Skocz do zawartości

Wybieranie projektu


Recommended Posts

Napisano
Witam
Chciałbym się dowiedzieć jak wybieracie projekty sam wiem po sobie aby wybrać projekt namęczyłem się strasznie.
Żona wybierała by wyglądał jak ona to mówiła reprezentatywne a ja funkcjonalnie niestety projektanci projektują bez wyobraźni, dlaczego powiedzmy projekt powiedzmy GL który ma dwupołaciowy dach i okna dachowe nie można zaprojektować z dwoma lukarnami po każdej stronie połaci, a ten sam projekt z jedną lukarną na połaci tylko że większą.
Napisano
  Cytat

Witam
Chciałbym się dowiedzieć jak wybieracie projekty sam wiem po sobie aby wybrać projekt namęczyłem się strasznie.
Żona wybierała by wyglądał jak ona to mówiła reprezentatywne a ja funkcjonalnie niestety projektanci projektują bez wyobraźni, dlaczego powiedzmy projekt powiedzmy GL który ma dwupołaciowy dach i okna dachowe nie można zaprojektować z dwoma lukarnami po każdej stronie połaci, a ten sam projekt z jedną lukarną na połaci tylko że większą.

Rozwiń  



Witaj Sylwku,

czego Ty oczekujesz? Czego Wy oczekujecie od gotowego projektu? Przeciez on nie powstaje w dialogu z Toba.
Siedzi taki jeden z drugim przed komputerem i moze kilka pierwszych projektów zrobili z sercem, pózniej to juz sztampa. Wyobraznia, bez dialogu zanika po któryms modelu. Liczy sie masa. Kazdy wie, jak to z masa jest. : )

Przegladalem kilka katalogów i szczerze powiem: Podziwiam ludzi, którzy szukaja w tych katalogach, po wielu godzinach dniach znajduja i realizuja. Mnie sie odechcialo po 5-ciu minutach.

Pozdrawiam



Napisano
ale przecież lukarny czy wykusze nie są problemem- to sie doprojektuje. My kupiliśmy projekt właśnie z lukarnami bo nam sie podobały (wyżej mój post odnośnie zmian) , ale robimy dużo zmian bo projektanci nie znają gustów wszystkich klientów icon_wink.gif
pozdrawiam
Napisano
Podstawą wyboru projektu są według mnie jasno sprecyzowane wymogi.
Jeżeli człowiek wie czego chce, to z pewnością to znajdzie.

Ja po przejrzeniu wielu gotowych projektów znalazłam właściwy dla moich potrzeb i upodobań i niczego w nim nie zmieniałam.

Powodzenia w wyborze
Napisano
ja tez znalazłam projekt który bardzo bardzo nam się spodobał i wiedzielismy że to ten:) Teraz stoi już nasz domek i dalej uważamy że jest the best icon_biggrin.gif
zalety projektu gotowego:
tańszy (chyba około dwukrotnie)
od razu widac jak bedzie wyglądał a nie dopiero jak architekt narysuje
zdaniem wielu budowlanców zwykle gotowe sa lepiej wykonane, dokładniejsze i maja mniej błedów
no i wszystko szybciej da sie załatwic- u nas w kwietniu kupilismy projekt a w sierpniu juz był fundament:)
Napisano
  Cytat

ja tez znalazłam projekt który bardzo bardzo nam się spodobał i wiedzielismy że to ten:) Teraz stoi już nasz domek i dalej uważamy że jest the best icon_biggrin.gif
zalety projektu gotowego:
tańszy (chyba około dwukrotnie)
od razu widac jak bedzie wyglądał a nie dopiero jak architekt narysuje
zdaniem wielu budowlanców zwykle gotowe sa lepiej wykonane, dokładniejsze i maja mniej błedów
no i wszystko szybciej da sie załatwic- u nas w kwietniu kupilismy projekt a w sierpniu juz był fundament:)

Rozwiń  

Witam
W moim przypadku 4 stycznia przepisał teść działkę w marcu kupiłem projekt przy czym w już miałem zamówiony materiał w lipcu zacząłem stawiać i postawiłem w trzy miesiące stan surowy+ 2 tygodnie na dach. Niestety jeśli się samemu wybiera jest lepiej najgorzej jest jak wielu doradców.
Napisano
Moim zdaniem, trzeba jasno sprecyzować swoje oczekiwania (nawet te ekstrawaganckie), a dopiero później przeglądać katalogi projektów gotowych. Tylko wówczas mamy szansę nie pojękiwać później od czasu do czasu, że to co zbudowaliśmy, to jednak nie jest takie wymarzone TO! icon_smile.gif jak początkowo sądziliśmy. Gwarancji jednak nie ma icon_sad.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...