Tak więc fotki z placu boju Cisza przed burzą, zbrojenie przygotowane, zawiązane i ustawione. ławy nabite i ściany wyznaczone.. To zacząłem sobie trasować pod planowaną koparkę do wykopów.. Jednakże z nudów, czy też pomny na sytuacje z poprzedniego roku, kiedy miałem wysoki poziom wód gruntowych postanowiłem sobie sprawdzić czy jest sucho... a jakże SUCHO ! W dodatku w 45 minut wykopałem 3mb fundamentu.. Więc jak zwykle zmiana planu i zamiast koparkowego wziąłem do pomocy 2 killerów z pod budki z piwem - jak sie okazało niezastąpionych nie tylko przy kopaniu ale też robotach porządkowych typu, rozplantowanie piachu, zrobienie chudziaka, wstawianie zbrojenia itp, itd.. a i tak w ogólnym rozliczeniu tańszych o blisko połowę od koparkowego.. Efekt pierwszego dnia kopania w piachu.. Się trochę piachu uzbierało z tych wykopków ... będzie na podsypkę do poziomu zero Jak widać humus nie zdejmowałem by się nie obrywały wykopy.