Skocz do zawartości

MrTomo

Uczestnik
  • Posty

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    38

Wszystko napisane przez MrTomo

  1. Zdecydowanie. Mam trochę takiej waty do uszczelniania pieców hutniczych... W sam raz się nada. O ile uda mi się to odkręcić i nie ukręcić śrub. Jak nie to będę musiał działać bez odkręcania. W sumie - może tak byłoby lepiej i łatwiej.
  2. Jak sciany sa równe to tylko porzadnie odkurzyc lub umyć i zagruntowac. Jak są duze nierówności do można użyć jakiejs zaprawy wyrównującej lub tynkarskiej, byle nie gładzi. Oczywiście potem tez zagruntowac.
  3. Pięknie tu. Dużo pracy. To widać. Pozdrawiam
  4. g e n i a l n e ! Pewnie gdybym to rozkręcił sam bym na to wpadł
  5. minęło 4 godz Ciśnienie ani drgnie. To chyba mogę spokojnie zalewać... Chyba, że wręcz odwrotnie - coś jest nie tak? Nie spadło - jak to możliwe? Na wszelki wypadek dodam, że zaworek zasilający z sieci zakręciłem.
  6. Jeśli jesteś zdecydowany aby zerwać wszystko do desek to ja bym zerwał i zrobił od razu na gotowo. Czasu jest dość. U mnie ekipa pokryła dach 260m2 w 5 dni w tym czasie przykręcili płyty osb, pokryli papą i gontem. Jak chcesz tymczasowo to może prościej znaleźć miejsca przecieków i uszczelnić. Przykrycie plandeką moim zdaniem nie zda egzaminu
  7. Jesteś pewien, że nie leje ci się przy jakiejś obróbce komina / wywietrznika/ lub okna? Pod gontem musiała być jeszcze papa podkładowa. Jaki był powód przykrywania gontów? Cieknący dach? Napisz jeszcze jaką papą przykrywałeś gonty i w jaki sposób z góry na dół czy prostopadle do okapu? Jak mocowana - gwoździe, lepik, termozgrzewanie?
  8. Robię próbę ciśnieniową. Napełniłem pętle jedna po drugiej wodą - ciśnienie 2.1 bar (ciśnienie robocze będzie około 0,6 bar) Pytanie: Teraz zakręcić pętle czy zostawić odkręcone? minęło 20 min. Ciśnienie nie spadło ani o włos
  9. OK. Poszukam na złomie a póki co zrobię jak pisze bajbaga.
  10. No - ale wtedy drzwiczki będą się cholernie nagrzewały?
  11. Czy ja wiem? Zawsze ostro palę. Małe - niewielkie - wybulenie było już zimą i nawet poprzednią, ale nie rosło. To co się teraz zrobiło to mnie zaskoczyło..
  12. Otwieram drzwi a tu taaaki bębel... Drzwi swoje lata mają. Ale rok jeszcze muszą wytrzymać. Coś z tym zrobić? Bąbel zasłania mi kanał to raz a dwa ledwo domknąłem drzwi. Wymienić drzwi czy rozwalić ten bąbel i "zatkać" jakimś szamotem? Zostawić to tak?
  13. Też jestem zadowolony. Zresztą dlatego ich meczylem, żeby przyszli.
  14. No, rurek sam nie układałem. Nie chcialem tego spieprzyć to raz a dwa, nie mam już siły. Miałem ochotę zrobić to sam, ale za długo by to trwało. Fachowcy zrobili to w 4 godzinki Zrobilem całą przygotowke
  15. Ja wylewam anhydryt. Czekam na pogodę, żeby gruszka mogła wjechać u nie zatonac w ogrodzie. Obym nie czekal do lata
  16. U mnie wygląda to mnie więcej tak. Nie zrobiłem jeszcze dokładnych zdjęć, bo światło było kiepskie. A - mam jeszcze czas. Muszę poprawić jeszcze dylatacje.
  17. Sam w sonie super. Robota z tym to gorsza strona medalu. Gdybym miał robić to raz jeszcze nie robiłbym cienkiej "szprycy" na keramzycie tylko wydał więcej i kupił styrodur i dał prosto na keramzyt. Ja niestety kupiłem wcześniej eps 100 i on by tego raczej nie wytrzymał A dlaczego robiłeś dylatację styropianem a nie pianką? Jaki jastrych dawałeś na wylewkę? Gdzie zapodział się Jani?
  18. Profiluje końcówkę rury i delikatnie ją "frezuje" na samym końcu.
  19. Jutro powalczę z rurkami. Wziąłem sobie zły rozmiar kalibratora... Napisz chociaż od którego postu się to rozpoczyna, bo nie potrafię przejść z tego linku w to miejsce
  20. Jak mogą być nieprzymocowane? Trudno mi to sobie wyobrazić.. No to obaj mieliśmy pod górkę. Przy czym ja jeszcze w dalszym ciągu mam, Ty już z górki Mnie wlazło na wyrównania prawie 1 i 1/2 kubika keramzytu
  21. 9 września - mój poprzedni post 30 październik! Mam rozłożone rurki! Przez cały ten czas dzień w dzień po trochę (po pracy) a w sobotę cały dzień i może dwa dni "wolnego" PRAWIE KONIEC. Teraz już niewiele zostało do poprawienia i wylewka.
  22. No przecież tak napisałem Ale próba ciśnieniowa musi być przynajmniej 2 bary większa od nominalnej a min 4 bar ( o ile dobrze pamiętam) W ciągu około 30 minut wytwarza się je dwukrotnie i przez następne 30 min nie może spaść więcej niż 0,6 bar I to jest badanie wstępne Powinno się też wykonać następne badanie, które przez 2-3 godz. utrzyma się nie spadają więcej niż 0,2-0,3 bara Nie wiem po co aż takie historie, dla mnie wystarczy jak sprawdzę, czy nie sika z rur. Resztą będę się przejmował za rok. Teraz śpieszę się z wylewką. Chociaż jeden czyta ze zrozumieniem
×
×
  • Utwórz nowe...