janekbo Napisano 7 kwietnia 2010 #101 Napisano 7 kwietnia 2010 A kto każe kupować apartament w centrum? Nie można na wsi kupić małego domku, wyremontować?Do wszystkiego dojdzie się pracą.Kiedyś ludzie cisneli się po kawalerkach 18m2 i nikt nie płakał? Dzisiaj obciach się cisnąć?Niedawno dawali kredyty na całość kwoty i dziwiłem się po kiego grzyba ludzie kupują mieszkania po 300-500tys zł...
Supersaxo Napisano 7 kwietnia 2010 #102 Napisano 7 kwietnia 2010 Cytat Kiedyś ludzie cisneli się po kawalerkach 18m2 i nikt nie płakał? Dzisiaj obciach się cisnąć?Niedawno dawali kredyty na całość kwoty i dziwiłem się po kiego grzyba ludzie kupują mieszkania po 300-500tys zł... kiedys to bylo kiedys -dzisiaj jest zupelnie inaczej Dzieci juz od malego przyzwyczajane sa do wygody i luksusu ... Cytat też tak mam, znaczy podobnie.Tylko że nie wspominasz że ten duży zawsze można sprzedać - i pobudować mniejszy.A w drugą stronę to chyba nie bardzo - tez prawda
Deamos Napisano 8 kwietnia 2010 #103 Napisano 8 kwietnia 2010 Mieszkalem w Warszawie z rodzicami i w wieku chyba 25 lat zechcialem sie wyprowadzic i wynajalem pokoj i to zrobilem. Mimo tego, ze nie musialem a rodzice mieszkali w tym samym miescie co praca itp. to postanowilem sie od nich wyniesc. Decyzji nigdy nie zalowalem, nie widze problemu w zarobieniu na siebie, zadbaniu o jedzenie, czyste ubranie itp.Teraz nie ma problemu z bywaniem gdzie chce, wracaniem o ktorej i kiedy chce, przyprowadzaniem tego kogo chce itp.
cinek44 Napisano 17 czerwca 2010 #104 Napisano 17 czerwca 2010 Wszystko zależy od podejścia... Można mieszkać z rodzicami, bo wynajmować się nie opłaca i jest wygodniej.Ja jeszcze na studiach miałem taki dylemat, bo studiowałem w rodzinnym mieście. Nie sprzyja to samodzielności. Ale na czwartym roku postanowiłem się wyprowadzić, wynająć mieszkanie. Wiadomo nie było łatwo, bo musiałem dorabiać do stypendium. Dodatkowo zarabiałem w wakacje za granicą. Ale powiem Wam, że teraz nie żałuję z perspektywy czasu. No i relacje z rodzicami mam całkiem niezłe Wiadomo jak to jest, jak się z kimś mieszka na co dzień Trochę odwagi!
jaska Napisano 10 lipca 2010 #105 Napisano 10 lipca 2010 Nie wyobrazam sobie, zeby ktokolwiek w ogole mogl chciec mieszkac z rodzicami czy tesciami lub, ze tescie (rodzice) chcieliby mieszkac z dziecmi. Moje motto: "Wolnoć Tomku w swoim domku!". Jesli kiedys bede miec dzieci to pomoge im sie usamodzielnic w odpowiednim czasie. Mysle, ze rodzice tak wlasnie powinni postepowac - a pomoc nie zawsze musi byc finansowa bo np. opieka nad dzieckiem podczas gdy mlodzi buduja/pracuja to takze duze wsparcie. Z reszta nie wyobrazam sobie, ze nie moge przejsc nago po kapieli do pokoju bo moge po drodze spotkac tesciowa lub jeszcze gorzej - tescia hmmm albo lepiej - tesc z kapieli wychodzi i drepta nago przez cala dlugosc domu po bielizne do swojej garderoby...
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się