Skocz do zawartości

Remont mieszkania


Recommended Posts

Cześć,

czeka mnie remont mieszkania i w związku z tym chciałabym dowiedzieć się kilku rzeczy. Jestem kompletnie zielona w tych tematach, więc bardzo liczę na czyjąś pomoc. Remont w miarę możliwości chciałabym przeprowadzić sama.

 

A więc jest to stare mieszkanie. Na pewno czeka mnie wymiana podłogi oraz remont ścian. Na podłodze znajduje się gumolit, który chciałabym usunąć i nałożyć nową wykładzinę pcv. W jaki sposób to zrobić? Obiło mi się o uszy, że na stary gumolit nie można założyć nowego, a że przy usuwaniu starego bardzo często jest problem z usuwaniem kleju. Czy to prawda? Jeśli faktycznie byłby problem z usuwaniem kleju to czy po oderwaniu całego gumolitu łatwiej będzie założyć panele? Panele można położyć na pozostałości kleju po wykładzinie?

 

Drugą najważniejszą rzeczą są ściany i sufit. Na suficie jest pęknięcie przez całą długość. Czy to niebezpieczne? Wystarczy tylko to czymś wypełnić i będzie w porządku? Na załączonych zdjęciach możecie zobaczyć jak to wszystko wygląda. Na ścianach również są pęknięcia, ale już nie wyglądają tak groźnie. W jaki sposób krok po kroku przeprowadzić remont takich ścian i sufitu? Chciałabym pomalować je zwykłą farbą.

 

W załączniku przesyłam zdjęcia. Będę bardzo wdzięczna za każdą wskazówkę :)

Laura

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.52_0bf1d5ae.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.53_8ddc77e9.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.53_cc6c36d3.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.53_e6e71646.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.53_e24cf31d.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.54_160a9a5a.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.55_7c974f40.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.55_b92762e1.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.56_d5a09eb2.jpg

Link do komentarza
4 godziny temu, laura21 napisał:

Cześć,

czeka mnie remont mieszkania i w związku z tym chciałabym dowiedzieć się kilku rzeczy. Jestem kompletnie zielona w tych tematach, więc bardzo liczę na czyjąś pomoc. Remont w miarę możliwości chciałabym przeprowadzić sama.

 

No hej :)

Stare mieszkanko, zaniedbane - więc będzie sporo pracy :)

Czy poradzisz sobie sama? Wszystko zależy od tego, co chcesz tam mieć :)

 

4 godziny temu, laura21 napisał:

A więc jest to stare mieszkanie. 

 

 

W bloku z wielkiej płyty, kamienicy, czy familoku? Jak stary jest budynek i czy stoi na przykład na szkodach górniczych?

 

4 godziny temu, laura21 napisał:

Na pewno czeka mnie wymiana podłogi oraz remont ścian. Na podłodze znajduje się gumolit, który chciałabym usunąć i nałożyć nową wykładzinę pcv. W jaki sposób to zrobić? Obiło mi się o uszy, że na stary gumolit nie można założyć nowego, a że przy usuwaniu starego bardzo często jest problem z usuwaniem kleju. Czy to prawda? Jeśli faktycznie byłby problem z usuwaniem kleju to czy po oderwaniu całego gumolitu łatwiej będzie założyć panele? Panele można położyć na pozostałości kleju po wykładzinie?

 

Trudno ocenić. Trzeba by zajrzeć, co jest pod tym gumolitem :) Może nie jest mocno przyklejony. 

Po zdjęciu może okazać się, że jest tam pod nim wyrąbisty parkiet (dobra, przesadziłam :icon_biggrin:), albo nierówna wylewka z ubytkami.

Tak, czy siak - według mnie lepsze najtańsze panele z marketu, niż nowy gumolit - bo czym innym jest wykładzina PCV :icon_wink:

Przy panelach nie będzie Ci tak "ciągło po nogach", jak to moja babcia powiadała :icon_biggrin:

jeśli  pozostaną po tym zerwanym gumolicie jakieś resztki kleju, to powierzchownie zeskrob je szpachelką. Na to przyjdzie pianka i panele, więc drobnych nierówności nie będzie czuć. Będzie git.

