stokrotka.35

Dobry efekt odstraszający komary jest po umyciu się szarym mydłem ,jakiś czas dają mi spokój....

Cisnienie wody z karchera jest dośc duże,wyrzuca tą wodę na znaczną odległość,... Można rozłożyć rusztowanie obok budynku,by stanąć na nim... Można użyć jakiegoś auta z podnośnikiem ( może ktoś w okolicy ma i by użyczył ) coś na wzór pojazdów które wymieniają żarówki w lampach drogowych... Można spróbować nawet z ziemi,jak dach niezbyt wysoko to powinno sie udać

Wg współczesnych radiestetów brzoza ma pozytywną energię i dotykanie jej i przebywanie w bliskim jej sąsiedztwie jest korzystne,pomaga nam się wyciszyć, tworzy miejsce na pokój w naszych kontaktach zarówno z innymi, jak i z sobą. Lubie przebywać w zagajnikach brzozowych,naprawdę działają wyciszająco na moją psyche,w przeciwieństwie do np.topól.

Tak,jak pan wspomniał karcherem - można dać do wody jakiegoś środka myjącego np. płynu ludwik. Tylko proszę uważać z zbyt dużym ciśnieniem wody,bo gdy jak pan mówi dach "ledwo kupy sie trzyma" to zbyt duże ciśnienie mogłoby dodatkowo spowodować większe szkody.....

A gdyby tak jakieś konkursy dla czytelników były ......

A mechaniczne czyszczenie za pomocą papieru ściernego nie wchodzi w rachube ? Wiem,że to ogromnie pracochłonne i niestety jest przy tym dużo pyłu,ale przy pomocy narzędzi elektr. i nakładek z papieru ściernego można sie ze starym lakierem uporać .....

sa fajne farby magnetyczne na ,którymi można byłoby pomalować ścianę i ...... takowa ściana mogła by służyć np. za "ściankę na klucze" . Potrzebne by były tylko małe płaski magnesiki do przyłożenia do ściany,później można kłaśc na to klucze. A być może są już farby z opiłkami magnesu,a nie tylko żelaza .....

Takimi lakierami była malowana ta moja nadbitka ...... Zapewniano mnie,że jest dużo lepszy od tych popularnych i znanych marek Ale czy faktycznie - się okaże za kilka latek

Albo taki smieszny faruch kuchenny.... prezent zabawny ....i praktyczny. przeciez nie musi to byc nic drogiego

skuteczne są takie niebieskie granulki przeciw ślimakom firmy Bayer Mesurol Alimax (nie rozpuszczają się na deszczu)

a wyglada tak..... na moje kurzajki zadzilalo to ziele....

Moze chodzi o posty w których sie brało udział .....

Po tych majowych ulewach w mojej okolicy pojawiły sie ogromne ilości slimaków Ma kto jakie skuteczne i sprawdzone sposoby na pozbycie sie tych śliskich zjadaczy wszystkiego co rośnie w ogrodach. Słyszałam,że niektóre rośliny odstraszają je.np mydlnica lekarska , macierzanka lub majeranek,ale czy faktycznie ? Zapach piwa ich ponoć zwabia,tak że można je potopić w tym trunku....

ja mam Polar PWA 850A ładowaną od góry,2 pokrętła,żadnych wyświetlaczy czy paneli do sterowania... Zatrzymana ( np. gdy potrzebuję coś jeszcze dorzucić do prania) podejmuje pracę od tego momentu w którym była zatrzymana. I jedna z tańszych modeli,a dobra ,klasy A

Tak,jak pisałam post wcześniej to jest COMET ALH 2500 ,ale on ma czyli ślimak zgniatający, jak w maszynce do mięsa -i w tym przypadku drewno jest miażdżone,idealnie nadaje sie do kompostowania,ale gdyby pan chciał tym pociętym materiałem palić w piecu to nie bardzo ten model sie nadaje. Wtedy trzeba poszukać coś co ma tylko noże ( ale cienkie gałązki mogą nie być pokawałkowane ) Niektóre też mają pojemniki na rozdrobniony materiał,co jest wygodniejsze w przenoszeniu pociętej miazgi....

Obecnie zalanie mi nie grozi... Ale... Gdy mieszkałam jeszcze w domu moich rodziców jako dziecko ,później nastolatka ,to doświadczyłam 3 większych i jednego mniejszego zalania... I moim największym marzeniem było by opuścić to miejsce,gdzie każda większa burza powodowała strach i niepewność czy znów nie dojdzie do jakiejś powodzi. Już to gdzieś na forum wspominałam,że mieszkałam przy maleńkiej uroczej rzeczce,przecudownej w dni pogodne a bestii podczas burz... I nigdy więcej mieszkania w pobliżu cieku wodnego .....

A to znaczna odległość .... Pozdrawiam...

tak tylko sie zapytałam... Bo ja z okolic Jasła jestem... I mało jest tutaj ludzi z podkarpacia

Ja zgłaszałam redakcji,że 3 konta są prawdopodobnie jednej osoby ... ( w tym samym czasie posty,taki sam sens wypowiedzi )ale zostało to bez odpowiedzi .... ( chociaż nie doczytałam,by regulamin określał że tylko 1 konto można mieć) dopisałam: W kontekście postu 56

Czyżby to ,to Krosno z podkarpacia ?

Dokładnie.... Takie domki,mieszkania zaprojektowane przez (jak ja to nazywam )wizjonerów wnętrz,mają coś z muzeum,a nie z domu mieszkalnego... Niby to ładnie wygląda.... Niby widząc takie wnętrza wydajemy mase ...ochów,że jakie to piękne. Ale mieszkać ja bym nie chciała w takim wnętrzu.

Żeby pisać o wyposażeniu łazienki dla osoby niepełnosprawnej,trzeba przynajmniej ogólnikowo opisać na czym ta niepełnosprawność polega..... Ja swego czasu pracowałam prywatnie jako opiekunka osoby niesprawnej ruchowo,jej niesprawnośc polegała na porażeniu kończyn dolnych .... Miała ona łazienkę przystosowaną do swojej niepełnosprawności,była to osoba stosunkowo młoda,przed 60-tką. W łazience nad wanną był umocowany podnośnik hydrauliczny działający na panel przyciskowy,do tegoż podnośnika był podpięty taki siedzisko - hamak z wodoodpornej tkaniny. zapinałam to siedzisko pod pupą pani uruchamiałam dzwigienkę, przenosiłam ją do wanny,ona sie umyła i ja później w podobny sposób przenosiłam ją na wózek... Szybko... bezwysiłkowo....bezstresowo Zaznaczam,że nie było to w Polsce

Nie wiem jak jest z dostępnością pisma ' budujemy dom" w innych rejonach Polski,ale jak rok temu ,czy nawet niedawno próbowałam nabyć to czasopismo,to niestety nie jest osiągalne na terenie Jasła i okolic. Kioskarze nawet nie słyszeli o takiej gazetce budowlanej. Nie mam pojęcia jaki jest nakład tego pisma ... ale może warto byłoby go zwiększyć by docierało do większej ilości potencjalnych odbiorców ...

A to środek tego hotelu HELLO KITTY

Albo wyczaić w Polsce gdzie rozbierają stare domy niekiedy opuszczone ,też można cuda wyszperać.... Wiadomo, że trzeba to odnowić... ja w ten sposób upolowałam kilka okazów lamp naftowych ( wedle mojego rozeznania - przedwojennych ) Jakieś ramy do obrazów ( już odnowione ) Prawdziwy moździerz Zelazko z "duszą" Uwielbiam piekno starych rzeczy...