-
Posty
2 176 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
1
Wszystko napisane przez acia
-
Każdy ma swoje przyzwyczajenia , ja nie lubię telewizora oglądam jakieś 3 filmy na tydzień i kilka programów głównie o budowie i urządzaniu . A takie zamknięcie się z żelazkiem w piwnicy raz na jakiś czas to po prostu bajka uciec od tych wrzasków (które swoją drogą uwielbiam) trójki dzieci i przynajmniej pół godzinki dziennie się wyciszyć. Każdy buduje dom dla siebie, zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami. Pozdrawiam
-
W PRO trzeba ustawić rozmiar i położenie (na jakiej wysokości) ścianki, tylko wszystkie rzeczy, które mahją pod nią stać trzeba tam ustawić jeszcze przed wstawieniem ścianki. Jeśli chodzi o sam zaprojektuj... to w pasku masz takie coś jak wstaw - wybierasz wstaw kolejne piętro dajesz czy na dół czy na górę ,a potem dach z paska tego z boku jest z tym trochę zabawy bo trzeba dobrać wszystkie parametry i wymiary, kąty H i h, ale jak już raz Ci się uda to potem już z górki. W głównym folderze na pasku zadań menu start powinien być plik z instrukcją obsługi i kursem projektowania. A tak wygląda wizualizacja mojego domu, którą zrobiłam właśnie na tym programie . Jak będziesz coś chciał wiedzieć to pytaj postaram się pomóc w miarę możliwości. Pozdrawiam
-
No właśnie!!! Bo jak się chwastów nie wyrywa to nawet najpiękniejszy ogródek zarośnie i będzie się nadawał jedynie do wykarczowania.
-
Dla tych co lubią krupnioki (kiszka, kaszanka): Potrzebne będą krupnioki, ser żółty, cebula i papryka surowa. Bierzemy folię aluminiową smarujemy ją olejem układamy cebulę i paprykę pokrojone w paseczki tak aby przykryć folię w miejscu, w którym będzie krupniok. Na tak przygotowaną kołderkę kładziemy krupniok przekrojony wzdłuż ale ni di końca tak na 1/3 grubości w nacięcie wkładamy paski sera (dość grube), zawijamy w folię i grillujemy. Smacznego
-
Cisy są łatwe w uprawie i lubią przycinanie jest tylko jeden problem całe są trujące, a przy dzieciach jest to troszkę ryzykowne bo mogą urwać gałązkę potem nie umyć rączek i rozstrój żołądka gotowy. Jak chcesz drzewka o zwartym i smukłym pokroju to dobre są thuje kolumnowe.
-
Pod trawnik lepszej ziemi starczy nasypać na głębokość szpadla, a pod iglaki to najlepiej wsypać ziemię o kwaśnym odczynie.
-
Ja też chętnie bym poznała Ciebie i Twoją rodzinkę. Trawnik po takim koszeniu ciekawie by wyglądał tak troszkę artystycznie . Wiesz Małopolska i Śląsk daleko od siebie nie leżą raz możemy skosić u Was, raz u nas wszystko to sprawa dogadania i wolnego czasu. Pozdrawiam
-
Ja mam u siebie rolety koszt troszkę większy bo są w kolorze. Płaszcz i kaseta ocieplone więc efekt powinien być. Moja sypialnia wychodzi na wschód więc rolety latem pozwolą też troszeczkę dłużej pospać, przynajmniej w weekend.
-
Moja nie ma, ale to i tak bez znaczenia, bo jak ktoś się uprze to dopnie swego, tylko... jakim kosztem. Nie wszystko ma sens forsować no chyba, że kogoś pieniądz świerzbią... mnie nie, a i tak za 8 miesięcy przenoszę się na własne podwórko więc nie warto kopii kruszyć. Zresztą ja uważam, że w starym budownictwie więcej przeróbek jest możliwych bo i pomieszczenia wyższe i administracja się za bardzo nie wtrąca i czynsz czasem niższy. Pozdrawiam
-
A co z czerpnią, status spółdzielni (mojej) zabrania ingerencji w ściany zewnętrzne.
-
No właśnie gdzie by trzeba było umieścić wyrzutnię i czerpnię bez dziurawienia ścian??? O wykorzystaniu wspólnych kanałów instalacji wentylacji grawitacyjnej nie ma mowy, a koszty??? W bloku skórka nie warta wyprawki. Pozdrawiam
-
Po pierwsze jedna osoba może się za przeproszeniem w tyłek podrapać, po drugie gdyby nawet się udało to samemu trzeba by zapłacić o zmianie wielkości pomieszczeń (gdzieś kanały trzeba rozprowadzić) nie wspomnę, a to już nie małe wydatki, które i tak się nie zwrócą bo przecież od centralnego mnie nie odetną bo i tak rurki musiałyby iść wyżej więc przechodzić przez moje mieszkanie więc opłatę stałą za CO musiałabym ponosić więc rachunki by nie zmalały, a koszty za reku doszły. Zakładanie w bloku takiego ustrojstwa ma sens tylko wtedy gdy wszyscy mieszkańcy, a przynajmniej (jeden pion) by w to weszli. Więc tak jak pisałam wcześniej najpierw trzeba rozpatrzeć sytuację, a potem doradzać. Pozdrawiam Ps. Co do pożegnania ze spółdzielnią (która i tak należy do jednej z lepszych w moim mieście) to właśnie to robię budując dom, w którym jak na razie reku też nie będzie, może kiedyś jak uznam, że warto to się na nią szarpnę, ale jak na razie... to muszę sprzedać mieszkanie itp.
