Skocz do zawartości

Uzdatnianie wody


Recommended Posts

Napisano

Problem potrzeby uzdatniania wody jest dość częsty. Zwykle dostrzegamy go dopiero wówczas, gdy transakcja kupna działki lub domu została już zrealizowana lub gdy właśnie zdążyliśmy wybudować dom i chcemy się wprowadzić. Okazuje się, że w naszym wymarzonym domu nie możemy wyprać żadnej białej rzeczy, bo po pierwszym praniu pojawiają się na niej paskudne plamy.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/woda-i-kanalizacja/a/593-uzdatnianie-wody

Gość gość
Napisano
ciekaw jestem czy są jakieś systemy do uzdatniania wody deszczowej tak aby nadawała się ona do spożycia? w przyszłości w końcu modne będą budynki samowystarczalne...
  • 5 miesiące temu...
Gość qbek17
Napisano
Cytat

ciekaw jestem czy są jakieś systemy do uzdatniania wody deszczowej tak aby nadawała się ona do spożycia?



Uzdatnic mozna wszystko - pytanie tylko czy ma to sens (ekonomiczny i fizyczny) icon_wink.gif
  • 11 miesiące temu...
Napisano
ja mam filtr mechaniczny i w domu dzbanek BRITA, problem częściowo rozwiązany ale woda jest tak twarda że trzeba częśto je wymieniać....
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Ja mam zmiękczacz wody w piwnicy na cały dom i żałuje. Tzn żałuję ze go nie założyłem 10 lat temu. Teraz mam do wymiany wymienni w piecu gazowym bo sie do niczego nie nadaje. Do zmywarki nie dodaje soli, a kostki dziele na pół. W ogóle detergentów używam bardzo mało. Na dodatek jakoś spadło u mnie zużycie wody. Jest to podyktowane tym ze co wchodzę do piwnicy to mam na wyświetlaczu zużycie do regeneracji złoża i jakoś to mnie dopinguje. Ogólnie życie stało się prostsze. Małe a cieszy.

Autorus
  • 2 miesiące temu...
Gość anubus
Napisano
do autorushd - mam pytanie jakiej twardosci miales wode w skali niemieckiej. jakie dokladnie urzadzenie zamontowales? prosze o kontakt: akat@onet.eu.
Napisano
Cytat

ciekaw jestem czy są jakieś systemy do uzdatniania wody deszczowej tak aby nadawała się ona do spożycia? w przyszłości w końcu modne będą budynki samowystarczalne...


w tym wypadku zwykłe Ro powinno wystarczyć. A może nawet dobry filtr węglowy.
  • 1 rok temu...
Gość Diaxxx
Napisano
Jeśli chodzi o uzdatnioną wodę deszczową (tzw. woda szara) póki co znajduje ona zastosowanie głównie w większych obiektach (centra handlowe itp) np. do spłukiwania sanitariatów. Woda taka nieść może ze sobą różny ładunek różnych zanieczyszczeń więc uzdatnianie jej do parametrów wody pitnej bywa mocno problematyczne..
  • 9 miesiące temu...
Napisano
Ja mam bardzo twardą wodę 350mg CaCO3/l (Lublin). Chciałem założyć zmiękczacz jonowymienny ( jony wapnia na sód). Okazało się że żeby zmiękczyć tą wodę do poziomu wody miękkiej około 100 mg/l,zawartość jonów sodu mam na poziomie 250 mg. Czyli znacznie powyżej normy spożywczej i zdrowotnej a poza tym zmienia się pH wody. O tym fachowiec od zmiękczacza nie powiedział.
Taka woda to koszmar bo powoduje kłopoty sercowo naczyniowe i nie tylko.
Wybrałem uzdatniacz elektroniczny. Ten przynajmniej nie szkodzi.
Napisano
Po pierwsze - nie pchać się w urządzenia znanych producentów np. BWT, Viessman, Buderus. (Urządzenia drogie ,serwis bardzo drogi i kłopotliwy , a naprawa polega na wymianie urządzenia.
Co do odżelaziaczy - te z napowietrzaniem przez inżektor, kompletnie nie sprawdzają się w domach jednorodzinnych.
Można zastosować zbiornik magazynowy i dodatkowy zestaw hydroforowy, ale to już koszty okrutne.
Urządzenia należy kupować w małych firmach , które korzystają z ogólnie dostępnych urządzeń. (Serwis w każdej chwili można zmienić i małym kosztem naprawić niesprawne urządzenie)
Napisano
Cytat

a dlaczego urządzenia z inżektorem się nie sprawdzają w odżelazianiu wody? Pierwsze słyszę...



