Skocz do zawartości

Problem z murarzem


Recommended Posts

Napisano
Witam
Mamy duży problem z murarzem. Mianowicie zawarliśmy z nim umowę na stan surowy otwarty praca ma być wykonana do 31.11.2009. Chcieliśmy zmienić termin do 31.10.2009, ale murarz się nie zgodził ( na umowie zaznaczyliśmy ,że 31.11 to data wstępna, więc może ulec zmianie termin budowy). Powierzchnia domu ma 180 metrów z czego zostało zrobione niecałe 60 metrów. Murarz otrzymał od nas zaliczkę , niestety zrobił dużo mniej niż od nas otrzymał pieniędzy , i domaga się więcej , a nie chce pracowac i twierdzi ,że nie ma pieniedzy na życie( otrzymał od nas bardzo dużą zaliczkę). Jak pojechaliśmy na nasza działkę okazało się ,że go nie ma i zabrał wszystkie swoje rzeczy, nie zawiadomił nas o tym ,że wyjeżdża. Nie mamy pojęcia w jaki sposób możemy odzyskać pieniądze( co bedzie trudne bo twierdzi ,że ich nie ma), albo zmusić do zakończenia pracy. Bardzo prosimy o pomoc.
Napisano
Niestety, to są skutki płacenia "z góry" za pracę. Szansa na odzyskanie części wpłaconej zaliczki czy wznowienie robót jest niewielka i zależy głownie od dobrej woli wykonawcy. Można oczywiście dochodzić swoich należności przed sądem, ale proces może trwać bardzo długo i na stronie wnoszącej pozew spoczywa obowiązek udowodnienia, że zakres wykonanych robót nie odpowiada kwocie pobranej zaliczki.
Napisano
To prawda, że proces może potrwać, ale... Jest umowa, jest termin. Jeśli gość go nie dotrzyma, to moim zdaniem narobi sobie kłopotów. A czy w umowie było coś o zaliczce? Wezwałbym jeszcze murarza pisemnie do terminowego zakończenia prac. Albo nawet dał mu miesiąc więcej. Taki papier z potwierdzeniem, może się później przydać.
Napisano
Odstresowywacz! Może być na niesolidnego murarza icon_smile.gif

Sposób na odstresowanie...

Jeśli miałeś dzisiaj jakiś spory stres, mam dla Ciebie technikę relaksacyjną, zalecaną we wszystkich najnowszych testach psychologicznych.

Najlepsze, że to działa.

1) Wyobraź sobie, że stoisz obok cichego strumienia, pośród skalistych zboczy.
2) Ptaszki miło i spokojnie śpiewają, leniwie unosząc się w górskim powietrzu.
3) Nikt nie wie o Twojej tajnej kryjówce.
4) Jesteś całkowicie chroniony przed ciągle pędzącym światem.
5) Kojące dźwięki małego wodospadu przepełniają Cię błogostanem.
6) Woda jest krystalicznie przejrzysta.
7) Wyraźnie widzisz twarz murarza, którą przytrzymujesz pod wodą.

Widzisz? Już się uśmiechasz...
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Sprawa zapewne swój finał znajdzie w sądzie.

Także przygotuj sobie następujące dokumenty:
1. Umowa o roboty budowlane
2. Potwierdzenie wypłacenia zaliczki
3. Wezwanie do zakończenia pracy
4. Przedsądowe wezwanie do zwrotu zaliczki (pomniejszonej o wynagrodzenie za wykonaną pracę).

Dodatkowo, jeżeli w umowie są zawarte klauzule o karach związanych z nieterminowego czy też nierzetelnego wywiązania się z umowy - w wezwaniach można to umieścić czy też w treści pozwu.

