Skocz do zawartości

brak kontaktu z wykonawca, co dalej?


Recommended Posts

witam

na aplikacji fixly znalazłem wykonawcę zabudowy kuchennej, wszystko wyglądało super na początku, był kontakt, ekipa kilkukrotnie przyjeżdżała, za każdym razem 

wykonując cześć robót, zacząłem zgłaszać uwagi do niektórych elementów do poprawy, ekipa cześć z nich poprawiła.

Niestety obecnie kuchnia jest skończona na około 80%, wiele rzeczy jest do wymiany i poprawy a ekipa nie odbiera, nie odpisuje, okazało się że są spod Krakowa to kilkaset km ode mnie.

Zapłaciłem im do tej pory wszystko oprócz 1 tysiąca i podejrzewam że uznali że poprawki i przyjazd wyjdzie ich drożej niż ten tysiąc złotych.

Żadnej pisemnej umowy nie mamy,

Pytanie jakie mam opcje z prawnego punktu widzenia? Adres, NIP i nazwę firmy znam. Mam historię smsów, maili i rozmowy na fixly ale czy to jest jakiś dowód?

Edytowano przez hajmon7 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • hajmon7 changed the title to brak kontaktu z wykonawca, co dalej?
4 godziny temu, hajmon7 napisał:

zacząłem zgłaszać uwagi do niektórych elementów do poprawy, ekipa cześć z nich poprawiła.

Tu może być problem ich zniechęcenia.

 

 

4 godziny temu, hajmon7 napisał:

ekipa kilkukrotnie przyjeżdżała, za każdym razem 

 

okazało się że są spod Krakowa to kilkaset km ode mnie.

 

A tu bardzo duże koszty dojazdów.

 

4 godziny temu, hajmon7 napisał:

Zapłaciłem im do tej pory wszystko oprócz 1 tysiąca

 

Nam nic nie mówi, ile ostatecznie Pan zapłacił  za te mebelki na wymiar, czy za dużo, a może za mało za wykonaną już pracę.

Może lokalny stolarz dokończy. 

 

3 godziny temu, retrofood napisał:

 

To ich poinformuj, że idziesz do urzędu skarbowego.

I powiesz, że usługodawca nie wystawił faktury

 

Pewno cena za te mebelki z  fakturą powinna być jeszcze większa.

 

2 godziny temu, retrofood napisał:

Oczywiści. Postrasz, że pójdziesz i czekaj na reakcję. Ale niezbyt długo czekaj. Jak nie poprawią i nie dokończą, to ja bym się nie wahał. 

Bo jeśli Ty pójdziesz do US, to Ty nie bekniesz, ale oni tak.

 

Może oni już umoczyli w tym „meblowym” interesie.:bezradny:

 

US ich nie zmusi do dalszej współpracy z tym klientem, będzie wręcz odwrotnie.

 

A gdzie tu do jakiejś gwarancji czy rękojmi. 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam jeszxze kilka pytań;   1.Czy płyta budowlana 1 cm jest lepsza niż dwie zielone płyty regipsowe w kwestii izolacji cieplnej?   2.Czy taka płyta budowlana też się nadaje? Jest tańsza niż Budanentu i Ultramentu   https://allegro.pl/oferta/plyta-budowlana-izolacyjna-wodoodporna-maxiterm-w10-120x60-cm-gr-10-mm-14405302704   3.Czy te płyty muszę klejic krawędzi krawędzi bo widziałem że tak na YT robią?      
    • Reklamacja przyjęta. Płytki wymienione.
    • Słyszałem, ze ogień ma moc oczyszczającą.
    • Niczego nie rozumiesz. Azbest nie jest trucizną!!! I nic nie szkodzi, kiedy się go zjada lub wypije!!! Problem polega na tym, ze azbest jest niezniszczalny! I kiedy włókienka azbestu dostają się do płuc, to organizm nie potrafi ich stamtąd usunąć, a są tam przecież ciałem obcym!!! Więc jest bardzo szkodliwy, kiedy się go wytwarza, tnie i wdycha pył, który przy tym powstaje. Ale nie kiedy się go zjada czy wypija, bo te włókna wydalimy.      No właśnie na dachu jest bardzo szkodliwy, bo płyty się na dachu degradują i uwalniają pył azbestowy, roznoszony wiatrem. I my go wdychamy!!! Czego nie rozumiesz?     Bo azbest nie jest trujący!!! On w żołądku i jelitach jest zupełnie neutralny. Azbest szkodzi płucom mechanicznie, a nie chemicznie! Włókna przebijają pęcherzyki płucne, a organizm nie ma możliwości ich usunięcia. Azbest się nie spala, nie trawi i nie ulega degradacji. W płytach azbestowych degraduje się cement, czyli spoiwo, które łączy włókna azbestu, które się uwalniają i wiatr je po świecie roznosi.     Tia... A płaski naleśnik Ziemi podtrzymują cztery słonie. Kiedyś ignorancja była wstydliwa, dzisiaj ludzie się nią chełpią, chociaż wszystkie materiały są na wyciągnięcie ręki w necie.     Którzy "eksperci", sieroto? Ci sami, których kury przestały się nieść z powodu masztu 5G? Nieuszkodzonych płyt azbesto-cementowych na dachach NIE MA!!!! Natura robi swoje, cement się degraduje, a azbest wiatr rozsiewa po okolicy i przenosi jak piasek z Sahary, nawet na inne kontynenty. To że Ty żyjesz, nie oznacza, że Twój azbest nie wykończył juz kogoś mieszkającego znacznie dalej od Ciebie. Bo mu wiatry przynoszą Twój azbest. Tak to jest, jak ktoś z uporem nie chce używać rozumu. 
    • Komentarz dodany przez Gert: Same kłamstwa jak to w Polsce-prawda jest taka i można to łatwo sprawdzić że Polska jako jedyny kraj w Europie sama ustaliła sobie datę graniczną 2032r w żadnym innym normalnym kraju europejskim nikt nie rusza całego nie uszkodzonego eternitu na dachu i nie ma żadnej daty zdjęcia usuwa się tylko uszkodzony -ale polak wiadomo jak to w przysłowiu...sam sobie robi problemy zakopując w ziemi coś co może bezpiecznie leżeć na dachu-NIEUSZKODZONY.Co potwierdzają eksperci tak krajowi jak i zagraniczni...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...