-
Posty
6 399 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
87
Wszystko napisane przez PeZet
-
Rozumiem, że z zegarkiem w ręku. Tylko we wzorze nie ma tego parametru = czasu. O co chodzi z tym czasem? Co mam przemnożyć przez co, żeby wyszło - co?
-
Możesz jaśniej? też mam styropian w szczycie, otynkowany. Jak zamocować kratkę, skoro okap wystaje na 60 cm, do tego na wysokości 7m nad ziemią.
-
============= ad 1 Okej. Kumam ad 2 Nie kumam. Jak? ad 3 Już prawieśmy dotarli. edit: wykreśliłem moje brednie.
-
Qp = k* (ti - te) * A * ... Uffffffffff. Normalnie tyle stron pisania, jakby z gardła komu wyrywane.... Dzięki, Barbossa. Gdybym był złośliwy, to bym napisał: "a nie można było od razu tego wzoru napisać?" Tyle pierniczenia. Ale nie napiszę, bo wierzę w samoedukację. Również tych, co uczą innych.
-
Oki. Przekonałeś mnie ty i gaweł. Mnie te z nie widzi się dziurawienie dachu ponad potrzeby. Czyli to znaczy, że rusztowania muszę ustawić. Fuck
-
Okej, spokojnie. Pali się czy co? Zostaje Qp. Wreszcie coś. Jak policzyć Qp? W tabelce widzę dane, parametry, wszystko okej. Poproszę o wzór jak policzyć Qp znając te wszystkie parametry. W której on jest rubryce? W rubryce L6 jest coś nadźgane. I ja się pytam co tam jest nadźgane. Arturo, wstawaj do odpowiedzi albo dostaniesz dwóję za niewyraźne pisanie!! Qp = k* (ti - te) * .... co jest dalej? ... * A .... co jest dalej?
-
Łatwiej niż jak? Dobra... jeszcze raz. Skąd mam wziąć V czyli ilość powietrza w m3/s? Czym wy macie posklejane synapsy, chłopaki? dopiska: przecież jeżeli pozatykam dziury, wówczas mi według tego wzoru chałupa wcale nie będzie stygła. Czy może się mylę, co?
-
W tabeli są dwa wzory. Którym? Pierwszym czy drugim? Qw= V*cp*(tw-tz) czy może Q = Qp(1+d1+d2)+Qw (d1 i d2 zerujemy, napisał Barbosa) Chodzi o to, żeby to zrobić bez excela.
-
Tak. Chodzi o to, żeby móc to zrobić bez excela. Wzorem.
-
Jak obliczyć wszystkie skłądowe sumujące się do Qp czyli rubryka L31. Jakim wzorem?
-
Jak obliczyć wartość L13 bez excela. Jakim wzorem?
-
Czego współczynniki? Wzór napisz z legendą. Czego nie pamiętasz? Wyjaśnij, gdzie jesteśmy.
-
L31 to jakieś Q. A E34 to tez jakieś Q.
-
Dalej, trzymając się tej drugiej tabelki, skąd mam wziąć parametr ilośc powietrza w m3/sek? I pytanie ostatnie: czy Qw z tabelki (czyli straty ciepła na wentylację) to to samo, co moc grzałki? Co to jest L13? Co podstawić? Co to jest E34?
-
co to jest d1 - dodatek do wyrównania niskich temperatur powierzchni przegród? Skąd to wziąc? Jakie jednostki? co to jest d2 - dodatekj uwzględniający skutki nasłonecznienia budynku; przyjęta została średnia arytmetyczna... dalej nie mogę odczytać. Jakie jednostki? Skąd wziąć? Jak policzyć? Jak krowie na rowie ma być, kuuuurwa. Jak w przekazie pocztowym. Albo na allegro.
-
Hua! Dzięki panowie. Zatem jak to zrobić.... od środka? przecież dla dwóch dziur w ścianie nie ustawię rusztowań! ad 1 OK. Czaję. ad 2
-
Co mam zrobić z tą tabelką, żeby obliczyć moc potrzebną do utrzymania w domu +5*C przy -10*C na zewnątrz? Barbossa, tobie tak się wydaje. Ale tak nie jest. Chodzi o coś takiego: wzór MrTomo
-
Mój gazobeton ma U = 0,145 grubość 0,24m Styropian w ścianie ma U = 0,036, grubość 0,2m w ścianie Styropian w podłodze ma U = 0,035, grubość 0,2m (podobnie jak w ścianie) Tynk cem-wap ma U = 0,820 Czego jeszcze potrzebujesz, żeby wzór powstał? Z tabeli to odczyta tylko ktoś kumaty. A leszcz nie odczyta. Musi być wzór, do którego wiadomo gdzie podstawić co i w jakich jednostkach wychodzi wynik.
-
Napisz przykład, jak to liczyć. Przykład. Czyli weź znane ci parametry i materiały. A ja sobie już podstawię moje, bo je znajdę. I tylko napisz przykład. Przykład, czyli wzór, a potem materiały jakie podstawiasz do wzoru i przyjęte wartości. I najważniejsze, napisz w jakich jednostkach jest wynik, bo bez tego ani rusz. W sekundach, minutach? Watach, dżulach? Stopniach/minutę? Chodzi o to, żebyśmy wypracowali postać wzoru jak dla głąba (takiego jak ja). Człowiek popatrzy, podstawi sobie swoje i będzie miał. O to nam chodzi. No i to zrób, żeby było w przykładzie. Pliiiiis.