Nie przeraź się, jeśli po zerwaniu gumolitu zobaczysz pęknięcia podłogi. U mnie były na szerokość 3mm ... miałam wrażenie, że piwnicę na dole widzę (mam mieszkanie na parterze) :icon_biggrin:

 

4 godziny temu, laura21 napisał:

Drugą najważniejszą rzeczą są ściany i sufit. Na suficie jest pęknięcie przez całą długość. Czy to niebezpieczne? Wystarczy tylko to czymś wypełnić i będzie w porządku? Na załączonych zdjęciach możecie zobaczyć jak to wszystko wygląda. Na ścianach również są pęknięcia, ale już nie wyglądają tak groźnie. W jaki sposób krok po kroku przeprowadzić remont takich ścian i sufitu? Chciałabym pomalować je zwykłą farbą.

 

 

I w temacie ścian chyba nikt nie udzieli Ci rzeczowej odpowiedzi bez informacji, jakiego rodzaju jest to budynek ;)

Mieszkam w bloku z wielkiej płyty i przed remontem też tak wyglądało (też kupiłam to mieszkanie lata temu w tak opłakanym stanie, jak Twoje). W blokach przez sufit idzie łączenie płyt - więc jeśli to mieszkanie w bloku to być może o to chodzić. Jeśli tak, to najlepsza dla Ciebie wiadomość. Pozostałe są zdecydowanie gorsze :icon_rolleyes:

Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Przed chwilą, retrofood napisał:

A po co zrywać gumolit? Położyć panele na wierzch.

 

Musiałaby chociaż zajrzeć, czy nie ma tam jakiego grzyba ;)

 

Przed chwilą, aru napisał:

jak dla mnie - sufit to prefabrykaty, czyli wielka płyta, albo coś w podobie do OWT (jak czteropiętrowy)

ewentualnie żerańskie płyty, niemniej nie powinno być groźne

 

Tak, jak napisałam .... gorzej, jak to dom ;)

Ciekawa jestem :)  Czekam, co się okaże :)

Link do komentarza
21 minut temu, retrofood napisał:

 

Na wygląd, to jest mieszkanie w bloku i nie jest skrajne, Gdzieś w środku wysokości. Grzyb możliwy tylko po zalaniu, co byłoby czuć. Albo przy przemarzającej ścianie, na co podłoga też wpływu nie ma.

 

Skąd wniosek, że mieszkanie nie jest skrajne i jest na piętrze?

Link do komentarza

 

 

Laura, ja też 11 lat temu bodajże kupiłam taką ruinę. Zrobiłam wtedy remont generalny. Na ściany położyłam tapety, na podłogi panele. Łazienka - totalna generalka z płytkami.

W ubiegłym roku postanowiłam ponownie zrobić remont salonu.

Poniżej masz link do wątku z metamorfozy "po taniości". Na całość z meblami wydałam kole 6000 zł - ale panele zostawiłam stare, bo były w dobrym stanie jeszcze :)

Na ostatniej stronie są zdjęcia z efektu. Pierwsze dwie strony to zbieranie inspiracji i rozważania techniczne ;)

Lubię rzeczy niedoskonałe, nadgryzione zębem czasu (jak ja) :icon_biggrin: - i takie są teraz moje ściany w bloku :)

W wolnej chwili sobie poczytaj mój wątek - może znajdziesz w nim coś dla siebie :)

 

 

Przed chwilą, podczytywacz napisał:

Ale że co - zbieramy brygadę i jedziemy remontować?:icon_eek:

 

Radźcie, jak doprowadzić tę ruinkę do stanu używalności. Laura chce sama remontować - każda rada jest na wagę kasy i czasu :)

Link do komentarza

Korzystając z okazji chciałabym pokazać również sufit w łazience i kuchni :) W łazience są jakieś ślady jakby od zalania. Czy wystarczy to pokryć farbą? W kuchni farba sama odchodzi. Co zrobić po zeskrobaniu jej? Oczywiście tyle ile będzie się dało zeskrobać 

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.59_6189b32c.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.21.00_105a9f2e.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.21.00_1152dfa3.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.21.01_c22a20b9.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.21.02_3a87da49.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.21.03_d9c1c330.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.21.04_f723c7fb.jpg

7 minut temu, daggulka napisał:

 

 

Laura, ja też 11 lat temu bodajże kupiłam taką ruinę. Zrobiłam wtedy remont generalny. Na ściany położyłam tapety, na podłogi panele. Łazienka - totalna generalka z płytkami.

