlu, jeśli dobrze pamiętam, wentylatory które włączają się przy zadanym nasyceniu powietrza wilgocią...); - tak jak nie polecałbym montażu jakichkolwiek elementów drewnianych na posadzce, tak mam też obawy co do rusztu drewnianego, na którym położone są płyty zakrywające kanał - oby nie doszło do nieszczęścia, kiedy zmurszałe drewno nie wytrzyma obciążenia, a że zmurszeje, to tylko kwestia czasu. W przypadku robienia ocieplenia i wylewania posadzki warto pomyśleć o zaszalowaniu tego otworu, odpowiednim zazbrojeniu go i zalaniu betonem płyty która go zakryje. Dopiero na to izolacja, ocieplenie i posadzka. Jak Pani widzi nie mamy dobrych wieści... a jeszcze mogą wyniknąć problemy z pogorszeniem stanu lokalu w trakcie jego użytkowania przez Panią - spółdzielnia poszła w koszty aby go "podrasować" i wynająć, ale zrobiła to chyba zbyt pobieżnie i oby Pani nie musiała za to płacić! Konkludując: izolacja, ocieplenie, wentylacja i ogrzewanie to zagadnienia, które trzeba uwzględnić w planowanym zakresie remontu. Powodzenia
  17. I dobrze myślisz - lepiej więcej niż za mało. Ściany zagruntuj jakimś głęboko penetrującym gruntem i będzie ok. To popularny w tamtych czasach sposób, choć zupełnie niezgodny z zasadami, znaczy marnowanie materiału, ale czym innym było murowanie na zwykłą zaprawę wapienną!
  18. Nadal twierdzisz, że jest tam jakaś izolacja pozioma na podkładzie betonowym podłogi? To są pomieszczenia gospodarcze, w czasach kiedy je budowano odpowiadające standardem wykonania piwnicy, co wcale nie dziwi kogoś, kto zna standardy tamtych czasów. Heh ci młodzi! Możemy się spierać w kwestiach których nie da się rozstrzygnąć, a możemy przyjąć oczywistą oczywistość i spuentować wątek. Jakieś propozycje Jani_63? (oby nie na temat paroizolacji ścian
  19. Tu bym polemizował(!) Nie! Mówiłem wyłącznie o kapilarnym podciąganiu wilgoci, nic o przeciekach! W przypadku podciekania wody gruntowej folia zdaje się na nic. Z powyższego wynika, że nie zadałeś sobie nawet trudu aby przeczytać wcześniejsze wypowiedzi, a chcesz rzetelnie udzielać rad??? Dla rozwiania Twoich wątpliwości napiszę, że kilkadziesiąt lat temu wykonywano izolację poziomą fundamentów, a już poziomej izolacji podłóg na gruncie w pomieszczeniach piwnicznych nie - taka moda. To, że takie pomieszczenia wykorzystuje się dziś na działalność gospodarczą różnego rodzaju nie znaczy, że właściciel je odpowiednio dostosował. Tylko tyle.
  20. Pisała, że lokal użytkuje i że ma problem z wilgocią na podłodze... Wchodząc w twoje buty mógłbym zapytać, czy to aby nie z braku dachu (bo też nic nie pisała o nim!) ale to chyba nie ten poziom dyskusji, jakiego można by tu oczekiwać...
  21. Czyżbyś doszukiwał się także braku izolacji poziomej/pionowej ścian? To dało by się zauważyć po odpadających, murszejących tynkach wewnętrznych, a autorka jakoś nic o tym nie wspominała...
  22. Jaka woda? Woda zawarta w powietrzu z zewnątrz? Dlatego trzeba zwiększyć jej przepływ przez pomieszczenie?? Czy woda z mycia podłogi? Tu wentylacja mechaniczna (wymuszony obieg) w zupełności wystarczy. Kilka szczegółów Ci chyba umknęło - podłoga tego pomieszczenia jest położona ok. 1m poniżej poziomu gruntu, co przekłada się na możliwość zmniejszenia grubości warstwy ocieplenia - masz tam temperaturę, w największe mrozy dochodzącą do ok. 0 stopni... Położenie 5cm styropianu nie jest dobrym rozwiązaniem jeśli mówilibyśmy o budowie nowego domu, ale jako rozwiązanie awaryjne, w sytuacji kiedy właściciel umywa ręce od kosztów jest lepsze niż "nic nie robienie". Aktualnie wygląda na to, że po prostu brak jest izolacji poziomej podłogi i wilgoć podciągająca z gruntu powoduje iż mokry beton podkładu traci temperaturę szybciej niż suche ściany, a kiedy jego temperatura osiągnie punkt rosy wilgoć z powietrza wykrapla się na powierzchni gresu. Położenie warstwy izolacyjnej (2x folia, 5cm twardego styropianu, folia) spowoduje zatrzymanie podciągania wilgoci z gruntu na poziomie pierwszej warstwy izolacji z folii, tym samym warstwa suchego styropianu pozwoli na uzyskanie wyższej temperatury posadzki, a to z kolei spowoduje, że najzimniejsze mogą okazać się np. okolice nieocieplonych ścian, zagłębionych w gruncie... Bajbaga, pojechałaś po całości z tym rozwiązaniem w postaci podłogi drewnianej na wilgotnym podłożu i jeszcze nakrycie tego wszystkiego wykładziną bez wcześniejszego wykonania izolacji poziomej...
  23. Do izolacji certyfikowana folia izolacyjna: dwie warstwy na gres, twardy styropian, jedna warstwa folii. Wokół wylewki pasek styropianu 1-2cm oddzielające posadzkę od ściany. Folia wywinięta na ścianę i obcięta po wylaniu posadzki. Nie jest to rozwiązanie idealne, bo efekt ocieplenia będzie niewielki, ale wystarczy aby oddzielić wilgoć z powietrza od płaszczyzny podłogi o temperaturze punktu rosy. Położenie lentexu nie ma tu znaczenia dla rozwiązania problemu. Pozostaje kwestia wysokości pomieszczeń i stolarki drzwiowej
  24. Położenie podwójnej folii, twardego styropianu (niechby i te 5cm - ma taką samą ciepłochronność jak XPS dostępny w handlu), kolejnej warstwy folii i wylewki betonowej (ale ok. 5cm) jest chyba najrozsądniejszym i najmniej kosztownym rozwiązaniem. Na to można położyć wykładzinę, ale na pewno nie dywanową. Samo wylanie na gresie wylewki nic nie zmieni, poza wysokością pomieszczenia.
  25. Wydawało mi się, że pisałem zrozumiale. Jeśli coś jest niezrozumiałe, to oczekiwałbym pytań uściślających, ale wcześniej pełnych danych. W takiej sytuacji nie podejmuję się powiedzieć czy księżniczka jest piękna, bo widzę tylko jej jeden palec
×
×
  • Utwórz nowe...