kropeczka_ns

ciekawe bo faktycznie calkiem inaczej trzeba patrzeć na zużycie wody w pensjonacie ! A ja was w temacie oszczędzania wody pocieszę Mam optymistyczne rachunki za wodę - 36 zł/miesięcznie, rodzinka 4 osobowa:)

Etko jeśli się decydujesz na płytki w salonie (ja jednak zdecydowanie wolę w salonie drewno...) to zobacz płytki woodentic z Paradyża. http://www.paradyz.com.pl/Collection/living-room/woodentic ja mam je we wiatrołapie, sa piekne naparwdę! Ja mam w jadalni gres w prostokącie- trochę inaczej niż większość osób:) zdecydowałam się bo mi sie podobał i miałam go okazje kupić w bardzo dobrej cenie:) już wklejałam ale zobacz

ja bym nie połaczyła fioletu z zółtym. . Śliwkowy np z jasnoszarym, ale nie z żółtym. Ja mam w pokoju dzie siedzę ściany koloru który nazywa się miodowy, ale jest taki ze sporą nutą żółtego, takie ciepły, i on się super komponuje z brązami, takimi ciepłymi, orzechowymi.

zastanawiam się jak sie te szafki otwiera. No i te górne to już raczej z drabinki? Chyba że właściciele mają 2 m wzrostu:) Dawno nie byłam do czegoś tak w 100% na nie.

poczytałam Was i chyba my spalamy niedużo stosunkowo. Mam przed soba rachunek za grudzień- do 4 stycznia 2010. 1-31 grudnia- 86 m3. Dużo, mało? Rachunek wynosi równe 200 zł. Mój domek: ok 170 m2 powierzchni bez garażu plus garaż 32 m2 (razem 200 m2), w garażu jest jeden mały kaloryferek i około 12 st. Domek z ytonga 24 cm ocieplony styropianem 12 cm. Piec kondensacyjny die dietrich, podłogówka plus grzejniki. Ogrzewanie ustawione na 20 st dzień, 19 st noc (22-5 rano). Do tego dogrzewamy (nie codziennie ) popołudniami kominkiem z DGP. Na drewno od października poszło ok 500 zł , no 600 zł licząc uczciwie z transportem (za 4 miesiące) Za prąd płaciliśmy 180 zł, teraz w zimie wychodzi 214 zł. I 36 zł za wodę. czyli suma naszych rachunków: 214 zł prąd 200 zł gaz 36 zł woda (bez ścieków- jest oczyszczalnia) ok 30 zł smieci internet, komórki i telewizja:) O komórkach nie wspomnę W styczniu były największe mrozy więc obawiam się że rachunek za gaz bedzie wyższy, ale w bloku wychodziło nam ok 200 zł miesiecznie za mieszkanie 72 m2!

Kryzys w budownictwie jest. I na tym mały inwestor, taki jak my, może zyskać. Rozmawiałam niedawno ze znajomym prowadzącym hurtownię materiałów budowlanych. Zdarza się ostatnio że nie płacą mu duże firmy i ma problem ze ściągnieciem sporych wierzytelności. A tu pensje trzeba wypłacić i firmę utrzymać. Dlatego teraz zależeć będzie takim własnie właścicielom składów, hurtowni, na małym kliencie- który zamówi towar na 10 tys, nie na 100 tys- ale zapłaci od razu. A jak ściągnąć małego klienta? Wiadomo- zbić cenę tak żeby się nie opłacało zamawiać przez internet Ekipa która mi budowała dom ceny nie obniżyła ale i nie podniosła- i tak ma kolejkę chętnych.

