Skocz do zawartości

Przymrozek - największy szkodnik.


Recommended Posts

Witajcie.

W tym roku wegetacja ruszyła zbyt wcześnie.

Co będzie z owocami, to się pogodzę, trudno.

Ale okrutnie ucierpiały moje hortensje.

Pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja i nie za bardzo wiem co robić.

Zostawić?

Czekać?

Ciąć - a jeśli tak to w którym miejscu.

Może ktoś doradzić?

Zaraz podeślę zdjęcia.

 

 

 

 

IMG_20240428_124617.jpg

 

 

 

IMG_20240428_124508.jpg

 

 

 

IMG_20240428_124440.jpg

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, bobiczek napisał:

Ale okrutnie ucierpiały moje hortensje.

Pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja i nie za bardzo wiem co robić.

Zostawić?

Czekać?

Ciąć - a jeśli tak to w którym miejscu.

 

Pawełku, niejednemu psu Burek, a i hortensje są różne. O którą Ci chodzi? Bo nie wszystkie się tnie, inaczej nie kwitną, nawet jak przymrozków nie ma.

Link do komentarza
3 godziny temu, retrofood napisał:

 

Pawełku, niejednemu psu Burek, a i hortensje są różne. O którą Ci chodzi? Bo nie wszystkie się tnie, inaczej nie kwitną, nawet jak przymrozków nie ma.

 

Hortensje ogrodowe.

Mam je i rozmażan id lat.

Tnę tak, że zawsze mi pięknie i obficie kwitną.

Wiosenne cięcie zrobiłem, wegetacja ruszyła - i zonk.

Wszystko oklapło, przywiędło, wygląda okropnie.

Link do komentarza
59 minut temu, retrofood napisał:

 

Wiem, że nie toaletowe, ale jednoroczne można ciąć, a dwuletnich nie wolno, bo nie zakwitną!

Dwuletnie wytwarzają kwiaty tylko na starych pędach.

 

No proszę Cię!

Ja to wiem!

Ale po tych przymrozkach i zeszłoroczne i nowe przyrosty wyglądają tak!

 

 

 

IMG_20240428_185828.jpg

 

 

 

 

IMG_20240428_185809.jpg

 

 

 

IMG_20240428_185756.jpg

Link do komentarza
4 minuty temu, bobiczek napisał:

 

No proszę Cię!

Ja to wiem!

Ale po tych przymrozkach i zeszłoroczne i nowe przyrosty wyglądają tak!

 

Moja rada jest taka: Jeśli chcesz mieć szansę na kwiaty w przyszłym roku, to jest za wcześnie byś klasyfikował co obumrze do końca i trzeba wyciąć. Dlatego zostaw na razie i obserwuj. 

Link do komentarza
8 godzin temu, bobiczek napisał:

Witajcie.

W tym roku wegetacja ruszyła zbyt wcześnie.

Co będzie z owocami, to się pogodzę, trudno.

Ale okrutnie ucierpiały moje hortensje.

Pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja i nie za bardzo wiem co robić.

Zostawić?

Czekać?

Ciąć - a jeśli tak to w którym miejscu.

Czekać aż pojawią się częściowo suche pędy.

Delikatnie nacinaj ostrym nożykiem na różnych wysokościach.

Jak ukażą nam się zdrowe, zielone tkanki, oznacza to, że hortensja jeszcze zakwitnie.
Przycinać je po kawałku, zaczynając od góry.

Zostawiać żywą tkankę w ten sposób ocalimy część rośliny

 

Link do komentarza
2 godziny temu, animus napisał:

Czekać aż pojawią się częściowo suche pędy.

Delikatnie nacinaj ostrym nożykiem na różnych wysokościach.

Jak ukażą nam się zdrowe, zielone tkanki, oznacza to, że hortensja jeszcze zakwitnie.
Przycinać je po kawałku, zaczynając od góry.

Zostawiać żywą tkankę w ten sposób ocalimy część rośliny

 

 

One żyją, są zdrowe.

Tylko przyczerniały i liście obwiędłe jakieś.

I się zastanawiam.

Zostawić, czekać czy po prostu obciąć to wszystko i już.

Bez kwiatów by było w tym roku.

Link do komentarza

Animus dobrze radzi. 
Zaczekaj teraz. Pośpiech nie jest dobrym doradcą. 
Niedługo zobaczysz, które pędy i liście zostały nieodwracalnie uszkodzone. Tnij od góry i pozbądź się wszystkich martwych części. 
Masz hortensje ogrodowe od lat i na pewno wiesz, jak ładnie umieją się regenerować. 
Tegoroczne przymrozki i "koktajl pogodowy" będziemy długo pamiętać. 

Link do komentarza
Napisano (edytowany)
4 godziny temu, Redakcja ZielonyOgrodek.pl napisał:

Tegoroczne przymrozki i "koktajl pogodowy" będziemy długo pamiętać. 

