Skocz do zawartości

Wypadający zawias z oscieznicy - naprawialne?


Recommended Posts

Ta śruba, którą normalnie kręci się w prawo, żeby zablokować włożony zawias ma zwykle otwór na klucz imbusowy. Czy tam gniazdo na klucz nie jest uszkodzone/wyrobione? Bo wtedy będziemy kręcić w dowolną stronę bez efektu. Jeżeli jeżeli to nie kwestia gniazda to już sam mechanizm może by uszkodzony. Ale nie wiem czy do niego da się w ogóle dostać. Ostatecznie można zastąpić ten zawias modelem podwójnym wkręcanym. O ile uda się dobrać coś o identycznym rozstawie. Wtedy w otwory w ościeżnicy wkładamy koszulki kołków rozporowych i w nie wkręcamy zawias. Chodzi o coś tego typu. zawias.jpeg.11df3bdaf808ad1b2541b197b1daa32e.jpeg

Link do komentarza

W miejscy, gdzie są te dwa otwory w ościeżnicy, wmontowany jest dinks mniej więcej - zależnej od producenta - konstrukcji:

 

obraz.thumb.png.cab48d585ea800b80d861cf2efaa703e.png

 

W okrągłych otworach zaciskane są bolce zawiasu...

Od spodu jest wciśnięta w sześciokątne gniazdo nakrętka, która dociska otwory przy dokręcaniu rzeczonym imbusem...

W czasie prób regulacji musiałeś wykręcić śrubę z tej nakrętki i przy próbie jej dokręcenia - wypchnąłeś z gniazda:bezradny:

 

Teraz należałoby wymontować ościeżnicę, znaleźć nakrętkę, włożyć w gniazdo - itd...

 

Wiem, że to niemal niemożliwe...:zalamka: za duża demolka :wallbash:

 

 

Zatem dobrym wyjściem jest sposób zaproponowany tutaj:

9 godzin temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

można zastąpić ten zawias modelem podwójnym wkręcanym.

nawet jeśli byłoby trzeba wiercić  nowe otwory pod ten zawias parę centymetrów wyżej, czy niżej...

 

Link do komentarza

Dzięki teraz to przynajmniej wiem jak to rozwaliłem i co tam jest pod spodem. Rzeczywiście musiałbym zdjąć ościeżnice. Tak aby się tylko podzielić dopowiem że po wyjęciu zawiasu, jak zaświeciłem w te otwory i próbowałem zobaczyć co tam się dzieje, to tam tego plastiku w ogóle nie ma. więc chyba to wszystko spadło, tam jest sporo wolnego miejsca. No nic. Jeszcze raz dziękuję za rady Panowie. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...