W ubiegłym roku postanowiłam ponownie zrobić remont salonu.

Poniżej masz link do wątku z metamorfozy "po taniości". Na całość z meblami wydałam kole 6000 zł - ale panele zostawiłam stare, bo były w dobrym stanie jeszcze :)

Na ostatniej stronie są zdjęcia z efektu. Pierwsze dwie strony to zbieranie inspiracji i rozważania techniczne ;)

Lubię rzeczy niedoskonałe, nadgryzione zębem czasu (jak ja) :icon_biggrin: - i takie są teraz moje ściany w bloku :)

W wolnej chwili sobie poczytaj mój wątek - może znajdziesz w nim coś dla siebie :)

 

 

Dziękuję :) Jak będę miała wolną chwilę to z chęcią poczytam :) 

10 minut temu, retrofood napisał:

Potwierdzam, ze to dobra wiadomość. Wtedy jeszcze nie robiono takiego szajsu jak pod koniec epoki Gierka. 

super :)

 

Link do komentarza
24 minuty temu, laura21 napisał:

Korzystając z okazji chciałabym pokazać również sufit w łazience i kuchni :) W łazience są jakieś ślady jakby od zalania. Czy wystarczy to pokryć farbą? W kuchni farba sama odchodzi. Co zrobić po zeskrobaniu jej? Oczywiście tyle ile będzie się dało zeskrobać 

 

Ty masz zadań na dwa - trzy miesiące dla zespołu fachowców, a nie dla samej i to amatorki. 

Ślady od zalania, jeśli suche i stare, nie powinny przeszkadzać. Gorzej, jeśli nadal mokre. 

Po zeskrobaniu farby trzeba naprawiać powierzchnię i nanosić grunt. Oczywiście, zeskrobujemy wszystko co odchodzi, nawet tynk, jeśli się nie trzyma.

Link do komentarza

Czy masz kogoś pod ręką, kto w bezpieczny sposób sprawdzi z czego jest instalacja elektryczna?

Czy to przewody miedziane, czy aluminiowe? Jak wygląda rozdzielnica, czyli "skrzynka" z bezpiecznikami? Ile ich jest? Może jeszcze ze dwie fotki...

3 minuty temu, retrofood napisał:

Ty masz zadań na dwa - trzy miesiące dla zespołu fachowców, a nie dla samej i to amatorki. 

A to jest kluczowy fakt...

Jeszcze jak wyglądają drzwi - i te wejściowe, i wewnętrzne... futryny, skrzydła...

 

I najważniejsze...

Powierzchnia mieszkania i... i grubość portfela:zalamka: czyli możliwości...

 

 

42 minuty temu, daggulka napisał:

Radźcie

Najpierw zbierzcie informacje, które są niezbędne do analizy i potem do radzenia :scratching:

Link do komentarza
6 minut temu, podczytywacz napisał:

Jeszcze jak wyglądają drzwi - i te wejściowe, i wewnętrzne... futryny, skrzydła...

 

Futryny ma najpewniej stalowe. Kiedyś w blokach nie robili innych - u mnie tak samo.

W sprzedaży znajdzie nakładane ościeżnice - bo demontaż tego stalowego goowna to rzeź :icon_rolleyes:

 

Ja przymierzam się powoli do remontu przedpokoju, gabinetu i sypialni (w przyszłym roku). I rozważam pozostawienie tych stalowych futryn i przemalowanie ich na biało lub czarno (w zależności jaki kolor skrzydeł wybiorę). Ale wiesz, jak ja lubię ;) Nie dość, że po taniości, to jeszcze niedoskonale :icon_mrgreen:

Link do komentarza
14 minut temu, podczytywacz napisał:

Czy masz kogoś pod ręką, kto w bezpieczny sposób sprawdzi z czego jest instalacja elektryczna?

