animus

Albo do gwintów od razu przykręcić elementy drewniane po łuku w poziomie bezpośrednio do ściany na nich oprzeć żebra klejone oblane pianką PUR ,na zebra ruszt do mocowania szkła .

zamiast używać kawałka blachy w kształcie C jako łącznik to od razu zamontować profil z przekładką termiczną i do niego montować żebra drewniane .Wydzieli się wtedy strefa zewnętrzna i wewnętrzna kotwa trzyma profil za przekładką termiczną od strony wewnętrznej .

tak najprościej,następni będą mieć łatwiej .

Są folie PCV do których to się nie przyklei . To przecież wystarczy że zatopisz kotwę chemiczną z gwintem dokręcisz na drugim końcu przy pomocy nakrętek , do niej wszystko co zechcesz. A nie powinieneś mieć stelaża z przekładką termiczną żeby te kotwy nie robiły mostka termicznego ?

Jak niechcący zaburzy konstrukcję budynku lub dachu i zacznie pękać albo jeszcze gorzej to kasy nie starczy.

A dodatkowe obciążenie stropu ścian i ław związane z remontem ,przebudową i użytkowe.

te dwa okna kończą się na nizszej kondygnacji .

Ja bym na okna założył formy z płyty paździerzowej ,na długich kołkach na grubość potrzebnej izolacji, z obwódką z drewna i w nie wpuścił pianę w trakcie natrysku całej kopuły , piana by urosła i przyjęła kształt formy , po zdjęciu form ,wystarczy wykręcić kołki a otwory po nich wypełnić pianą .Bedzie monolit z piany bez łączeń .

Pokój Agatki jajka i kawał armatki . Tu będą jakieś modły przy fallusie?

Przynajmniej będzie jakaś pewność co dalej robić ,ja bym wolał mieć swój dom na fundamentach(zresztą mam ) moze być bez piwnicy z przekładką termiczną ,podobnie jak Autorushd ale kokona bym sobie nie zrobił . Na wiosnę jest najwyższy poziom wód gruntowych teraz już powinno być przynajmniej z 30-50 cm mniej od maxa .

Szkoda czasu na gdybanie rób badania gruntu a przenoszenie domu na tył działki to zły pomysł drogi dojazdowe do garaży itd... zajmą dużo miejsca ,odśnieżanie to też utrapienie.Są takie grunty ,które kapilarnie podciągają wodę w górę ,a po zdjęciu pewnej warstwy ziemi poziom wód gruntowych miejscowo obniża się ,jezeli nikt dookoła nie stawiał domu na płycie to warunki gruntowe nie są takie złe .

To jak obrona Częstochowy ,a co, mięsko dopiekł,dopiekł.

A gdzie humus może już zepchnięty i to wykop pod fundamenty.A jakieś badania gruntu robił ktoś z sąsiadów i stawiał na fundamentach czy płycie ?

A ja zrobiłem wariacje tych symulacji bez dodatkowej opłaty.

Chropowacąc powierzchnię tarnikiem czy papierem rozrywa się zamknięte komórki, dzięki temu zabiegowi w warstwie powierzchniowej tego materiału traci się jego właściwości.

A nie powinno so być bardziej doizolowane : z siatką na owady: zaczerpnięte http://tuznajdziesz.pl/produkty/artykuly/s...51/?page=2&

Pociągnij cokół drobnym Marmolitem to cienka warstwa nie dojdzie nawet 1 cm folii kubełkowej nie mocować do styropianu dociśnie ją ostateczna warstwa . Grunt pod opaską zagęscić "domowym sposobem" to albo babą ubijać zrobić z pieńka i kija, albo wynająć stopę wibracyjną na jeden dzień reszta na obrazkach.

Teraz to trzeba dać odpocząć ścianie 4 razy moczona + gruntowanie ,może po całkowitym wyschnięciu niczego już nie będzie widać .

Najważniejsze żebyś przed przyklejaniem odtłuścił odkurzył , zagruntował powierzchnię .Nie chcesz mieć takich kłopotów.

Kibel kiblem ale takiego klocka zrobić to dopiero sztuka .

Przypominam że beton po wylaniu uzyskuje 50% wytrzymałość po około 2 tygodniach!Rozkopywać i wbudowywać codziennie to można materiał gotowy z zakończonym procesem dojrzewania i też trzeba wziąć pod uwagę wytrzymałość klejów ,zapraw wiążących gotowe elementy w jedną całość.

Niestety nie mam przyjemności dalej tu pisać, usunąłem wcześniejszego posta,nie darzę sympatią ludzi kalających własne gniazdo . Mam nadzieję że krzysiek82 zostanie niestety zbanowany !

Jeżeli to nawet EPS 100, styropian zacznie zmieniać swoje właściwości po jakimś okresie czasu nic nie jest wieczne ,to płyta zacznie równomiernie osiadać chyba że ktoś pomiesza różne gatunki styropianu w pionie .

Jest tam leząca postać taka ale się kręci, czyli teraz to okaleczone zwierzę "maskotka " a jest szczęśliwy?