Skocz do zawartości

Woda pod wymienionym gruntem - pomocy !!!


Angelo66

Recommended Posts

Napisano
Rok temu wymieniałem grunt pod przyszły budynek. Warstwę torfu o głębkości od 2 do 3,8 m zastąpił piasek - niestety zagęszczany jedynie fadromą. Jesienią w miejscu gdzie warstwa piasku była największa badania geotechniczne wykazały, że piasek jest jeszcze za słabo zagęszczony. W dniu wczorajszym sprowadziłem wibrowalec do dobicia piasku. Jednak okazało się, że zapada się w plastycznej masie jaka stworzyła się w najgłębszych miejscach i wypływa z niej niemal strumień wody. Dodam że teren jest podokły i wody gruntowe są b. wysoko ( z przodu mam na nieszczęście gorkę a za sobą ...stawy) .Poradzono mi abym wstawił sączki i poczekał parę dni a później spróbował jeszcze raz. Myślałem, że jeżeli wybrałbym ten cały piach, osuszyłbym go i po odpompowaniu wody zagęścił ponownie problem by znikł - niestety - geodeta powiedział mi że taka papka pod domem zawsze będzie istniała i że jedyne co mogę zrobić to zagęszczać stopniowo wibrowalcem dosypując świeży piach i wypierając centymetr po centymetrze wodę w narożnik wykopu aby tam sobie odpłynęla. Nie przeczę że mam już dość tych nieplanowanych i bardzo kosztownych operacji. Mam już zwiezione materiały, zbite szalunki , skręcone pręty pod ławę i ...... zszarpane nerwy. Czy ktoś już kiedyś przeżył podobny horror ? Jeżeli tak to proszę o radę. Pozdrawiam

Ps. Acha- obawiam się także, że gdy posadowię na tym dom w przyszłości nie przechyli mi się z powodu niejednakowego zagęszczenia ( różne poziomy piasku ) na bok. Czy to będzie możliwe biorąc pod uwagę bardzo wysoko położone wody gruntowe?
Napisano
Można przypuszczać, że błędem było nie ułożenie geowłókniny po wybraniu torfu, na skutek czego nastąpiło wymieszanie gruntu z piaskiem . Na podstawie tego opisu trudno ocenić jakie działania należy podjąć w obecnej sytuacji. Zależy to przede wszystkim od nośności niżej położonych warstw gruntu i obciążeń powierzchniowych wywieranych przez budynek. Natomiast jeśli chodzi o odwodnienie wykopu jedynie na czas robót to najlepszym rozwiązanie będzie założenie igłofiltrów odpompowujących wodę.
Napisano
Wymieszanie piasku z gruntem rodzimym jest mało prawdopodobne. Pod piaskiem jest warstwa bardzo twardego iłu którego nawet koparka nie mogła za bardzo ugryźć. Poczekam do lata na spadek wód gruntowych i chyba ponowię próbę.
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Wymieszanie piasku z gruntem rodzimym jest mało prawdopodobne. Pod piaskiem jest warstwa bardzo twardego iłu którego nawet koparka nie mogła za bardzo ugryźć. Poczekam do lata na spadek wód gruntowych i chyba ponowię próbę.



Hej Angelo66, wydaje mi się, że na swojej działce będę miał podobny problem. Część działki, na której chciałbym postawić dom, jest trochę podmokła. Jednak uparłem się, że dom ma stać właśnie tam - ze względu na widok i ciszę. Zastanawiam się się nad wykonaniem wymiany i zrobieniem nawet małego nasypu, ale co i jak zamierzam wykonać opiszę następnym razem. W tej chwili będę wdzięczny jeżeli możliwie najszczegółowiej opiszesz mi swoją walkę z wodą na działce. Brałeś geologa do badań? Jaki budynek planujesz postawić - murowany czy drewniany? Sugeruję drewniany bez podpiwniczenia - jest lżejszy.

Bardzo proszę pozostałych użytkowników forum o dzielenie się swoimi doświadczeniami w walce z wodą.