Takie sprawy nie są proste, życzę powodzenia!
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
  Cytat

Witam
Mamy duży problem z murarzem. Mianowicie zawarliśmy z nim umowę na stan surowy otwarty praca ma być wykonana do 31.11.2009. Chcieliśmy zmienić termin do 31.10.2009, ale murarz się nie zgodził ( na umowie zaznaczyliśmy ,że 31.11 to data wstępna, więc może ulec zmianie termin budowy). Powierzchnia domu ma 180 metrów z czego zostało zrobione niecałe 60 metrów. Murarz otrzymał od nas zaliczkę , niestety zrobił dużo mniej niż od nas otrzymał pieniędzy , i domaga się więcej , a nie chce pracowac i twierdzi ,że nie ma pieniedzy na życie( otrzymał od nas bardzo dużą zaliczkę). Jak pojechaliśmy na nasza działkę okazało się ,że go nie ma i zabrał wszystkie swoje rzeczy, nie zawiadomił nas o tym ,że wyjeżdża. Nie mamy pojęcia w jaki sposób możemy odzyskać pieniądze( co bedzie trudne bo twierdzi ,że ich nie ma), albo zmusić do zakończenia pracy. Bardzo prosimy o pomoc.

Rozwiń  


Czy może Pani wyjawić na jaką kwotę zgodził się ów murarz za cały stan surowy te 180 m.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
    • Dziękuję za opinię i wyedukowanie w temacie. Raczej przyjmę do serca, bo to oznacza dla mnie mniej roboty  
    • Nie ma żadnej potrzeby dokładania czegokolwiek. Powiem nawet więcej, wewnętrzne ocieplenie może stwarzać niechciane problemy, bo zmieni rozkład temperatur w ścianie i punkt zamarzania pary wodnej może przesunąć się na cegłę ściany i cegła będzie kruszała. Dlatego tynkuj spokojnie i nie zawracaj sobie głowy.       Nie. To tylko pozornie poprawi izolacyjność, ale powtarzam, może narobić wiele szkód. Wewnętrzne docieplenia w ogóle stwarzają wiele problemów, czego na Twojej trzcinie uniknięto, tynkując ją wapnem. Które dość skutecznie wychwytuje parę wodną. Ale nie warto w to wchodzić, skoro masz docieplenie na zewnątrz.
    • Cegła. Ceglana     Będę robił nowe tynki w całym mieszkaniu. Niby wiedziałem, że mogę te płyty zostawić, ale kilka rzeczy: - nie chciałem się rozdrabniać z tynkarzami - tą ścianę zróbcie, tej nie. - skuwanie starego tynku z tych płyt trzcinowych momentami łatwizna, momentami udręka, że pół płyty na ziemi na ziemi i robiły się „japy” - jakoś tak uznałem, że robię dla siebie to chce mieć funkiel nówka ładnie, a nie  częściowo 50 letnie tynki, gdzie ostatni mieszkaniec jarał nonstop.    Na suficie tam mam, że jest tynk z trzciną/słomą żeby się trzymał.    Ściany są równe, tynkarze nie będą mieli strasznej roboty.    Ja z tym wewnętrznym ociepleniem się zastanawiam głównie z powodu, że coś było, a teraz nie ma. Kilku znajomych mi doradza żeby coś dołożyć - xps-a, wełnę 3/5cm. Ja nie czuję się na tyle wyedukowany w temacie ocieplenia żeby samemu podjąć decyzję. Ogólnie to nie mam o tym pojęcia, stąd post tutaj.  Szczerze to nie chce mi się trochę z tym bawić - jeśli nie ma racjonalnej potrzeby dokładania tam czegoś. 🤷🏻‍♂️   jedyne co jakoś w miare na chłopski rozum dla mnie ma sens to dołożyć COŚ, ale tylko ze strony gdzie jest mało słońca(1,5m ściana w łazience, 4m ściana w sypialni). Ale tak jak mówiłem, zielony jestem. 
    • A z czego są ściany? Bo warstwy trzcinowe kładziono kiedyś również po to, że to na nich trzymał się tynk. Szczególnie wapienne tynki, bo zabezpieczały również trzcinę biologicznie żeby nie butwiała. Bo wapno i wysusza, i jest biobójcze. Dlatego teraz pytanie jak zamierzasz wykończyć ściany. Czy są równe (mniej więcej) po usunięciu trzciny? Będziesz kładł tynki czy płyty g/k? Bo rozumiem, że dla docieplenia ta trzcina jest teraz zbędna i masz teraz dowolność co w zamian dać i czy dasz w ogóle. Wg mnie możesz tutaj robić to, co dla Ciebie jest najwygodniejsze. I niczego nie musisz.   PS. Tych płyt nie musiałeś wyrzucać. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...