Skocz do zawartości

Pralka w maej łazience


Olsz

Recommended Posts

Napisano
Witam

Robię remont w mieszkaniu, które kupiłem. Ponieważ mam bardzo małą łazienkę pan który będzie mi ją robił podpowiedział żeby kupić płytką pralkę (taką do 3,7kg) i zamontować ją nad toaletą. Pralka była by oparta na stelaż od toalety. Czy ktoś może spotkał się z takim rozwiązaniem? Czy jest to stabilne i czy wibracje od pralki nie spowodują jej urwania?
Napisano
A to ciekawe miejsce na pralkę! icon_smile.gif Powinno być dobrze. Warunek jest taki, żeby stelaż był dobrze osadzony i przymocowany! No i pralka 40 (może ją też umocować)! A jeżeli chodzi o wibracje to wiadomo, że nie są wskazane... jednakże nie powinny być na tyle silne żeby coś się stało!
Napisano
Rozwiązanie dość ryzykowne, gdyż drgania potrafią naruszyć nawet bardzo stabilną konstrukcję. Przy wspornikowym zamocowaniu stelaża może pojawić się efekt rezonansu zwielokrotniający amplitudę wibracji nie mówiąc już o hałasie. Trzeba też rozwiązać problem odprowadzenia wody z pralki, gdyż wlot do kanalizacji powinien znaleźć się powyżej osi bębna.
Napisano
Cytat

Witam

Robię remont w mieszkaniu, które kupiłem. Ponieważ mam bardzo małą łazienkę pan który będzie mi ją robił podpowiedział żeby kupić płytką pralkę (taką do 3,7kg) i zamontować ją nad toaletą. Pralka była by oparta na stelaż od toalety. Czy ktoś może spotkał się z takim rozwiązaniem? Czy jest to stabilne i czy wibracje od pralki nie spowodują jej urwania?


A pan, który robił Ci łazienkę to był trzeźwy? Nie można w ten sposób robić. Podaj nam wymiary łazienki albo rzut to może coś więcej poradzimy ale nie możesz montować pralki nad toaletą. I jeszcze montować.Pralka musi być sama sobie stojąca a nie mocowana do czegokolwiek.
Napisano
O rany, pralka nad toaletą? Zamontowana? Przecież to świństwo drży masywnie, posyłałoby takie drgania w ścianę, że w połączeniu z masą pralki (+masą mokrego prania +wody) zwaliłoby się najpewniej w dół na siedząceo na kibelku właściciela. Brzmi mi to jak zły, wręcz makabryczny pomysł...
Napisano
Ten pomysł narodził się nie z wyboru,ale z konieczności,więc okażmy zrozumienie.I nie jest on aż tak absurdalny,jak tu piszecie.To jest do zrealizowania,ale musiało by to być wykonane niezwykle solidnie,czyli mocowania półki wpuszczone głęboko w mur a nie żadne tam na kołki (choćby i 16-tki).
Napisano
adamisie, ostojo forum, czy widziałeś kiedyś "w akcji" pralkę z urwanym amortyzatorem ? Jeżeli nie, to może nie zabieraj tu głosu, to moja propozycja. Bezpieczeństwo to: NUMER JEDEN
Napisano
Widziałem icon_smile.gif .Nie podskakiwała do góry zbyt wysoko.
Jeśli pralka będzie stać w solidnej ramie z wysokim na 5cm progiem i jeszcze wyższymi bokami,to nie wyskoczy.Wszystko zależy od solidności konstrukcji.Jest wiele możliwości zrobienia tego solidne.Ale estetyki to łazience nie doda.
Napisano
To może jeszcze spadochron do niej przymocować, albo co najmniej szelki do pracy na wysokościach...
Poza tym jak ją obsługiwać? A serwisować ... itp, itd ?
Napisano
Cytat

Nooo...,to są kolejne problemy.A tak w ogóle,to nie lepiej przenieść ją do kuchni?


No cóż, skoro w łazience nie ma miejsca na pralkę to można wnioskować, że kuchnia też nie powala wielkością i ustawnością.
Napisano
Cytat

No cóż, skoro w łazience nie ma miejsca na pralkę to można wnioskować, że kuchnia też nie powala wielkością i ustawnością.



