Skocz do zawartości

Wtapianie taśmy w łączenia płyt GK


Recommended Posts

Szanowne Państwo, kochani moi, witam ponownie 😊. Zacząłem spoinować łączenia cięte w mojej konstrukcji, i wczoraj pierwszy raz w życiu wtopiłem taśmę rigips. Robiłem to tak, że najpierw szpachlowałem łączenie bez taśmy, czekałem aż wyschnie, a potem jak była już twarda nakładałem kolejną warstwę spoiny, na to taśmę i tak jakby jeszcze delikatną tak aby zatopić taśmę. Posiłkowałem się tym oto filmem poniżej: Natomiast mam wrażenie że wyszło to jakoś grubo i pytanie czy tak powinno być, czy przesadziłem z ilością spoiny? Może ta technika jest zła? I co ewentualnie zrobić żeby to naprawić? W załączniku dołączam zdjęcia, generalnie robiłem je z flashem, gdyż tak naprawdę tylko tak widać odstawanie spoiny dopiero przy mocnym świetle. Co robić szlifować to teraz, a może po prostu potem to wyrównać gładzią?

 

IMG_5320.jpg

IMG_5322.jpg

Link do komentarza

Ile się da, to trzeba zeszlifować. Nawet do taśmy, bo i tak potem trzeba to zaciągnąć gladzią. Każdy kiedyś zaczynał i nikt nie jest mistrzem od razu. Ciężko jest bez doświadczenia zrobić cienką warstwę. Najlepiej rotacyjną, albo siatką na pacy. Pierwsza warstwa powinna tylko zakryć fazy, druga tylko zakryć taśmę.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka





Link do komentarza
1 godzinę temu, vlad1431 napisał:

Ile się da, to trzeba zeszlifować. Nawet do taśmy, bo i tak potem trzeba to zaciągnąć gladzią. Każdy kiedyś zaczynał i nikt nie jest mistrzem od razu.emoji846.png Ciężko jest bez doświadczenia zrobić cienką warstwę. Najlepiej rotacyjną, albo siatką na pacy. Pierwsza warstwa powinna tylko zakryć fazy, druga tylko zakryć taśmę.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka




 

Dzięki 😁 o tyle dobrze że zrobiłem to w takim no mniej ważnym miejscu. Czyli generalnie za dużo tan napieprzylem tak? Czyli mam to wszystko zeszlifowac razem z taśmą i potem jeszcze raz ten manewr zrobić z cieńsza warstwa?

Link do komentarza
2 godziny temu, NoobBudowlany98 napisał:

Czyli generalnie za dużo tan napieprzylem tak?

No, tak:bezradny:

 

Oglądałem ten filmik zalinkowany :zalamka:

 

Przy zaklejaniu połączeń  i mocowaniu taśmy - moim oczywiście zdaniem, jak i moich byłych instruktorów, a i na zdrowy rozum - po zaaplikowaniu pierwszej warstwy gipsu/kleju na połączeniach płyt, nie powinno się czekać, aż ta pierwsza warstwa wyschnie/zastygnie, tylko natychmiast wklejać taśmę i od razu dodać drugą warstwę, zaklejającą tę taśmę!

Ta druga warstwa powinna licować się z powierzchnią płyt! Wtedy nie jest potrzebne to "grube" szlifowanie... Szlifuje się, dorównuje pacą z niegrubą siatką - taka 150 - góra 100 wystarczy...

 

0q.jpg.0c43ea5b1577e3c31cdbce0ac9648a5b.jpg

 

Na moim odręcznym "szkicu" gips/klej jest czarny... do niego przykleja się taśmę i pokrywa z wierzchu...

Taśma ma się schować w zagłębieniach na brzegach płyt - po to one są!

 

obraz.png.8c70af2b7fae5f4c88f8fff7b54a93cf.png

Link do komentarza
1 minutę temu, podczytywacz napisał:

Przy zaklejaniu połączeń  i mocowaniu taśmy - moim oczywiście zdaniem, jak i moich byłych instruktorów, a i na zdrowy rozum - po zaaplikowaniu pierwszej warstwy gipsu/kleju na połączeniach płyt, nie powinno się czekać, aż ta pierwsza warstwa wyschnie/zastygnie, tylko natychmiast wklejać taśmę i od razu dodać drugą warstwę, zaklejającą tę taśmę!

 

To znaczy zastygnąć powinna jedynie odrobinę, dla niewprawnych szpachlarzy, żeby się im taśma nie zwijała. Wprawni zrobią to od razu i nawet mucha nie siada.

  

7 minut temu, podczytywacz napisał:

Taśma ma się schować w zagłębieniach na brzegach płyt - po to one są!

 

Otóż to.

Link do komentarza

Na pierwszym jak i na drugim zalinkowanym robią właśnie tak dziwnie nie wiem po co. Ja ciapie fazy nieoryginalne, ściągam do zera i dopiero na następną warstwę wklejam taśmę. A na oryginalnych kładę od razu taśmę. A oni jeden i drugi kładą tak jakby dwie warstwy i dopiero na drugą warstwę kleją taśmę.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Link do komentarza
2 godziny temu, podczytywacz napisał:

No, tak:bezradny:

 

Oglądałem ten filmik zalinkowany :zalamka:

 

Przy zaklejaniu połączeń  i mocowaniu taśmy - moim oczywiście zdaniem, jak i moich byłych instruktorów, a i na zdrowy rozum - po zaaplikowaniu pierwszej warstwy gipsu/kleju na połączeniach płyt, nie powinno się czekać, aż ta pierwsza warstwa wyschnie/zastygnie, tylko natychmiast wklejać taśmę i od razu dodać drugą warstwę, zaklejającą tę taśmę!

