Skocz do zawartości

Stan branży budowlanej - jest dobrze!


Recommended Posts

Gość Tarka E.
Napisano
Nie moge czytac tego co pan pisze. To wszystko jest sprzeczne z zeczywistoscia. Od roku prubuje wybudowac dom co kosztuje mnie wiele nerw i pieniedzy. Wyrzucam ekipe za ekipa, sa niesolidni nieslowni i kradna co sie da( jeden nawet pan zostal zlapany jak napakowal sobie pelna przyczepke cementu . Jak zapytalam co to znaczy powiedzial ze tylko sobie porzyczyl i bardzo byl oburzony kiedy zrezygnowalam z jego firmy) A jak sie nie pilnuje to nikt nie pojawia sie na budowie. Poprosze o namiar na pana wykonawcow bo bardzo chetnie skorzystam z ich uslug.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Może pean na cześć braci budowlańców jest przesadny nieco, ale na miły panie B., to branża ciężka do pracy, wymagająca nie tylko wysiłku fizycznego, doświadczenia i wiedzy, a przez 20 lat zarabiali pobratymcy tyle, że cytując " sześciu w zerdzewiałym tarpanie". Powiem tak, irytuje mnie brak szacunku dla branży. Byle prostak informatyczny czy pindzia z wydłużonymi pazurami zarabia kilkakrotnie więcej od fachowca. Nadal muszą jeździć, cytat " wieloletnimi samochodami". A o narzędziach profesjonalnych mogą jeszcze pomarzyć. Bez komentarza pozostawiam tekst mojej przedmówczyni, murarze i betoniarze nie robią tylu błędów ortograficznych. Zapewne też tak ich traktowała i tyle im płaciła. Tyle płaciła takim, którzy ją traktowali odpowiednio. Odpowiednio. To tyle...

DSC01446.jpg

  • 4 tygodnie temu...
Gość JACK
Napisano
Niestety nie wszystkie ekipy są jak Pan opisuje. Jestem w trakcie budowy i niestety stwierdzam iż chyba sam otowrzę firmę budowlaną choć nie miłem o tym do tej pory pojecia. Jak widzę "FACHOWCY" co robią i za jakie pieniadze to ... brak słów.
  • 5 miesiące temu...
Gość Sebastian
Napisano
Jestem własnie w trakcie budowy domu. Do samego przedsięwzięcia przygotowywałem się dość skrupulatnie. Obchodzę właśnie jutro 29 urodziny, więc gnojkiem nie jestem ale niewiadomo jakiego doświadczenia też nie mam. Fakt pracowałem trochę przy wykończeniówce i pomagałem kiedyś na budowach (niedługo, jeszcze w szkole średniej, chodź nie musiałem, bo pieniądze mogłem dostać od rodziców, ale chciałem). Kolejny fakt to to że Ojciec jest fachowcem, chodź nie w budowlance, ale budowlanki nauczyło go życie, i nie sposób było tego nie zauważyć. Uważam jednak, że w trakcie budowy \\\"MUSI\\\" być osoba która się zna na rzeczy, a jak się odpowiednio nie zna, to nie jest to problemem aby poznać. Wystarczy trochę chęci, zaparcia, odwagi, życzliwości ludzi oczywiście i zapewne szczęscia. Dlaczego napisałem życzliwości ludzi?, otóż nieodzowna jest rozmowa z ludźmi jak również odwaga aby zadawać nawet te głupie pytania. Ja, np. dużo przed budową zacząłem pytać w lokalnym środowisku, o fachowców. Na początku nie miałem pojęcia, więc pojechałem na pobliskie budowy, i tak od słowa do słowa, od jednej budowy do drugiej, zacząłem zbierać informacje. W ciągu 2 dni wiedziałem co się dzieje na rynku i jakie są stawki, kto, jest kto, opinie, metody, etc. Potem sam nocami przemyślałem, jak zrobić to a jak tamto, jaki wybrać materiał, żeby coś było lepsze a coś może gorsze, ile to wyszystko może kosztować żeby starczyło kasy. Fakt niejednokrotnie miałem tego dosyć, jeszcze przez rozpoczęciem ale jakoś się udało. Zacząłem. Teraz jestem na etapie więźby dachowej, 28 list 09. Tym wszystkim steruję na odległość,(mieszkam obecnie za granicą, pokolenie emigrantów, ale wracam bo buduję dom) na budowie byłem tylko 2 razy. Sam wykonałem fundamenty resztą znaleziona po rekomendacji ekipa (Po cięzkich rozmowach, bo Pan Murarz rozmowny nie jest, a telefonu to niby też nie miał, ale jakoś udało się go od niego wyrwać). Oczywiście Ojciec jest na miejscu i wszystkiego dogląda i informuje. Ja jednak czasem nie muszę widzieć żeby podejmować kolejne decyzje. Własną budowę mam poprostu w głowie. Wiem jak chce to wszystko zrobić. Tak naprawdę nie wiem gdzie się tego nauczyłem ?. Mam poprostu chęci i wiem że buduję to dla siebie za ciężko zarobione pieniądze. Nocami przesiaduje na internecie lub czytam prasę branżową. Moi normalni fachowcy (ludzie w różnym wieku) wykonują swoją pracę jak należy bo ja im tego nie utrudniam. Wręcz przeciwnie staram ułatwiać, nie wynoszę się nad Nich i nie dyktuję o której mają przychodzić do pracy.(Oni akurat mają kilka budów i między nimi skaczą) W sumie czekałem na nich dość długo ale sie doczekałem mimo innych ustaleń. Akurat mi się nie śpieszy. Śpiech dobry nie jest. Lecz muszą wiedzieć że ten dom jest dla Inwestora i to ja mam prawo do wprowadzania zmian, a na ich doświadczenie może mi pomóc w tej decyzji. Tak więc tylko poprawna organizacja i rozmowa z ludźmi oczywiście pełnych profesjonalizmu może doprowadzić do pozytywnego zakończenia. Zatem moi mili szukajcie, rozmawiajcie, i przede wszystkim myślcie. Pozdawiam Sebastian