No to wiosenne wspomnienia.... w wolnych chwilach wertowałam katalogi- Paradyż, Tubądzin, Cersanit, Pan Zbyszek z firmy stolpol rysował moją kuchnię (to jeden z moich najlepszych wykończeniowców- polecam w ciemno! ) http://www.stolpol.com.pl/, ja z ołówkiem w ręce obliczałam ile jeszcze wydamy (no potem znalazłam tą kartkę i się nieźle uśmiałam z niej.......), na jednej imprezce tak znienacka zaczęły powstawać w laptopie koleżanki nasze łazienki - w miedzyczasie w górnej była totalna rozwałka bo im więcej złotego płynu, tym bardziej twórcza była nasza wspólna wizja i poprzestawialiśmy wszystko:) ale efekt wyszedł super- tylko trzeba było kuć I cały czas zbierały się rozmaite przydatne kontakty, stąd nasza zwariowana wyprawa do Jasła i powrót 80 km kombiakiem załadowanym deską podłogową Baltic Wood połowę tańszą niż w sklepach u nas! Tą deskę przywieźliśmy na cały dom i zajeła nam pól blokowego garażu:) W międzyczasie były też gorsze chwile- z kolegą i wieloletnim sąsiadem który miał nam dom malować ale nagle wymyślił cenę o 30% wyższą niż normalna wtedy w naszym mieście.... Nie muszę mówić że nie malował.... Ale żeby to powoli uporządkować- kominek- znaleźliśmy wykonawcę przez allegro! Okazał się sympatyczny, solidny i bardzo terminowy. I zapłaciliśmy o ok 3000 zł mniej niż w dwóch naszych firmach w których pytaliśmy. Tak staraliśmy się trzymać w cenowych ryzach, i jeśli się dało znaleźć taniej- korzystać. Zrobiliśmy kominek i DGP. Od maja już ruszyła na maxa wykończeniówka. I to był dopiero okres kiedy się angażowaliśmy w budowę. Ja mam po nocach w pracy wolne dni, więc jeździłam (zamiast spać..) z kartką i listą spraw do załatwienia. Wszystko działo się naraz. Malarze szpachlowali ściany, fliziarze zaczynali łazienki. Pamietam dobieranie kolorów do salonu- czeski film. Ja już wtedy dokładnie wiedziałam czego chcę- miałam projekt kuchni, kupiony był gres do kuchni i jadalni, deska dębowa do salonu. Na ścianach miał być lekko kawowy beż. Ale to co przywiozłam pierwszy raz okazało się być słonecznie żółciutkie.... jak jajecznica. Na próbniku było pastelowo bezowe...żółciutkim pomalowaliśmy pokój dzieci. A po wypróbowaniu z 5 czy 6 kolorów staneło na harmonii z decorala. Efekt chyba udało się osiągnąć zamierzony:)

.

200 zł za metr działki to drogo ale niestety u nas też ceny są wysokie, (choć chyba jednak odrobinę spadły) i w centrum nawet powyżej 200 zł a na obrzeżach miasta 120-150/m2

wiem kadafi a 50 cali (bo taki chcemy kupić, mamy ogromny pokój telewizyjny) kosztuje w tej chwili ok 2900 zł. Obraz ma poporstu odjazdowy. Zresztą nie tylko ja tak myślę.. http://www.frazpc.pl/news/25531-50_calowy_...plazma_na_rynku jest on w wielu serwisach uważany za jeden z najlepszych telewizorów na rynku a jego cena jak wszystkiego sukcesywnie spada.

8900 za gaz? To co oni z nim robili jedli go? Ogrzanie domu około 150 m2 gazem do temp ok 20 stopni przy dogrzewaniu kominkiem bez rekuperacji nie przekracza zwykle 2000-2500 rocznie. Byc może z rekuperacją jest taniej ale te 8900/1100zł to absurd poporstu:) Nie znam nikogo kto by wydał na gaz 8000. Ja mieszkając bez rekuperacji wiem dokładnie jaka jest korzyśc z posiadania jej- w okresie mroźnej zimy kiedy nie bardzo da się trzymać rozszczelnione okna bo za duże byłyby straty ciepła rekuperator zapewnia wentylację. I przez te 3-4 miesiące w roku jest to autentyczna i wyraźnie odczuwalna korzyść. Więc jeśli ktoś ma pieniądze i stać go na dodatkowe 10 czy 15 tysięcy, niech zrobi- jakbym miała na to budując jeszcze raz to bym zrobiła. Jeśli obniżyłoby to roczne koszty ogrzewania o np 1000 zł (chyba nie obniży aż o tyle ale gdyby) to zwracałoby się z 15 lat. Długo. Więc w tych kategoriach (plus odsetki od tych 15 tys) korzyśc jest wątpliwa. Ale u nas był problem z przeriwtrzaniem głownie sypialni jak był mróz. I nie słuchajcie takich opowieści jak to mozna kupić nie otwierane okna (no wypas poporstu ) albo ich wogóle nie otwierać cały rok- zwłaszcza w piękne słoneczne wiosenne popołudnia- takie bzdury pisza czasem nawet w powaznych pismach budowlanych... rekuperatora nie uzywa się jak jest ciepło (i nikt z moich znajomych kto go ma do wtedy nie używa i normalnie wietrzy dom), jest on autentycznie przydatny w zimie.