Pozdrawiam
  • 2 miesiące temu...
Napisano
dlaczego zaraz wymieniać grunt? czy nie braliście pod uwagę posadowienia domu na studniach opartych na nośnym gruncie? W takiej sytuacji trzeba by było zobaczyć na jakim poziomie są grunty nośne.
Sytuacja Angelo66 - tam zrobiła się kurzawka czyli piasek wymieszał się z wodą i utworzyła się niestabilna galareta. W takim przypadku drenuje się teren. Nie można tak jej pozostawić bo dom będzie się przechylał
  • 6 miesiące temu...
Napisano
Latem na wymieniony grunt po raz kolejny wjechał wibrowalec. Postukał sobie 2 godzinki i po tej operacji sprowadziłem po raz kolejny geologa. Pomiary stopnia zagęszczenia wyszły pozytywnie. We wrześniu rozpocząłem prace budowlane. Fundament nieco szerzy jak w pojecie i dodatkowo zbrojone i wylewane narożniki. Dom praktycznie już stoi w stanie surowym i mimo pierwszych roztopów jakoś nie widać żadnych oznak niestabilności terenu. Dom oczywiście jest niepodpiwniczony. Profilaktycznie zaraz przy fundamentach pociągnąłem opaskę drenażową. Mam nadzieję, że moje problemy się już zakończyły.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Witam wszystkich.
Mam podobny problem i już zleciłem wykonanie odwiertów geologicznych i panowie powiedzieli mi że muszę wymienić grunt pod dom do 1m wody gruntowe mam bardzo wysoko.

W zaleceniach napisali mi że muszę do wykopu pod dom najpierw sypać warstwę tłucznia i następnie piach i to ubijać.
Troszkę trudno będzie mi to utwardzać z powodu wysokiego stanu wody gruntowej i myślałem że fadroma jak będzie kopać i zasypywać to to mi utwardzi ale czytając wasze doświadczenia to będę musiał jakoś to utwardzać warstwami. Może ktoś ma jakiś pomysł na to jak utwardzać t wodzie?? nie wiem czy sączki by dały radę wypompowywać wodę jeśli tyle jej jest w około.
Miasto ma w planach obniżyć poziom wód gruntowych o jakieś 80cm ale kiedy oni to zrobią to się zobaczy plany już są.
Napisano
Cytat

Witam wszystkich.
Mam podobny problem i już zleciłem wykonanie odwiertów geologicznych i panowie powiedzieli mi że muszę wymienić grunt pod dom do 1m wody gruntowe mam bardzo wysoko.

W zaleceniach napisali mi że muszę do wykopu pod dom najpierw sypać warstwę tłucznia i następnie piach i to ubijać.
Troszkę trudno będzie mi to utwardzać z powodu wysokiego stanu wody gruntowej i myślałem że fadroma jak będzie kopać i zasypywać to to mi utwardzi ale czytając wasze doświadczenia to będę musiał jakoś to utwardzać warstwami. Może ktoś ma jakiś pomysł na to jak utwardzać t wodzie?? nie wiem czy sączki by dały radę wypompowywać wodę jeśli tyle jej jest w około.
Miasto ma w planach obniżyć poziom wód gruntowych o jakieś 80cm ale kiedy oni to zrobią to się zobaczy plany już są.




Chyba sobie żartujesz że masz problem icon_smile.gif
Sama natura chce Ci pomóc a Ty skarżysz się że nie możesz zagęszczać wykopu .Po co masz wydawać pieniądze na zagęszczarkę ,jeżeli masz nadmiar wody w wykopie .
U Angelo66 to właśnie woda zagęściła mu piasek nawieziony do wykopu a nie wibrowalec przez 2 godziny icon_smile.gif

To właśnie woda zagęszcza naszą planetę przez tysiące lat .Ziarenka piasku jak kulki łożyska są nasmarowane wodą co pozwala zmniejszyć tarcie pomiędzy nimi i ułożenie się ich tak ścisłe .
W momencie odsączenia wody z twojego wykopu grunt zostanie tak zagęszczony ze żaden wibrowalec lepiej tego by nie zrobił

Twoim zadaniem będzie pozbycie się tej wody po zasypaniu jej piaskiem po kilkudniowym okresie moczenia go w tej wodzie , odpływ do rowu jakiś drenaż itd.

Dobre i szybkie efekty daje dodatkowe zagęszczanie wibratorem pogrążalnym .


Pamiętaj żeby w przyszłości zabezpieczyć i nie dopuścić do ponownego zamoczenia twojego wykopu bo to zjawisko działa w obie strony.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...