tukan69 Napisano 5 czerwca 2008 Udostępnij #1 Napisano 5 czerwca 2008 Witam! Czy mogę dokonać ocieplenia budynku bez zgody sąsiada jeśli ściana znajduje się w granicy? Dodam że działka sąsiada jest pusta nie planuje on w najbliższym czasie zabudowy. Próbowałem wykupić fragment bądź całość działki od niego i nic;/ Czy jest jakieś prawo które pozwoli mi mimo to ocieplić budynek? Z góry dziękuje za odp. Link do komentarza
Redakcja Napisano 6 czerwca 2008 Udostępnij #2 Napisano 6 czerwca 2008 Wejście na teren sąsiedniej posesji jest niedopuszczalne bez zgody jej właściciela. W razie braku porozumienia w sprawie wykonania ocieplenia, rozstrzygnąć ten problem może jedynie sąd, gdyż ocieplenie wiąże się z przejęciem części działki. o szerokości kilkunastu cm. Link do komentarza
domel Napisano 6 czerwca 2008 Udostępnij #3 Napisano 6 czerwca 2008 Cytat Witam! Czy mogę dokonać ocieplenia budynku bez zgody sąsiada jeśli ściana znajduje się w granicy? Dodam że działka sąsiada jest pusta nie planuje on w najbliższym czasie zabudowy. Próbowałem wykupić fragment bądź całość działki od niego i nic;/ Czy jest jakieś prawo które pozwoli mi mimo to ocieplić budynek? Z góry dziękuje za odp. Rozwiń Sądem pewnie nic nie zdziałasz i wroga sobie zafundujesz.Ociepl od środka . Link do komentarza
Mystic Napisano 6 czerwca 2008 Udostępnij #4 Napisano 6 czerwca 2008 Cytat Wejście na teren sąsiedniej posesji jest niedopuszczalne bez zgody jej właściciela. Rozwiń To znaczy że nie mogę z pracy do domu chodzić, ani wychodzić? Bo ja muszę przez czyjeś... Link do komentarza
Bob-budowniczy Napisano 7 czerwca 2008 Udostępnij #5 Napisano 7 czerwca 2008 Cytat To znaczy że nie mogę z pracy do domu chodzić, ani wychodzić? Bo ja muszę przez czyjeś... Rozwiń Póki możesz to chodż,jak zabronią to jedynym rozwiązaniem będzie kupno balonu albo ustalenie gdzie jest część wspólna terenu czy posesji ,przeznaczona do komunikacji ze światem. Link do komentarza
Wanda Napisano 7 czerwca 2008 Udostępnij #6 Napisano 7 czerwca 2008 Cytat Póki możesz to chodż,jak zabronią to jedynym rozwiązaniem będzie kupno balonu albo ustalenie gdzie jest część wspólna terenu czy posesji ,przeznaczona do komunikacji ze światem. Rozwiń Niestety jak się jest zależnym od sąsiadów czy właściciela to jedynym sposobem jest żyć z nimi dobrze. Skutki mogą być dość groźne. Nadzieja w tym że którać część posesji jest częścią wspólną. Link do komentarza
janosh Napisano 16 lipca 2008 Udostępnij #7 Napisano 16 lipca 2008 Cytat Niestety jak się jest zależnym od sąsiadów czy właściciela to jedynym sposobem jest żyć z nimi dobrze. Skutki mogą być dość groźne. Nadzieja w tym że którać część posesji jest częścią wspólną. Rozwiń Też tak myślałem i nawet miałem tu napisać, że też mam ściane w granicy ale że z sąsiadem dobrze to niby nie było problemu. Niestety w sobote sie tak pożarliśmy że zostanie chyba ocieplić od wewnątrz...A poszło o to, że ja kosiłem trawe na działce a on stwierdził że głośne prace można w soboty do 14-tej bo potem on ze znajomymi drinki pije..... Link do komentarza
mela Napisano 16 lipca 2008 Udostępnij #8 Napisano 16 lipca 2008 Cytat Też tak myślałem i nawet miałem tu napisać, że też mam ściane w granicy ale że z sąsiadem dobrze to niby nie było problemu. Niestety w sobote sie tak pożarliśmy że zostanie chyba ocieplić od wewnątrz...A poszło o to, że ja kosiłem trawe na działce a on stwierdził że głośne prace można w soboty do 14-tej bo potem on ze znajomymi drinki pije..... Rozwiń Siemka.Pewnie w godz oglądania serialu warczałeś kosiarą? Ja mam takiego sąsiada że puszcza w sobotę muzyczkę typu discopolo ,głośniki w oknie.Idę poprosić o ściszenie ,nikogo nie ma w domu!Jak go zastanę to ścisza i w następną sobotę to samo.Ręce opadają.Generalnie to miły człowiek. Całuski Link do komentarza
