Skocz do zawartości

Dyskusja na forum: Ładowanie samochodu elektrycznego z fotowoltaiki: ile kosztuje i jak zaprojektować instalację? O tym warto wiedzieć


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Komentarz dodany przez Darek:
Witam, W tym wydaniu Pan Jarosław zamieścił kilka artykułów dotyczących pomp ciepła, klimatyzacji i wreszcie samochodów elektrycznych. Jest w nich dużo ciekawych informacji i jeszcze będą je analizował pod kątem moich potrzeb i za tą wiedzę dziękuję. Dość długo także wytrzymałem jego stwierdzenia, w których wymiennie używa znaczenia prąd i energia. Mogę zrozumieć, że potocznie niektóre osoby mówią, że np. kupują prąd kiedy tak naprawdę chodzi o energię (elektryczną). To jednak duży błąd jeżeli tak pisze fachowiec np. w tytule "Jak wykorzystać prąd z fotowoltaiki do ładowania elektryka". Powinno być napisane JAK WYKORZYSTAĆ ENERGIĘ Z FOTOWOLTAIKI DO ŁADOWANIA ELEKTRYKA. Bardzo proszę o przestrzeganie minimalnych profesjonalnych zasad i używać właściwego techniczne nazewnictwa rzeczy, bo jako inżynier mocno buntuję się przeciw utrwalaniu takich - powiedzmy to szczerze bzdur.
Link do komentarza
2 godziny temu, Zdaniem Czytelnika napisał:

  Dość długo także wytrzymałem jego stwierdzenia, w których wymiennie używa znaczenia prąd i energia. Mogę zrozumieć, że potocznie niektóre osoby mówią, że np. kupują prąd kiedy tak naprawdę chodzi o energię (elektryczną). To jednak duży błąd jeżeli tak pisze fachowiec np. w tytule "Jak wykorzystać prąd z fotowoltaiki do ładowania elektryka". Powinno być napisane JAK WYKORZYSTAĆ ENERGIĘ Z FOTOWOLTAIKI DO ŁADOWANIA ELEKTRYKA. Bardzo proszę o przestrzeganie minimalnych profesjonalnych zasad i używać właściwego techniczne nazewnictwa rzeczy, bo jako inżynier mocno buntuję się przeciw utrwalaniu takich - powiedzmy to szczerze bzdur.

 

 Jesteś inżynierem, ale raczej nie elektrykiem, gdyż użyte określenia są jak najbardziej poprawne. Jedyne do czego bym się przyczepił to słowo "elektryk", pod którym Autor rozumie samochód o napędzie bateryjnym. To określenie mnie drażni, bo ja sam jestem elektrykiem, ale na pewno nie dam się "ładować". Żadnym prądem.

Natomiast akumulator ładuje się prądem (elektrycy określenia "prąd" i "natężenie prądu" stosują zamiennie, są to określenia tożsame), co wie każdy samochodziarz, nie tylko elektryk, czyli dostarczanie energii do akumulatora to jest właśnie proces ładowania prądem.

Gdybyś jeszcze wziął pod uwagę wzór na energię elektryczną przesyłaną, to przy stałym napięciu, zależy ona właśnie od natężenia prądu i czasu jego przesyłu. Czyli moc razy czas  Wszystko się zgadza, proszę pana. określenia są poprawne.

 

Jedno co mnie drażni u laików, to stosowanie określenia "napięcie prądu". I powtarzam tak przy okazji, po raz kolejny, że określenie "napięcie prądu" nie istnieje! Istnieje pojęcie "napięcie elektryczne", ale nigdy nie ma "napięcie prądu". Prąd nie ma napięcia, bo napięcie to różnica potencjałów, a więc różnica między czymś, a czymś. I te dwa punkty (miejsca) musimy określić, aby mówić o napięciu pomiędzy nimi.   

I nawet jeśli potocznie takich punktów nie definiujemy, to w domyśle wiemy, że jednym z nich jest ziemia z potencjałem zerowym. 

Link do komentarza
1 godzinę temu, Zdaniem Czytelnika napisał:

Boże, ale fachowiec się znalazł. Tu nie forum specjalistyczne elektryczne, tu pisze/szą zwykli, szarzy zjadacze chleba więc takie ostre uwagi są tu nie na miejscu ale suuuper, dzięki mistczu za olśnienie.

 

Zwykli, szarzy zjadacze chleba winni się tu uczyć, a nie pouczać ojców jak się dzieci robi. Cieszę się, ze pomogłem.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Z Twojej (ostatniej) twórczości raczej wnioskuję, że Ty tego od innych oczekujesz wobec siebie       Nie wywnioskowałam z ani jednego wpisu Redakcji tego, co napisałeś. Wydaje mi się, że jesteś uprzedzony i tyle. Tylko dlaczego?     Droga jest wolna .... a tymczasem nadal jesteś, piszesz i się żalisz.
    • A to jemu trzeba się kłaniać? Napisałem do niego maila to nie raczył odpisać.  Słuchaj, ja nie komu dupy lizać nie będę. Nie podoba mu się moje towarzystwo?? Rozwiązanie jest proste.
    • Pomroczność jasna?     Redakcji należy się chyba odrobina szacunku, co? W końcu jesteś tu, na forum gościem. Redaktora Marcina gościem dokładnie.     Temu nie da się zaprzeczyć. Miał duży udział w organizacji kilku zlotów Kiedyś było inaczej I każdy z nas był inny. Potem jedni wyszli na prostą. Inni wyszli do nowego domu. Jeszcze inni zajęli się swoim własnym życiem, nie plotkując ze sobą godzinami przez telefon. A jeszcze inni zeszli na manowce. C'est la vie!     Nie wiem, jak inni (bo nie mogę wypowiedzieć się za nich), ale ja na nic nie czekałam. Nie mam w  zwyczaju wtrącać się w cudze życie, dość mam swoich problemów. Dlaczego wobec tego miałabym na kogoś dybać?     Ale czego? Wszak ja tych głupot, chorych insynuacji i obelg nie pisałam, tylko Gaweł  
    • Ja tam nic takie nie zauważyłem. A prawda jest taka, że ty, jaki ten cały marcin? z redakcji nie wzięliście pod uwagę, że gdyby nie Gaweł to część waszych spotkań by się w ogóle nie odbyła. Wygląda na to, że tylko czekaliście na wyimaginowane potknięcie aby się go pozbyć. Jestem od was młodszy i potrafię to zauważyć. Wstydźcie się.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...