Skocz do zawartości

Draagon

Uczestnik
  • Posty

    3 021
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    24

Wszystko napisane przez Draagon

  1. Stetoskop mają rodzice - ale 50cm a nie 2metrowy - ale może jakbym gołą stopą na rurze położył to by można było wyczuć drgania. Najpierw jednak dobiję
  2. Mówisz o tej okrągłej "cewce" z lewej strony łącznika? Ale jak było spięte na krótko to dlaczego hydrofor nie zadziałał ? I gdzie jest w ogóle sprężarka od tego baniaka ? Pompa go tak pompuje ??? Mam ochotę to w cholerę rozebrać i zrobić po swojemu - przenieść baniak do kotłowni. Ale ściągaj teraz kręgi Bajbaga moim przekleństwem są 2 rzeczy: ślepota - w zamian mam idealny słuch, mnie zamiast budzika budzą wibracje telefonu. Tylko ja słyszałem to buczenie, żona, ojciec i elektryk nic nie słyszeli. Ale jak wyłączam bezpiecznik to nic nie "buczy" Mam pytanie - a jakbym baniakiem kręcił to nie powinien sam zejść ? Bo tak to wygląda, że jest tylko na nypel wkręcony.
  3. Czyli o ile dobrze rozumiem to "buczenie" może pochodzić tylko od pompy głębinowej bo innego silnika tam nie widzę. A przyczyny buczenia tak na szybko to zamulenie pompy ( mogła się zerwać ze sznurka ? czy czegoś tam ?? ) Tylko nie widzę na co ona jest podłączona. ( PP czy sztywne łącze ) Czy też obniżenie lustra wody ( mało prawdopodobne przy 30m odwiertu i braku suszy ) Filtr rurowy jest 6m założony.
  4. Postaram się odpowiedzieć jak najściślej: Hydrofor ( bańka ) obudowany jest 2 kręgami betonowymi. Z boku przy bańce ( na schemacie czarny kwadrat) jest taki łącznik ciśnieniowy Zasilane 230V - prąd dochodzi do tego łącznika. Pod tym łącznikiem jest manometr - jak bańkę napompuję do 3 Atm. to trzyma ciśnienie. Pod bańką jest instalacja z nypli i zaworów - śrubunku ani tym bardziej zaworu zwrotnego nie zauważyłem by to spokojnie rozkręcić. Zresztą nawet schylić a co dopiero ukucnąć w niej nie mogę. Dlatego jakość zdjęć nie zaciekawa bo robione są z wyciągniętej dłoni. Od łącznika ciśnieniowego idzie kabel i wchodzi w rurę o głębokości 30m. W niej jest zatopiona pompa. Ten łącznik był spięty na krótko ale hydrofor nie załączył się. Jak włączę napięcie to słychać że coś buczy. od spodu. Łącznik ma zwarte widełki. Myślę podłączyć kompresor do baniaka i pompować go do 3 atmosfer i zobaczyć czy woda schodzi i czy jest pompowana. Żeby wyciągnąć pompę muszę zdemontować krąg by dostać się do instalacji pod baniakiem. Żeby była jasność - ja tego nie montowałem. A gwarancja skończyła się w czerwcu.
  5. Sprawdziłem styki - firma montująca nie założyła gumowej uszczelki przy cewce - prąd dochodzi ale nic poza tym. Jak sprawdzić czy pompa działa ?
  6. Dzisiaj rano zaskoczył mnie brak wody w kranie, zanim wyszłem do pracy sprawdziłem: 1) Prąd - dochodzi do "studni" - do gniazdka podłączyłem wiertarkę - załącza się 2) Na przeszklonej obudowie widzę skropliny - nie sprawdzałem 3) Cisnienia w baniaku nie ma - dopompowałęm ręcznie do 2 atmosfer i dalej nic 4) podłączyłem zaislanie do gniazdka i mam wrażenie , że w kręgu "buczy" czyli właściwie chyba usterka bliżej hydrofora niż pompy głębinowej. Za dużo możliwości ruchu nie mam bo to w kręgu betonowym schowane i to mnie już wkurza bo nawet do zaworów dostęp jest utrudniony - po powrocie do domu zrobię zdjęcia. Co mogę zrobić ?
  7. Nie no proszę. 200W do zasilania czajnika elektrycznego na minimum 1000W ?? 7 calowy TV led może by i pociągło - ale stabilizacja - w tym zestawie tego nie ma ?? Pewnie zaraz by nawet taki telewizorek się zjarał... Zresztą 40W na co starczy ? Bo tyle wynosi faktyczna moc ( sprawność ) tej fotowoltaniki.
  8. Ciągnikiem inaczej się jeździ - patrzysz przez ramię na dyszel przyczepy i "łamiesz" odpowiednio Przyczepką samochodową - patrzysz w lusterka - delikatnie tak 1/6 obrotu kierownicą kręcisz w prawo by przyczepką skręcić w lewo - jak ci zaczyna skręcać to utrzymujesz pozycję, jak za bardzo - odbijasz w drugą stronę
  9. Tak podsumowując to chciałem się POŻEGNAĆ. Nie to, że zakończyłem budowę domu - to trochę potrwa jeszcze. Doszedłem do wniosku, że moje wpisy tutaj nie mają większego sensu przy tej ostatnio modnej fali nienawiści i słownego lania szamba, po prostu wszelkie newsy "topią" się w tym wylewie pomyj. A tak to wziąłem sobie ostatnio do ręki ostatni numer "Budujemy dom" i podczas kąpieli poczytałem sobie w spokoju, bez irytacji, spięć, tłumaczenia jak krowie na granicy. Tylko ja i gazeta - rozumieliśmy się bez słów w ciszy i spokoju - lampki wina brakowało tylko :). Tak więc dziękuję Wszystkim za wsparcie jakie mi okazywaliście, mniej lub bardziej dobre rady, a także redakcji BD za możliwość dokumentowania moich poczynań. Konta nie zamykam - nie wiadomo co mi jeszcze kiedyś do głowy strzeli - a może ktoś skorzysta z tych moich wypocin. Tak więc dziękuję i żegnam. A chętnych na spotkanie ze mną zapraszam na piwko lub winko do mnie - podyskutujemy w spokoju. Telefon do siebie podam w profilu
  10. Ale po co wymieniać całe ? Tak jak redakcja pisze. Znaleźć - nawiercić by się łby wkrętów schowały - dać wkręty - zaszpachlować - pomalować
  11. Rur mam 60mb w linii prostej prawie ( z wyjątkiem kolanek w budynku ) A samochodzik nie zgubi sygnału pod ziemią ? A tak poza tym - co to są za kwiatki ? Bo rosną fajnie i na suchej glebie ale bym dosiał jeszcze. I tak ku pamięci - koniec 1 roku szkolnego
  12. Draagon

