Skocz do zawartości

Odprowadzanie wody, odwodnienie


Recommended Posts

Dzień dobry, zakładam tutaj ten post w celu zasięgnięcia większego doświadczenia bądź podsunięcie lepszych rozwiązań danego problemu. 

Podczas obfitych zlew i opadów na działce robi się kataklizm . Wszystko z wyższych terenów spływa zabierając również za sobą sporo piachu, dom powiedzmy jest praktycznie w najniższym punkcie. Chciałbym zrobić jakieś drenaże od samej góry by wyeliminować powstająca rzekę przy zalewach . Jak najlepiej się za to zabrać ?  Zrobię może jakiś prowizoryczny rysunek jak wygląda działka by to zobrazować jeśli mi się uda . 

Link do komentarza

Tu jest w miarę ciekawy artykuł https://zbudujmydom.pl/a/wokol-domu/ogrod/jak-prawidlowo-wykonac-drenaz-na-dzialce Ja bym zrobił tak jak jest zalecane, mierząc od najwyższego punktu działki wrzucił kilka rur drenażowych 110mm w otulinie oczywiście w tym wypadku prostopadle do drogi i zmierzył jeszcze dodatkowo po której stronie od garażu do domu jest spadek wzdłuż drogi. Odnoszę się do drogi na rysunku, bo nie wiem gdzie są ewentualnie kierunki Pd-Pn czy Wschód-zachód. I w miejscu gdzie od zabudowań jest wyżej, wrzucił już pełną 110mm jako odprowadzenie zebranej wody, ale obok tej rury wrzuciłbym jeszcze dodatkowo 110mm drenażowej, żeby zebrać wodę obok domów. Oczywiście tak jak w artykule rury w zależności w jakiej strefie zamieszkania znajdują się budynki, tak głęboko, czyli 70-80cm trzeba zakopać rury zasypując je do samej góry kamieniem drenarskim, wcześniej każdy wykop zabezpieczyć geowłókniną również od góry. Wtedy można taki wykop zasypać nie więcej niż 10cm ziemi od góry.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Link do komentarza
3 godziny temu, vlad1431 napisał:

Ja bym zrobił tak

I MOŻE  by to działało...

Do czasu... do kiedy Wody Polskie się dowiedzą... same, albo ktoś zainteresuje urzędników...

 

9 godzin temu, retrofood napisał:

Prawnie to nie jest takie oczywiste.

 

 

 

Na załączonym filmiku woda płynie w stronę drogi?

Bo właściwie to ten filmik mówi TYLKO TYLE, że pod samochodem płynie woda... płynie w górki w dół...

A gdzie ten samochód stoi na Twoim szkicu działki?

Link do komentarza

A ja bym tę wodę pozatrzymywał na poszczególnych kawałkach działki. Po co ją odprowadzać?

Zresztą, jeśli ktoś ma nadmiar wody, to niech odprowadza do mnie. Na moją działkę. Przyjmę wszystko. U nas nie padało od marca. Było już z piętnaście ostrzeżeń rządowego centrum przed nawałnicami i ani kropli deszczu. Trawa mi wyschła w połowie maja i tak se teraz oglądam z okien żółty, spalony słońcem step, a nie trawnik. Dawajcie mi widy, dawajcie!

