-
Posty
16 346 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
420
Wszystko napisane przez bajbaga
-
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
No właśnie. Z obowiązujących przepisów nie wynika „krotność wymiany”, tylko określone, minimalne ilości powietrza w m3/h, które należy usunąć z określonych pomieszczeń „brudnych”. Suma tych ilości daje nam „minimum wentylacyjne”. -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Moim zdaniem, nie ma w tym (omawianym) przypadku ekonomicznego (pod względem inwestycyjnym i późniejszej eksploatacji) możliwości skutecznego „przerzucenia środków” z ogrzewania na inne oszczędnościowe i satysfakcjonujące rozwiązania. Stosując ogrzewanie elektryczne trzeba zejść o ponad 50% z EK, aby płacić tyle co za ogrzewanie olejowe. -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
No i jestem już po. Taka refleksja. Nie przestaje mnie zadziwiać podejście autorów tych programów do wentylacji. Dalej operują „krotnościami” i to bez ładu i składu. Wychodzą takie perełki jak tu – wykonanie wentylacji mechanicznej (i to bez rekuperacji) zaoszczędza niesamowite ilości energii. -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Bingo – ale niestety nie potrafię tego zainstalować. Z jakiś powodów komputer odrzuca instalację. Próbuje dalej – do skutku. D o p i s a ł e m : Już mam. -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Chętnie włączę się w konkretna dyskusję nad rzeczonym projektem, ale za Chiny ludowe nie chce mi się załadować program, podany przez HenoK. -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Czytam i nie wierzę, że aż tak można motać. Nikt inny tylko TB uzależnia , fakt bycia domu energooszczędnym, od jakiegoś wydumanego i bezzasadnego współczynnika „na wszystko do 30kWh/m2” – czyli, to Pan TB uzależnił zużycie energii elektrycznej na cele bytowe (CWU, oświetlenie, gotowanie, AGD, itp.) od powierzchni domu (mieszkania) – wbrew temu co teraz pisze. Co ciekawe, szewc bez butów chodzi – bo sam twórca tego współczynnika (wskaźnika, wyznacznika) nie potrafi sam go osiągnąć mimo iż: - ogrzewanie ma w zasadzie za darmo (bo współgrzeją sąsiedzi, czerpnia na korytarzu, okna zasłaniane kotarami, itp.), - zużywa minimalną ilość CWU (20l/osobę/dzień), - gotuje tylko 1 raz w tygodniu, - zaizolował mieszkanie od wewnątrz, - posiada niecentralne ogrzewanie powierzchni i CWU - elektryczne, - posiada wentylację mechaniczną z rekuperacją. Czyli wykonał wszystko co poleca, a nawet więcej (bo oszczedza energię bytową), a mimo to nie ma domu energooszczędnego o zużyciu do 30kWh/m2 - tylko dom (mieszkanie) o zużyciu około 53kWh/m2. Jaki z tego wniosek? -
Oczywiście, że reklama – praktycznie w każdym wpisie. Dla niepoznaki , link jest ukryty pod podkreśleniem słów kluczowych.
-
Przeciera się i drewno mokre. O wilgotność się nie martw – raczej czy nie jest czymś „zaatakowane”. Od stuleci tak sezonowano drewno, czyli leżało sobie i czekało – „x” lat na dworze, przed obróbką. Między innymi dlatego stare meble wykonane z litego drewna są tak trwałe i stabilne. Dlatego, stary parkiet (z rozbiórek ) jest tak poszukiwany . Dlatego na Wawelu (i w wielu innych miejscach) podłogi , które mają kilkaset lat - dalej są w idealnym stanie. Ty się martw, żeby Ci nie podmienili tego skarbu.
-
Moim zdaniem, takie drewno to skarb. Nie trzeba go dodatkowo suszyć. Na podłogę – idealne (zwłaszcza jako parkiet) Czy się opłaca? Zapewne tak - będziesz miał super podłogę, najprawdopodobniej za cenę "przeciętnej".
-
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Bingo. Właśnie dlatego wyznacznik domu energooszczędnego (do 30kWh/m2 na wszystko) nie jest miarodajny, bo jego zależność od sposobu wybudowania domu jest rozmywany przez „wszystko”. Bo im większy dom (jego powierzchnia) , tym niższy współczynnik „wszystko” (bytowy) - co sam Pan wyżej potwierdza. Biorąc pod uwagę Pana definicję domu energooszczędnego, to nie ma Pan czym się chwalić, bo Pana „dom” (mieszkanie) zużywa ponad 52kWh/m2, i moim zdaniem, nie ma możliwości, nawet izolując od wewnątrz grubościami abstrakcyjnymi (np. 1m warstwą), zamykając okna ocieplonymi okiennicami, itp., aby zrobić z tego „dom” o zużyciu do 30kWh/m2, bo” wszystko”, tak czy siak, będzie wyższe od „wymaganego”. -
Dokładnie to będzie zabudowana taka:
-
Jesli tym planem objęty jest teren na którym znajduje się Twoja działka, to tylko zgodnie z utaleniami tego planu.