-
Tak tylko powiedz mi jak w bloku spółdzielczym zainstalować wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła (moja spółdzielnia nie daje na ingerencję w ściany zewnętrzne i przewody kominowe zgody), a przy pierwszej wizycie kominiarskiej wszystko by wyszło na jaw. Pozdrawiam
-
To u mnie było tak: Kot jadł z miseczki my byliśmy w pokoju (miseczkę ma w kuchni), nasz 3 letni wówczas syn wszedł do pokoju z tryumfującą miną dzierżąc w rączce kota (za ogon), który dyndał głową w dół na napuszonym ogonie prychając ile wejdzie. Kot przeżył, ogon dalej ma, a efekt był taki, że do czasu aż Miłosz nie skończył 6 lat kot mijał go szerokim łukiem i gdy na świat przyszła Kamilka to nigdy nie znalazł się w zasięgu jej rączek.
-
To wtedy dopiero jest frajda bo trzeba się szybko rozgrzać
-
Ja też kupię ekspres ciśnieniowy tyle, że zamierzam na niego wydać ok 2500 zł. Moja kuzynka ma taki kawusia palce lizać, rozpuszczalnej nie piję wcale, wolę już taką z "gruntu", ale ta kawa z ciśnieniówki ma SMAK NIEPOWTARZALNY. Lepiej kup z młynkiem bo kupowanie młynka osobno to też wydatek, a do tego miejsce w kuchni zajęte, rady Protona zwłaszcza te o ciśnieniu i pojemności warto mieć na uwadze. Kochana wysupłaj jeszcze parę groszy i kup taki już z wyższej półki żebyś nie żałowała. A najlepiej to kupcie sobie z mężem jako wspólny prezent pod choinkę lub rocznicę ślubu. Pozdrawiam Ps ja mam jeszcze w planach urządzenie do wypieku chleba.
-
Ha Ha Ha, a ogrzewać się czym chuchaniem, aha prądem wtedy rachunki byłyby 3 razy droższe w mieszkaniu w bloku typowo ocieplonym, a gotować to na czym bo jeśli nie ma gazu pozostaje prąd no tak tylko, że w kuchni nie ma siły bo to BLOK, aha na ściany sufit i podłogę po 50 cm ocieplenia policzmy... mhy to by mieszkanko miało 1,50 wysokości o metrażu nie wspomnę, pozostałoby się czołgać no ale gazu by nie było centralnego też nie, a jakie oszczędności na energii. Proszę się dobrze zastanowić zanim podaje Pan jakieś rady bo nie zawsze Pańskie idee pasują do rzeczywistości. Pozdrawiam
-
Moja teściowa pomalowała ściany 3 dni temu i wszystko jest ok. Jeśli chodzi o zapach farmy to teraz jest naprawdę duży wybór tych nietoksycznych, a w domu nawet przy otwartym oknie temperatura nie spada tak drastycznie żeby to przeszkadzało w czymś farbie, co do dostępu światła słonecznego to przedpokojów ciemnych nie maluje się?! Maluje prawda? Więc co to ma za znaczenie chyba tylko takie, że kolory wyglądają troszkę inaczej w świetle naturalnym i trochę inaczej w sztucznym. Takie jest przynajmniej moje zdanie, ale przecież mnóstwo ludzi przeprowadza się zimą i malują pomieszczenia więc chyba nie ma to większego znaczenia. Pozdrawiam
-
PRO 100, albo 1000 teraz nie pamiętam ile tam było zer i jeszcze Sam zaprojektuj Dom - wnętrze i ogród. Efekt jest mniej więcej taki, to tylko moje zabawy Obydwie wizualizacje są z programu PRO A ta poniżej z Sam zaprojektuj... Pozdrawiam
-
Tak w piwnicy w oddzielnym pomieszczeniu, z dala od kotłowni na eko groszek, z ogrzewaniem, położenie zaznaczyłam na rzucie piwnicy niebieska jest suszarnia, czerwona kotłownia. Mam nadzieję, że zapachy nie będą się przenosić do suszarni.
-
Budować!! Wyjdzie taniej i będziesz mieć to co Ty chcesz, a nie Twój poprzednik.
-
A ja mam super sąsiada, budujemy się prawie w tym samym czasie i chętnie sobie pomagamy, razem załatwialiśmy prąd budowlany, razem wykładamy rów kostką ażurową i razem będziemy stawiać płot między naszymi posesjami. Nie spotykamy się towarzysko, ale myślę że będziemy dobrymi sąsiadami bo po prostu nie robimy sobie na złość tylko pomagamy sobie nawzajem. Kupą raźniej i łatwiej. Pozdrawiam
-
Ciepły mąż/ żona, ciepły koc i herbatka z prądem, a dla szczęśliwych posiadaczy kominka to wszystko + ciepły dywan przed kominkiem, a dla nieszczęśników bez męża/ żony kot lub pies, ale to już nie tak ciekawe bo się raczej nie rozwinie.
-
Ja jak dotąd miałam dwa psy obydwie suczki i obydwie miały na imię Perła (jednej sami tak daliśmy na imię druga przyszła do nas ze schroniska już tak nazwana), ale na tą pierwszą wołaliśmy Parówka (z kształtów była do niej dość podobna), a na drugą Pani Kolińska bo jak ktoś z domowników oddalał się od stada to ujadała jak Kolińska z "Alternatywy 4", miała chorobę sierocą. Pozdrawiam
-
Wrażenia mogą być ciekawe jak ta mysz zacznie "klikać" myszkę.