Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich

Mam dość sporawy problem z sciana która chce wyburzyc.

Dom ponad 50 letni, 4 kondygnacje, brak dokumentacji, sciana na parterze między 2ma pokojami. Nie mam pewności czy sciana jest napewno dzialowa ponieważ intuicja podpowiadała ze 15cm to dzialowa.. z tym że to stare budownictwo i nie wiem czy to ma znaczenie. Wykułem trochę ściany przy stropie... I jest zalane od góry czymś twardym.. ktoś wie co to może być i czy to może być dzialowka? Po wyburzeniu ściany 'nowy' pokój miał by wymiary 4x8,6

Dołączam zdjęcia. 

 

 

Screenshot_20250203_180924_Messenger.jpg

Messenger_creation_06D24B88-9F78-4CC3-B28A-01DA2CECE791.png

Messenger_creation_0B72CB0C-5A59-419F-9A52-DA2CEF780D9D.jpeg

Link do komentarza

Tzn 4 kondygnacje łącznie... najpierw garaż i tam jest poprowadzona belka wzmacniająca, potem parter gdzie chce usunac ściankę, potem 1 piętro i tam tak samo 2 pokoje są podzielone z tym że ta scianka na 1 piętrze jest zbudowana z pustakow wapiennych czyli też raczej dzialowka... też 15 cm i na długości 4m ucieka aż 10cm na skos

Link do komentarza
1 minutę temu, Kurezak napisał:

Tzn 4 kondygnacje łącznie... najpierw garaż i tam jest poprowadzona belka wzmacniająca, potem parter gdzie chce usunac ściankę, potem 1 piętro i tam tak samo 2 pokoje są podzielone z tym że ta scianka na 1 piętrze jest zbudowana z pustakow wapiennych czyli też raczej dzialowka... też 15 cm i na długości 4m ucieka aż 10cm na skos

 

Mieszkałem w budynku z lat 70-tych, który miał ścianę działową oddzielającą kuchnie od malutkiego pokoju. Ścianka z gipsowej Pro-monty. I jeszcze ta ścianka była wzmocniona słupkiem z dwóch cegieł. Tylko ten słupek dawano tak głupio, ze mocno w kuchni przeszkadzał. I żeby tę ścianę chociaż wyrównać, bo stołu nie dało się wstawić, jeden z sąsiadów w klatce ten słupek rozebrał. A wtedy temu z góry ugięła się podłoga. Po prostu wstawili inne płyty stropowe niż w projekcie i ten słupek to trzymał. 

Musiał zapłacić za całą operację podnoszenia i mocowania tej płyty.

Dlatego boję się budynków z tamtych czasów. Połowa mojej rodziny pracowała wtedy w budownictwie i wiem, że to była wolnoamerykanka. Nawet przebiegi linii magistralnych uzbrojenia (rurociągi) są poprowadzone o innych trasach, niż to jest w planach. Koszmar.

Dlatego bądź ostrożny, nie umiem Ci podpowiedzieć konkretnie.

Link do komentarza

No właśnie nie wiem jak podejść do tematu. Konstruktorka przez telefon zbyla stwierdzając że jak 15 cm to musi być dzialowka i można burzyc... to że dom ma ponad 50 lat to jej nie interesowało... bardzo renomowana Pani inżynier... a mi się właśnie wydaje że to nie jest jednoznaczne 

Link do komentarza
4 godziny temu, Kurezak napisał:

  sciana ma 4m x ok. 14.9cm

Już z tynkiem 

 

14,9 z tynkiem to wygląda na cegłę. Skuwałeś tynk, żeby zobaczyć materiał ściany?

Na tym rysunku to jest na pewno działówka, tylko pytanie, czy dokumentacja odpowiada realnej sytuacji.

Link do komentarza

U góry to sie wpychało beton, kiedy szpara była zbyt mała, aby zakrywać ją kawałkami cegły. Pomyśl jak by można było sprawdzić w którą stronę są układane płyty stropowe. Czy nad tą działówką nie ma w stropie jakiejś szczeliny. jeśli jest ciągła płyta, to ja bym tę ściankę rozbierał, bez względu na inne okoliczności. A może śą na stropie jakieś mikropęknięcia pomiędzy płytami? W którą stronę? Spróbuj to sprawdzić pod dobre oświetlenie, chociażby latarką albo halogenem.

