Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 399
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. To proste, musisz sedes posegregować: plastik do plastiku, a fajans do śmieci. U mnie segregowalne kosztują 7,40 za osobo-człowieka. Ale... Raz, RAZ! dostałem worki. Tylko czarne! Co tydzień inne niby przyjmują. Wystawiłem jak leci - posegregowane. Zgarnęli. Powiedziane było: odbierają między 7:00 a 21:00. Wystawiłem o 13. Zostały. Czekały tydzień. Zabrali. Psu na budę harmonogram. Wystawiam posegregowane, jak wezmą, to wezmą. A wezmą. Mi się to podoba. dopisałem: Szlachta na koń wsiędzie, ja z synowcem na czele i jakoś to będzie.
  2. O co chodzi z WM wciąż nie rozumiem, choć już ktoś mi tłumaczył. Ale tak jest. Roczne zap. na ciepło daje obraz całości, ale kasa na ciepełko nie idzie przez cały rok!! Projektowe obciążenie pokazuje moc strat na ogrzewanie w ciągu godziny przy -20K!! Czyli w tym szczególnie newralgicznym momencie - styczeń, luty. Z moich mizernych doświadczeń - przezimowałem jedną zimę przy kozie - wynika że właśnie ta moc strat na godzinę jest kluczowa, jeśli chodzi o "życiowe doświadczenie". Kupiłem kiedyś farelkę i ni ch...ja nie mogłem w domu podnieść temperatury, bo było chyba 16K, a straty pokrywały idealnie moc farelki. Projektowe obciążenie cieplne budynku Fi HL - tyle dom ciągnie w ciągu godziny (moc strat ciepła w ciągu godziny) Qh - w ciągu roku, wiadomo Wskaźnik sezonowego zapotrzebowania na ciepło EA: np domy 4-litrowe to te co potrzebują 40kWh/m2/rok, bo potrzebują 4 litry oleju grzewczego/m2/rok. Diabli wiedzą czemu tak to zrobiono. Bajbaga będzie wiedział... Co do reszty - mocarzem nie jestem, raczej chirurgiem-amatorem, ale n50 spędza ludziom sen z powiek. OZC przyjmuje n50=4, ale przyjmij n50=1,5 jeśli dobrze ocieplisz chatę i porządnie obsadzisz okna i drzwi.
  3. Zanotuję: Blanka 910 z kratek. Bardzo ładna.
  4. Arturs, piecem 15kW między 22:00 a 6:00 (8 godzin) załadujesz 1700kg wody z temp 30K do 90K a między 14 a 16 W ciągu 2 godzin: 428kg Bańkę 300litrów zagotujesz w niespełna 2 godziny. Nie wiem jakie masz projektowe obciążenie cieplne budynku. * * * A jak to byłoby u mnie: Dom 125m2 parter + podd użytkowe. przy wentylacji grawitacyjnej, jaką wciąż jeszcze mam: projektowe obciążenie cieplne budynku: 3721W Roczne zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania Qh: 3679kWh/rok przy wentylacji WM z rekuperacją: projektowe obciążenie cieplne budynku: 4133W Roczne zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania Qh: 4771kWh/rok Na godzinę chata ciągnie 4133W W zasobniku 300l zgromadzę 21kWh Wystarczy to na 5h, żeby utrzymać w domu stałą temparaturą Przerwa między "tanimi taryfami" to 9h Przez 4h grzałbym się "drogim" prądem. Grzejąc się w I taryfie, 0,5zł za 1kWh ogrzewanie kosztowałoby mnie 50zł/dobę Pocieszeniem jest fakt, że te wyliczenia dotyczą temperatury -20 za oknem... Ale.... Fakt, temat pieca elektrycznego jest na rzeczy!!!!! Do tego kominek, żeby dudki za szybko nie szły z kieszeni. Zapomniałem o podłodze... Beton trzyma, racja. Kurczaki, to ma sens.
