Barbossa

to idąc za ciosem, można napisać, ze lepiej nie słuchać rad na forum, bo pie... głupoty, nie mówiąc już o czytaniu np Muratora czy innego pisma ( ), bo tam kłamią i tylko się reklamują a wtedy tylko fachową literaturę tudzież wo stateczności podręczniki akademickie czytać chyba pomocna ta "rada"

Redakcja stwierdziła, że to pomocny post a która dokładnie?

no to czego chcesz? sprawiedliwości? mogę ja ich pionformować

to napisz do FM, niech się tu zalogują

przełom w finansach, przy odkładaniu po dwa kafle miesięcznie, po 5 latach, Rostowski odpuści zabór przegogromnej kwoty, coś w okolicach kafla? będzie na parapetówę

jak pustaki znalazłeś w lesie to chyba jasne, że do leśniczego

a czy po praniu garderobę spodniego krycia od razu zakładasz na siebie?

nie, nie jest tak

to uparłeś się już na dwie sprawy - wentylowanie stropu i parowanie a mój gust ani jedno ani drugie, dach po prostu Ci przecieka i tyle

uparłeś się z tą wentylacją po co wentylować?

dysperbit to raczej nie izolacja, chyba, że w ustach handlowców to co położysz na ten dach to sprawa praktycznie drugorzędna ta szlaka jest mokra raczej z powodu braku właściwego wykończenia izolacji przy murach i braku/wadliwych obróbek (nie napisałeś jaki strop, ale czy tam przypadkiem nie był kiedyś garaż? czyli płyty korytkowe?) stropapę możesz położyć na "klinach" ze styro, które pozwolą uzyskać większy spadek, co będzie z korzyścią dla całości układu, styro przykleiłbym punktowo, nie będzie ryzyka, że porządny wiatr zassie i zabierze pokrycie, najlepiej byłoby położyć dwie warstwy papy, wtedy można styro zakołkować po pierwszej warstwie z papą cenowo raczej pociągną Cię po kieszeni porządne obróbki i uszczelnienia

ja też się czuję trochę pokrzywdzony przez FM, żadnego babana, ani odebrania tytła chociaż takiego mordobicia jak kiedyś, teraz już by nie dało się poczynić

jaki strop? jaki spadek? jakieś murki, attyki są? masz foty dachu? niemniej strop z samej styropapy da się zrobić, kwestia jak to wygląda i ma wyglądać a na remont pozwolenia nie będzie potrzebował, bo niby czemu?

a w projekcie jak to jest? masz projekt, czy budujesz z reklamy i na czuja?

a co, stację postawili Ci po zakupie?

masz rację- "stara" kocica się za wiele nie szwenda, a dwójkę krwiozjadów zaliczyła mała szleje wszędzie i nic, sterylna?

27

i co Stasiu? można? tak bez maszyn?

może zajmij się tym, w czym jesteś dobry, bo jak będziesz od wszystkiego to.....

z czego ściany, jaka jej grubość, jaki strop? dowiemy się, to wtedy się zdecyduje, czy aż konstruktor do tego potrzebny

sufit z cegieł? to blok chyba jeszcze z przed Przedwiośnia może co najwyżej pierw jest izolacja termiczna, moim zdaniem uparłeś się na konstrukcję o największym oporze myśli technicznej, ale skoro lubisz pod górkę czyli spawanie żelastwa, to poszukaj sobie rur kwadratowych, chyba najbardziej optymalne rozwiązanie dla tego pomysłu przekój "na oko" doberze Ci ślusarz, który to by wykonywał (znajdź takiego i sobie pogadaj o pomyśle), niemniej przekrój tej belki nie będzie drobny, stawiam na jakieś 160x60x4 (jeżeli taki istnieje w katalogu - w necie pełno o tym) osobiście dałbym nocniejszą kotwę w strop i pozamiatane, ale co kto woli

a tak trochę z innej beczki dostalem ulotkę o segregacji ( ciągle kojarzy mi się z rasową ) śmieci ( - obraźliwe określenie nacji?) i owszem wskazują ileś tam różnych kubłów (bodaj 4 - różnych kolorach) które to trzeba zakupić na swój koszt, bo firma odbierająca śmieci nie jest do tego zobligowana (?), czyli początkowo koszt pozbycia się śmieci będzie drastycznie (?) większy no lae ad rem - nie znalazłem w tej ulotce info do której kategorii zaliczyć pampersy? (nie niestety na razie rodziny nie przybędzie, tu raczej mi chodzi o czas kiedy osiągnę baaardzo poważny wiek ) ktoś spotkał się z tym goowinianym problemem? ostatecznie można to dopasować też i do tamatu kuwet naszych pupili

w bloku? to tym bardziej w sufit, bo to żelbet pewnie a to co wkleiłeś to do zawieszania siatek z zakupami, lub zająca na skruszenie z czego ściana i sufit, możesz odpowiedzieć? a jak się upierasz na tego "koziołka" to heby trzysetki i życia Ci (i Twoim następcom do 100 pokolenia wprzód) nie staczy na rozp... konstrukcji (w sumie to dżołk)

skoro garaż to masz ściany, strop/sufit po co wtedy te stojaki? nie da rady belki "od ściany do ściany", lub bezpośrednio do sufitu? z czego "sufit" vel strop nad garażem?