Skocz do zawartości

Czym najlepiej wygłuszyć podłogę z drewnianym stropem?


Recommended Posts

Podniesienie poziomu podłogi o jakieś 5-6 cm raczej nie wchodzi w grę? Tu byłby problem z wysokością otworów drzwiowych itp. Bez podniesienia poziomu podłogi będzie trudno. 

Typowe panele laminowane są zwykle fatalne pod względem akustyki. Ale to dziwne, że problem jest aż tak duży. Na drewnianym stropie nieźle sprawdza się ułożenie na deskach 2 warstw podkładu z miękkich płyt pilśniowych  a na nich przyklejenie mozaiki drewnianej. To nie dźwięczy tak jak panele. Uzyskujemy klasyczną posadzkę pływającą. Podkładu nie kleimy ani w inny sposób nie mocujemy do desek stropu. 

Oczywiście, w przypadku dźwięków uderzeniowych bardzo korzystne jest położenie na podłodze grubego dywanu albo wykładziny dywanowej. Ale to już w miarę możliwości i odpowiednio do charakteru pomieszczenia. 

Link do komentarza

No dobrze tylko podniesienie o ile? Bo mi się to wydaje raczej mało realne. Przede wszystkim ze względu na konieczność skracania drzwi. Do tego dochodzą jeszcze takie rzeczy jak wysokość skrajnych stopni schodów, drzwi balkonowych, gniazdek nad podłogą. 

Najlepsze wygłuszenie zapewniłoby:

- usuniecie starych paneli i podkładu;

- ułożenie warstwy wełny mineralnej lub styropianu w wersji akustycznej; 

- pokrycie tej izolacji akustycznej warstwą jastrychu (wylewki podłogowej) lub tzw. suchym jastrychem, czyli np. płytami cementowo-włóknowymi .

Pomijam tu szczegóły w rodzaju folii, taśm brzegowych itp. 

Uzyskuje się wtedy bardzo dobrą pod względem akustycznym tzw. podłogę pływającą. Ale wymaga to podniesienia poziomu podłogi aż o 5 do 7 cm w zależności od wersji. Ponadto w wariancie z mokrą wylewką trzeba sprawdzić nośność stropu i pomieszczenia zostają wyłączone z użytkowania przynajmniej na tydzień. W wersji z suchym jastrychem podłoga może być nieco cieńsza, nowe warstwy są lżejsze, zaś nową warstwę wykończeniową można robić już na drugi dzień. 

Jednak zawsze podniesienie poziomu podłogi to poważny problem. Dlatego proponowałem w poprzednim poście tylko wymianę paneli i podkładu i zrobienie znacznie lepszej od nich posadzki pływającej. Może warto na początek spróbować zrobić taką na próbę tylko w jednym, jakimś mniejszym pomieszczeniu?

Link do komentarza
Dnia 2.11.2024 o 11:39, Lsd666 napisał:

Nie ma pustych przestrzeni tylko wełna upchana, między panelami a deskami jest taka mata coś jak filc i dwie warstwy pianki pod panele ale to nie zdało egzaminu, słychać nawet jak biega mały kotek, ogólnie tragedia nie da się tak żyć.

 

Sporo zrobiono, a efekt mizerny, coś jest nie tak.:scratching:

 

Zastanawiam się, czy panele gdzieś miejscami nie dotykają do ścian, powodując mostek akustyczny, albo listwy wykończeniowe przyścienne powodują ten problem. 

Link do komentarza

Pierwsza rzecz, to należy zrezygnować z laminowanych paneli - ich twarde wykończenie powoduje ten "szklisty" odgłos z innymi twardymi przedmiotami, jak chociażby pazurki kota...

Między kolejnymi warstwami podłogi trzeba umieszczać elastyczne elementy, jak taśma czy inne podkładki na legary pod deski czy płyty OSB.

Na dzisiaj - jak wypełnione/zapełnione są przestrzenie między legarami? Wełna powinna całkowicie wypełniać tę przestrzeń, coby nie tworzyło się pudło rezonansowe, wzmacniające każdy odgłos...

 

 

 

Link do komentarza
3 minuty temu, podczytywacz napisał:

Na dzisiaj - jak wypełnione/zapełnione są przestrzenie między legarami? Wełna powinna całkowicie wypełniać tę przestrzeń, coby nie tworzyło się pudło rezonansowe, wzmacniające każdy odgłos...

O.o

 

 

Dnia 2.11.2024 o 11:01, animus napisał:

A są puste przestrzenie w stropie? 

