Skocz do zawartości

Przecieka garaż blaszak.


Recommended Posts

Napisano

Witam Serdecznie.Panowie krótkie pytanie ponieważ nie mogę sobie poradzić z tym .Co roku daje silikon w garaż blaszany na zewnątrz,położyłem posadzkę samopoziomujące trochę się podniosła i dalej mi przecieka jak mocno popada .Co z tym zrobić ?

IMG_20240414_113402128.jpg

IMG_20240414_113348891.jpg

IMG_20240414_113337003.jpg

Napisano

 

 

32 minuty temu, retrofood napisał:

Brak wentylacji.

 

Styropian od środka garażu - na zewnątrz blacha ryflowana z przestrzeniami pomiędzy blachą, a styropianem - wilgoć z garażu, zamiast przez wentylację wydostawać się na zewnątrz, przedostaje się w te przestrzenie i kondensuje na blasze i ścieka na posadzkę -  kondensat podcieka pod styropianem do środka garażu...

 

Ten "coroczny" silikon doszczelnia "termos" garażowy i pogarsza sprawę :bezradny:

 

Trzeba wentylować - będzie zimniej, ale mniej mokro...

 

Ciekawe kto podpowiedział ten sposób docieplenia garażu? :icon_rolleyes::scratching:

Styropian klejony na piankę?

Napisano
17 minut temu, podczytywacz napisał:

 Ten "coroczny" silikon doszczelnia "termos" garażowy i pogarsza sprawę :bezradny: 

 

Dokładnie tak. Idealny sposób na wyrzucanie kasy, którą można by przeznaczyć chociażby na piwo...

Napisano

Ostatnio widziałem jak ludzie ocieplają pianą Pur z puszki, może to jest rozwiązanie. Dopóki będzie przestrzeń między blachą a styropianem woda zawsze będzie się wykraplać.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Napisano
1 godzinę temu, vlad1431 napisał:

Ostatnio widziałem jak ludzie ocieplają pianą Pur z puszki, może to jest rozwiązanie. Dopóki będzie przestrzeń między blachą a styropianem woda zawsze będzie się wykraplać. 

Ale gdyby była wentylacja, to ona zdąży odparować. Przed wejściem do domu na wsi mam daszek z blachy i często, szczególnie jesienią, rano na spodniej stronie blachy jest cała masa skroplonej pary. Zwyczajne zjawisko. Ale gdy słonko się pokaże, a jeszcze jak zawieje, do południa to odparowuje i nic nie ścieka.

Napisano
Ale gdyby była wentylacja, to ona zdąży odparować. Przed wejściem do domu na wsi mam daszek z blachy i często, szczególnie jesienią, rano na spodniej stronie blachy jest cała masa skroplonej pary. Zwyczajne zjawisko. Ale gdy słonko się pokaże, a jeszcze jak zawieje, do południa to odparowuje i nic nie ścieka.
Oczywiście że tak, wentylacja to podstawa. Nie wiem skąd ludzie mają tak, że musi być wszystko szczelnie zamknięte. Bratowa ostatnio znalazła całą czarną ścianę w sypialni za szafą, bo suszyła pranie, jak to zobaczyła, to bratu bała się pokazać. Pies zamknięty pół dnia w domu. Okna i drzwi od garażu i piwnic cały rok zamknięte, stęchlizna jak uj. Dom z lat 80tych. Żona się śmieje, że okna mają zamknięte, bo nie słychać jak wydziera się na dzieci, a oczywiście jest pedagogiem z wykształcenia. Jak to moja matka mówiła, lepszy smrodek niż chłodek.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka


Napisano
1 godzinę temu, vlad1431 napisał:

Oczywiście że tak, wentylacja to podstawa. 

 

Wiedza o wentylacji w narodzie jest żadna. Moja zona pracowała w spóldzielnianej administracji i opowiadała, ze po wymianie okien na plastikowe, ludzie masowo przychodzili ze skargami, ze w mieszkaniu czuć stęchliznę.

Dawniej nikt się tymi kwestiami nie interesował, bo paradoksalnie, te nieszczelne, drewniane okna załatwiały sprawę! Wiało i wywiewało przez okna, więc po co wentylacja? Wielu zresztą miało w blokach kratki zaklejone i jakoś żyło.

A tu zonk! Okna wymienili i NIE WYWIEWA! 

 

I tak się uczymy cywilizacji... :icon_lol:

Napisano
 
Wiedza o wentylacji w narodzie jest żadna. Moja zona pracowała w spóldzielnianej administracji i opowiadała, ze po wymianie okien na plastikowe, ludzie masowo przychodzili ze skargami, ze w mieszkaniu czuć stęchliznę.
Dawniej nikt się tymi kwestiami nie interesował, bo paradoksalnie, te nieszczelne, drewniane okna załatwiały sprawę! Wiało i wywiewało przez okna, więc po co wentylacja? Wielu zresztą miało w blokach kratki zaklejone i jakoś żyło.
A tu zonk! Okna wymienili i NIE WYWIEWA! 
 