Ta druga warstwa powinna licować się z powierzchnią płyt! Wtedy nie jest potrzebne to "grube" szlifowanie... Szlifuje się, dorównuje pacą z niegrubą siatką - taka 150 - góra 100 wystarczy...

 

0q.jpg.0c43ea5b1577e3c31cdbce0ac9648a5b.jpg

 

Na moim odręcznym "szkicu" gips/klej jest czarny... do niego przykleja się taśmę i pokrywa z wierzchu...

Taśma ma się schować w zagłębieniach na brzegach płyt - po to one są!

 

obraz.png.8c70af2b7fae5f4c88f8fff7b54a93cf.png

To co Mówisz to racja, aczkolwiek ja mówię tutaj o połączeniach ciętych, bo za te fabryczne połączenia jeszcze się nie brałem, generalnie chyba też problemem jest u mnie gęstość masy, bo jest zwyczajnie zbyt gęsta. Używam Śmig c50 już rozrobionego i jest on gęsty, chyba bedę musiał go po prostu rozcieńczać bo ciężko mi się to rozsmarowuje jak jakiś ser alnette. Czyli jak Panowie, zeszlifowuje robię taką górkę, i potem to będzie do wyrównania gładzią tak? 

Link do komentarza
24 minuty temu, NoobBudowlany98 napisał:

Czyli jakby chodzi o to żeby łagodny zjazd zrobić tak? 

 

Na tym pierwszym filmie jest to pokazane nie najgorzej. Zauważ, że on tam wprawdzie pozostawia zaszpachlowane połączenia cięte płyt, które wysychają, ale dlatego, ze szpachluje sobie wtedy wkręty. Tak mu wygodnie i niech tam. Na fabrycznych krawędziach tego nie robi! Taśmę wkleja na mokre.

Natomiast ze swoich zdjęć które wstawiłeś w pierwszym poście wynika, ze Ty popełniasz błąd w długości ruchu ręki. Zauważ, jak długo ten gość na filmie ciągnie ręką, Wtedy pozostawiona powierzchnia jest gładka i jednolita.

A przy ruchach krótkich, powstają doły i garby. Ty je równasz, równasz i tak powstaje górka, która jest tylko zbędnym zużyciem materiału. 

 

I zauważ, to przekładanie masy z jednej szpachli na drugą nie jest bez sensu! Tak się materiał uplastycznia, likwiduje zaczątki grudek, które przecież tworzą się nieustannie gdzieś na brzegach narzędzi, a potem przeniesione, nie daj Boże, na ścianę, tworzą zgrubienia, które znowu wymagają wyrównania i tak dalej. 

Więc górki się nie robi wtedy, jeśli jest jak najmniej poprawiania. Cieniutkie podłoże do taśmy robić trzeba jednym ruchem, nałożyć taśmę i drugim ruchem ją zaszpachlować na taką grubość, aby tylko, tylko, pokryć oczka. Nie więcej!

Link do komentarza




To co Mówisz to racja, aczkolwiek ja mówię tutaj o połączeniach ciętych, bo za te fabryczne połączenia jeszcze się nie brałem, generalnie chyba też problemem jest u mnie gęstość masy, bo jest zwyczajnie zbyt gęsta. Używam Śmig c50 już rozrobionego i jest on gęsty, chyba bedę musiał go po prostu rozcieńczać bo ciężko mi się to rozsmarowuje jak jakiś ser alnette. Czyli jak Panowie, zeszlifowuje robię taką górkę, i potem to będzie do wyrównania gładzią tak? 


Podejrzewam że wodą można to rocięczyć, trzeba byłoby zrobić próbę. Ja pamiętam miałem też przy pierwszym remoncie problem z gładzią, brat mi dał, leżała co prawda zamknięta, ale pół roku, ubrane może było z niej 1/10, ale była właśnie mega gęsta. Wyrobiłem to, bo myślałem że tak ma być, ale co się namordowałem to swoje, a potem naszlifowałem to jeszcze dłużej. Na drugą stronę kuchni kupiłem Akryl Putz i ona jest jak gęsta śmietana i tą od tego czasu już tylko wykańczam. A syn jak miał 13 lat to potrafił przezroczystą warstwę położyć. Masa startowa oczywiście jest gęściejsza niż finiszowa, ale nie powinno być tak, żeby sprawiała kłopot przy zaciągnięciu.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Link do komentarza

Ehh nie wiem już lipa straszna jest 😕 zrobiłem narazie 3 połączenia jedno takie widoczne i straszna buła jest. Ehh nie wiem co robić w poniedziałek ma taki znajomy przyjechać do mnie ktory zna się na robocie, nie wiem czy nie zaczekać na kogoś, z resztą bo tu serio można sobie zrobić pod górkę.  W załączniku filmik z konsystencją Trochę dziwnie to wygląda bo nagrywam jedną ręką. Czy taka jest okej?

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Dobra, generalnie żeby zamknąć temat. Jeszcze raz. Używałem Śmig c-50 już gotowego. I dla kogoś kto będzie kiedyś czytał ten temat, trzeba po prostu go rozcieńczać, bo inaczej się nie da. Generalnie zrobiłem tak, że na większe ubytki zostawiłem go mniej rozcieńczonego, a na wtapianie taśm, fizelin itd rozcieńczałem go dosyć mocno.  Także dla laików moja podpowiedź jest taka, że konsystencja to klucz, nieważne jaką masą robicie, trzeba dobierać odpowiednią konsystencje do pracy. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...