  5. Rozwiniesz tę myśl? Zaintrygowałeś mnie.
  6. BIGL, Piec i bufor/akumulator, to najlepsze rozwiązanie. Trudność polega na tym, że nie mam GDZIE wstawić pieca. Naprawdę nie mam gdzie. Widzę ogólnie rzecz biorąc takie rozwiązanie: postawić garaż (planowany nota bene w przyszłości), w nim zainstalować akumulator i piec, a do czasu powstania garażu - ogrzewać dom w inny sposób. Ino w jaki? Do tego kłopot mam z miejscem na sam akumulator. Kto wie, czy nie powinienem przestać myśleć o akumulatorze i płaszczu do kominka, a skupić się na tym, co Ty, Jani, napisałeś. DGP. Coś za coś. System tani w budowie, skuteczny. Z myślą o DGP porobiłem światki - przepusty przez strop, nawet przez ścianę z cegły. Również dlatego w projekcie komin stoi w centrum chałupy. Odległości kanałów w poziomie nie przekraczają 3m.
  7. Jani, Bonżurka i fajka... Jak nic zbliżamy się do Nautilusa, steampunku i Juliusza Verne'a. Pięknie. TEN bufor wybili mi z głowy na forum buforowym. Na allegro wystawiony za kwotę 750 złociszy, od dłuższego czasu nie znajduje nabywcy i jest podejrzanie tani. Maila wysłałem z pytaniem, czy nada się do cwu, co w nim trzymano i jaki byłby koszt transportu na Mazowsze. Czekamy na answer. Kocioł z podajnikiem i wyjazdy?????? Ja wychodząc z domu na kilka godzin zakręcam butlę z gazem i główny zawór z wodą, a Ty mi Animus proponujesz zostawić na chodzie piec z podajnikiem. Od telefonu bym się nie oderwał, bo wciąż bym sprawdzał. Taaaak, te wymieniki kuszące są, ale - abstrahując od sprawności i mocy samego kotła - wymienniki nie rozwiązują sprawy potencjalnego przegrzania pokoju. Miewam pomysł, by kupić tani wkład, najtańszy o mocy 15kW i wymiennik. Przecież ja jestem z gomółkowskiego M-3. Jak się okaże, że mam dosyć kominka, mniejszy ból. Albo piec wolnostojący z płaszczem. Są jeszcze piece z płaszczem albo raczej podkową, z funkcją zima/lato. Problem w tym, że ich wygląd nie jest w moim guście. A dłuższe wyjazdy? Nie problem. Wyłączona z życia chałupa nie zamarznie w ciągu kilku dni.
  8. Trochę kręcę się jakbym grzybów szukał. Obecność kominka - to bodajże jedyny pewnik. Co do reszty jestem na razie w kropce. Nawet płaszcza wodnego nie jestem pewny. Szukam jakiegoś takiego rozwiązania, które będzie: 1. elastyczne. czasem trzeba się narobić - akceptuję. W zamian jest satysfakcja z taniego źródła ciepła. daje możliwość systematycznego uzupełniania konstrukcji albo nawet wymiany jednego elementu na inny. Kompaktom mówię - nie. 2. wyważone nie zabija kosztami inwestycji daje możliwość rozbudowy, przebudowy 3. nie ograniczy mnie do jednego źródła energii drewno - kominek plus prąd - terma, grzałki, coś takiego. Jakoś tak... Jani_63, dodam, że jestem zdecydowany na WM z odzyskiem ciepła. Stanowi to lekkie ułatwienie w kwestii utrzymania ciepła w chałupie, choć sprawy nie rozwiązuje. Tak wygląda 1000litrowy zbiornik wykonany z blachy o grubości 8 mm o wymiarach długość: 2250mm średnica: 800mm Idealny.
  9. Dokładnie. Żeby wpakować do środka wężownicę, nie trzeba pruć baniaka. Wystarczy do niego wejść.
  10. Zbiornik na wodę, z otworem rewizyjnym. poj: 4500litrów dł: 2,5 m śr: 1,6 m cena 3 500 zł Zbiornik - prawdziwe cacko... poj: 11000litrów dł: 2,8 m śr: 2,2 m cena podobna do poprzedniego I zaiste rarytas: poj: 35m3 dł: 7,5m śr: 2,5m kosztuje mniej niż dychę. mhtyl, wpisuj jak Ci co do głowy wpadnie. Każda uwaga jest cenna. W końcu piszemy o swoich doświadczeniach.