Czy to przewody miedziane, czy aluminiowe? Jak wygląda rozdzielnica, czyli "skrzynka" z bezpiecznikami? Ile ich jest? Może jeszcze ze dwie fotki...

A to jest kluczowy fakt...

Jeszcze jak wyglądają drzwi - i te wejściowe, i wewnętrzne... futryny, skrzydła...

 

I najważniejsze...

Powierzchnia mieszkania i... i grubość portfela:zalamka: czyli możliwości...

 

 

Najpierw zbierzcie informacje, które są niezbędne do analizy i potem do radzenia :scratching:

Na ten moment nikt mi tego nie sprawdzi. Nie ma mnie również na miejscu, więc nie mam jak zrobić zdjęć. Drzwi wejściowe są do wymiany, tak samo jak okna, w łazience junkers z instalacją. Drzwi do pokoju i kuchni chcę wywalić. Mieszkanie ma niecałe 30 m2. Jeśli chodzi o budżet to jest kiepsko. Na ten moment około 20 tys, choć w mojej sytuacji to i tak bardzo dużo. Czy remont za tyle jest w ogóle możliwy? Zamieszczam jeszcze pozostałe zdjęcia, które mam

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.50_c92e70fe.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.50_c9dc0471.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.51_768fdf9f.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.55_2c11114c.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.56_038fb601.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.58_ae0c2411.jpg

Zdjęcie WhatsApp 2024-07-16 o 15.20.59_543990ce.jpg

Link do komentarza
3 minuty temu, laura21 napisał:

Na ten moment nikt mi tego nie sprawdzi. Nie ma mnie również na miejscu, więc nie mam jak zrobić zdjęć. Drzwi wejściowe są do wymiany, tak samo jak okna, w łazience junkers z instalacją. Drzwi do pokoju i kuchni chcę wywalić. Mieszkanie ma niecałe 30 m2. Jeśli chodzi o budżet to jest kiepsko. Na ten moment około 20 tys, choć w mojej sytuacji to i tak bardzo dużo. Czy remont za tyle jest w ogóle możliwy? Zamieszczam jeszcze pozostałe zdjęcia, które mam

 

 

20.000 zł to bardzo mało na tę ruinkę.

Najważniejsze jest Twoje bezpieczeństwo, musisz więc znaleźć taniego instalatora, żeby doprowadził Ci do ładu i składu instalację elektryczną i gazową (junkers do wymiany). Elektryka to najpewniej aluminiowe kable. Zdałoby się wymienić, ale koszt jest spory. Wiem, że nie powinnam tego pisać (bo tak się nie robi po prostu), ale u mnie też częściowo jest aluminiowa instalacja elektryczna. Powinnam wymienić podczas pierwszego remontu, ale miałam ograniczony budżet. Elektryk przyszedł, dodał gniazdek i wymienił wszystkie pozostałe, zrobił nową skrzynkę rozdzielczą, pomierzył instalację, posprawdzał wszystko i stwierdził, że żyć będę. I tak zostało. Jakie są minusy? Nie będę mieć indukcji, bo instalacja nie uciągnie. Chyba, że wyremontuję najpierw instalację.

 

Pozostałe rzeczy to kosmetyka i liczy się to, co chcesz osiągnąć.

Zdarcie starych farb konieczne. Papier ścierny i szpachelka w dłoń i do roboty ;)

Jak Retro zauważył - panele możesz położyć na gumolicie (panele pod warunkiem, że podłoga jest w miarę równa).

 

Urządzając, możesz, kolokwialnie rzecz ujmując "zerżnąć głupa" i zrobić sobie mieszkanie w stylu industrialnym. To techniczna i surowa aranżacja z odkrytymi rurami i tynkami. Ale to też trzeba zrobić z głową. Mój salon miał taki być, ale uznałam, że w cieplejszym lofcie będę czuła się lepiej.