Link do komentarza
A ja bym tę wodę pozatrzymywał na poszczególnych kawałkach działki. Po co ją odprowadzać?
Zresztą, jeśli ktoś ma nadmiar wody, to niech odprowadza do mnie. Na moją działkę. Przyjmę wszystko. U nas nie padało od marca. Było już z piętnaście ostrzeżeń rządowego centrum przed nawałnicami i ani kropli deszczu. Trawa mi wyschła w połowie maja i tak se teraz oglądam z okien żółty, spalony słońcem step, a nie trawnik. Dawajcie mi widy, dawajcie!
U nas jest wymarzona pogoda, co prawda wilgotność jest deko podniesiona, ale o dziwo jest bardzo przyjemnie. Nie ma dnia żeby nie polało. Ze studni jakoś na początku tygodnia wodę wylewałem, bo już było za dużo, bo nie ma potrzeby podlewać. Codziennie jest w granicach 24°C, teraz będzie z 17°, ale jakoś taka pogoda mnie bardzo odpowiada, bo jak jest za sucho też nie lubię. Słońca też jakoś specjalnie dużo nie ma, także trawa teraz drugi tydzień nie koszona.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
Się wczoraj poskarżyłem i dzisiaj leje!
:icon_biggrin::icon_biggrin::icon_biggrin:
O 3iej w nocy tak napier.alało, że trzeba było wszystko pozamykać, ale są plusy dodatnie i ujemne, dodatnie są te, że już w nocy się schłodziło, a teraz na poddaszu jest 23.7° i 64% wilgotności i jest bardzo przyjemnie, choć jest pochmurno.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

tak po bezpiecznej stronie to odciąłbym zabudowania od tej spływającej wody, a resztę niech robi grawitacja (naturalnie), do tego nikt się nie czepi

na odprowadzanie deszczówki raczej trzeba mieć Pozwolenie Wodno-Prawne (możesz poszukać), a tak - w zasadzie w sppsób naturalny, leje się do rzeki

 

Screenshot_2024-06-08-08-17-48-31_22b848e364b5bc2bf871de83723865ef.jpg.47efa2a8bbf9f6835450c91929470d32.jpg

Link do komentarza
2 godziny temu, matluk napisał:

  A woda leci tak jak masz rysunek od góry działki w dół w kierunku rzeki

 

A nie można jej zatrzymać? Teren nie musi być pochyły, można go ukształtować w "schodki". Wody jest mało, susza za suszą, nie należy pochopnie się jej (wody) pozbywać. Ona wsiąknie w glebę!

Daj jej tylko trochę czasu.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • A jeśli chodzi o grzyb, gdy było tam okno to nie pamiętam, byłem wtedy maly.
    • Czyli są dwie opcje plus zrobienie wentylacji.  
    • Są. Tylko zainteresuj się jakiej pojemności baterii potrzebują, aby móc z nich w rozsądnym czasie korzystać. Dlatego właśnie w treści postu #2 zapytałem o planowaną pojemność baterii. Bo to na pewno nie będzie paluszek.     Po raz kolejny odradzam stosowania zabawek w kuchni. Można się bawić w innym miejscu.
    • Jeżeli chodzi o zaprawę, to wydaje mi się że to było murowane jakimś betonem, na pewno nie były to proporcje 1/3 . Było mega twarde i ciemne jak czysty beton, a pod tynkiem pustaki i cegły były mokre- wnioskuje po kolorze, bo po paru godzinach się rozjaśniły, dlatego uważam, że to jest przyczyną. Wentylacji w pomieszczeniach w ogóle nie ma, jedynie pod cokołem jakieś kanały porobione Plusem jest to, że jest papa na fundamentach. Jeżeli chodzi o zamurowanie tego od nowa, też brałem to pod uwagę, tylko że teraz nadają deszcze i nie wiem, czy zaprawa zdąży mi odparować. Czy to ma jakiś wpływ,  czy to tylko lenistwo pana Darka?
    • To "zamurowanie" byłe czym z cementową zaprawą, ma zero izolacyjności... Moim zdaniem powinno się ten "materiał" całkowicie usunąć, ponownie zamurować otwór kilkoma bloczkami z "cieplejszego" materiału - to usunęłoby zarodniki grzyba, dobrze już tam zagospodarowane - oraz zapobiegłoby przemarzaniu tego miejsca... I dopiero wtedy całość ocieplać styropianem...   A obrobienie okna trudno nazwać ciepłą obróbką - nowe miejsce do kondensacji pary wodnej wokół ramy okiennej... no i grzyba
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...