-
A propos kalenicy, jak powinienem zrobić wentylację kalenicową: SPOSÓB 1 rozciąć kalenicę i założyć daszek wywiewny na całej długości kalenicy? SPOSÓB 2 wstawić ze dwa kominki wentylacyjne, ponieważ przestrzeń pod kalenicą jest wspólna dla wszystkich przestrzeni międzykrokwiowych?
-
Właśnie o to chodzi, że to nie jest takie oczywiste. Weź napisz przykład jak to liczyć, to sobie podstawię moje parametry. Jak dla lamera weź, kurde, napisz, w mordę! Tak, dla myślących. Chodzi o coś takiego: wzór MrTomo
-
Arturo, dzięki za zainteresowanie tematem. Wzór opracowany przez MrTomo został uproszczony do najprostszej możliwej postaci po to, żeby każdy nierozgarnięty człek mógł z niego skorzystać. Mógłbyś i tę tabelkę i wzór jakoś wytłumaczyć, żeby stała się przydatna dla każdego, kto tego nie kuma? Jak z pomocą tej tabeli i wzoru obliczyć moc potrzebną, by utrzymać w domu +5*C? Wytłumacz, bo ja tego nie ogarniam. Po to ten wątek powstał.
-
Taż ja mam ściany z gazobetonu, tynk wewnętrzny cementowo-wapienny, tynk zewnętrzny cementowo-wapienny, w stropie styropian zamiast wełny, i pustkę powietrzną w stropie też mam, do tego gładź i farbę na ścianach i sufitach, jak również wentylację grawitacyjną i okna dwuszybowe, do tego nieszczelne, bo ich nie reguluję, pizga mi drzwiami świeżym powietrzem przez dziurkę od klucza, więc niespecjalnie znajduję zastosowanie dla tej tabelki. Ale za dobre chęci dziękuję. I farbę silikonową na elewacji mam. Szarawo-perłowo-fioletową, bo ten kolor ma najlepszy ze wszystkich współczynnik odbicia promieni UV.
-
Chrystusie Animusie, toż tam jest raptem jedna warstwa między krokwiami, bo mam nieskończone ocieplanie dachu! Jest 15cm, dojdzie cała reszta czyli 20cm i folie i płyty karton-gips. Niemniej uważam, że te plamy, jeśli nawet pokazują miejsce mostków (a nie sądzę tak i zaraz napiszę dlaczego), to pokazują też że słońce grzeje, skoro widziałem dziś na własne oczy jak para waliła z kalenicy. Tymczasem pod kalenicą jest zimno. Zimno. Zimno. A dlaczego uważam, że to nie jest miejsce mostków? Bo obie plamy są pogrubionymi warstwami papy, są podwójną papą, bo załatałem tam dziury. Zawodowo, tak, że przestało ciec. I moim zdaniem papa łapie słoneczną temperaturę, a dwie warstwy papy łapią tym bardziej. Z całą pewnością spiernicza przez wełnę, nie mam wątpliwości. Powiem więcej, zadziwia mnie, że tak mało spiernicza. Ciekawostka: Normalnie na parterze mam 20-22*C. Na poddaszu jest normalnie około 16*C, bo poddasze jest niewykończone i grzeje się tym ciepłem, które migruje klatką schodową, otworami pod wentylację mechaniczną w stropie i przez sam strop. Tymczasem po ostatnim okresie mojej nieobecności w domu temperatura na parterze spadła do 10stC, a na poddaszu, którego nie grzeję!, do 11*C. To też dowodzi dwóch spraw: 1. wełna jest jak "filtr w odkurzaczu", 2. słońce dogrzewa zimą, czyli grzeje, co widać dzięki temu, że.... patrz pkt 1. cnupidzupid! * _______________ *cnupidzupid - co należało udowodnić, pokazać i dowieść, zostało udowodnione, pokazane i dowiedzione Wiem, wiem, bredzę z tą papą. A może nie bredzę? Jeśli nawet w tych miejscach są mostki, a mogą być (zraz napiszę dlaczego ), to i tak... właściwie wycofuję się z tego, co chciałem napisać. Mostki mogą być, bo plama po lewej wypada przy słupie i mnie krew zalewała jak wciskałem tam wełnę. Ale plama po prawej? Ta po prawej jest nad klatką. Skoro tu jest plama nad klatką, to i z przeciwnej strony powinna być nad klatką. I taką sytuację już widziałem, kiedy było mniej śniegu: nad klatką schodową szybciej topniało. A środkowa plama? Hm... Demontowałem fragment ocieplenia, żeby załatać dziurę, rok temu. Wkładałem później ten kawałek wełny i... być mooooże był lekko mniejszy wymiarowo, miał jakiś luz... Hm... Ale żeby szczelinka aż tak dawała o sobie znać? Animusie, czy to aż tak może być? PS. Czytaj, czytaj, pisz, pisz, skoro wlazłeś tu.