Skocz do zawartości

Okna połaciowe a plyty k-g


Recommended Posts

Napisano
Witam, mam problem z montażem plyt k-g na oknach połaciowych. W oknach tych wystepuja wciecia w ktore ma wejsc plyta k-g. W pionowej czesci ramy okna, nie ma z tym problemu jest kąt 90stopni miedzy plyta na oknem wiec plyta wchodzi idealnie. Problem jest z dolna i gorną czescią ramy. Tam jesli plyta k-g przyjdzie bezposrednio pionowo (gora-poziomo) to nie wejdzie w rant ramy w sposób własciwy. W muratorze wyczytalem ze trzeba dawac scianke ok 10cm ktora bedzie pod kontem 90stopni w stosunku do ukosnie zamocowanego okna polaciowego, a dopiero potem wlasciwą płyte pod żądanym kontem w stosunku do podłogi i sufitu. Uklad taki spowoduje ze bede musial scianki k-g odsunąć od muru (sciana kolankowa) i zamontowac stelarz i plyty k-g na całości sciany bo przy oknach plyta odsunie mi sie od zaplanowanego pierwotnego połorzenia (przez te 10cm). Moje pytanie jest takie czy są jakies elementy montowania plyt - krótkie przejsciówki - listewki? ktore pozwolą na wpasowanie plyt w wycięcia ramy okna na dole i na gorze by od razu wychodziła z nich płyta g - k na stelarzu do podłogi bez tych przysłowiowych 10cm pośrednich?
Napisano
pierwszy raz z takim problemem bo nigdy nie zauwazyłem takiego problemu, w dotychczas wykonywanej obudowie okien połaciowych nie spotkałem się by dolna ich krawędź nie była odpowiednio wyprofilowana, zawsze bez problemu montowałem KG, czasami faktycznie podcinałem płytę od "lewej" strony ale bardzo delikatnie
co to są za okna?

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
    • Może i więcej, bo metr przewodu to jakieś 4 PLN, a wtyczka w sklepie 3,95 PLN.
    • Za wtyczkę jest 17.99. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Drogi jak cholera. 10 PLN to góra, którą dałbym za niego. Ale pod względem przekroju żył, przewód jest właściwy. Wtyczka też w porządku. Pytanie dodatkowe, ten piekarnik to przenośny czy część jakiegoś stacjonarnego urządzenia?. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...