Napisałem że nie sprawdzają się w domach jednorodzinnych. Jako instalację przemysłowe są idealne. Niestety inżektory stosowane w instalacjach domowych są marnej jakości, i bardzo ciężko je wyregulować, w instalacjach przemysłowych przepływ jest stały ( na zbiornik magazynowy ) w instalacjach domowych przepływ zależy od ilości otwartych kranów i natężenia przepływu przez niego.
Powyższe stwierdzenia są wynikiem mojej 20-letniej praktyki w uzdatnianiu wody.
Trochę ułatwia sprawę zbiornik hydroforowy bez gumowego zbiornika powietrza, ale tu też można natrafić na problemy.
Napisano
Cytat

ale to właśnie zazwyczaj tak działa ze zbiornikiem hydroforowym.



Tylko zazwyczaj ten zbiornik hydroforowy jest nowoczesny i z gumową membraną , który uniemożliwia skuteczne na/odpowietrzenie wody. Dzisiaj 95% zbiorników tak właśnie jest wykonanych.
  • 2 lata temu...
Napisano
Witam! Mam ogromny problem! Kupilismy domek letniskowy. Spedzamy tam caly sierpien. Woda ma strasznie duzo zelaza i manganu. Jak nalejemy wody do basenu to po paru godz. robi sie ciemno brazowa, do tego zapach itp. Chcemy cos z tym zrobic. Specjalista z allegro zaproponowal nam combo 7w1 za ok 3000 zl 35 l. W sklepie tlumacza nam ze 35l to bardzo malo, bo zazwyczaj wszyscy biora prysznic o tej samej porze. Proponuja nam jakis odzelaziacz 150l ze wszystkim co nam bedzie potrzebne do zamontowania za 2000zl. Co myslicie? Prosze o pomoc.
Napisano
Cytat

Witam! Mam ogromny problem! Kupilismy domek letniskowy. Spedzamy tam caly sierpien. Woda ma strasznie duzo zelaza i manganu. Jak nalejemy wody do basenu to po paru godz. robi sie ciemno brazowa, do tego zapach itp. Chcemy cos z tym zrobic. Specjalista z allegro zaproponowal nam combo 7w1 za ok 3000 zl 35 l. W sklepie tlumacza nam ze 35l to bardzo malo, bo zazwyczaj wszyscy biora prysznic o tej samej porze. Proponuja nam jakis odzelaziacz 150l ze wszystkim co nam bedzie potrzebne do zamontowania za 2000zl. Co myslicie? Prosze o pomoc.