    kwiatki polne.jpg

    Z albumu 2017

  13. Draagon

    rokszkolny.jpg

    Z albumu 2017

  14. Zenku rozgranicz hydroizolacje - co innego hydroizolacja fundamentu dysperbitem + izolacja pozioma ścian, a co innego izolacja ścian narażonych na napór wody gruntowej - to zupełnie różne kalibry jakościowe jak i cenowe. A w przypadku piwnicy nie masz w ogóle pewności, że po paru latach woda ci do niej nie wejdzie. Ja u siebie np. jak kopałem fundamenty to do 2 metrów miałem suchy piasek - po 1 roku jak wbiłem szpadel w ziemię by drzewka posadzić to mi woda do 30cm wykopu napływała. Miałem farta, że się na piwnicę rok wcześniej nie zdecydowałem, bo przecież piasek i na górce dom stoi.. Dlatego uważam, jak człowiek nie musi - to niech nie robi piwnic ( tak samo zresztą jak balkonów ) Te same lub zbliżone problemy z hydroizolacją
  15. PLUSY dla piwnicy (przez piwnicę rozumiem stan PONIŻEJ POWIERZCHNI GRUNTU ) 1) Budowa domu na skarpie 2) Mała działka - maksymalne wykorzystanie powierzchni działki MINUSY dla piwnicy 1) Hydroizolacja 2) Hydroizolacja x2 3) Koszty hydroizolacji Podsumowując, jeżeli nie ma się miejsca na działce na ulokowanie części gospodarczej i/lub warunki zabudowy pozwalają tylko na dom parterowy i/lub dom budowany jest na dużym uskoku terenu powiedzmy rzędu 1m i wyżej, to można pokusić się o wykonanie piwnicy z uwzględnieniem znacznych nakładów finansowych na wykonanie hydroizolacji podłogi i ścian piwnicy. W każdym innym wypadku lepiej jest zrobić ziemiankę, tudzież zrobić część gospodarczą z garażem na powierzchni gruntu - tak dobrze znane "kwadraty" z lat 80-tych. Ja np. u siebie planuję zrobić murowaną ziemiankę ale max zagłębioną 50cm poniżej gruntu - to co będzie wystawać nad powierzchnią gruntu obsypię ziemią.
  16. Draagon

    dom2015

    Roboty wykonane w 2015
  17. Sam montowałem - ciężko ale miałem taki smar do rur znaczy się "pastę poślizgową do kanalizacji" Przy czerpni - właśnie tak pomyślałem po wiośnie - bo faktycznie mogła być zalana. Ale teraz wybrałem i po 2 tygodniach poziom wody taki sam. czerpnia odkryta ale nie uwierzę, że przez otwór 20cm przez dwa tygodnie napadało mi się 1,5m3 wody.
  18. Kupiłem endoskop na alliexpress ale ma 7m - do sprawdzenia przewodów dymowych w piecu miał być - w rurze jako tako sobie radzi. Sprawdzę przynajmniej początek i koniec rury - ten koniec właśnie koparka "obrabiała"
×
×
  • Utwórz nowe...