janosh Napisano 16 lipca 2008 Udostępnij #9 Napisano 16 lipca 2008 Cytat Siemka.Pewnie w godz oglądania serialu warczałeś kosiarą? ... Rozwiń Dokładnie w godz. picia drinków, przyszedł potem pijany i dalej obstawał przy ciszy od 14-tej na co sie nie zgodziłem bo mam tylko soboty żeby popracować. Co innego gdybym - jak piszesz - hałasował muzyką, ale ja pracowałem i wcale nie dla przyjemności...Ale to taki typ człowieka: siedzi w niemczech, dorobił sie i przyjeżdża na weekendy pić ze znajomymi (jeszcze mu kilku zostało). On warczał kosiarą jak ja spałem i nawet słowem sie nie odezwałem bo ma prawo...A ja mu w piciu przeszkadzam! Link do komentarza
mark01 Napisano 16 lipca 2008 Udostępnij #10 Napisano 16 lipca 2008 Cytat Dokładnie w godz. picia drinków, przyszedł potem pijany i dalej obstawał przy ciszy od 14-tej na co sie nie zgodziłem bo mam tylko soboty żeby popracować. Co innego gdybym - jak piszesz - hałasował muzyką, ale ja pracowałem i wcale nie dla przyjemności...Ale to taki typ człowieka: siedzi w niemczech, dorobił sie i przyjeżdża na weekendy pić ze znajomymi (jeszcze mu kilku zostało). On warczał kosiarą jak ja spałem i nawet słowem sie nie odezwałem bo ma prawo...A ja mu w piciu przeszkadzam! Rozwiń Z chamstwem trzeba walczyć.Coś w tym jest, że dorobkiewicze z niemiec mają coś z upierdliwych "co to nie oni i są najważniejsi". Na razie jeszcze mieszkam w bloku i mam takiego sąsiada, który też dorabia się w niemczech i od kilkunastu lat.. tak od kilkunastu lat jak tylko przyjedzie odchodzi wiercenie udarem (co w przypadku bloku z wielkiej płyty ma znaczenie)- dzień w dzień-7.00-21.50.W przypadku domu jednorodzinnego nie jest to "spółdzielnia" i możesz sobie robić co chcesz.Tylko zdrowy rozsądek ogranicza koszenia np. o 3-ciej nad ranem. I nie idź na żadne ustępstwa w stylu cisza od 14-tej.Niech spada na drzewo. Link do komentarza
Nieformalny Napisano 17 lipca 2008 Udostępnij #11 Napisano 17 lipca 2008 Cytat Dokładnie w godz. picia drinków, przyszedł potem pijany i dalej obstawał przy ciszy od 14-tej na co sie nie zgodziłem bo mam tylko soboty żeby popracować. Co innego gdybym - jak piszesz - hałasował muzyką, ale ja pracowałem i wcale nie dla przyjemności...Ale to taki typ człowieka: siedzi w niemczech, dorobił sie i przyjeżdża na weekendy pić ze znajomymi (jeszcze mu kilku zostało). On warczał kosiarą jak ja spałem i nawet słowem sie nie odezwałem bo ma prawo...A ja mu w piciu przeszkadzam! Rozwiń Chciałem sobie zażartować że traz musisz kupić parę piw i ugłaskać gościa ale mark mnie powstrzymał. Facet jest nie do życia. A cisza nocna zaczyna się od 22. Może gość nie wie że tylko w bloku więc możesz go postraszyć. Link do komentarza
mela Napisano 21 lipca 2008 Udostępnij #12 Napisano 21 lipca 2008 Cytat Chciałem sobie zażartować że traz musisz kupić parę piw i ugłaskać gościa ale mark mnie powstrzymał. Facet jest nie do życia. A cisza nocna zaczyna się od 22. Może gość nie wie że tylko w bloku więc możesz go postraszyć. Rozwiń Siemka.Cisza nocna to wszędzie obowiązuje nie tylko w blokach.Dość łatwo to egzekwować wzywając policję czy straz miejską.Problem jest raczej z hałasami dziennymi,tu tylko piąchopiryna działa. Całuski Link do komentarza
Olivlek Napisano 21 lipca 2008 Udostępnij #13 Napisano 21 lipca 2008 Cytat tu tylko piąchopiryna działa. Całuski Rozwiń Licz się z tym że człowiek może stosować bejsboloscorbin. Link do komentarza
Nieformalny Napisano 23 lipca 2008 Udostępnij #14 Napisano 23 lipca 2008 Cytat Siemka.Cisza nocna to wszędzie obowiązuje nie tylko w blokach.Dość łatwo to egzekwować wzywając policję czy straz miejską.Problem jest raczej z hałasami dziennymi,tu tylko piąchopiryna działa. Całuski Rozwiń To co z zasadą "wolnoć Tomku..."? Link do komentarza
janosh Napisano 24 lipca 2008 Udostępnij #15 Napisano 24 lipca 2008 Cytat To co z zasadą "wolnoć Tomku..."? Rozwiń Na dodatek mam na imie Tomek... Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się