A może zamontować toaletę nad pralką i dorobić sznurową drabinkę icon_wink.gif)
I jaki się człowiek będzie czuł wywyższony siedząc tak wysoko na tronie.
Napisano
Projęktuję łazienki ale 1 słyszę o takim rozwiązaniu. Stawianie wirującej pralki na stelażu od WC w ogóle nie wchodzi w grę, żaden stelaz tego nie wytrzyma, one nie są projektowane do takich obciążeń i wibracji. Być może da się zamontowac pralkę w jakiejś solidnej zabudowie na pewnej wysokości ale na 100% nie na standardowym stelażu nad sedesem icon_smile.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dziękuję za obszerne wyjaśnienia, jednak nie to było moim pytaniem. Gdyby temperatura podłogi była wyższa, to zapewne przestawiłbym zawór VTA, tak aby bardziej mieszał wode z powrotu. Rozumiem także, że temperatura podłogi, to nie to samo co temperatura wody. Dziwi mnie natomiast aż tak duża różnica pomiędzy nimi oraz fakt, że temperatura w pokoju wynosi zaledwie 20*C przy temperaturze podłogi wynoszącej 28*C.   Jak wcześniej na zasileniu miałem 30*C, to powierzchnia podłogi wynosiła jakieś 24-25*C. Teraz spadł śnieg, pojawiły się temperatury w okolicach 0*C to i kocioł zaczął mocniej grzać. Na zasileniu jest wyższa temperatura, bo zawór VTA mam w pełni otwarty (ustawiony na 45*C), ale temperatura podłogi nie podniosła się jakoś znacząco w porównaniu do temperatury wody. Rurę mam poprowadzoną tak, że wchodzi od rozdzielacza z korytarza do pokoju, następnie wzdłuż przez cały pokój do ściany zewnętrznej i stamtąd wraca meandrem w stronę wejścia. Przy wejściu do pokoju i w miejscu w którym rura przechodzi przez ścianę mam najwyższą temperaturę podłogi. Im bliżej ściany zewnętrznej tym podłoga jest zimniejsza, mimo, że jest bliżej początku (zasilenia). Możliwe więc, że ta podłoga nie nadąża się zagrzać, bo to co uda jej się zakumulować, to musi oddać do otoczenia? Czy stąd może wynikać tak niska temperatura jastrychu mimo dużo wyższej temperatury zasilenia? Dom nie jest ocieplony (pochodzi z lat 70), jestem w trakcie remontu.   Generalnie wątpliwości mam sporo, ale nie chce poruszać wielu kwestii na raz.
    • Dla zapewnienia komfortu i zdrowia użytkowników temperatura powierzchni podłogi nie powinna być zbyt wysoka. Przegrzana podłoga może prowadzić do dyskomfortu, problemów z krążeniem, a także do uszkodzenia materiałów wykończeniowych.      Temperatura podłogi to nie to samo co temperatura wody zasilającej instalację. Aby uzyskać zalecaną temperaturę posadzki, woda w rurach musi mieć wyższą temperaturę. Zazwyczaj mieści się ona w przedziale 30°C–45°C. Maksymalna temperatura wody zasilającej nie powinna przekraczać 55°C.   Pokoje mieszkalne, sypialnie, kuchnie i korytarze: W tych pomieszczeniach maksymalna temperatura powierzchni podłogi nie powinna przekraczać 28°C. Za optymalną wartość, zapewniającą przyjemne odczucie ciepła, uznaje się temperaturę w przedziale 22-26°C.   Łazienki i pomieszczenia sanitarne: Ze względu na specyfikę tych pomieszczeń, gdzie często przebywamy boso, dopuszczalna jest wyższa temperatura podłogi, sięgająca maksymalnie 32-34°C. Pozwala to na uzyskanie wyższego komfortu cieplnego, który w łazienkach powinien oscylować wokół 24°C.   Strefy brzegowe: W miejscach o zwiększonych stratach ciepła, takich jak obszary przy oknach i ścianach zewnętrznych, dopuszcza się lokalne podniesienie temperatury podłogi do 34°C.
    • Witam Chcialbym zasięgnąć porady na temat ocieplenia podlogi w piwnicy. Piwnica jest sucha i nie ma w niej grzyba. Dlatego pytanie odnosi się jak to zrobić by nie zepsuć tego. Planuje ocieplić wełną mineralna lub drewnianą. Ale chodzi konkretnie co dać pod spód. Czy jeżeli dam folie nie będzie się pocić pomiędzy folia a betonem. Lub jeżeli nie dam foli będzie się pocić wełna.   
    • Skąd ten wymóg 2.5-3m od kratki do wylotu ponad dach? Nie widziałem jeszcze żeby w domu ktoś miał tak wysoki komin, a niejedna osoba ma łazienkę na piętrze.
    • Cześć wszystkim, Mam problem z ogrzewaniem podłogowym, które chyba nie działa do końca tak jak powinno. Chodzi o to, że jest duża różnica temperatury pomiędzy zasileniem (temp mierzona na belce zasilającej rozdzielacza), a powierzchnią podłogi - tak jakby podłoga się nie nagrzewała w pełni.   Bardziej szczegółowy opis: Mam podłogówkę wykonaną w systemie suchym. W tym celu uży te zostały płyty Sander System Standard Alu, tj. EPS300 z rowkami i aluminium. W rowkach ułożone zostało ~71mb rury PERT Wawin Kameleon (co 15cm). Na wierzch ułożony został suchy jastrych Fermacell EE20. Na jastruchy jeszcze nic nie ma, podłoga nie została wykończona. Chodząc po takiej podłodze, czuć ciepło w stopy i jest przyjemnie, w pomieszczeniu jest 20*C. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystko działa prawidłowo. Jednak pirometr wskazuje, iż powierzchnia podłogi ma "tylko" 25-28*C, w zależności od miejsca w którym sprawdzam temperaturę. W miejscu prowadzenia rur 27-28*C, pomiędzy rurami 25-26*C. Ale ten sam pirometr pokazuje, że belka zasilająca rozdzielacza ma 39*C. To ogromna różnica i spodziewałbym się, że powierzchnia podłogi powinna mieć przynajmniej 30-32*C, jak nie więcej. Temperatura belki powrotnej jest ok 3*C niższa. Przepływ przez tę pętlę ustawiony jest na 2.5l. Obecnie jest to jedyna pętla, pozostałe zostaną ułożona w przyszłym roku. I może dobrze bo jak widać nie grzeje to tak jakbym się tego spodziewał.   Na ten moment nie wykańczam podłogi. Mam obawy, że po położeniu podkładu i paneli temperatura będzie jeszcze niższa - w końcu to dodatkowe warstwy, a wówczas spadnie temperatura w pokoju. Obecnie mimo "tylko" 20*C jest przyjemnie, ale właśnie spodziewałem się wyższej temperatury i możliwości zmniejszenia krzywej grzewczej po uruchomieniu podłogówki w całym domu.    Dlaczego podłoga tak słabo grzeje?    
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...