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Oto instrukcja krok po kroku, jak skutecznie odszarzyć i odnowić taras drewniany za pomocą Osmo -Gel 6609:     Krok 1: Przygotowanie tarasu Usuń meble ogrodowe i inne przedmioty z tarasu. Zamiataj taras, aby usunąć luźny brud, liście i inne zanieczyszczenia. Dokładnie zwilż powierzchnię wodą – to pomoże żelowi równomiernie wniknąć w drewno. Zabezpiecz metalowe elementy i rośliny – przykryj je np. folią, aby uniknąć uszkodzeń przez preparat. Krok 2: Aplikacja Osmo żel do odszarzania ;6609 Dokładnie wymieszaj preparat przed użyciem. Nałóż żel obficie pędzlem lub szczotką wzdłuż słojów drewna. Żel ma konsystencję zapobiegającą ściekaniu, więc nadaje się również na powierzchnie pionowe. Pozostaw żel na około 20 minut, nie dopuszczając do jego wyschnięcia. W razie potrzeby możesz lekko zwilżyć powierzchnię wodą w trakcie działania. Krok 3: Czyszczenie powierzchni Po upływie 20 minut, wyszoruj powierzchnię szczotką tarasową (np. Osmo szczotka do tarasów) zgodnie z kierunkiem słojów drewna. Dokładnie spłucz wodą, najlepiej z użyciem węża ogrodowego lub myjki niskociśnieniowej. Pozostaw drewno do całkowitego wyschnięcia – minimum 24–48 godzin. Krok 4: Ochrona drewna po odszarzeniu Po wyschnięciu drewna, zabezpiecz taras odpowiednim olejem do drewna Osmo, np.: Osmo Tarasowy Olej Ochronny (dla naturalnego wyglądu) Osmo Olej do tarasów z pigmentem (jeśli chcesz odświeżyć kolor) Aplikuj olej cienką warstwą pędzlem lub aplikatorem do oleju, zgodnie z instrukcją producenta. Wskazówki dodatkowe: Pracuj w pochmurny, ale suchy dzień – nie stosuj środka w pełnym słońcu ani przed deszczem. Nie rozcieńczaj żelu – produkt jest gotowy do użycia. Wydajność: ok. 10 m² z 1 litra przy jednej aplikacji (w zależności od stopnia poszarzenia). Chcesz, żebym przygotował z tego wersję do druku lub do umieszczenia na stronie/sklepie?
    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...