Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam. Mam takie pytanie, bo jeżeli chodzi o malowanie ścian to nie jestem specjalistą. Otoz mam problem. Majster który szpachlowal mi sufity i ścianki z regipsu, poszlifowal je..później zagruntowal i zobaczyłem że niestety narożniki źle poszpachlowal i w niektóre miejsca musi nanieść poprawki..pytanie moje jest takie : czy jak naniesie szpachel i później go zeszlifuje w tych kilku miejscach to czy ściany i sufit wcześniej zagruntowanym trzeba będzie jeszcze raz gruntowa czy wystarczy obmiesc z kurzu i tylko poszlifowane miejsca jeszcze raz zagruntować? 🙂

Link do komentarza
3 godziny temu, Djkris18 napisał:

Witam. Mam takie pytanie, bo jeżeli chodzi o malowanie ścian to nie jestem specjalistą. Otoz mam problem. Majster który szpachlowal mi sufity i ścianki z regipsu, poszlifowal je..później zagruntowal i zobaczyłem że niestety narożniki źle poszpachlowal i w niektóre miejsca musi nanieść poprawki..pytanie moje jest takie : czy jak naniesie szpachel i później go zeszlifuje w tych kilku miejscach to czy ściany i sufit wcześniej zagruntowanym trzeba będzie jeszcze raz gruntowa czy wystarczy obmiesc z kurzu i tylko poszlifowane miejsca jeszcze raz zagruntować? 🙂

Wszystko zależy od ilości wytwarzanego kurzu.

Link do komentarza

Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, jak gruba jest warstwa szpachli, którą będziesz nakładać. Jeśli warstwa jest cienka, to wystarczy przetrzeć powierzchnię wilgotną szmatką, aby usunąć kurz i zanieczyszczenia. Następnie możesz nałożyć kolejną warstwę gruntu bezpośrednio na te miejsca.

Jeśli jednak warstwa szpachli jest grubsza, to lepiej jest nałożyć kolejną warstwę gruntu na całej powierzchni ścian i sufitu. Grunt pomoże wyrównać chłonność powierzchni i zapewni lepszą przyczepność dla farby.

W Twoim przypadku, skoro narożniki są niewielkie, to można spróbować przetrzeć je wilgotną szmatką i nałożyć kolejną warstwę gruntu bezpośrednio na te miejsca. Jeśli jednak będziesz mieć wątpliwości, to lepiej jest nałożyć grunt na całej powierzchni.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przy okazji należy pokazywać życie jakie ono jest, a nie teorię na temat.  Teoria to za mało. Tu było w projekcie "ocieplić rury pianką". I teoretycznie ocieplono.    
    • Natychmiast, jak tylko coś "podrzuci mnie się na oczy" - podrzucę tutaj... Na razie podrzucamy uwagi na temat tego, co podrzuciłaś I - póki co - to wygląda na to, że tylko gadamy i gadamy
    • Cześć,   Zakupiłem i zacząłem remontować kostkę gierkowską. W jednym z pomieszczeń zacząłem skuwać starą (ładną, równą, niepopękaną) wylewkę betonową. Zdecydowałem się na ten krok ponieważ w całym domu wykonuję ogrzewanie podłogowe i nie chcę zmniejszać wysokości pomieszczeń. Wysokość tego konkretnego pomieszczenia wynosiła 2.19m, więc i tak było już nisko. Po skuciu wylewki planowałem zrobić dylatację obwodową z wełny, rozłożyć styropianowe płyty systemowe sander standard alu, rozłożyć w rowkach podłogówkę, rury zakleić dodatkowo taśmą alu i całość przykryć suchym jastrychem fermacell. Na wierzch oczywiście położyłbym panele, więc cała podłoga na gotowo wyniosłaby ok. 5.5cm (ok. 0.5cm wyższa niż obecnie ale dużo lżejsza).   W trakcie skuwania wylewki okazało się, że pomiędzy wylewką a stropem jest jakaś guma (nie wiem czego się używało na przełomie lat 70 i 80 ubiegłego stulecia), ale ją także usunąłem. Po tym zabiegu uwidoczniłem strop, przypominający fale dunaju, na tyle wykonany niedbale, że pod stopami czuć nierówności. Co gorsze, okazało się, że strop jest pęknięty. Pęknięcie ma ok. 1mm szerokości, przebiega przez całą szerokość pomieszczenia i jest nieregularne, tzn linia pęknięcia jest w różnej odległości od ściany. Strop przypomina Terrive (ale w tamtych czasach chyba tak się nie nazywał?), tj są wylane zazbrojone belki nośne, na nich umieszczone są pustaki szalunkowe i od góry na całości wylany strop. Pęknięcie przebiega równolegle do belek nośnych. Załączam zdjęcie stropu od spodu oraz od góry. Drugie zdjęcie może być nie wyraźne, ponieważ nie miałem odkurzacza pod ręką, a podczas skuwania wylewki troche pyłu dostało się w pęknięcie. Widać jednak na nim nieregularny kształt pęknięcia.   Pytania do doświadczonych forumowiczów: Co zrobić z takim pęknięciem? Nie chciałbym tego tak zostawiać, mimo iż wylewka nie była w tym miejscu uszkodzona. Jak najlepiej wyrównać taki strop? Do głowy przychodzą mi trzy pomysły - wylać na niego wylewkę samopoziomującą, przy czym nie skułem jeszcze całej wylewki (zostało mi pół pomieszczenia) i nie wiem jak duże będą różnice wysokości i ile materiału musiałbym wylać. Drugi pomysł, to wylewkę sapomoziomującą zastąpić jakaś podsypką. Trzeci natomiast zakłada wyszlifowanie całego stropu i zastosowanie dodatkowego 3mm podkładu z pianki polietylenowej pod styropian w celu dodatkowego wyrównania podłoża.   Będę wdzięczny za wszelkie porady. W przypadku drugiego pytania proszę uwzględnić fakt, że liczy się dla mnie każdy cm wysokości.   Pozdrawiam
    • Dzięki redaktorowi za post 12, postaram się zastosować do wskazówek. Czy mogę otrzymać wyjaśnienie tego fragmentu :  Czy chodzi tu o to, żeby zadbać aby liście i inne śmieci nie leciały  do środka rur ?   Odpływów na poziomie terenu (koryt) raczej nie biorę pod uwagę bo finansowo korzystniej wychodzą rury pod gruntem.   Mam jeszcze jedno pytanie, mianowicie jak powinna być zakończona taka rura na samym końcu, w miejscu, gdzie wypływać będzie woda na zbocze. Ma zostać otwarta, czy też zakończyć to jakąś kratką czy też uchylną klapką zamykającą dostęp dla małych zwierząt ?  
    • Przypomnę fragment mojego wcześniejszego wpisu :  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...