Można przekuć wady w atut, ale trzeba ruszyć głową :)

Poszukaj inspiracji w necie o wnętrzach w stylu industrialnym ;)

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzięki za wskazówki, zacznę od pleców i dam znać jak poszło. 
    • Cześć,  chyba znajduję się w sytuacji beznadziejnej. Od paru lat staram się uzyskać od naszej gminy informacje o możliwości jakie mam na działce rolnej rodziców, którzy chcą część tej działki wydzielić i przepisać mi, abym mógł się na niej wybudować. Mam nadzieję, że ktoś z was będzie w stanie mi pomóc.   Rodzice posiadają działkę rolną o powierzchni 0,8ha (tylko tato jest rolnikiem), działkę rolną dostała mama w spadku po babci. Rodzice tę działkę dzierżawią komuś innemu, sami jej nie uprawiają. Na tej powierzchni działki są trzy klasy ziemi, klasa RII, klasa RIIIa i RIIIb. Chcieliby wydzielić z tego około 16 arów i przepisać je na mnie (nie jestem rolnikiem) abym wraz z rodziną mógł się tam wybudować. Niestety akurat na granicy naszej działki kończy się przeznaczenie terenów pod zabudowy na planie zagospodarowania przestrzennego gminy (co ciekawe działka pod naszą ma klasę II i jest w pełni przewidziana pod zabudowę...).  Staraliśmy się już w gminie o to aby uwzględnić naszą działkę podczas aktualnego planowania jako działkę przeznaczoną pod zabudowę. Niestety, spotkaliśmy się z odmową, która była argumentowana tym, że gmina już prawie osiągnęła 100% limitu jaki mogła wykorzystać na przeznaczenie terenów pod zabudowy (nie wiem czy nas zbyli, czy rzeczywiście jest coś takiego, ale nadal zbierają wnioski od ludzi).   Próbowaliśmy dowiedzieć się co w takim wypadku mamy zrobić aby móc się tam wybudować. W gminie dostaliśmy informację o wystąpieniu o WZ, ale powiedziano nam też, że wysoka klasa ziemi to pewna odmowa. Czytałem też o nowelizacji ustawy z 2023 roku, która praktycznie to uniemożliwia. Ręce opadły. Niestety na innych działkach rolnych rodziców nie ma jak się budować bo są w szczerym polu, bez dostępu do wody, dojazdu i prądu. Jedynie ta działka jest położona przy zabudowaniach, drodze i dostępnie do sieci wody.   Czy mamy w ogóle jeszcze jakieś opcje, aby załatwić tę sprawę? Wiemy, że jest jeszcze coś takiego jak budowa zagrodowa, ale tutaj informacji o wymaganiach jest tyle, że sam już nie wiem które są prawdziwe, a które nie. Jeśli, zostaje nam tylko taka opcja, prosiłbym również o podpowiedź jak załatwić to w ten sposób i jakie wymagania musimy spełnić.   Jeżeli potrzeba, podeślę jaka to gmina i działka, proszę dać znać.   Wiem, że możemy kupić działkę budowlaną, ale niestety w naszych okolicach to koszty grubo powyżej 100 tyś zł i zanim to zrobimy, wolę się upewnić że wyczerpałem już wszystkie możliwości.   Przepraszam za troszkę narzekania, ale strasznie to irytujące, że człowiek nie może wybudować się na własnym kawałku ziemi, a przez urzędy traktowany jest jak jakiś trędowaty.   Pozdrawiam.
    • Z meblami jest tak, ze nie mogą być skoszone. I od tego trzeba regulację zaczynać. A jeśli podłoga krzywa, to trzeba najpierw pod nóżki coś podłożyć i komodę wypoziomować, a dopiero potem brać się za regulację zawiasów. I nie ma bata, musi się dać, jeśli mebel złożony prawidłowo.
    • Sprawdź najpierw przekątne, czy prawidłowo przybiłeś plecy mebelka. Kup poziomicę i wypoziomuj, wypionuj ją, wsadź coś pod nóżki, na których się opiera ta komoda.   Dopiero wtedy. Wtedy da się.
    • Szwagier kupił stan surowy w 70-tych. I co roku, na początku zimy, można wszystkie pustaki policzyć na bocznej ścianie. Masz całe okoliczności.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...