Skocz do zawartości

Granice oszczędności w AGD


Recommended Posts

Napisano
Nasunęła mi się taka refleksja, że czasem jeszcze większa energooszczędność to "sztuka dla sztuki" i marketing niż sensowne działanie.
Chodzi mi przede wszystkim o pralki, w mniejszym stopniu zmywarkii. Moim zdaniem w ich przypadku zmniejszanie zużycia wody o kilka litrów nie jest zbyt istotne i raczej nie przekona mnie do zmiany sprawnego sprzętu na nowszy.
Po prostu oszczędność na mniejszym zużyciu wody i prądu nie zrekompensuje wydatku.
Miałem ostatnio okazję porównać dwie zmywarki. Taką z przed 6-7 lat i nową. Nowa różni się od starej większą liczbą programów (i tak w większości nieużywanych) oraz większą energooszczędnością. Za to nie dosusza dobrze naczyń. Może to tu kryją się te oszczędności prądu?
Poza tym zastanawiam się dlaczego nie ma na rynku pralek i zmywarek z możliwością podłączenia gorącej wody z domowej instalacji c.w.u. - do tego mieszacz i mamy wodę podgrzewaną tanio przez kocioł, a nie elektryczną grzałkę.
Napisano
Po pierwsze to kocioł wcale nie jest tańszy w grzaniu wody. Dlaczego? Nie porównujemy tu kotła na ... i kotła na prąd, tylko kocioł na... i grzałki tam gdzie potrzeba, czyli 2000W w pralce 1500W w termie 10 l pod zlewozmywakiem 2000W w termie łazienkowej 15 l. Przy braku zmywania ( zmywarka ) przy dość krótkich prysznicach (do 10-15 min) straty na dużym zasobniku i rurkach są większe od potrzeb - dlatego w domach energooszczędnych (sporo poniżej 70kWh/m2 rocznie na wszystko) nie instaluje się centralnych systemów ogrzewanie i to nie tylko wody ale i pomieszczeń.
Kolejną sprawą dla której większość pralek musi być podłączona do zimnej wody jest automatyka i cykl prania. Ilość wody w pralce jest tak dobrana z mocą grzałki by czas nagrzewania do rządanej temperatury był czasem jaki potrzebny jest "proszkowi" na uporanie się z brudem. W określonej temperaturze grzałka jest wyłączana. Zasilanie gorącą wodą bardzo skróciłoby pranie, czyniąc je mało skutecznym.
Napisano
Cytat

Nasunęła mi się taka refleksja, że czasem jeszcze większa energooszczędność to "sztuka dla sztuki" i marketing niż sensowne działanie.
Chodzi mi przede wszystkim o pralki, w mniejszym stopniu zmywarkii. Moim zdaniem w ich przypadku zmniejszanie zużycia wody o kilka litrów nie jest zbyt istotne i raczej nie przekona mnie do zmiany sprawnego sprzętu na nowszy.
Po prostu oszczędność na mniejszym zużyciu wody i prądu nie zrekompensuje wydatku.
Miałem ostatnio okazję porównać dwie zmywarki. Taką z przed 6-7 lat i nową. Nowa różni się od starej większą liczbą programów (i tak w większości nieużywanych) oraz większą energooszczędnością. Za to nie dosusza dobrze naczyń. Może to tu kryją się te oszczędności prądu?
Poza tym zastanawiam się dlaczego nie ma na rynku pralek i zmywarek z możliwością podłączenia gorącej wody z domowej instalacji c.w.u. - do tego mieszacz i mamy wodę podgrzewaną tanio przez kocioł, a nie elektryczną grzałkę.



Jeśli ma się działający sprzęt (i sprawdzony) i chce się go wymienić tylko dlatego, że nowy ma na przykład funkcję "eko" to już byłoby troszkę dziwne... tzn dla mnie dziwne. Poza tym tutaj zauważyłeś słuszną rzecz - nowe mają dużo programów których i tak się pewnie nie używa.

ta oszczędność, ekologia i inne to są nakręcane marketingowo i to widać, bo dlaczego tak nagle wszyscy się na to "rzucili"? icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Jeśli ma się działający sprzęt (i sprawdzony) i chce się go wymienić tylko dlatego, że nowy ma na przykład funkcję "eko" to już byłoby troszkę dziwne... tzn dla mnie dziwne. Poza tym tutaj zauważyłeś słuszną rzecz - nowe mają dużo programów których i tak się pewnie nie używa.

ta oszczędność, ekologia i inne to są nakręcane marketingowo i to widać, bo dlaczego tak nagle wszyscy się na to "rzucili"? icon_smile.gif


- a jednak "eko" działa nawet w najbardziej do tego niepasujących miejscach "eko" groszek - węgiel! Ecotherm - olej...
Są tacy co to kupują, ale np dom zaizolować? O co to to nie!
Napisano
No ale jednak coś dają te energooszczędne sprzęty. Dajmy na to takie zwykłe żarówki, które zostały już wycofane z produkcji i użycia. Ja widzę oszczędność w rachunkach, kiedy płacę o 30 zł mniej niz wcześniej - niby niewiele, ale zawsze cośicon_smile.gif
Napisano
Cytat

