Ja już w domu , chyba jako pierwsza Kochani - bardzo, bardzo dziękuję za ten czas - przy Was zapomina się o całym świecie. Te nasze spotkania, to taki magiczny czas kiedy zapomina się o problemach i bezczelnie kradnie od innych pozytywną energię Było jak zwykle super ... i jak zwykle - za krótko . Ponieważ aparat miałam , ale w torebce - więc fot u mnie z imprezy niet , dlatego niecierpliwie czekam aż się ulitują Ci co nie zapomnieli zdjęć robić . Wklejajcie , powspominać będzie fajnie. P.s. przepraszam tych , którzy nie potrafili dopchać się do bilarda , a szczególne kondolencje składam tym nieszczęśnikom którzy musieli mnie przy tym bilardzie znosić