Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 001
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    159

Wszystko napisane przez daggulka

  1. pozazdrościć.... tak sobie myślę.... na pewno są ludzie którzy są bezdyskusyjnie szczęśliwi .... i wynika to nie z tego co mają , tylko z tego jak patrzą na życie ... to jest chyba klucz do sukcesu....
  2. nie znam się na WM kompletnie .... ale dziwi mnie , że mając ją , wydając na nią kasę i mając przyrzeczony komfort - nie sprawdza się/nie wystarcza.... no chyba , że jest faktycznie jak Jani pisze - że dom jest na początku drogi - wtedy nie przeskoczysz .... wilgoć technologiczna musi tak czy siak wyjść z budynku ... wentylacją.... tylko co - jeśli WM nie wystarcza? chyba bym pootwierała te okna i wietrzyła na max.... choć pewnie gryzłoby się to z WM ... i kółko się zamyka ...
  3. Jani - bo to spam zwykły jest ....
  4. Też nie mam WM. U mnie było podobnie - w pierwszym zamieszkałym sezonie - masakra (zaznaczę, ze wprowadziłam się w 14 miesiącu od wbicia łopaty)- po oknach leciało, wilgoć czuło się w powietrzu zimą nawet pomimo tego, że całe lato wietrzyliśmy na max. Oczywiście zimą rozszczelnione były okna dachowe , starałam się też wietrzyć raz na jakiś czas. Nigdy natomiast nie pojawiła się nawet namiastka grzyba. Ale ja mam ścianę jednowarstwową - może to tez inaczej. Drugi sezon - latem tak samo, okna na max, wietrzenie ... zimą już wilgoci nie było czuć.... a jeśli była to był to niezauważalny proces - na pewno nie zbrylał mi się cukier w cukierniczce . W trakcie budowy byłam na innym forum - i tam ewidentnie zalecano na każdym kroku grzać i wietrzyć... tak tez robiłam i obyło się bez problemów . W pierwszym sezonie zużyłam nieco więcej ekogrochu ... co było oczywiste biorąc pod uwagę proces osuszania domu - ale nie były to jakieś zawrotne ilości , spaliłam chyba tylko pół tony więcej niż zwykle... tiiia .... a czegóż innego można by się po Panu spodziewać niż obrażania adwersarzy .... już powinnam się przyzwyczaić, ale nadal mnie to razi ... nawet "nowi" to widzą ....
  5. trzeba będzie przeklejać...
  6. no ale paintball nie jest niebezpieczny .... może się skończyć co najwyżej jak na tej focie z laksigenem ...
  7. w sumie - racja .... ale - z drugiej strony ... dlaczego nie? wanna wódy? do zrobienia .... auto ? można kupić nowe ... z tym pistoletem to dałeś czadu ... ale też do zrobienia - w zawiasach byś dostał ...
  8. jedno z wielu marzeń .... ocean bym chyba chciała zobaczyć ... podobno każdy rekin ma swojego człowieka
  9. właśnie .... bo to jest tak .... dom , praca , rodzina ... życie, szara rutyna (ajżesz mi się rymło) .... a co się stało z marzeniami? nie znam osoby która byłaby bezkompromisowo szczęśliwa , spełniona i zadowolona ... to co trzyma , żeby żyć jak się chce? czy trzeba wyroku śmierci żeby chcieć przeżyć to co nam zostało tak jak chcemy? hm .... zastanawiające.....
  10. na pierwszy rzut oka , to one mi sie ceramiczne wydawały ... ale jak się przyjrzeć... czyżby jednak nie? bardzo ładne są.... mogę wiedzieć cóż to takiego?
  11. ja też jeszcze nie mam .... mam nadzieję, ze nie zaginęły ... w kontekście powyższego nie jest to wykluczone ...
  12. jakby sypał suchy cement , to by tam był .... a weź jeszcze doprecyzuj ... jak to wygląda w przekroju? pod spodem , ten dolny stopień jest to lity beton obłożony płytkami , tak? dopiero potem zdecydowałeś, że chcesz żeby na tym był jeszcze jeden stopień i na te płytki został usypany z czegoś (ja tam widzę ziemię , a nie beton) kolejny stopień i obłożony płytkami... tak? czyli ten spodni , dolny stopień jest z czegoś innego niż ten wierzchni? z litego betonu , nie jakiejś mieszanki usypanej? ja też to tak widzę w sumie ... na cement z piaskiem to się kładzie betonowe płytki tudzież kostkę betonową.... a nie płytki ceramiczne
  13. jak już bedzie recydywa , to i na to przyjdzie czas ....
  14. ja to bym jedno i drugie zapodała .... na raz .... następnym razem jakieś urlopy po głowach im łazić nie będą...
  15. racja , Retro ... to co - kaftanik im za karę?
  16. pierwsze wiedzę takie rozwiązanie , żeby pod stopniem ziemia była ... normalnie się tak robi, że się wylewa beton i do takiego stałego podłoża klei płytki ... ja nie widzę innego rozwiązania (jeśli ma być trwałe) jak zerwać ten stopień , wylać beton i przykleić płytki... ale to jest moje zdanie - poczekajmy , może ktoś coś wymyśli ...
  17. bardzo z Ciebie praktyczna baba , Ądź...
  18. usiądź wygodnie .... i czytaj .... http://forum.wzorki.info/wlasny-gabinet-kosmetyczny/
  19. i co byś robił przez ten tydzień?
  20. od razu widać, ze zapalenia nerek nigdy nie miałeś ... w szpitalu na to leżałam w młodym wieku , a i na obu ciążach się odbiło głośnym echem w postaci gestozy ... bolą i to jak cholera jeśli jest stan zapalny .... na razie mi przeszło.... pożyjemy - zobaczymy ...
  21. "Co byście zrobili, wiedząc że macie przed sobą jeszcze tylko tydzień, miesiąc czy rok życia? Ile rzeczy spróbowalibyście zmienić? Co naprawić w swoim życiu? Czego doświadczyć...?"
  22. weź, Ana poczytaj jeszcze tutaj: https://forum.budujemydom.pl/chce-zamieszka...skim-t9263.html
  23. trzeci dzień na dukanie ... odpuszczam, Piotr... przynajmniej na razie... dziś od rana mam bóle w górnej części brzucha po lewej stronie ... trzustka, cholera ... albo tak bardzo boli nerka że aż tak promieniuje ... na tą chwilę wzięłam nospe ... może przejdzie jak nie to wezmę coś p/bólowego , ale kończę na razie z dietą białkową , się zdeczka przeraziłam ... mąż mojej kuzynki umarł w wieku około 30 lat na trzustkę... a jeśli boli mnie nie trzustka, tylko nerka to też nie jest optymistycznie .... będzie racjonalne odżywianie - wszystkiego po trochu , więcej warzyw mniej białka ...
×
×
  • Utwórz nowe...