 

Niestety.

Moja wisteria.

Zazieleniła się obficie, kwiaty opuściła i już.

Obciąłem już połowę, tnę resztę.

Tu nie ma na co czekać.

Cudu nie będzie.

:(

 

 

IMG_20240429_121944.jpg

 

 

IMG_20240429_121953.jpg

 

 

IMG_20240429_122001.jpg

 

 

IMG_20240429_122007.jpg

Edytowano przez bobiczek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dnia 28.04.2024 o 23:55, bobiczek napisał:

 

One żyją, są zdrowe.

Tylko przyczerniały i liście obwiędłe jakieś.

I się zastanawiam.

Zostawić, czekać czy po prostu obciąć to wszystko i już.

Bez kwiatów by było w tym roku.

Czekaj aż stwierdzisz, które pędy zostały nieodwracalnie uszkodzone.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ściany smarowane masą reaktywną Remmersa. Po wycięciu otworu np 70mm mam zamiar wbetonować rurę przepustową 50mm na masę PCC lub jakis beton z włóknami (żeby uniknąć skurczów czy pęknięcia wynikających z pracy takiego przepustu pod naciskiem gruntu bo jak pisałem mam zamiar wypuścić go na ok 50 cm od ściany. W miejscu łączenia ze ścianą zrobię jakąś fasetke tez z tej masy PCC i zasmaruje z naddatkiem na przepust masą Remmersa. Pewnie z użyciem siatki czy taśmy elastycznej. Ta guma jako uszczelka wyglada ok tylko zastanawiam sie czy pod naciskiem gruntu nie odkształci się i czy nie lepiej by było sztywne redukcje zastosować jak ta?   Wiem że jest mimosrodowa ale przecież mogę zapianwać od wnętrza domu żeby pianka rowno wypełniła przepust. Zreszta pianka i tak nie zadziała jako izolacja przeciwwodna tylko bardziej jako amortyzatory rury PE40 tudzież cieplne zabezpieczenie.  A czy taka rura PE40 musi być jakas mocniejsza do domu, czy występują jakieś wersje na ciśnienia panujące w wodociągach domowych? Jak dobrać taka rure?
    • Dlatego pisałem o przykryciu styroduru (XPS) folią EPDM lub grubą folią fundamentową oraz o ukształtowaniu spadku od drzwi tarasowych na zewnątrz. Ten pas folii ma być szeroki, 30 cm od drzwi to minimum. Oczywiście, cała płyta tarasu też musi mieć ukształtowany spadek od budynku na zewnątrz. Wtedy problemu z wodą nie będzie.
    • Jeżeli wytniemy styropian to woda może zacząć wnikać pomiędzy izolację cieplna i ścianę nośna piwnicy. Ponowne dobre uszczelnienie takiego miejsca wcale nie będzie łatwe.  Ciężko doradzać coś konkretnego przy tylu niewiadomych. Bo nie wiemy jak i czym izolowana jest (lub dopiero ma być) ta piwnica, nie wiemy na ile występuje tam napór wód gruntowych, co ma być docelowo w piwnicy.  Pytałem czy piwnica będzie ogrzewana, bo jeżeli tak, to zrobienie izolacji cieplnej podłogi ma sens. Jeżeli zaś nie będzie w niej ogrzewania to lepiej nie układać izolacji cieplnej na podłodze. Wtedy pewna ilość ciepła z gruntu będzie przenikać do piwnicy, utrzymując tam zawsze dodatnią temperaturę. Tu ma jeszcze znaczenie, czy strop nad piwnicą będzie izolowany cieplnie. Przy braku izolacji ciepło z wyższej kondygnacji i tak będzie nieco ogrzewać piwnicę.
    • Ja za to polecam sklep z odzieżą roboczą oraz bardzo dobrym wyborem butów roboczych https://bhpodziez.pl/ -> szzczerze polecam buty polskiego producenta PPO, którego buty ten sklep internetowy ma w najlepszej cenie, jaką znajdziecie w internecie.  Polecam sprawdzić trzewiki robocze, które posłużą naprawdę długi czas, niezależnie czy pracujecie na budowie czy w fabryce: https://bhpodziez.pl/obuwie-robocze/trzewiki-robocze/ 
    • W trakcie poszukiwań systemu rynnowego do mojego domu zwróciłam uwagę na system Niagara Kwadratowa. Jakie korzyści przemawiają za wyborem tego systemu w porównaniu z tradycyjnymi rozwiązaniami? Jakie główne różnice można zauważyć między systemem Niagara Kwadratowa a standardowymi systemami rynnowymi? Chciałabym również dowiedzieć się więcej na temat montażu tego systemu. Czy montaż jest bardziej czasochłonny i skomplikowany w porównaniu do standardowych systemów rynnowych? Jakie są różnice w możliwościach montażu w różnych konfiguracjach architektonicznych?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...