Link do komentarza

Podsumujmy co wiemy:

- ściana ma 15 cm wraz z tynkiem, czyli to najprawdopodobniej cegła 12 cm;

- na przynajmniej 3 z 4 kondygnacji coś jest mniej więcej w tym samym miejscu; 

- na najniższej z nich, w garażu, jest belka wzmacniająca (podciąg?);

- wyżej, na kolejnym poziomie, także jest ściana. 

Moim zdaniem wyburzanie tej ściany jest ryzykowne. Grubość wprawdzie wskazywałaby na ścianę działową, jednak to nie wszystko. Poza wszystkim innym te ściany mogą usztywniać poprzecznie konstrukcję budynku.

Ale co najważniejsze w praktyce budowano i tak, że strop kolejnej kondygnacji i ściana działowa na nim, obciążał taką niby działową ścianę poniżej.

Na taki układ wskazuje też obecność wzmocnienia stropu w garażu. No bo po co byłoby je robić, gdyby jednak nie zakładano, że na tej linii strop będzie jednak szczególnie obciążony i zagrożony nadmiernym ugięciem? Teoretycznie mogło być i tak, że ktoś to zrobił na zapas, w ramach nadmiernej gorliwości i asekuranctwa, jednak nie wydaje mi się to zbyt prawdopodobne. Zaś jak jest nie dowiemy się bez bardzo szczegółowych badań. 

Bardzo prawdopodobne, że ta ściana biegnie równolegle do elementów nośnych stropu (belek). W związku z tym wzmocnienie w garażu wykonano żeby zrekompensować to dodatkowe obciążenie ścianami na wyższych kondygnacjach. Przy czym każda ściana przekazuje obciążenia na tę położoną na niższej kondygnacji. Usunięcie jednej z nich może zadziałać jak wycięcie środka słupa.  

 

Link do komentarza
4 godziny temu, Kurezak napisał:

Czyli tak naprawdę do końca nic nie wiadomo

Tak właśnie jest :bezradny:

Nikt odpowiedzialny, bez dokładnego rozeznania sytuacji, nie odpowie CI jednoznacznie - rozbieraj...

Dlatego analizujemy każdą możliwość... Ja i retrofood dopytujemy o sufit i strop, bo to jedna z najważniejszych podpowiedzi o układzie konstrukcji budynku...

Może masz większy dostęp do dokumentacji?

Popytaj u zarządcy budynku...

 

Jeśli chcesz mieć optycznie większe pomieszczenie - pomyśl o wykonaniu wzmacniającej belki pod stropem (PRZED PRACAMI ROZBIÓRKOWYMI!!!) i zrobieniu przejścia o szerokości np. 2 metrów, i zamontowaniu w nim drzwi składanych...

 

Rozwiązanie to pozwoli Ci na czasowe rozdzielenie pokoju na dwa oddzielne - po zamknięciu drzwi - i zrobieniu "salonu" po ich otwarciu...

 

Przed laty zrobiłem tak w jednym z remontowanych mieszkań - ku uciesze inwestorów, moich przyjaciół:yahoo:

Bywam u nich na imprezach urodzinowo-imieninowych i wtedy korzystamy z "salonu"...

Po zamknięciu drzwi, jedno z pomieszczeń staje się "pokojem gier i kibicowania" z projektorem,  wyświetlającym mecze na ponad 100" ekranie...

Niestety, zdjęć nie mam, ponadto nie miałem pozwolenia na ich zrobienie i publikację... :bezradny:

 

 

 

Dnia 3.02.2025 o 18:11, Kurezak napisał:

Po wyburzeniu ściany 'nowy' pokój miał by wymiary 4x8,6

Dodatkowo powiem Ci, że pokój  o takich proporcjach wyglądać będzie niekorzystnie :zalamka:

W poprzednim mieszkaniu duży pokój, przez niektórych nazywany "salonem" miał wymiary 3,8x6,3 m i był trudny do sensownego urządzenia i po niedługim czasie, ścianką z drzwiami, wydzieliłem z jednego końca garderobę o wymiarach 3,8 x 1,2 m, przez co pomieszczenie się "ukwadratowiło":yahoo:

A garderoba ukryła wszystkie szafy, półki, schowki...

