MrTomo

Doszedłem chyba do końca. Zamontowałem czujki gdzie chciałem. Zajęło mi to wszystko chyba 3 tygodnie. Wychodzi na to, że obserwacje przeprowadzał będę dopiero w zimie...tej co przyjdzie w grudniu... Stan na dzisiaj:

To już ostatnie, bo mam już ich tyle, że oczopląsu dostaję Poza tym pora zająć się w końcu czymś innym, a to niech sobie w tle działa. Swoją drogą z danych zanotowanych: Temperatura zewn. -10stC Temperatura nawiewu +13 stC (przy anemostacie) więc mogę być na granicy (nie)kapania

Powietrze przy skutecznej ( dopisałem tj. kiedy działa, bo do dzisiaj włączałem ją ręcznie więc czasami wcale. Od dzisiaj wykorzystam programator czasowy) wentylacji mam w granicach 45% wilgotności. Bywa, że jest i pod 60% Jaka temperatura w kanałach dowiem się dzisiaj, gdy wsadzę tam czujki temperatury. Mam już wszystko przygotowane.

Ciekawostka. Byłem dzisiaj u teściowej. Nie zgadniecie czym rozpalała w piecu kuchennym - gazetą. Ale co to była za gazeta... Przyjaciółka z 1962 roku! Z ciekawością przewertowałem co się też działo 50 lat temu. W środku co było - projekt kuchni - kuchni estetycznej i jakiejś tam innej. I co? Oprócz designu, (który wcale aż tak bardzo nie odbiegał) to jakbym patrzył na kuchnię z dzisiejszych projektów.

U mnie na strychu zimno. Z żadnego anemostatu mi na głowę (ani na nic innego) nie kapie. Rury ociepliłem watą grubości 10 cm. Po ściśnięciu folią wyszło jakieś 6-7cm.

Chyba kota?

Możesz mieć rację. Nawet na pewno. Zapomniałem, że nie uruchomiłem czujki w baniaku 1 a przez ten baniak jest wymiana z kotłem. Zresztą widać to po temperaturach na wyjściach kotła. Tak - widzę teraz ten ruch! Może jednak warto wstawić tam jednak zawór klapowy.

sęk w tym, że pompa się nie włączała w tym czasie (nie widzę na wykresie) O tej porze wykonuję jedynie własny serwis

Właśnie miałem zamiar rozpocząć kilku częściowy kroniko-instruktarz jak uruchomić raspberry pi gdy spojrzałem na to i od dobrych kilku chwil zastanawiam się to co się działo między godz. 04:00 a 06:00? Te zęby to temp. zasilania kotła i powrotu z kotła. W kotle nie paliło się w tym momencie od dobrych kilku godzin.

Musicie mi podać gdzie to wysłać - raczej - bo nie wiem jak inaczej wstawić załącznik przez skrzynkę w panelu?

Znalazłem. Jakbyś chciał to daj znać - prześlę Ci na priv

Tutaj watek, w którym męczyłem się z WM. Coś się porobiło na FBD czy tylko mnie nie otwierają się zdjęcia? moj_watek

Ja swoją WM zrobiłem sam. Nie ma tu żadnej czarnej magii, trzeba tylko wcześniej dobrze przemyśleć. Przesyłałem kiedyś komuś sentencję WM wg. Adama_mk w pdf. Może jeszcze gdzieś to mam.

Przecież już przyszła...

Och, co za komplementy.. Aż mi słów zabrakło z zakłopotania...

A Baszka jak to Baszka Gdzie zajrzy to tam fraszka Z przypadku czy z wyboru? Przyjemniej jest na Forum Gdy Baszka rymy trzaska!

Przypominam, że w tych moich wypocinach jest błąd w podstawieniu danych w przykładach. Tałc zamiast 107,5 miało być 94,9

Udało mi się uruchomić dostęp przez www. Na razie jest to wszystko wielka prowizorka, ale coś tam da się podpatrzeć. Mam jakiś punkt wyjścia. Teraz muszę poustawiać czujki temp. jak należy, skalibrować coby pokazywały dokładnie i można zacząć logować porządnie. Nad stronką w międzyczasie popracuję. Gdyby ktoś chciał się zalogować to na priv podam link i hasło i jakąś instrukcję.

Wow - "ale żeśta dali czadu"

Jestem już tuż, tuż o krok. Niestety tydzień wyjęty z życiorysu. Nawet dzisiaj "jednym okiem" jestem w robocie. Później postaram się krok po kroku opisać co, jak i gdzie zainstalowałem/skonfigurowałem/oprogramowałem.

Jeśli myślisz o "naszych" wzorkach, to myślę, że da się to policzyć z drugiej części artykułu. Niestety w ten weekend nie dam rady...

Się pochwalę. Kolejna odsłona. Pierwszy wykres poprzez www Następny krok to zrobić dostęp z zewnątrz i jak się uda to autosize do przeglądarki smartfona...

Bez przesady... Generalnie bawię sie tym, żeby się trochę odstresować od codzienności

Logi pomału napływają. Wygląda, że jest git.