Skocz do zawartości

demo

Uczestnik
  • Posty

    5 334
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez demo

  1. Celulozowe też dają tyle co umarłemu kadzidło. Tak wyczytałem, więc czy warto ?. Ot kolejna nowinka za którą jest okazja wyciągnąć od ludzi kasę.
  2. A solarek obywatel posiada ? , bo ja i owszem, w dodatku z 80% dopłatą. No może nie całkiem 80 bo wziąłem lekko droższy i nie zmieściłem się w kwocie kwalifikowanej.
  3. Sprawdź sobie jeszcze raz bo chyba źle to liczysz, u mnie przy G-3,6 jest kwota coś ponad pięć dych w tytule "dystrybucja stała" ale to jest za dwa miechy, więc nie 50x12 ale 50x6. I podobnie jest z abonamentem, natomiast dystrybucja zmienna wiadomo zależna jest od ilości dostarczonego gazu jak i sam gaz. No !. Masz chyba odczyt co dwa miesiące i fakturkę też a nie co miesiąc, czy nie ?. Więc mnie nie denerwuj bo się zdenerwuję, czy jakoś tak. Ale pozdrawiam z tego miejsca wszystkich wrocławiaków.
  4. Mnie wyszło ok. 80 zł na niekorzyść przy G-2, oczywista przy obliczaniu tak pod 1200. Jak spalę 1000 to będzie na plus ma się rozumieć, ale to niemożliwe. Tak faktycznie to spalam trochę ponad ten limit dla G-3, ale zima była słaba a ten ich" rok umowny " biegnie od marca chyba i tak wyszło. A w dodatku do tego jeszcze była wymiana okien na dwukomorowe. Moja niestandardowość w zużyciu gazu nie wynika wcale z nadzwyczajnych oszczędności ale raczej z racjonalności i słusznie chyba adiqq zauważył że to standardy są nieco anachroniczne. Gdybym miał lepiej ocieploną posadzkę i nowocześniejszą instalację grzewczą to chyba by było jeszcze bardziej niestandardowo.
  5. W moim otoczeniu to o rekuperacji jedynie co poniektórzy tylko słyszeli. A jak mówię że mam takie cuś to się patrzą jak na jakiegoś odmieńca. A sąsiad opowiada że za gaz rocznie płaci 10 tys. a ja płacę mniej niż wcześniej za węgiel, poniżej 3 tys. Nowo budowane domy to w zasadzie powinny mieć w standardzie rekuperację, bo przy obecnie obowiązujących normach izolacyjności bezsensem jest wydawanie kasy na ocieplanie budynku a potem wypuszczanie tego ciepła w kosmos. A koszty to Twoja sprawa i mnie nic do tego, ja jeżdżę mercedesem a rekuperator mam Dospela.
  6. Maciej S. napisał: no co ty, jakiej merytoryki ? , sam wszystko wiesz najlepiej, wydałeś 26 tysięcy to faktycznie za szybko się nie zamortyzuje . Ja mam Lunę 200 za chyba 1200 złociszy więc pewnie mnie się opłaca a Ty masz tylko komfort, czy jakoś tak.
  7. Najbardziej to by się opłacała gdyby sypała bilonem, albo jeszcze lepiej banknocikami. Wentylować musisz, bo jak nie to grzyb i inne takie. Tak bardziej obrazowo to można opisać to inaczej, bo mało kto liczy straty ciepła i potem koszty na uzupełnianie jego spowodowane wentylacją zwykłą, grawitacyjną . No więc w czasie mrozu powiedzmy -5 st , wypompowuję z domu powietrze o temperaturze 21 st bo taką mam ustawioną temperaturę grzania, a wpompowuję powietrze z dworu gdzie jest -5, powietrze o temperaturze ok. 18 st. Jest różnica ? , jest i to duża. Gdyby nie było rekuperatora to bym wciągał dokładnie minus pięć - to się musi opłacać innej opcji nie ma. Rozumiem Macieju że masz na myśli nagrzewnicę taką przed zamarzaniem wymiennika, ale w nowoczesnych centralach ta funkcja realizowana jest też w inny sposób bez użycia prądu lub można stosować GWC. Mnie chyba między innymi przez rekuperator zmienili taryfę gazu z G-3 na G-2 bo spadło zużycie gazu poniżej 1200/m3/rok. Cóż taka procedura przez to gaz nieco droższy ale opłaty stałe niżej, bilansowo powinno wyjść na to samo.
  8. Trzeba jednak dołożyć dwa filtry zewnętrzne co podnosi koszty tego ustrojstwa a pilot do tego cuda to katastrofa.
  9. Z palca za pośrednictwem pilota, to zwykła luna 200, ale jest OK i daje radę.
  10. Ja jednak myślę że jest oszczędność. Bo to jest tak że w dzisiejszym świecie gdzie wszystko przeliczamy na jakieś jednostki, tak naprawdę nikt za bardzo nie zlicza ile traci energii na wentylację bez rekuperatora. A sam rekuperator, jego wentylatory coraz oszczędniejsze chyba nie "spalą" więcej niż wydajemy na uciekające ciepłe powietrze zimą, przy wentylacji grawitacyjnej. W każdym razie u mnie na pewno nie spalą bo chodzą tylko wtedy gdy trzeba a nie cały czas na okrągło.
  11. W takich stopach pod szopkę to dobrze jest zatopić zdechłego szczura. Najlepiej jeden szczur na jedną stopę.
  12. Sie INWESTOR nie znasz. To stary dobry sposób na prowadzenie rurek. W kwestii nadmiaru ciepła, to raczej niemożliwe by 400 l było cacy a 300 to już be. W każdym razie zawsze i w każdy obojętnie jak długo słoneczny dzień. Ja mam zasobnik 300 l i funkcję ochrony która w czasie braku poboru wody i przy osiągnięciu maksymalnej zadanej temperatury zasobnika, powoduje częściowe wychłodzenie zasobnika w nocy.
  13. Ja to się zawsze zastanawiam po co ludziskom ta piana na kafie, bo mnie ona przeszkadza i w.....a.
  14. Strasznie paskudne te altany i jakoś nigdy nie czułem potrzeby posiadania takiego staromodnego paskudztwa na działce. Przed słońcem chronią mnie sosny, a przed deszczem duży rozkładany parasol.Jednak jak sięgnę pamięcią wstecz ( jakieś 20 lat), nie przypominam sobie bym kiedyś siedział w deszczu na dworze. Więc myślę że dachy tych altanek raczej mają służyć jako ochrona przed słońcem, nie deszczem. Sąsiad wybudował se tyż altankę, taką bardziej prostokątną, wypisz wymaluj wygląda jak boks dla konia. No dobra, dość o tych budkach bo teraz to modne są żagle a nie jakieś paskudy wyglądające niektóre jak powiększone klatki dla papugi, he he . http://olx.pl/oferta/zagiel-przeciwslonecz...19-ID5870B.html Fajowe, chyba wypierniczę paryzol i np, coś takiego se pierdyknę. A tu większy wypas: http://www.velasolis.pl/index.php?option=c...ne&Itemid=9
  15. Sie nie zgodzę z poprzednikiem. Można ale to dobre dla wariatów hardkorowych. A tego to nie rozumiem: Chyba miało być że rozwiercić i nie rozpieprzyć, czy jakoś tak, bo inaczej jest panie hrabio bez sensu.
  16. Nic nie pisał o istnieniu otworów wentylacyjnych. Pomalowanie farbą lateksową to dobry pomysł i szkoda że nie było tak pomalowane zaraz po ociepleniu - jeżeli nie było.
  17. Zobacz może co dzieje się w szczycie tego sufitu, może tam dochodzi do jakiegoś roszenia, na styku ściany z sufitem w najwyższym miejscu. Styropian miał być przyklejony na pełno a nie placki. I jeszcze coś, a czy ta powierzchnia z tymi plackami pod styropianem, czy się łączy z tą ocieplona wełną, czy też są to osobne oddzielone ścianami części tego mieszkania/ budunku. Znam sytuację gdy styropian wrzucony luźno za boazerie spowodował wytrącanie wilgoci, bo boazeria była wiadomo nieszczelna, a pomieszczenie słabo wentylowane czy wręcz źle.
  18. demo