moja teściowa ma wannę dwa lata i używała jej...3 razy.

jak to jako stół? To nie ma szafek pod spodem?

a ja tak narazie powoli rezygnuje z drugiego telewizora- i chyba kupimy szybciej ten duży. Jak sobie policzyłam że za tą kwote spokojnie bym wymieniła sprzęt narciarski to............. a tak serio to czas żeby pooglądac dobry film mam tak od czasu do czasu. A włączac zeby leciało- tak u nas nie było i nie będzie mam nadzieje nigdy:)

No... ja potrzebuję i lasagnę, i sałatke i strogonowa, i mnóstwo innych pyszności...

korzystamy z kominka kilka miesiecy bardzo intensywnie. Sa delikatne przyszarzenia ściany przy kratkach od DGP, ale te kratki sa schowane w kątach pokoju, przy podłodze- nie rzuca sie to wogóle w oczy. Nie jest to jakis problem naparwde.

mój malż ma specjalny płyn taki do kominków...

Krzysiu nie wiem.....

punkcik- fajne! Nie mój nick to od mojego auteczka:) jeżdze już drugim fiacikiem punto a punto to po wlosku nic innego jak kropka. Jestem fanką punt:)

no ostatnio jakby nie smierdziało więc temat upadł

a ja uwielbiam wyrzucac i robię to regularnie! Nie znosze gromadzenia przydasi:)

co to jest dokladnie mpeg4? ten sharp do którego wrzucilam link ma to cos

no ja dołączam do matek polek.... moje dzieci non stop biegają po moich szerokich, bezpiecznych, dębowych schodkach z solidną balustradką a ja i tak się boję...pewnie że można popatrzec. Te książkowe schodki całkiem całkiem tylko balustradka musiałaby byc! Nie wyobrażam sobie jak można zrobic schody bez balustrady?

no co do plazmy to oglądając tak jak my czyli 2-3 razy w miesiącu nie sądze żeby kiedykolwiek się zwróciła róznica w cenie ok 1500 zł w stosunku do LCD-eka! Ja kiedyś też tak myślałam do momentu kiedy znajomy pracujący w sklepie media ekspert powiedział mi że kiedy zmierzyli specjalnym miernikiem średnie godzinowe zużycie prądu w plazmach i lcedekach tej samej wielkości i wychodziło podobne. Podobno plazma zużywa dużo prądu tylko przy bardzo jasnym obrazie lub gdy świeci na nią bezpośrednio słońce. U nas słońce nigdy nie świeci bo jeśli coś oglądamy to tylko wieczorem, a oglądamy telewizję sporadycznie. Dlatego mąz zdecydował się na plazmę. W sklepie w którym trafiliśmy na bardzo profesjonalną obsługę (i gdzie wcale nie próbowali nam wcisnąc najdroższego telewizora) sprzedawca wypytał nas własnie o to- jak często włączamy telewizor (najwyżej kilka razy w miesiacu) i w jakim pomieszczeniu ma byc- i doradził nam plazmę. Natomiast jesli chodzi o ten lcd-ek do sypialni to własnie mam wątpliwosci czy dopłacac 400 zł za 100 HZ (tyle mniej wiecej drożej wychodzą) - to dla mnie dużo.... jej LG słyszałam że nie najlepsze są....................... wszedzie o tych sharpach.... w sklepach mówili nam że w LCD sharp, w plazmie to panasonic......... Prawda jest taka że albo kupię powiedzmy do 1500-1600 zł albo nie kupię wcale i dalej nie bede miała telewizora. I zastanawiam się co wybrac.. są promocje, trafia sie na modele w dobrych cenach...

utrzymac w czystości pewnie łatwo, to prawda. Za lekkośc mojej kuchni płacę myciem mlecznych szybek w szafkach i pięknego szklanego okapu- ale za to mam jak chciałam, drewnianą a nie ciemną, lekką, z małymi szafkami u góry. Na początku miałam dosyc długo fazę na kuchnię prowansalską jasną i rustykalną w stylu "ciepły wiejski domek" coś takiego jednak wiele osób mnie przekonało że czyszczenie tych krateczek z kurzu to horror. Poza tym mąż nie chciał słyszec o rustykalnym stylu- teraz ciesze się że mnie przekonał bo cały parter zrobiliśmy w klimacie "ciepłej drewnianej prostoty"