
janekluki
Uczestnik-
Posty
1 108 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
3
Wszystko napisane przez janekluki
-
no koperta tu nie pomoże napewno ,jak pisałem jak bedzie realizowane z niby dotacji to na dzien budowy kanalizacji nie moze byc zadnych oczyzczalni bo albo kładzie sie kase na kanalizacje sieciową,albo na oczyszczalnie własną
-
tak to jest ze jak ktos lubi jak leje mu sie na głowe mnustwo wody choc trzeba przyznac ze to jest przyjemne ,a kanalizacja spokojnie taka ilosc wody przejmnie a na pytanie czy warto to takie samo pytanie czy ktoś jezdzi polonezem czy audi i to samo czy warto????????? jak sie ma i nas stać na to zeby wydac pare złotych wiecej na deszczownice i duuuzoo wiecej na zuzycie i podgrzanie wody bo z ekonomia to nie idzie w parze no chyba zeee......... kompiemy sie wszyscy na raz ........ wody napewno mam wystarczy
-
jako realista musze to powiedzec -NIGDY W ŻYCIU
-
jest drobne odstepstwo od planu ale to zalezy d wójta i jego podejscia do sprawy mozesz usyskać warunkowe pozwolenie ale tylko do dnia zainstalowania kanalizacji ale jest tu wiele interpretacji bo do tej pory kanalizacje jesli miało Państwo dotowac daną gmine to liczyło sie miszkanców i dotacja była a unia wymysliła ze musi byc mieszkańców na ile metrów kwadratowych i jesli wojt bedzie wystepował o dodtacje niby unijną na kanalizacje to napewno zezwolenia nawet waunkowego nie wyda po taka decyzja moze połozyc cała inwestycje w waszej miejscowości wiec nic innego nie pozostaje jak isc do wójta i delikatnie podpytać ale nie sądze zeby było pozystywnie taka sama jest sytuacja w Dąbrówce pod Poznaniem mimo ze od kilku lat jest plan i juz w tym roku miałobyc realizowane a nie jest i nie bedzie wprzeciągu kilku lat tez nie bedzie jest kategoryczny zakaz budowania czegos innego niz zamnkniety bezodpływowy zbiornik na szambo
-
Czy warto budować dom energooszczędny?
janekluki odpisał T. Brzęczkowski w kategorii Dom energooszczędny
no ale jeden fakt jest ze mozna tanio togrzewac tylko jakim nakładem i w jakim celu bo te 40kW/rok jest mozliwe ,bo grzejemy samo powietrze -kubature a nie akumulujemy praktycznie nic ciepła otwieramy okno robimy przeciąg i grzejemy od nowa -
choćby jeden z wielu argumentów -moze nie grzac juz przy -12st -sprawnosc pompy spada o ok 5% z kazdym stopniem ponizej zera na zewnatrz
-
Czy warto budować dom energooszczędny?
janekluki odpisał T. Brzęczkowski w kategorii Dom energooszczędny
po otrzymanych danych jak to zrealizowac znaczy te niecentralne ogrzewanie oraz pozizej 40kW/rok powiem tak w latach 90 jak zaczeto mysleć o izolacjach i miało to coraz wieksze znaczenie moi rodzice byc moze tatkneli sie na pana T.B perzyjechali i stwierdzili ze bedziemy ocieplac dwa pokoje od srodka no i tak zrobiono bo podobno nie trzeba grzac scian i wogóle no chwila namysłu i robimy i na suficie 20cm wełny izolacja i płyta ,sciany podobnie przy czym wełna była i jest twarda co moge powiedziec o tego typu izolacji domu pomijając juz aspekt mikroklimatu to mimo ze troche tqniej to -brak akumulacji wymaga cały czas podgrzeania ,wystarczy ze grzejnik przystygni i juz dziwne wrazenie zimna -brak grzania przez poł dnia powoduje obnizenie temo w pokoju o kilka stopni -przy nasłonecznieniu natychniast robi sie 30st w pokoju przy minusowej temp na zewnatrz -nie mozna sobie pozwiolic aby któregos dnia jak chłodniej na zewnąrz aby nie grzac tego pokoju -po niespełna 15 latach sciana na zewnatrz jest zawilgocona i robi sie zielona znaczy cegła -jednym słowem tego typu roziazania są do kitu i wymagają precyzyjnej automatyki ,bardzo szybko niepotrzebnie sie przegrzewają i o komforcie nie mozna miec mowy tego typu rozwiazania stosuje sie powszechnie w ubojniach i przemysle spozywczym gdzie nie interesuje na akumulacja bo i tak głownie bazujemy na ogromnej wymianie powietrza które obrabiamy do danej temperatury wtedy murujemy normalny budynek z cegły czy ninnego materiału a wewntąsz wszytstko wykładamy płytą warstwową która jest szczelna jesli chodzi o pare i jednoczesnie izoluje w takim przeznaczeniu obiektu jest to dobre natomiast mimo ze ma dobre społczynniki wspołczynniki to niechciałbym takiego rozwiazania juz widziec w domu bo meczyłem sie ponad 5 lat uszczesliwiony przez rodziców teraz oni sie meczzą a raczej juz nie bo pokoje sa wolne i nieuzywane własnie z powodu braku komfortu tego typu rozwiazanie wg mnie nie nadaje sie do naszego klimatu moze bardziej umiarkowany klimat albo wrecz ciepły jest korzystny dla takiego lub szkieletowego budownictwa tu niestety sie nie przyjmie -
bo to nie komuna tylko stalinizm unijny.......