  11. Wymiennik wodny Aquabox f-my Spartherm Pasuje podobno tylko do wkładów Sparthermu.
  12. Wymiennik wodny Inotec Wymiary (szer./gł./wys. frontu/wys.) [mm]: 860/315 Moc cieplna [kW]: 8-12 Powierzchnia wymiany [m2]: 1,1 Pojemność [l]: 25 Średnica rury spalinowej [mm]: 200 Średnica przyłączy wodnych [mm]: 25 Materiał: fronty żeliwne, płaszcz wodny ze stali Drzwiczki: lewostronne Szyby: panoramiczne, płaskie Opał: twarde drewno drzew liściastych (buk, dąb, grab) Cechy szczególne: przystosowane do ciągłego palenia, współpraca z instalacją centralnego ogrzewania, kominki mieszczą się w pierwszej klasie efektywności energetycznej Orientacyjna cena [zł/szt.]: 1200
  13. Wymiennik ciepła - płaszcz wodny Nasze Krosno - wysokość wymiennika: 93cm - wysokość całkowita: 100cm - średnica zewnętrzna: 250mm - średnica rury spalinowej: 180mm - średnica przyłączy wodnych: ?" - powierzchnia wymiennika: 0.56m2 - moc wymiennika: 5,5 - 8kW - pojemność cieczy: 15 dm3 Cena: około 650zł edit: dane
  14. A ja wolałbym mały prywatny reaktor atomowy, żeby nie brudzić się węglem i nie wzywać Pana Koparkowego i Panów Instalatorów. Na całe szczęście ludzie mają różne zdania w przeróżnych kwestiach; gdyby wszyscy myśleli i robili to samo, byłoby nudno. OTÓŻ TO!!!! Bajbaga, jakkolwiek z tym artystą to żeś lekko pojechał, ale całkowicie masz rację. Po zastanowieniu, dochodzę do wniosku, że strata kilku kWh na rzecz kotła w salonie, jest do przełknięcia. Nie stawiam stalowego kwadraciaka, tylko coś co ma być i funkcjonalne, i estetyczne. Nie tyle sam widok ognia ma dla mnie znaczenie, co zapach olejków eterycznych ze spalanej brzozy. A nad cofką i wędzonką idzie zapanować. Ty, Animus, masz intuicję, jakkolwiek złośliwość i ironia nie sączą się z tej wypowiedzi, ale leją obficie jak wody wodospadu Niagara, to powiem Ci, że masz rację. Mhtyl, odnośnie samego syfu w domu: nic nie robi większego syfu w domu niż dzieci. Popiół z kominka to pikuś.
  15. Znalazłem coś ciekawego. Wkład z płaszczem wodnym w czopuchu i z płomienicami. Bardzo ciekawe. płaszcz w czopuchu - Byrski
  16. Świetne zdjęcie. Malarstwo ścienne w drugiej dekadzie XXI wieku zaowocowało przemianami nie tylko w wykorzystaniu nowych technik. Zmianie uległa również społeczna percepcja roli twórcy. W wyniku przemian gospodarczych i światopoglądowych wyrównanie szans mężczyzn i kobiet oraz powszechny dostęp do edukacji i informacji sprawiły, że fizyczny akt metafizycznego przeżycia przestał być domeną mężczyzn. Jedną z najsłynniejszych twórczyń tego okresu była działająca w obszarze Europy Środkowo Wschodniej artystka specjalizująca się we freskach - Daggula. Efekty jej działań, często wykraczających poza i tak wówczas pozbawiony ostrych granic kanon sztuki ozdobnej, odcisnęły swe piętno na kolejnych pokoleniach siłą przekazu i nieporównanym wdziękiem, z jakim twórczyni potrafiła łączyć przeróżne techniki zdobień. Bogata ornamentyka, tak tutaj charakterystyczna, stylistycznie spięła tradycje malarskie od starożytnego Bizancjum, przez ornamentykę sakralną Uralu aż po XXI-wieczny postmodernistyczny funkcjonalizm. Niektóre z prac Dagguli można oglądać w rejonie Górnego Ślaska.
  17. Ja na etapie "0" zagęszczałem pospółkę tak: lejąc wodę koniec szlaucha z wodą wsuwałem pionowo w pospółkę najgłębiej jak się da. Po łokieć. Szlauch wchodził bez problemu, bo wzburzał pospółkę tak, że na wierzch wypływała mączka, a największe głazy szły na samo dno. Miejsce przy miejscu. Hektolitry wody. Ale wcześniej zasypałem ścianę fundamentową i ona sobie przezimowała. Potem stawiałem mury i inne te sprawy. Woda zdążyła wsiąknąć. Miała czas.
×
×
  • Utwórz nowe...