Zrób badania wody w sanepidzie. Dostaniesz buteleczki do napełnienia z kwasem solnym do "Fe".
A jak Ci zależy na samym odżelazianiu to zgłoś się do firmy - sami zrobią badania na żelazo i dobiorą ci aparaturę.
Napisano
W tamtym roku robilismy badani? Z tego co pamietam zelazo bylo przekroczone o 15 razy a mangan o 7, reszta byla praktycznie w normie. Chodzi mi o to co jest lepsze te combo 7 w 1 czy ten odzelaziacz?
Gość Marcin
Napisano
Miałem ten sam problem :) Ciężka woda, smród i nawet ciężko się umyć, bo się śmierdziało po myciu żelazem i czym tam jeszcze. I tez miałem problem z uwierzeniem w te "7w1". Ale zaryzykowałem. Umówiłem się z nimi, że zapłacę im dopiero, jak woda będzie miała dobre analizy. Zaryzykowali. Ja wcale.
Kurde, i zadzaiłało :) :) :)
Zapłaciłem trochę więcej, niż u "sklepikarzy" amatorów, ale jestem MEGA MEGA zadowolony. A do tego mam miękką wodę :)
Polecam!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Od dołu folia paroizolacyjna bezpośrednio pod płyty g-k, chociaż jeżeli zaraz nad nimi jest OSB to i tak para wodna zbytnio przez nią nie przejdzie. Bardziej mnie zastanawia całość od góry, bo skuteczność wentylacji przestrzeni z wełną będzie bardzo słaba, gdy zostawimy 2 cm poziomej szczeliny pomiędzy wełną i płytą OSB, płyty też rozsuniemy po 2 m. Bezpieczniej byłoby od góry ułożyć deski i pomiędzy nimi zrobić odstępy po 2 cm. Płyty to jest jednak duża ciągłą powierzchnia. 
    • Po pierwsze, skoro to podłoga na legarach to jak wygląda sprawa z konstrukcją i izolacją tej podłogi? Ile tam jest lub będzie izolacji? Czy rurki mają być zalane w warstwie jastrychu? Po drugie, skoro w tej łazience jest dość chłodno to czym jest teraz ogrzewana? Jakimś grzejnikiem? Na ile gorąca woda do niego trafia? Wtedy będzie można ocenić jaką ma moc. Po trzecie, mam nadzieję, że podłogówka ma tu uzupełniać ogrzewanie grzejnikiem, nie je całkowicie zastąpić? Bo prawdopodobnie w takiej słabo izolowanej łazience nie będzie w stanie tego zrobić. Ta łazienka jest mała, powierzchni z podłogówką będzie tam więc ok. 1,5 m2. Nawet naprawdę mocno grzejąca podłoga (jak na podłogówkę) nie odda więc do pomieszczenia więcej jak ok. 200-300 W mocy. To mało, jako jedyne źródło ciepła się nie sprawdzi. Przy okazji, dlaczego nie zaplanowano ogrzewania pod prysznicem? Po czwarte, nie wiem czy warto w takiej łazience męczyć się z robieniem wodnej podłogówki. Efekt ciepłej podłogi z powodzeniem zapewniłaby tam elektryczna mata pod płytkami. 
    • Tego nie wiem, ale kiedyś wydawało mi się, że pozyskiwanie drewna wyłącznie zimą wynikało raczej z cyklu rocznego życia na wsi, po prostu w pozostałych porach roku nikt nie miał na to czasu, ale kiedy dorastałem wujek wyprowadził mnie z błędu. Owszem, czasem zdarzało się pozyskiwać drzewa w innych porach roku, były przecież wiatrołomy po burzach, czasem jakieś drzewo było nagle potrzebne na jakiś gospodarczy plot, ale takiego, letniego drewna nikt nie stosował na elementy konstrukcyjne. Zima ma jeszcze tę zaletę, ze szkodniki wtedy śpią i drewno z zimowej obróbki daje gwarancje, ze nie zostało zarobaczone w drodze z lasu przez tartak do odbiorcy. A suche, odkorowane drewno już nie jest tak przystępne dla robactwa.
    • Podobno nawet faza księżyca miała znaczenie, ale jakie, to sam z ciekawości chciałbym się dowiedzieć. Nasze krokwie są z poszczególnych klocków, czyli nie tak jak teraz, że tnie się z jednego grubego na kilka krokwi, tylko nasze są po prostu cienkie z oflisem, są takie co mają niewięcej niż 10cm średnicy, a mimo to dachówkę betonową przez jakieś 60 lat utrzymały. Po zamontowaniu okna dachowego musiałem podciąć dosłownie 1-2cm na długość pół metra, bo płyta GK by nie weszła. I tak sobie myślę, 5 minut roboty. Cieliśmy te 3 krokwie chyba z 3 godziny i jeden łańcuch musieliśmy wymienić na świeżo zaostrzony, bo nie brał już w ogóle. Te krokwie dokończyły mi tą piłę, która za swojego żywota ścięła chyba z 50 kubików. Sprzęgło się rozleciało. Poskładałem, ale na następny raz przy gałęziach już był amen. Jak teraz wkręcałem haki pod płyty, to wkrętarkę trzeba było mocno trzymać. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Na marginesie wspomnę, że kiedyś drzewo na budowę było ścinane wyłącznie w zimie, inaczej mówiąc w okresie kiedy ustawało krążenie soków wewnątrz drzewa. I tylko takie drewno było używane. Oczywiście, dzisiaj tej zasady nikt nie przestrzega, ale jeśli ktoś będzie to czytał i przygotowywał się do budowy, to polecam o tym pamiętać. Stolarze i cieśle mówili, ze drewno zimowe ma lepszą jakość niż to z okresu wegetacji. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...