Skocz do zawartości

Betonowy dekiel od studni


Recommended Posts

Hej,

 

Mam problem z deklem od studni. Dekiel na moje oko waży około 100kg, często go stosunkowo odsuwam, żeby zaglądnąć na stan wody. Teraz przez kilka miesięcy jestem niedysponowany i zastanawiałem się już od dawna co zrobić by ten dekiel łatwiej przesuwać. W tym roku wody przybywa niewiele, ale rok czy dwa temu potrafiło napłynąć 500L na dobę, także trzeba to często kontrolować i wtedy załączać pompe. Automatycznie nie chce z tego powodu, że zazwyczaj szybciej stan wody podnosi w zimie i woda w wężu może być zamarznięta. Myślałem o jakichś taśmach silikonowych, w najgorszym wypadku jakieś rurki podłożyć, chyba że macie jakieś inne lepsze rozwiązanie.

 

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

 

 

Link do komentarza

Ale żeby się na deskach przesuwało? To jest myśl, tylko że do tych desek przykleje/przykręce taśmy albo listwy jakieś ślizgowe. Widzisz, jakoś człowiek czasem prostych rozwiązań nie jest w stanie wymyślić, do tej pory jak mogłem, to się z tym szarpałem, bo zawsze coś ważniejszego do roboty się znalazło, ale syn akurat z drugiej strony niż ja złapał, a on zawsze wariat do takich rzeczy i sobie nie poradził, bo akurat z drugiej strony lżej się przesuwa, to już z tamtej zasunąć nie dał rady. Cyrkularke mam, to raz dwa utne na wymiar i gotowe. Podnosić bym nie podniósł, ale przy przesuwaniu się dość naszarpałem.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

To znaczy - zrobiłbym to tylko z desek, wtedy będzie to na tyle lekkie, że o dźwigniu nie będzie mowy... Będzie to na tyle mocne, że jak ktoś na tym stanie, to się nie załamie... Krzyżak od spodu nie pozwoli na niekontrolowane przesuwanie i otwieranie, coby nikt nie wpadł...

Ten beton wyrzuciłbym, albo w pobliżu zakopał... jako bezużyteczny...

Link do komentarza

Tylko że całkiem niedawno takie coś wyrzuciłem, bo po prostu się rozleciało. Wujek się nudził i pozbijał taką czapkę z desek parę lat temu, ale pomimo tego że farbe lałem po tym, żeby jej było grubo, wytrzymało to chyba tylko 2 lata i się rozleciało, także z samych desek to raczej odpada. Ja myślę zrobić to tak, żeby kupić jakieś ślizgi teflonowe i przykręcić do desek, a deski bezpośrednio do dekla, i od strony studni tak samo przykręcić, żeby po prostu ten dekiel przesuwać, akurat będzie kilka centymetrów przerwy, tak żeby żadne zwierzątko typu kot tam nie wpadło.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
34 minuty temu, vlad1431 napisał:

Ja myślę zrobić to tak, żeby kupić jakieś ślizgi teflonowe i przykręcić do desek, a deski bezpośrednio do dekla, i od strony studni tak samo przykręcić, żeby po prostu ten dekiel przesuwać,

To jeszcze zrób sterowanie ze smartfona:zalamka:. a cooooo... idź na całość...

 

Wymieniaj to z desek co dwa lata, bez względu na wygląd i stan...

 

Jak nie zrobisz z drewna, to zrób z blachy dziesiątki...

Albo obij to drewniane blachą...

Link do komentarza
 
Nie opowiadaj, moja "desczana" pokrywa wytrzymała lat dwadzieścia i trochę. . 
Za dwa lata może przesadziłem, chłop się narobił i się to rozleciało raz dwa, deski też nie były pierwyj sort, tylko zbił z tego co znalazł. Tego grzybka chce zostawić, bo docelowo tą dolną część obmuruje, potem pomaluje, żeby to miało jako taki wygląd. Jak kupie w miarę grube te ślizgi, to wyrównam tego grzybka i przykręce bez desek.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Nie mówię, bo się trochę załamałem jak to zobaczyłem, chłop się narobił, a to za chwilę się rozleciało, jeszcze gwoździe nabił od złej strony, także jakby ktoś nie daj Bóg sobie na tym usiadł... wujek zwykle takie fuszerki odstawiał, a jego brat, czyli mój śp. teść jeszcze większe.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
7 minut temu, vlad1431 napisał:

Tego grzybka chce zostawić

Twój grzybek, Twój wybór, choć ja osobiście nie widzę sensu... :bezradny:

 

W razie czego będziesz miał jednoosobowy schron przeciwatomowy :509:

10 minut temu, vlad1431 napisał:

zbił z tego co znalazł

Tyś nie wujek i fuszerki deskowej nie odwalisz... wybierzesz 1 1/2 cala, zaimpregnujesz akuratnie, skręcisz kwasoodpornymi wkrętami i  jeszcze prawnuki będą na tym tańcować :yahoo:

Link do komentarza

Nie widzę tego, po prostu nie podoba mi się takie bele co pozbijane z desek, chyba że macie coś, co będzie przyzwoicie wyglądało. Chyba że takie cóś jak poniżej, brat sobie takie sam pociął i zbił, także ewentualnie coś takiego może być.6c3385f8836f2a8ef71c8418d78eeedd.jpg

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
1 godzinę temu, vlad1431 napisał:

takie bele co

Nikt Cię do beleczego nie namawia...

 

Jak masz to swoje betonowe cudo tuż przy wejściu - moja teściowa mawiała: POCHWALNE JAJCO - to warto się bawić jak brat :yahoo:, ale jak to cudo stoi gdzieś tam, w ogródku na zboczu, to wystarczy skręcić z dociętych, wyheblowanych i zaimpregnowanych dech i... położyć :509:

Link do komentarza
Dnia 5.12.2022 o 13:30, vlad1431 napisał:

Woda zwykle do podlewania, szczelnie jak widać nie jest raczej nawet po zasunięciu zamknięta.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
 

To wylej sobie z betonu albo kup taki dekielek.

images?q=tbn:ANd9GcQ4g-DQP0ROblvUCaBwRvL 

Na to.

image.thumb.png.3406b7f55faeaecf85e283691baba00a.png

Waży tyko 10 kg to jeszcze  długo go dźwigniesz .

pokrywa-do-szamba-studzienki-wlaz-a15-kl

pokrywa-80-hd-szamba-zielony-polimer.jpg

Link do komentarza

Na zdjęciu z postu#4 wygląda, że studzienka jest na zboczu górki i te pół metra z przodu zredukowane są do zera z tyłu i łatwo jest dzieciakowi zbiegać i zaczepić o uchwyt, nawet z naciągniętym wężem gumowym i owiniętym izolacją :zalamka:

 

Tak mówi mi moja wyobraźnia...

 

No, chyba że zdjęcie wprowadza mnie w błąd, a studzienka jest na płaskim terenie i dookoła ma pół metra wysokości...

Link do komentarza

Zbocze jest, ale około 12 stopni, także w sumie niewiele, a te uchwyty z tej wyższej strony są gdzieś 40cm a z drugiej 50cm nad poziomem gruntu, także nawet jakby ktoś bardzo świrował, to sobie może guza nabić, już bardziej niebezpieczny jest sam ten beton poniżej tego dekla. Także na zdjęciu pewnie zupełnie inaczej widać niż w rzeczywistości.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...