Link do komentarza

Dokumentacji żadnej nie ma, ja jestem właścicielem domu. Właścicieli dawno nie ma natomiast w starostwie przetrzymują dokumentację budowlana przez kilka lat. Ogólnie nie chce pokoju 8,6x4.. Chce 'przesunąć ' sciane o ok 2 metry stawiając ściankę dzialowa 

Z gk

Link do komentarza
Dnia 3.02.2025 o 18:11, Kurezak napisał:

Po wyburzeniu ściany 'nowy' pokój miał by wymiary 4x8,6

 

14 minut temu, Kurezak napisał:

Ogólnie nie chce pokoju 8,6x4.. Chce 'przesunąć ' sciane o ok 2 metry stawiając ściankę dzialowa

 

A to ciekawostka :scratching:

 

Zatem czekaj na wnioski konstruktora...

Link do komentarza

Chxe zrobic mała sypialnie.. będzie miała dostep akurat do balkonu i będzie dobrze oświetlona natomiast z pokoju co powstanie (ten wiekszy) chce zrobić kuchnio salon... projekt mam rozrysowany i wszystko obliczone natomiast nie wiem co z tą sciana 

Link do komentarza

Nawet jeżeli ta ściana ma znaczenie konstrukcyjne to najpewniej będzie można wykona w jej miejscu podciąg. Czyli niejako powtórzy układ z poziomu garażu.

Ale coś takiego trzeba zrobić pod fachowym nadzorem. Dlatego niech się temu najpierw, na miejscu, przyjrzy zdrowo myślący konstruktor. Bo zdalnie, na podstawie kilku zdjęć i szczątkowych informacji to możemy jedynie gdybać. Ale w takiej sytuacji lepiej jest zachowa daleko idącą ostrożność, niż potem płakać.`

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzięki za szczegółowe objaśnienie mojego problemu. Jak już pisałem zastosuję się do wskazówek i wykonam każdą poprawkę. Chciałbym w końcu mieć zrobione wszystko jak należy i choć zdolności manualnych zazwyczaj mi nie brakuje, to z wiedzą techniczną i regulacjami prawnymi bywam daleko w tyle i wtedy zaglądam tutaj bo tu zawsze znajdę kogoś skorego do pomocy.   Jak już pisałem poprzednio zostanie mi trochę wełny mineralnej i chciałem ją jakoś zagospodarować. A wierzchnia płyta G-K ze względów estetycznych. Mogę również płyty G-K przykleić bezpośrednio do komina na klej (bez wykorzystania wełny) jeśli to jest lepszy wariant bo nie chcę tych segmentów systemowych zostawić "nagich" i to potrafię a tradycyjnego tynku nigdy nie robiłem. Do tego komina podłączona będzie koza na parterze a rozpalać będę rzadko, gdy temperatura zejdzie bardzo nisko aby uniknąć pracy pompy ciepła na grzałkach bo moc bodajże 6 KW potrafi wyczyścić portfel. Ciepła na poddaszu z tego będzie więc niewiele.   Skorzystam z okazji i zapytam też czy rury wentylacyjne i odpowietrzające od kanalizacji które będą przechodzić przez warstwę ocieplającą pod deskowaniem powinienem jakoś zabezpieczyć przed poceniem się ?
    • To moze tak. Ktore ogrzewanie najtansze w rachunkach  i bezobsługowe ?
    • No widzisz, a ja jestem elektrykiem, mechanikiem, ale muszę też znać poprawną pisownię, historię, geografię, filozofię, ekonomię, poza tym mam pełne kwalifikacje rolnicze, z praktyki jestem handlowcem (zagranicznym, INCOTERMS-y znam na pamięć), ukończyłem kursy wizażu, programować maszyny CNC też potrafię, a i w kuchni sobie poradzę, głodny byś nie chodził. A, jeszcze jestem specjalistą serwisowym od maszyn biurowych piszących i liczących, kiedyś takie były, jeszcze przed komputerami. I technologiem obróbki skrawaniem. No i jeszcze dyrektorowałem ośrodkowi kultury, to też jakby nieco humanistyczne.   Więc czytaj, rozwijaj się, wszystko w życiu się przyda. Pamiętam, jak po kursie wizażu przez rok nie spoglądałem jak każdy facet, na biust i biodra każdej przechodzącej, tylko na twarze. I widziałem jak fatalnie kobity się malują. Bez pojęcia. Umiejętnie umalowanych było najwyżej kilka. Jakoś tak jest, że żaden inżynier nie przyzna się, że nie czytał Pana Tadeusza, ale humaniści (ci z ekranów komputrów) lubią się chwalić, że z matematyki, to znają jedynie liczenie kasy. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...