Skocz do zawartości

cieszynianka

Uczestnik
  • Posty

    527
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    3

Wszystko napisane przez cieszynianka

  1. Ja się zgłaszam wszystkimi rękami
  2. A letni zlot zrobić jesienią
  3. No właśnie, wszyscy gdzieś się pochowali
  4. No, już w styczniu się nie zdąży, więc zostaje luty. Tylko gdzie się wszyscy podziali?
  5. Chyba, że tym, którzy się nie odezwali nie pasuje styczeń i dlatego milczą Może by rozważyć termin lutowy?
  6. Mam nadzieję, że nam Ryśka nie zamroziło
  7. No i co dalej? Gdzie reszta towarzystwa
  8. Chciałam wkleić link do zlotowego wątku ...... ale nie umiem. Zamiast linku wkleja się post Nie w tym miejscu miało to być wpisane. Chyba minie trochę czasu zanim oswoję to nowe wcielenie Foruma
  9. No właśnie, a tu nikogo chętnego
  10. Miło że się odezwałeś Może ten 20--22 styczeń
  11. Jak to?? Przecież chcemy i to jeszcze jak
  12. Pilnowaliśmy, żeby nikt po drewno nie chodził
  13. My już też w domu. Wielkie dzięki za przemiłe towarzystwo, wspólne pogaduchy, spacery i inne takie. To kiedy i gdzie kulka?
  14. Cześć, miło Cię widzieć
  15. Tylko, że motykę musisz dwoma rękami obsługiwać, a do "mordulca" wystarczy jedna. Druga obsługuje latarkę
  16. Szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten wątek. W tym roku mieliśmy inwazję tego tałatajstwa. Na początku zbierałam, ale na dłuższą metę było to działanie niewystarczające. Przeszłam do planu B. Uzbroiłam się w narzędzie do skuwania lodu i porządną latarkę. Po zapadnięciu zmroku wyruszałam na polowanie. "Mordulcem" przepoławiałam dziadostwo bez schylania się. Systematyczne łowy przyniosły efekty, za trzecim zasiewem doczekałam się koperku
  17. Poproszę o dopisanie I Pterusa też Od piątku
  18. Tylko koni, tylko koni, tylko koni żal było
  19. Było siermiężnie i skromnie jeśli chodzi o warunki bytowe, ale wtedy nikomu to nie przeszkadzało. Chyba robimy się coraz bardziej wygodni
×
×
  • Utwórz nowe...