 

Dnia 2.11.2024 o 11:39, Lsd666 napisał:

Nie ma pustych przestrzeni tylko wełna upchana, między panelami a deskami jest taka mata coś jak filc i dwie warstwy pianki pod panele ale to nie zdało egzaminu, słychać nawet jak biega mały kotek, ogólnie tragedia nie da się tak żyć.

:bezradny:

Link do komentarza

Dopytuję, bo nie jest wykluczone, że wełna miała być upchana, a jest ułożona niewielką warstwą i jednak są te puste przestrzenie...:scratching:

Moim zdaniem to mało prawdopodobne, żeby - pomimo tego opisanego wykonania - były takie, jak są opisane - efekty...:zalamka:

Kiedy i kto wykonywał ten strop?

Skąd wiedzą o takim wykonaniu?

Jakieś odkrywki były robione, czy wykonanie znane jest z jakichś opowieści i opisów?

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dokańczanie budowy, rozpoczętej jeszcze za czasów WT 2014.   Chyba dlatego, że ma nieco lepszą izolacyjność i mniejszą wagę niż zwykła wylewka.   Firma zajmująca się wylewkami. W sumie wcześniej kontaktowaliśmy się z inną firmą i też proponowała to samo.   Teoretycznie parter i poddasze, ale dziś będę jeszcze raz dla pewności po swojemu weryfikował te poziomy, bo już nabrałem sporo wątpliwości czy są dobrze zmierzone i czy rzeczywiście jedyny sposób na wyrównanie to wylać "coś" czy może po prostu da się gdzieś skuć jakieś garby itp. Poza tym też nie podoba mi się pomysł dociążania stropu styrobetonem, ani pogarszania wartości współczynnika U, skoro w projekcie na obu kondygnacjach przewidziano styropian.   Właśnie chcę to dziś sprawdzić.   Niby tak. Też nad czymś takim myślałem, ale taka zwykła wylewka jest cięższa i ma (w teorii) gorszą izolacyjność. NIe wiem jak z trwałością w przypadku cienkich warstw, bo tutaj ile fachowców tyle teorii. Jedni mówią, że minimum 6 cm, inni że minimum 8 cm.   Spotkałem się już z informacjami, że niektórzy w ogóle zignorowali krzywość chudziaka i po prostu wyrównali podłogę dopiero na ostatnim etapie czyli wylewką na ogrzewanie podłogowe. Mnie się to wydaje średnim pomysłem, bo czy wyrównamy od góry czy od dołu - i tak wyrównać trzeba. Wyrównując od dołu mamy potem równomiernie ogrzewaną podłogę na całej powierzchni.
    • Co to za budynek - nowo budowany, remontowany? Dlaczego akurat styrobetonem? Styrobeton powinien mieć określoną grubość warstwy, choćby ze względów wytrzymałośiowych... Kto zaproponował? W jakich pomieszczeniach - czy np. one położone są nad stropem, który nie powinien być dociążany nadmiernie i chodzi o obniżenie ciężaru masy wyrównującej? Na pewno nie chodzi o polepszenie izolacji termicznej - są przecież wielkie różnice w grubościach warstwy w różnych miejscach...   Moim zdaniem powinno wyrównać np.jastrychem w formie zespolonej z podłożem i z dodatkiem zapewniającym dobrą rozpływność, przez co można uzyskać samopoziomowanie... I dopiero na wyrównaną powierzchnię rozkładać kolejne warstwy do podłogówki...
    • Dopytuję, bo nie jest wykluczone, że wełna miała być upchana, a jest ułożona niewielką warstwą i jednak są te puste przestrzenie... Moim zdaniem to mało prawdopodobne, żeby - pomimo tego opisanego wykonania - były takie, jak są opisane - efekty... Kiedy i kto wykonywał ten strop? Skąd wiedzą o takim wykonaniu? Jakieś odkrywki były robione, czy wykonanie znane jest z jakichś opowieści i opisów?
    • Pierwsza rzecz, to należy zrezygnować z laminowanych paneli - ich twarde wykończenie powoduje ten "szklisty" odgłos z innymi twardymi przedmiotami, jak chociażby pazurki kota... Między kolejnymi warstwami podłogi trzeba umieszczać elastyczne elementy, jak taśma czy inne podkładki na legary pod deski czy płyty OSB. Na dzisiaj - jak wypełnione/zapełnione są przestrzenie między legarami? Wełna powinna całkowicie wypełniać tę przestrzeń, coby nie tworzyło się pudło rezonansowe, wzmacniające każdy odgłos...      
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...