przyłacze kanalizacyjne

Sławomir · 16 lutego 2005

Widziałem potężny błąd na budowie sąsiadów. Sąsiad najął firmę do wykonania przyłącza kanalizacyjnego i wyjechał do Niemiec. W tym czasie, gdy akurat wykonawcy się zjawili. Położyli oni rury Ø 150, spad jak należy 1,5 %, około 1cm na mb rury. Naprawdę wszystko byłoby w porządku tylko, że na długości przyłącza od budynku do sieci kanalizacyjnej, która znajduje się 4 m pod ziemią jest 33 m odległości. A na tej odległości przyłącza nie wstawiono żadnej studni rewizyjnej. Dodam tylko, że rury zostały położone pod drogą powiatową, a więc nie jest to tani interes gdyż rejon dróg liczy sobie niezłą gotówkę za zające pasa i wstrzymanie ruchu. Ciekawe co sąsiad zrobi jak kanalizacja się zapcha...

16 lutego 2005

Zażąda od projektanta przyłącza odszkodowania.

Redakcja · 17 lutego 2005

Przyłącze kanalizacyjne tzw. przykanalik wykonywane jest zgodnie z projektem i podlega odbiorowi przez lokalnego własciciela sieci kanalizacyjnej. Z reguły rzeczywiście na przykanaliku instalowana jest studzienka rewizyjna tzw. kineta, ale przy długości przyłącza do 50 m nie jest to konieczne. Ewentualne czyszczenie prawdopodobnie będzie możliwe przez otwór rewizyjny na instalacji wewnętrznej w budynku, lub przez studzienkę, jeśli została umieszczona na kolektorze kanalizacyjnym. Zresztą problem usuwanie zapchań spada na zakład kanalizacyjny i w przypadku obejmuje również odcinek całego przykanalika (chyba że umowa o odprowadzenie ścieków zawiera inne unormowania). Natomiast jeśli na przyłączy instalowana jest studzienka rewizyjna, zakład kanalizacyjny "odpowiada" za odcinek między nią a kolektorem.

2 maja 2006

mam kłopot z podpisaniem umowy o odprowadzenie ścieków .uważam stanowisko instytucji za niezgodne z prawodawstwem .proszę o podanie namiarów na akty prawne dotyczące m.in. studzienek rewizyjnych i def. przyłącza .