    Reduktor Ciśnienia

    Kolega z dwójką dzieci twierdzi że po zabudowaniu reduktora oszczędza 8 m na okres rozliczeniowy. To będzie tym bardziej prawdziwe im mniejsze są dzieciaki i bez opamiętania odkręcają na na cały gwizdek krany. Redukcja ciśnienia zapewne dość znacznie ograniczy zużycie wody w takim przypadku. Najlepszym ogranicznikiem jest chyba jednak edukacja i samodyscyplina, czy jakoś tak. Ale reduktor ciśnienia powinieneś i tak mieć z wielu powodów, bo w sieci czasami pojawia się ciśnienie powyżej 5 atm, a to już jest zagrożenie. Mnie dwa razy zalało piwnicę.
  19. Łe tam, wymiary i kąty są mało ważne, najważniejszy jest szkic, sugestia i chęć szczera - to taka norma u dokładnych.
  20. Kolego a o co tobie tak właściwie biega ? Jak ci tak nie pasuje środowisko tego forum to po co tu siedzisz i bredzisz.
  21. jak procesor zużyty to go wywal, .....................żartuję. chyba zbyt duże obciążenie , czy jakoś tak.
  22. Irek nie daj się,......bo znowu twoje nie na wierzchu.
  23. Panie mecenasie, sie zastanawiam do prasy czy do wariatkowa, sie nadaje.
  24. Nie da rady, nie dotrze. Sam lubię pracować fizycznie i nie widzę w tym nic złego, ale chłopisko chyba jest sfrustrowane bo mu kiedyś nieopatrznie wytknąłem ten "przymiot". Ło to, to. Do tego budowa jakaś referencyjna czy coś w tym stylu.
  25. Macie wszyscy rację a Irbis Słoma ma manię prześladowczą o czym pisałem w innym temacie. Nie zmienia to jednak faktu że dość łatwo można rozwalić to arcydzieło, nawet przy kładzeniu elektryki. Aż strach się bać co to będzie przy instalacji wodno-kanalizacyjnej. Ciekawe czy inwestor "prawdziwy" nie widział jak mu rozwalają chałupę ?; wpuścił ludzi do domu i sobie poszedł czy jak ? Nie był ciekawy z kim i z czym ma do czynienia, dla mnie dziwne to jakieś takie. Ech w tych współczesnych inwestorach to już chyba całkiem zanika instynkt samozachowawczy. Im się wydaje że jak zapłaci to już może wszystko olewać. Pewnie, można, ale ile potem trzeba czasu i nerwów żeby dojść swoich praw. A nie lepiej to zaraz na wstępie obadać z kim mamy do czynienia. U mnie przy instalacji pieca gazowego i solarka w zasadzie nie mogłem ani na chwilę pozostawić chłopa samemu sobie, bo by mi rozwalił, podpalił albo zalał chałupę, serio. A instalację wykonywała znana i uchodząca za najdroższą w regionie firma , nie jakiś pan Ziutek po znajomości. Wkład kominowy włożyli do komina odwrotnie, elegancko zakleili przejście przez mur, po czym zorientowali się że coś jest nie tak.
×
×
  • Utwórz nowe...