No ale jednak coś dają te energooszczędne sprzęty. Dajmy na to takie zwykłe żarówki, które zostały już wycofane z produkcji i użycia. Ja widzę oszczędność w rachunkach, kiedy płacę o 30 zł mniej niz wcześniej - niby niewiele, ale zawsze cośicon_smile.gif



a czy wymieniłabyś sobie np swoją starą dobrze działającą Ci pralkę czy zmywarkę na nowszą bo te nowsze mają "eko" napisane? icon_smile.gif mówię tu o dobrze działającym sprzęcie.

i czy szukałabyś sprzętu z napisem "eko" jakbyś miała wybierać do swojego nowego domu/mieszkania, czy jakby Ci parametry odpowiadały to kupiłabyś "zwykły" sprzęt? icon_smile.gif
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Po pierwsze to kocioł wcale nie jest tańszy w grzaniu wody. Dlaczego? Nie porównujemy tu kotła na ... i kotła na prąd, tylko kocioł na... i grzałki tam gdzie potrzeba, czyli 2000W w pralce 1500W w termie 10 l pod zlewozmywakiem 2000W w termie łazienkowej 15 l. Przy braku zmywania ( zmywarka ) przy dość krótkich prysznicach (do 10-15 min) straty na dużym zasobniku i rurkach są większe od potrzeb - dlatego w domach energooszczędnych (sporo poniżej 70kWh/m2 rocznie na wszystko) nie instaluje się centralnych systemów ogrzewanie i to nie tylko wody ale i pomieszczeń.
Kolejną sprawą dla której większość pralek musi być podłączona do zimnej wody jest automatyka i cykl prania. Ilość wody w pralce jest tak dobrana z mocą grzałki by czas nagrzewania do rządanej temperatury był czasem jaki potrzebny jest "proszkowi" na uporanie się z brudem. W określonej temperaturze grzałka jest wyłączana. Zasilanie gorącą wodą bardzo skróciłoby pranie, czyniąc je mało skutecznym.




Zaraz zaraz, czyli wnioskuje Pan zewnętrzne doprowadzenie Ciepłej wody z kotła jest droższe od podgrzania jej przez pralkę.
Przecież coraz większa liczba osób ma kolektory słoneczne które grzeją wodę wykorzystując do tego energię słoneczną. Inni w swoich domach mają kotły opałowe które uzyskują energię po niższych kosztach niż metody z wykorzystaniem prądu.

Zatem z punktu ekonomii opłaca się mieć dopływ ciepłej wody do pralki.
No chyba że ktoś ma w całym domu termy o pojemności 10-15 litrów i grzeje wodę na prąd - to to wtedy naprawdę jest to nieekonomiczne rozwiązanie!!!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Gdybyś chciała zostawić izolacje na stropodachu to nie ma sensu wymieniać połaci i więźby. Można by się pokusić o jakieś dwa kominki wentylacyjne zamontowane po długości wyższej części dachu. Wspomogą wentylację, wcześniej pisałaś że w szczycie masz zrobione jakieś otwory. Deski będą schly powoli ale jednak będą. Szkoda robić demolkę. Tej plesni nie masz jakoś bardzo dużo. Jak wyschnie i będziesz miała di niej dostęp to możesz ją zdrapać i pomalować drewno jeszcze jakim środkiem.  Mimo tego że od zewnątrz jest papa, drewno od spodu będzie schlo. 
    • Paroizolację raczej tak ławto nie da się przerwać, także kable to raczej trzeba byłoby mocno pchać żeby cokolwiek zrobić. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Wszystko zależy od okoliczności i wszystko da się zrobić, tylko trzeba trochę pogłówkować i nie bać się.  Przeglądnąłem stalki do wciągania przewodów na alledrogo, są od kilkunastu złotych do kilkuset. Te droższe są z włókna szklanego, nimi na pewno niczego nie zakaleczysz. Ale i zwykłą stalową też raczej nie, największe zagrożenie jest ze strony końcówek żył przewodów. 
    • Retro ma rację z tym wycinaniem, wystarczy nie dojeżdżać otwornicą, a potem nawet tępym kuchennym nożem dokończyć. A jak Autorze masz moźliwość od góry, to zdecydowanie będzie lepiej podnieść izolację/wełnę i potem nawet taśmą zalepić paroizolację i wszystko zrobione będzie zgodnie ze sztuką. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • No właśnie nie mam jeszcze możliwości wejścia na strych żeby zobaczyć jak to jest zrobione natomiast izolację chyba się od strony ciepłej  się kładzie prawidłowo, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast pomysł nie jest wcale zły jakbym miał możliwość podniesienia wełny i uszczelnienia  miejsc gdzie przewody by przechodziły. A może tak zrobić jak już będę miał dojście zdjąć wełnę zrobić otwory przełożyć w peszlach przewody,  uszczelnić i położyć znowu wełnę. W planach było ocieplanie stropu na piętrze i nie wiem skąd mi się to wzięło że ubzdurałem sobie że to będzie dach dopiero po fakcie obudziłem się z ręką w nocniku że to chodzi o strop a nie dach 😅 cóż będę musiał kombinować.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...