-
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Oczywiście, że są to moje wlasne przemyślenia, poparte logiką i własnymi doświadczeniami opartymi na płaconych rachunkach za energię elektryczną - bytową (bez gotowania, bez ogrzewania i bez CWU). Gdyby się Pan zastanowił, policzył, a dopiero potem pisał sprawa byłaby prostsza. Przy 5 osobowej rodzinie w domu 150m2 zastosowanie pompy ciepła do grzania CWU, Pański „wyznacznik” domu energooszczędnego może się „wyrobić” bo ściąga z powierzchni około 10kWh/m2. Solary „poprawią” (ściągną) trochę mniej, bo o około 7kWh/m2 – moim zdaniem oczywiście. Inaczej mówiąc, Pan twierdzi, że można wybudować dom energooszczędny, o powierzchni 150m2 płacąc rocznie za jego eksploatacje nie więcej niż 2.500zł (przy dzisiejszych cenach) za wszystko, używając tylko „czystej” energii elektrycznej i to bez względu na ilość osób w nim mieszkających. Dla domu 120m2, czyli takiego średniego, kwota ta nie ma przekroczyć 2.000zł (też bez względu na ilość zamieszkujących osób)!!!! Uważam to za utopię – zwłaszcza jak podliczę swoje roczne rachunki tylko, za bytowe zużycie energii elektrycznej, bez CWU, bez ogrzewania i bez kosztów gotowania na gazie – dla 2 osób (np. za ostatnie 2 m-ce 189zł) -
Może się to wydawać dziwne i rozrzutne, ale dom jest dla 2 osób. Tak jak wspomniałem – miała być porterówka około 100m2, ale „szykany” z wymaganym kątem nachylenia dachu, „wymusiły” to poddasze (i chyba dobrze się stało). Zawsze miała być duża powierzchnia „dzienna” i wydzielona powierzchnia „nocna”. Tak jest i tu, ale z różnicą, że do czasu, kiedy schody staną się dla nas barierą – góra będzie pełniła funkcje części nocnej. Chcę mieć otwartą i „niezagraconą” przestrzeń – stąd na parterze, w sumie, prawie 4mb szaf wnękowych o głębokości około 80cm. Biorąc pod uwagę nasze „wymagania”, parter zostanie troszeczkę przeprojektowany – tak jak na rysunkach w pierwszym wpisie. Różnice w zasadzie niewielkie: - „głębsza” o 50cm witryna, - zlikwidowana zostanie „wnęka tarasowa”, a taras zostanie „zadaszony” zwijaną markizą. - w łazience, kosztem pokoju wnęka na kabinę „suchej” sauny, - przeprojektowałem wejście do pokoju i łazienki w taki sposób, że jest „maskowane” przesuwanymi drzwiami zabudowanej szafy. Co do osobnego kibelka – decyzja jeszcze nie została podjęta. Być może zostanie, a być może będzie to spiżarka, ale "podejścia" do kibelka i tak zrobię. Poddasze, a ściśle mówiąc jego podział – został zmieniony w sposób dość istotny w stosunku do oryginału. Najważniejsza sprawa to ten salonik, który „otwiera przestrzeń” i znacznie większa garderoba, „wygospodarowana z przestrzeni nad garażem.