-
tu ostatnio jest wiele niezrozumiałych rzeczy
-
czekam ....
-
No fakt pompa to przeżytek albo zło koniecznie ,ale co cholery z tym NIE CENTRALNYM OGRZEWANIEM bo juz mnie coś bierze jak słysze to jakie jak nie centralne ??????? i co ma wspolnego duza akumulacyjnosc do i sterowalnosc obiektem?????? dokładnosc sterowania moze byc do 0,1st i lepiej siue takie budynki zachowują niz te nowe technologie tzw kartonowe .... łatwiej wysterowac centralnym przy duzej akumulacyjnosci niz z malutkim zładem wody i do tego dom praktycznie bez akumulacji nastepna sprawa to nie zrozumiałem dokładnie o co chodzi z tym rekuperatowrem za 5000zł no jakies cudo chyba mona by cos przesłac z tego tematu na adres priv
-
no własnie to teraz chciałem dopisac
-
no tu sie nie moge zgodzic w zadnym wypadku jakos nie koge soie wyobrazic aby specjanlnie na okresowe palenie specjalnie zwiekaszac wydatek wentylacji zreszta jeszcze sie z takim rozwiazaniem sie nie spotkałem a na instalacjach juz zeby zjadłem i n ie długo bede seplenił .... do kominka zawsze i wylacznie dostarcza sie powietrze zzewnatrz wkoncu to poietrze tylko i wyłacznie do spalania
-
no troche to dziwne bo u mnie nic nie słychac ,moze nie ma tłumienia???????
-
no nie wiem musiał to byc jakis wybitny syfon ,bo w praktyce to nie mozliwe jak piszesz taka deszczownica co około 30 l na min a rura kanalizacyjną 50 to 5m3 /h przelejesz bez zadnych kombinacji jak by sie poziom w brodziku podniesie to zrobi se tak zwany spływ wody podcisnieniowy a jak dobrze wiesz takim przekrojem i układzie podcisnieniowym to wody moze przepłynąc baaardzo duzo a to co pisałeś to raczej nie wina rury czy syfonu tylko sposobu zabezpieczenia przed wpadaniem innyc rzeczy skutecznie blokował przepływ wody moze jakies sitko albo inne cudo
-
było wieksze i murowałem scianki a wywalałem inne bo fakt tzw pokoje stołowe byłu tak ogromne a teraz juz 50 osób na imieniny sie nie zaprasza
-
no zes teraz strzelił a nie nabił najgorszy syfon odbierze ilosc wody jaką dostrczymy najwiekszą deszczownią w koncu przekroje minimalne to 40mm dla brodzików i wanien a standart 50mm wiec predzej licznik nam nie przepusci wiecej wody i cisnienie nam spadnie niz inne niedgorności bedą nam dolegać
-
najlepszy jest olej przepracowany ,jest idealny ale ma wade strasznie brudzi
-
12cm ok 30zł/m2 ostatnio kupowałem plus kleje siatki itp
-
ludzie dajcie sobe juz spokój wiadomo ze w duzym steżeniu CO2 bedzie sie rozkładał na dole ale przy stanach zagrażających juz zyciu ,natomiast jakimś cudem potwierdzam ze CO2 unosi sie w normalnych warunkach do góry i jakos nie wyobrazam sobie inaczej na ogół stezenie jest na tyle stabilne ze jakosc robi mieszanine z tym powietrzem i idzie do góry drugi przykład wszyscy wiemy ze propan-butan jest cieższy od powietrza i gromadzi sie siła rzeczy na dole i zgadza sie ale po przekroczeniu pewnego stezenia w powietrzu przy znikomym stezeniu unosi sie do góry zaobserwowałem to przy kotłach gazowych zasilanych takim paliwem natomiast jak nieszczelnośc bedzie naprawde duza zn juz wyczuwalna ,to zaczyna gromadzic sie na dole pomieszczenia i dalej to wiadomo troche ognia i.... nie wiem jak jest z metanem podobno jest lżejszy ale sie na wszytkim nie znam ale jakby tak było ze CO2 gromadziłby sie na dole to chyba wszyscy chodzilibyśmy z butlami tlenowymi na plecach
-
no tez tak mysle ze le[iej sobie piwnice odpuscic bo izolacji na wode to jeszcze nie wymyslono wystrczy ze w przyszłosci gdzies pojawi sie rysa i cał izolacja bierze w łeb i faktycznie piwnica to piekna sprawa ale musiałaby byc powyzej lini wody czyli jak najwyzszy poziom wody jest na 1,5 metra od zera gruntu to piwnica mogłaby sie zaczynać na 1,2m od zera gruntu i nie wiem czy to jest zadowalające innym sposobem jest wykopanie studni min 2 metry głebiej niz ma byc zagłebiona piwnica i pompa pływakowa co cały czas bedzie pompować ale nie wiem czy ekonomicznie byłoby to uzasadnione niedawno realizowałem obiekt w którym takie rozwiazanie było i od 60 lat działa do dzis a piwnice zagłebione ponad 2,5 metra ponizej gruntu i poł wieku wody nie widać ,podobno raz była jak pompa sie popsuła to sie zalało wiec decyzja juz do inwestora nalezy