I tak się uczymy cywilizacji... :icon_lol:
Piszę o samym otwieraniu okna i nie wiem czy to można nazwać wiedzą, bo to powinien być taki sam odruch bezwarunkowy jak oddychanie. Po prostu nie wiem skąd, czy z ciułactwa biorą się te nawyki, że nie otworzę, bo będzie zimno. Czyli lepiej żeby śmierdziało niż było zimno, a podstawą jest to, że jak się nie przewietrzy, to się i nie zagrzeje.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano (edytowany)

Miało być:

 

6 godzin temu, PiotruniA napisał:

bez zbędnych komentarzy

 

 

9 godzin temu, PiotruniA napisał:

przecieka jak mocno popada

Jak pada deszcz - to podcieka, wlewa się do środka, czy też jak powietrze jest bardzo wilgotne, albo wjeżdżasz go garażu mokrym i cieknącym autem?

 

6 godzin temu, PiotruniA napisał:

co byście zrobili na moim miejscu

 

WENTYLACJĘ!!!

 

- otwory na samym dole drzwi garażowych - razem około 200 - 300 cm2, zabezpieczone siatką czy kratką stalową,

- otwór, czy otwory w najwyższym miejscu przeciwległej ściany garażu - razem około 200 - 300 cm2, zabezpieczone siatką czy kratką stalową,

- w gorący dzień, po osuszeniu garażu zakleić pianką dziury pomiędzy ryflowaną blachą a styropianem, w górnej i dolnej części ścian garażu, tak, aby wilgoć nie mogła penetrować przestrzeni pomiędzy blachą a styropianem.

Całej tej przestrzeni raczej nie zapełnisz :bezradny:, choć nie jest to wykluczone (przez otwory w styropianie, np co 30 cm, w pionie, trafiające w wolną  przestrzeń między blachą a styropianem, rurką, wtryskujesz piankę niskoprężną), czasochłonne i wymagające trochę kasy...

 

7 godzin temu, podczytywacz napisał:

Styropian klejony na piankę?

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W jakich warunkach mierzone? Przecież te wartości są zmienne, zależą chociażby od warunków atmosferycznych i nawet pory dnia. W normalnych warunkach, tym bardziej za lasem, tam winien być najwyżej dochodzący pomruk, do którego organizm ludzi szybko się przyzwyczaja i po kilkunastu minutach przestaje słyszeć i reagować. 
    • Cześć Wszystkim! Znalazłem idealny dom dla mnie, ale jest problem z hałasem, jakieś 150 metrów od domu za lasem (las zaznaczony na zielono) jest droga powiatowa. W domu jest w porządku, ale na działce, szczególnie od strony lasu, gdzie jest taras, kiedy przejeżdża głośniejszy samochód np. tir, hałas dochodzi do 57dB (35 kiedy nic nie jedzie - mierzone apką w telefonie) i to jest za dużo tzn. ten dzwięk mocno zakłóca spokój i irytuje. Na załączonym rysunku widać granicę działki, na której można postawić ogrodzenie. Jak widać z zaznaczonych punktów wysokościowych teren działki jest w wyrównany do około 10m za domem, po czym zaczyna się las i spadek, tzn. granica działki od strony hałaśliwej drogi (50m od domu) jest już 3 m poniżej poziomu domu, a sama droga 7m poniżej poziomu domu.   Zastanawiam się, czy i jaka jest możliwość wyciszenia go na własną rękę. Powiedzcie proszę, czy da się (przynajmniej mniej więcej) policzyć, jak wysokie miałoby być to ogrodzenie i o ile wygłuszyłoby działkę?
    • Najlepiej zwrócić się w tej sprawie do producentów styropapy. Oni mają takie tematy rozpracowane. Ja kiedyś miałem styczność z producentem płyty warstwowej i oni nawet w folderach reklamowych wyjaśniali takie różne niuanse, jak montaż okien, drzwi, rynien i wszelkich takich detali. Dlatego myślę, że u innych będzie podobnie.
    • Zgadza się, kierownik ma to wszystko nadzorować. I bierze za to odpowiedzialność.  Pytanie, od którego zaczął się cały wątek, zrozumiałem tak, że autor pytał jakie są możliwości wykonania szalunku w takiej sytuacji. Chodziło mi o pokazanie, że nie musi to być nic przesadnie trudnego. Osobiście skłaniałbym się właśnie ku podwieszeniu deskowania do belek i podparciu go stemplami. Pod względem wykonawczym nie jest to trudne. Ale całość prac ma z założenia nadzorować fachowiec na miejscu. 
    • Zdecydowanie. Wszystkie węglowodory gaszą styropian, z tego powodu przecież niedopuszczalne jest klejenie styropianu klejami zawierającymi węglowodory. Taki butapren na przykład absolutnie się do styropianu nie nadaje. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...