-
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Nie jest miarodajne, bo nie da się zbudować takiego domu (do 30kWh/m2 na wszystko) dla przeciętnej rodziny 3 – 4 osobowej (nie mówiąc o większej) i o powierzchni mniejszej niż 150m2 – a przecież większość budowanych domów zawiera się w przedziale 100 – 150m2. Dopisałem: Oczywiście biorąc pod uwagę, sposób ogrzewania domu i CWU wg. Pana TB. Bo w przypadku pompy ciepła lub (i) solarów taki wynik jest prawdopodobny. Oczywiście jesli mamy do dyspozycji tylko energię elektryczną, ale o takiej sytuacji chyba mówimy. -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Należy rozdzielić ilość energii potrzebnej do ogrzania budynku, od składników „ruchomych” zależnych od sposobu eksploatacji budynku – w tym stylu bycia i życia jego mieszkańców. Mnie osobiście podoba się klasyfikacja „litrowa” na 1m2 budynku – czyli „energia końcowa”. Jest stosunkowo łatwa do sprawdzenia już na etapie projektowym. Rzetelnie wyliczona, zapewnie miło zaskoczy użytkownika budynku, bo dostanie bonus z zysków bytowych, które ewentualnie, też można przewidzieć i wyliczyć. Tu nie można manewrować wskaźnikami ruchomymi i zależnymi od eksploatacji, a w związku z tym, można porównywać różne sposoby budowy budynku, przy identycznych założeniach. Teoretycznie i z założenia takim miernikiem mogło być Świadectwo Energetyczne Budynku, ale je jak i samą ideę, zbadziowiono totalnie . -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Czyli nie da się „zrobić” (wybudować) domu energooszczędnego, czyli takiego do 30kWh/m2 : 100m2 zamieszkałego prze więcej niż 2 osoby, 150m2 zamieszkałego przez więcej niż 3 osoby. Dlatego, proponuję zaniechanie stosowania takiej definicji domu energooszczędnego, bo nie jest miarodajna – co chyba w sposób jednoznaczny wykazałem. -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Mistrzu, dalej unikasz odpowiedzi na proste pytanie: Co należy zrobić aby dom o powierzchni 100m2 i zamieszkały przez 5 osób stał się domem energooszczędnym – czyli do 30kWh/m2 na wszystko (rocznie). -
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
Postęp w jakim zakresie – skoro od 20 lat ciągle „obowiązuje” 0,1kWh/m2 ściany, 0,08kWh/m2 dach, czyli 30 i 50 cm wełny? Skoro od 20 lat izolowanie i termos? Skoro od 20 lat w zasadzie takie same materiały i sposób wykonania – polecany. Skoro od 20 lat niezmiennie WM i rekuperacja, przy wydajnościach 20m3/osobę. Co zmieniło się na przestrzeni ostatnich 3 lat, jaki skok technologiczny, że z 70kWh/m2 wychodzi ,do 30kWh/m2 - oczywiście na wszystko? No to w imię tego postępu proszę o odpowiedź, na pytanie zadane kilka razy – tak aby niemożliwe stało się możliwe: -
Część przepisów w tym zakresie ? w zasadzie odpowiadająca na zadane pytania ? zgodnie z Rozporządzeniem w sprawie WT?..
-
1. Muszę przyznać, że nie znam takiego rozwiązania wentylacyjnego i rekuperacji, które pozwala na oszczędności większe (wyższe) niż wynosi całkowita ilość energii potrzebnej do ogrzania powietrza wentylacyjnego, bez tego urządzenia. 2. Z drugiej strony, co ogrzewa ten dom, skoro dla ogrzania powietrza wentylacyjnego potrzeba ponad 77kWh/m2 3. Biorąc pod uwagę tą zależność – wszystkie pozostałe wyliczenia zawierają duży błąd i są mało wiarygodne.
-
Poznajemy podstawy rewolucyjnych teorii Brzęczkowskiego.
bajbaga odpisał JBZ w kategorii Gorące debaty
A może po kolei, tak aby rozwiązać wszelkie wątpliwości: 1. Kto przy każdej okazji podaje , że dom energooszczędny, to dom który zużywa na wszystko nie więcej niż 30kWh/m2 (na rok)? 2. Dlaczego ta ilość ewoluowała ? (od 70kWh/m2 na wszystko) 3. Ponawiam pytanie, co należy zrobić aby dom o powierzchni 100m2 i zamieszkały przez 4 – 5 osób stał się domem energooszczędnym – czyli do 30kWh/m2 na wszystko. -
Oczywiście, że dyskusja akademicka. Ale tam „spoiny” są większe niż zalecane 1-2mm (nawet ponad 5cm biorąc pod uwagę uchwyty) Ale im "grubsza" warstwa niewentylowanego powietrza, tym współczynnik lambda wyższy -kilkakrotnie wyższy. Np. dla 5mm wynosi 0,045(W/m*K), a dla 4cm już 0,23 (W/m*K) D o p i s a ł e m: Ale nie buduje się tylko domy mieszkalne. Bloczek 24cm jest idealny do wybudowania np. ciepłego garażu – ze ściany jednowarstwowej, oczywiście.
-
Bloczki Ytonga, mają jeszcze dodatkową „pustkę” – uchwyt. Tak na zupełnym marginesie – spotkałem się z praktyką, że w przypadku większych spoin (odległość między bloczkami) wypełniano tą „pustkę” jakąś „specjalną” pianką.
-
Przy tynkowaniu i tak te spoiny zostaną „zaspoinowane”. Natomiast istnieje dość karkołomna teoria, że w przypadku docieplenia (choć nie tylko) takiej ściany, w „pustkach” może się wykraplać woda. Teoretycznie i w dość specyficznych warunkach – jest to możliwe. Być może stąd rygor tak małych "spoin" - w tym pionowych (1 - 2mm), co eliminuje, lub prawie eliminuje wspomniane "pustki" między bloczkami - zwłaszcza te niedostępne (pióro-wpust).