Skocz do zawartości

MrTomo

Uczestnik
  • Posty

    3 565
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    38

Wszystko napisane przez MrTomo

  1. Przy konfiguracji pełne deskowanie i papa nie dajesz już membrany. Membranę (folię) dajesz gdy nie robisz pełnego deskowania ewentualnie zamiast papy Polecam Ci jednak papę, ale nie byle pierwszą lepszą z brzegu. Jak odnajdę papę podkładową, która montowałem u siebie to napiszę.
  2. Ja mam i jedno i drugie. I mam już dość i jednego i drugiego. Psu zrobiłem ocieploną budę - ani myśli w niej siedzieć. Idzie tam tylko jak leje deszcz. Kotu też zrobiłem budkę ocieploną - i potrafi z niej wyjść tylko na jedzenie. Za to nie mogę drania oduczyć rozprawiania się z gryzoniami pod drzwiami. Szlag mnie trafia. Psa też nie mogę oduczyć leżenia na schodach, wszędzie pełno błocka i kudłów. pies kot Przepraszam jeśli kogoś uraziłem - ja nie mogę i odradzam wszystkim Chociaż... poprzedni pies to był wzór psa. Suczka z adopcji, przemądra. Zachorowała. Odchorowaliśmy jej odejście. To też jak dla mnie powód, by obecny pies był już ostatnim.
  3. Cel przeznaczenia co prawda "trochę" nietypowy... ale może tutaj coś zajdziesz. https://www.elektroautomatyka.net.pl/product/category/sciski/490 Daj znać jak już ogarniesz temat jak sobie poradziłeś
  4. Tylko jaką? Luźny pomysł Przyszedł mi jeszcze do głowy silniczek od wycieraczek samochodowych. On jest silniejszy niż się wydaje. Można by wykorzystać go do wkręcania / wykręcania jakiejś śruby. Coś jak śruba (slimak) w podajniku węgla, tylko kręciłby w prawo (dokręcał) i lewo (odkręcał)
  5. Wyjście to ja widzę w zerwaniu tej blachy. Kto Ci to przybił? To nigdy szczelnie nie będzie.
  6. A do czego ta blacha jest przybita? Do krokwi? Krokwie o jakich wymiarach? Możesz poczytać o pianowaniu. Teoretycznie robią natrysk bezpośrednio na blachę, ale nie interesowałem się tym zbytnio. Może być tak, że wytrzyma kilkanaście lat i potem zerwiesz blachę, piana zostanie i zrobisz nowe poszycie na łatach. Tego nie wiem.
  7. Ja na Twoim miejscu nie pchałbym się w styropian i ocieplił wełną. Blachę trapezową można odkręcić i ponownie przykręcić. Musisz zrobić to wg. sztuki budowlanej tj, folia, kontrłata, łata i na to blacha. Dach musi być wentylowany. Poza tym nie możesz ciągle myśleć, czy dach Ci nie przecieknie. Musisz to ogarnąć porządnie najpierw od góry a później ocieplaj sobie spokojnie od środka. A jak dobrze pójdzie, możesz pomyśleć od wstawienia wełny od góry, przy przekładaniu blachy.
  8. co masz obecnie na dachu? Opisz dokładnie rodzaj i warstwy dachu.
  9. Chyba nie zrozumiałeś przedmówcy.... Przecież to nic nowego nie wnosi. Wystarczyło przeczytać co było napisane wcześniej
  10. Dlaczego tylko murarzy? Ogólnie mnie temat nie przeszkadza zupełnie, gdyby nie osobiste animozje. Trochę więcej obiektywizmu. No i jak już piszesz, pokazujesz dziadostwo, napisz też jak powinno to być zrobione prawidłowo To tyle ode mnie
  11. Może i tak. Podejrzewam, że większość murarzy w odróżnieniu od elektryków wymienia gniazdka bez wyłączania zabezpieczeń... Chociaż, mogę się mylić. Może być zupełnie odwrotnie...
  12. My wiemy, że chodzi o styk ochronny gniazd w postaci bolca, kołka - który łączy się jako pierwszy z wtyczką.
  13. PS Jeszcze jakbyś był łaskaw wyjaśnić murarzom co to są kołki ochronne, bo mogą je wziąć za coś innego...
  14. Błędy trzeba wytykać. Słusznie. Tylko jakoś słabo widzę ten tłum murarzy, tynkarzy którzy walą tu i czytają o swoich błędach. Ale i pewnie niejeden elektryk mógłby się tu czegoś nauczyć.
  15. Chyba żeby pokombinować coś z poduszką hydrauliczną / podnośnikiem do samochodu
  16. Prędzej chyba napisz na "elektrodzie" Chyba, że szukasz czegoś takiego jak imadło
  17. Najprościej, weź się rozglądnij za jakimś ogarniętym budowlańcem. Niech to poogląda i zaproponuje rozwiązanie. Ileś rad masz, to jakiś pogląd również sobie wyrobisz. Tynk kładziony ręcznie to nie majątek. Skuć - skujesz sam. Trochę syfu będzie - trochę gruzu też. na koniec satysfakcja i zadowolenie na lata. Tylko nie mów, że chcesz to mieć gotowe na Święta..
  18. Przykleić gk chyba najłatwiej ale potem zabawa z łączeniami, szpachlowanie, szlifowanie. Obawiam się, że jak masz dużo odparzonego tynku, to musisz skuć całość. Nie poradzisz. Żaden grunt tego nie zespoli. Raz piszesz ,że tynki w porządku. Drugim razem, że gdzie pukasz to odparzone. Zgłupieć można
  19. No masz kilka opcji: Przygotować podłoże i przykleić GK, Przygotować podłoże i wyrównać tynkiem Są też inne okładziny, drewno, drewnopodobne...
  20. Ten odchył masz przy suficie czy przy podłodze? Na całej długości jednakowy?
  21. Ja o ile pamiętam płaciłem 15zł/m2 ręcznie kładzionego tynku
  22. No przecież nie dasz tynku bezpośredni na farbę. farby musisz się pozbyć. Tyle ile się da. Gdzie się nie da zrobić jakieś bruzdy. Dopiero na to to grunt i nowy tynk Albo płyty gk
  23. To jak tynki są w dobrej kondycji to zlikwiduj lub zmniejsz odchył w sposób jaki podaje uroboros. Przedtem użyj gruntu głęboko penetrującego. Tam gdzie masz pęknięcia, pogłęb je, odkuj trochę tynku i daj nowy. Nie dawałbym żadnej siatki. Co miało pęknąć to już przez 30 lat pękło, no chyba, że na szkodach górniczych masz ten budynek? Te pęknięcia powstają na bieżąco?
×
×
  • Utwórz nowe...